Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 14:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Łacina wspólnym językiem urzędowym w Unii Europejskiej ? 

Czy jesteś za uznaniem łaciny za wspólny język w Europie ?
TAK 38%  38%  [ 16 ]
NIE 57%  57%  [ 24 ]
Nie mam zdania 5%  5%  [ 2 ]
Liczba głosów : 42

 Łacina wspólnym językiem urzędowym w Unii Europejskiej ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10
Posty: 463
Post 
Jestem za.Tym bardziej,że angileski jest w powszechnym użyciu w wielu krajach.
Notomiast łacina to zamierzchły, mało znany język. Nie warto robić przewrotu z powodu WC, bo tak naprawdę to chyba o to tylko chodzi.


Śr mar 14, 2007 18:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25
Posty: 107
Lokalizacja: Wrocław
Post 
Jestem za łaciną :)

Jak dotąd to Anglicy śmieją się z obcokrajowców, którzy kaleczą język. Byłoby sprawiedliwiej, gdyby wszyscy musieli się uczyć tego samego.

Łacina była językiem dyplomacji przez stulecia... Dotąd jeszcze istnieje w niej odpowiednie słownictwo. Warto też zauważyć, że wiele "naukowych" sformułowań w angielskim ma etymologię łacińską.

Język łatwy w wymowie, gramatyka podobna do gramatyki większości języków europejskich. W wielu krajach zachowały się nawet łacińskie nazwy części mowy. Angielski nie pasuje do Europy, gdyż ma nieeuropejską gramatykę: multum czasów, brak przypadków, odmienna odmiana czasowników...

A przy tym jest to język doprowadzony przez scholastykę średniowieczną do niesamowitej ścisłości, o naprawdę ładnym brzmieniu.

_________________
"O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"


Pt lip 06, 2007 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Ale jest to też język, który od wieków się nie rozwija. Byłby problem, aby dostosować go do dzisiejszych potrzeb.


Pt lip 06, 2007 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Alfa F1 napisał(a):
Jak dotąd to Anglicy śmieją się z obcokrajowców, którzy kaleczą język. Byłoby sprawiedliwiej, gdyby wszyscy musieli się uczyć tego samego.

Skoro tak, to powinno być Esperanto, bo łacina jest językiem urzędowym Watykanu i to niesprawiedliwe, aby Watykańczycy nie musieli się uczyć nowego języka ;-) Jednak właśnie Esperanto dlatego nie wszedł w życie, że nie był nigdzie zakorzeniony, żaden naród się nim nie posługiwał i dla każdego był obcy. Język angielski jest standardem w informatyce - zarówno w programowaniu jak i w Internecie. Jest bardzo prosty i powszechnie znany, dlatego jest on najbardziej praktycznym wyborem na język międzynarodowy, bez względu na skalę.


Pt lip 06, 2007 10:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25
Posty: 107
Lokalizacja: Wrocław
Post 
Watykan nie należy do Unii. A co do rozwoju, to tylko w pewnym stopniu jest to przeszkoda. W Watykanie od lat pracuje się nad przystosowaniem tego języka do wymogów współczesności. Można by się zdziwić, ale takie nawet słowa jak "lądowisko dla helikopterów" są używane.
Język rozwinął się w niemal wszystkich dziedzinach nauki. Pojedyncze dziedziny, jak informatyka, nie stanowią problemu, gdyż podobnie jest przecież z muzyką, w której od lat używa się włoskiego, mimo kolejno następujących po sobie epokach j. łacińskiego i angielskiego. A Unia to przede wszystkim polityka. W historii wszystkich krajów Unii język ów zajmuje ważną pozycję, podczas gdy angielski wszedł właściwie od niedawna.
Język angielski nie do końca jest prosty- jest bardzo odmienny od większości języków europejskich. Sześć łacińskich czasów odpowiada na przykład wszystkim czasom niemieckim i polskim. Sześć łacińskich przypadków odpowiada w zastosowaniu polskim i niemieckim. Nie mówiąc już o językach romańskich. Do tego słownictwo, które weszło do wszystkich chyba europejskich języków. Wszelkie bardziej skomplikowane słowa mają przeważnie pochodzenie łacińskie lub greckie. Jeżeli jakieś słowo jest podobne w angielskim i polskim, to tylko pośrednio- bo etymologia wskazuje na łacinę. Są rodzajniki. Odmiana czasowników, jak w słowiańskich, romańskich i po niemiecku. Taż sama składnia.
Łacina wydaje się sprawdzona, prosta i szlachetna, a przy tym niemal wolna od wulgaryzmów.
Co do Esperanto, nie mam zdania. Nie ma tej historii ani zapewne takich wpływów w językach europejskich.

_________________
"O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"


Pt lip 06, 2007 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
łacina prosta? hm... nie jest prosta, jest trudna sporo konstrukcji jak ACI, NCI, Ablativus absolutus etc etc masa dla as wirtualnych konstrukcji no ale nie widzę przeszkód aby łacina była nauczana, czytanie w oryginale Cycerona, Augustyna czy Tomasza :) uczmy się łaciny !!!

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


Pt lip 06, 2007 13:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
ACI czy NCI nie są trudne :>
Choć i tak, język skomplikowany, co w zupełności się zgadzam, że nie jest problemem, żeby był nauczany i na niektórych kierunkach i w niektóych liceach się go naucza.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pt lip 06, 2007 15:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 10, 2007 0:36
Posty: 1
Post 
Dla tych którzy zechcieli by bliżej zapoznać się z językiem esperanto zapraszam na forum: http://forum.esperanto.org.pl gdzie co jakiś czas pojawiają się informacje o kursach stacjonarych. Poza tym języka można się nauczyć przez internet na stronach http://lernu.net


Pn gru 10, 2007 1:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Alfa F1 napisał(a):
Jestem za łaciną :)
Jak dotąd to Anglicy śmieją się z obcokrajowców, którzy kaleczą język.
Byłoby sprawiedliwiej, gdyby wszyscy musieli się uczyć tego samego.

Podoba mi się ta idea. Równość wobec języka. Wreszcie w czymś będzie prawdziwa równość w tej Europie. Jak widzimy na co dzień, równość wobec prawa jakoś nie wychodzi. Ciągle okazuje się, że są równi i jacyś równiejsi. Taki na przykład Krauze zapewnił prokuraturę, że przyjedzie do Polski jak będzie mógł - i prokuratura grzecznie czeka. A znowóż Sakiewicza miano aresztować by doprowadzić przed oblicze sądu, bo nie mógł się stawić z powodu czyjegoś ślubu. W tym przypadku sąd nie był grzeczny poczekać, aż Sakiewicz będzie mógł. Ot, równość.

Aż dziwne że wyznawcy tolerancji, wolności i równości przeoczyli taką wspaniałą aplikację równości!

Jak już wspomniano, łacina jest szczególnie predystynowana do takiej równościowej roli. Bogate słownictwo, moc frazeologizmów i maksym, gramatyka umozliwiająca wyrażanie złożonych i abstrakcyjnych pojęć i relacji, literatura służąca za wzorzec do którego zawsze można się odwołać w rozstrzyganiu wątpliwości. Same plusy. Najważniejszy to właśnie ten, że wszyscy potencjalni uzytkownicy są w tej samej sytuacji - muszą się go nauczyć. I Anglicy, i Irlandczycy, i Polacy (przecież już prawie Irlandczycy), i Czesi, i Szwaby ze swoją Hochkultur. Watykan wcale tu nie odstaje. Na co dzień oficjele Santa Sede posługują się przecież włoszczyzną. To tylko dokumenty przygotowuje się po łacinie. Wystarczy zauważyć, że Watykan wydaje prasę w różnych językach (strony web też), ale nie po łacinie.
Tak, to byłoby znakomite narzędzie do utemperowania pychy Eurobiurokratów z Brukseli.

Jest jeszcze jeden język, który mógłby tę równość zapewnić, ale do czasu. To hebrajski. Dla obecnej Europy spełniał by najważniejszy warunek - nikt nim na codzień nie mówi. Problem by się jednak pojawił z chwilą przyjęcia Izraela do Unii, co kiedyś przecież nastąpi. A kto wie, czy to kiedyś nie nastąpi wkrótce. Słuchy chodzą, że chcą wracać, dość mają życia w ciągłym zagrożeniu arabskim terroryzmem. A jak wrócą, to i akcesja bedzie rychła. Hebrajski nie ma więc w Unii przyszłości.

Co do esperanto. Tak naprawdę, to taka odmiana pidżin. Z każdego języka europejskiego coś wzięto i wyszedł miszmasz. Prawdą jest że się "rozwija". Ale ciągle to język dla tych co lubią się katować. Są przecież tacy co co weekend taplają się w bagnie pilnie ćwicząc "szkołę przetrwania". Ale czy to dla każdego? Normalny człowiek woli spędzać weekend przy grilu ewentualnie pogryzając czipsy gapić się w TVN24.

Z esperanto jest pewien kłopot. Jego twórca - Zamenhof, Lejzer Ludvig - był masonem i pomysł tego języka, który w dalekosiężnych planach architektów nowego wspaniałego świata miał wyprzeć języki narodowe, właśnie w kręgu panów od cyrkla, fartuszków i tajemnych znaków się narodził. I ciągle boleją, że narodowe szowinizmy dalej się plenią.

Właściwie, to na dniach nadarzy się wspaniała okazja by sprawę równego języka pchnąć do przodu. Będzie podpisywany Traktat Zniewalający Europę, zjadą się wszyscy ważni - i premierzy, i prezydenci, i ministrowie, i eksperci. Mogłaby Polska właśnie z taką nową, proeuropejską, inicjatywą wystąpić. Nasz Premier, jako historyk, z pewnością łaciny (tej Brutusa i Cycerona, nie podwórkowej) liznął, więc i problem czuje.
Może by jakąś akcje e-mailową do kancelarii premiera?...

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn gru 10, 2007 5:05
Zobacz profil WWW
Post 
Tylko co z tego, że w Europie będzie łacina (ja jednak jestem w 100% przeciw). A co z resztą świata?

Ej ludzie, nie traktujcie Europy jako pępka świata - ja na przykład w pracy kontaktuję się z Azją, Afryką, Ameryką Południową... no jasna cholera, jak w Europie wprowadzicie łacinę to tak naprawdę i tak będę musiał znać angielski, bo cały świat taki pomysł wyśmieje i na Łacińską Europę się wypnie.


Crosis


Pn gru 10, 2007 10:39
Post 
I mówicie, że łacina będzie uzyteczna, tak?

To proszę Was o przetłumaczenie mi czegoś takiego:

"Aby utrzymać dobrą współpracę pomiędzy dostawcą a odbiorcą bardzo istotne jest wypracowanie dobrego systemu wymiany danych oraz w miarę sztywnych zasad odnośnie ich formatu. Najlepszym rozwiązaniem są zintegrowane systemy EDI.

Drugim etapem powinno być podpisanie umowy logistycznej na konkretny wolumen elementów, z dokładnie określonymi czasami dostawy, czasem bezpiecznym, okresem uzgodnionym. Oczywiście dostawca wcześniej powinien określić swoje maksymalne zdolności produkcjne i ewentualnie wystepować o kupno oprzyżądowania do produkcji.

Idąc dalej, po uzgodnieniu kwestii zakupowych rozpoczyna się proces współpracy bezpośredniej, czyli współpracy logistyków. Informacja wynikająca z planowania po stronie odbiorcy jest przetworzona przez system MRP zgodnie z parametrami logiistycznym danych części i na bazie tego wygenerowane jest zapotrzebowanie do dostawcy. Istotne elementy, takie jak data wysyłki oraz data dokowania są przy systemie EDI automatycznie wrzucane do systemu MRP dostawcy, który dzięki temu ma wygenerowane zapotrzebowanie na własne materiały i surowce. "

To tylko mały i nieskompikowany fragment tego, o czym rozmawiam po angielsku. Jak przydatna dla mnie byłaby łacina? Nie mówiąc już o bardzo technologicznych rozmowach....



Crosis


Pn gru 10, 2007 10:54
Post 
Cytuj:
To tylko mały i nieskompikowany fragment tego, o czym rozmawiam po angielsku. Jak przydatna dla mnie byłaby łacina? Nie mówiąc już o bardzo technologicznych rozmowach....

W ten sam sposob mozesz rozmawiac rowniez po niemiecku,hiszpansku,portugalsku,rusku jak i łacinie.To jest tylko tlumaczenie z polskiego na "ichni"
I szczerze watpie,zeby byly jakies trudnosci w przetlumaczeniu tego na lacine.
P.S. do Crosisa oprzyrządowania ,a nie
Cytuj:
oprzyżądowania
No chyba,ze tak sie pisze z angielskiego to prosze o wybaczenie.;)
Ja jestem za łaciną.Europa sie jednoczy [co moze miec gorsze lub lepsze skutki]i powinna miec swoj wlasny jezyk:)
A i tak swoim skromnym zdaniem uwazam,ze powinnismy przede wszystkim dobrze znac gramatyke i ortografie wlasnego ojczystego jezyka.


Pn gru 10, 2007 18:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Bzdury, bzdurki. Kolejna inicjatywa z kosmosu.

Równie dobrze można ustanowić aramejski. Pewnie ta bardziej 'rdzenna' część Europy udławi się wówczas zachwytem.

_________________
Mors dicit


Pn gru 10, 2007 22:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Każdy tekst pewnie będzie się dało dostosować do łaciny, ale dopiero tworząc neolatynizmy w stylu komputerus, telefonus, itd. ;)

A to tak naprawdę zniszczy ten język, a będzie dodatkowo poważny problem z nauką tego języka jako podstawowego języka w UE. Nauka języka łacińskiego niestety nie jest zbyt popularna.

_________________
www.onephoto.net


Pn gru 10, 2007 23:03
Zobacz profil
Post 
zuco napisał(a):
Ja jestem za łaciną.Europa sie jednoczy [co moze miec gorsze lub lepsze skutki]i powinna miec swoj wlasny jezyk:)
A i tak swoim skromnym zdaniem uwazam,ze powinnismy przede wszystkim dobrze znac gramatyke i ortografie wlasnego ojczystego jezyka.


Sorki za błąd, ale każdemu może się przytrafić.

Co zaś do własnego języka: też tak uważam. Ale dlaczego nie miałby nim być tak popularny już i dostosowany do obecnego świata angielski, a kompletnie niepopularna i niedostosowana łacina?

Crosis


Wt sty 01, 2008 20:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL