osiris...."szkoda Twoich łez"..... nad "niegodnym" Noblem dla prof Wolszczaka

Polecam dwa wpisy na Salonie 24:
- Nakręceni lub: Noblem w IPN ( http://freeyourmind.salon24.pl/96551,index.html )
- Na szczęście nici z Nobla ( http://ksarturstopka.salon24.pl/96562,index.html )

Niektórzy dotąd powtarzają - "Archidiecezja się należy"....a w obu przypadkach chodziło uzyskanie paszportu ....samo życie.

I będą powtarzać, gdyż przypadek przypadkowi nie równy, chociaż sposób przymuszania do współpracy ten sam.

W kontekscie - czy zauwazyłeś, że Rzepa wiarygodnością często zaczyna schodzić do poziomu Faktu, SE.

Przygadał kocioł garnkowi. Jakby zamiast naukowcy wpisać biskupi, to też by pasowało.

Napisał outsider.
I tak samo można napisać o Wolszczanie, przecież to wszystko dla nauki i chwały naszego narodu.
Tu i tu cel uświęca środki.
Po trupach do celu - o to chodzi?
A gdzie honor, ojczyzna i zwykła przyzwoitość?
Mafia i sprzedawczyki rządzą i będą rządzić Polską.
Nie kryje też satysfakcji, że ten utytułowany- utytłany naukowiec nie dostał Noble.
Może to jest ta sprawiedliwość dziejowa?
[/quote]

[/quote]

tak...
to było prześmiewcze, żę dla kibiców...

a wolszczan...
jeszcze raz - nie widzę związku między jego działalnością TW a nominacją
- innymi słowy zapytam czy znakomity polityk, naukoweic pisarz itd. może być świnią?
myślę, że może być
proszę wykazać mi jak działalność jako TW przyczyniła się do osiągnięć naukowych profesora?
amerykańskie uniwersytety nie zatrudniały go dlatego, że był TW
owszem, w latach 70. wyjeżdżał bo był TW
ale w roku 1982 po prostu wyemigrował, zwiał stąd jak setki tysięcy innych
wyemigrował nie dlatego że był TW
i nie pozowolono mu na wyjazd bo był TW
jeszcze raz - nie bronię postawy profesora,
ale oddzielam jego dorobek naukowy od jego postawy w polsce
i nie widzę związku pomiędzy jego nominacją do nagrody a wczesniajszą działalnością jako TW
tak jak nie widzę związku między rodzicami profesora a nominacją
wszak gdyby nie oni.....

Jeśli był dostatecznie cennym współpracownikiem ss to sposoby wspomagania kariery - również tej za granicą - są znane, i stosowane. Ludzie nauki w "wolnym świecie" też nie wolni są od takich przywar jak uleganie szantażom, przyjmowanie gratyfikacji itd. Zresztą po to są służby wywiadu by takich potencjalnych spolegliwych znaleźć.

A co do roku 1982 - wysyłano takich "uciekinierów", którzy mogli być przydatni do rozpracowywania opozycji za granicą, Polonii, etc. To naprawdę była dobra "przykrywka". Tacy uciekinierzy nie budzili takiej nieufności, jaka spotykała wyjeżdżających legalnie dyplomatów, pracowników na kontrakty itd.

Czy Wolszczan był na tyle cennym by stosować takie "wspomaganie", nie wiadomo. Nie wiadomo również, kiedy naprawdę i czy w ogóle współpraca została zakończona. Nie wiadomo bowiem czy to co ujawniono z jego dossie jest wszystkim.

Mnie specjalnie ani ziębi, ani grzeje czy Wolszczan dostał czy nie dostał Nobla. Są ważniejsze sprawy, zazwyczaj te które w mediach prezentowane są drobnym druczkiem na pośledniej stronie, nie obrabiane potem tygodniami przez inne media. Taką sprawą jest na przykład cichcem wprowadzany przez Unię przymus swobody przepływów kapitałów. Groźny dla Polski nie tylko dlatego, że spółki córki z Polski będą ratować spółki matki np. w Niemczech lub Francji, lecz z wielu innych powodów, np. jako sposobu wydrenowania polskiego systemu ubezpieczeń. Na przykład.

Sprawa Wolszczana, to jedna z wielu hucp urządanych przez speców od pi-aru mających odwrócić uwagę od tego co naprawdę ważne.


W tym się różnimy. Ja jednak wolałbym, by za każdym osiągnięciem stały wyłącznie talent i własna praca - bez czyjejkolwiek krzywdy.
Być może dlatego też choć wielu naukowców niemieckich pracujących w obozach zagłady w czasie II WŚ zasłużyło bez wątpienia na Nobla (co się taktownie przemilcza) tego Nobla nie otrzymało.
I mam nadzieję, że nie otrzyma.

Huśtawka sondażowa trwa.
http://www.tvn24.pl/-1,1567752,0,1,sejm-jak-amerykanski-kongres,wiadomosc.html
Nie wiem, kto jeszcze się na to nabiera?
A wracając do Wolszczana.
Gdyby iść tym tokiem myślenia, to może lobbować za przyznaniem Jaruzelskiem pokojowej nagrody Nobla.
Przecież przez wprowadzenie stanu wojennego zapobiegł wybuchowi III wojny światowej.
A co?

stanisłąw adam napisał:



i stały,
praca na uniwersytetach w USA i odkrycia, których dokonał ... uczyniły komuś krzywdę?

widzice bezpośredni związek z dziłalnością jako TW i odkryciami, których dokonał
ja tego związku nie widzę

nie widzę związku pomiędzy byciem TW a nominacją komitetu noblowskiego
wy widzicie

nie widzę związku pomiędzy postawą moralną a dokonaniami naukowymi
wy widzicie

widzę związek pomiędzy dziłalnością TW i wyjazdami w latach 70.

pzdr

Po przeczytaniu Twojego posta dochodzę do jedynego, możliwego wniosku.
OŚLEPŁEŚ.

Ostawmy Wolszczana osądowi czasu i przejdźmy od tej wrzuty do spraw poważniejszych:

Świat ogarnia gorączka, a wam inżynierowie dusz serwują:
- Wolszczana,
- PZPN/FIFA,
- kastrację pedałów,
- palenie w miejscach publicznych,
- rzekome pobicie prokuratorów przez Olewnika,
itd. w tym samym stylu.
Nic dziwnego, że słupki im rosną i rosną.
A gdy już urosną, nastąpi wielkie Puuuffff ....
Czyli flak, dętka. Chłopaki wrócą tam, gdzie ich przyrodzone miejsce. Na podwórko.

a forum wiara serwuje mi stanisława adama
nic dziwnego że im słupki rosną i rosną

jesli możesz to opisz jak będzie wyglądał kryzys
co nam grozi?
co to jest załamanie rynku finansowego?
jak to wpłynie na nasze codzienne życie?

pzdr

Juz wpływa tu i teraz.
Dlaczego fabryka Opla w Polsce zatrzymała do poniedziałku produkcję?
Spada popyt, bo wiekszośćnowych samochodów jest kupowanych na kredyt, a kredyty powoli stają sie coraz mniej dostepne, lubludzie zaczynają się bać brania nowych kredytów.
Prawie cała konsumpcja na świecie jest oparta o kredyty lub karty debetowe (kredytowe).
To jest efekt domina.
Dodatkow banki plajtuja i ludzie zaczybaja wyciagać swoje depozyty przez co nastepne banki padają i tak w kółko.
Czy coś wreszcie do Ciebie dotarło?

Z teraz jeszcze wrócę do Wolszczana.
Postawa UAM w Toruniu jest żenująca.
Czekali do decyzji noblowskiej, a jak ich pracownik się nie załapał to paszoł won.
Mogli go wypieprzyć wcześniej, ale zagrał koniunkturalizm.
Może będziemy mieli w swoich szeregach noblistę, ale nie wyszło, to przypomnieli sobie, że trzeba dać kopa dopiero wtedy.
Moge nie lubić Wolszczana za współpracę, ale takie postawy potępiam.