A ja odsyłam do Wikipedii.





Chyba widać gołym okiem różnicę?

Napisałem:
Miałem cichą nadzieję, że Alus zdzierży. Nie zdzierżyła.
Na wiernych fanów partii-emanacji postubecji-postwsiocji (jakby ktoś przeczył, to planowany zamach na IPN jawnie tego dowodzi) jednak zawsze można liczyć. Nie byliby sobą gdyby nie stwierdzili, że to PiS jest winien, że PO ma posłów osłów. I wyborców też (skoro trwają w amoku).

Złota całego Świata za mało by ich nagrodzić.

Wisi mi jak nazwiesz Niesiołowskiegi i wszystkich posłów., których nie lubisz - możesz sobie zaserwowac całą plejadę zwierząt i różnych bestii.
Chodzi o to co dali wyraz polscy biskupi - nigdy nie wolno zapominać o przeszłości, ale nie budowac na niej przyszłości.
Przeszłość ma uczyć, a nie stanowić fundamentu nienawiści.
Bo na nienawiści nikt nigdy nie zbudował niczego dobrego, ani w wymiarze jednosti ani w wymiarze narodów.
A Kaczyńcy albo udają albo naprawdę tego nie potrafią pojąć.....kolejna licytacja na patriotyzm.

O przepraszam! Ten zwrot jest zarezerwowany dla mezczyzn!

No nie wiem ...popatrz na niektóre kultury afrykańskie - kobietom biusty wiszą do pasa.

No i do Katynia jak nic bardziej pasuje zbrodnia. [/quote]

Zbrodnia jako element ludobóstwa wymierzonego w naród polski - wywózki milionów w nieludzkich warunkach na Sybir, mordy na polskiej ludności zamieszkującej zajęte tereny przez sowietów.
Czytałam książkę W. Andersa "Bez ostatniego rozdziału" - warunki jakie panowały w sowieckich więzieniach były nieporównywalne do tych jakie stosowali hitlerowcy.
Ludzie stłoczeni w celach, stali przez 24 godziny w wodzie z fekaliami....nawet trudno to sobie wyobrazić.
O cierpieniach dzieci jest książka "W czterdziestym nas matko na Sybir wysłali", autentyczne opisy dzieci - dramat i horror.

Temu i całej reszcie ja nie przecze (choć trzebaby zwrócic uwagę i na zbrodnie AK na Ukrainie).
Ale tu idzie o ocenę Katynia. Jednego zdarzenia. Poza tym np. więzienie nie jest ludobójstwem. Syberia, łagry ,tortury - tak to wszystko było złe i było zbrodnią wojenną. Ale nie ludobójstwem. Nikt nie "oczyszcza" zbrodniarzy z ich win, ale wina powinna być nazwana właściwie. Jak morderstwo i zabóstwo to nie są synonimy. [/quote]

Oficerowie z Katynia nie byli "całym narodem", "grupą etniczną, religijną czy rasową", a więc zbrodnia dokonana na nich nie podlega definicji ludobójstwa.

Jeżeli tak ściśle chcecie się trzymać definicji, to najpierw ja przeczytajcie i postarajcie zrozumieć.

Zbrodnia Katyńska jest zbrodnia ohydna i nie powinna podlegać przedawnieniu. Jednak polityczne krzykactwo wokół nazewnictwa jest także ohydne i wzbudza obrzydzenie. Tak jak Kaczyńscy i cały PiS w wiekszości Polaków

Eu_geniusz - gdyby był tylko Katyń, miałbyś rację. Ale z punktu widzenia, ktory prezentuje Alus



już można mówić o ludobójstwie...

Chyba ktoś się tutaj zagalopował.
Jeżeli połowa obywateli głosowała a z tego 40% poparło to jak 20% to większość Polaków?
No, ale jak się manipuluje wedle nauk takich z PO to wszystko można zmanipulować.
Ja mogę sam za siebie napisać, że sposób uprawiania polityki przez PO wzbudza we mnie obrzydzenie i ohydę i tu nie ma żadnej manipulacji, bo mówię za siebie a nie za innych.

Potocznie można mówić o ludobójstwie. Jednak zgodnie z definicją terminu "ludobójstwo" zawartej w konwencji ONZ z 1948r NIE!
My możemy tak nazywać tę zbrodnię, jednak w Dyplomacji obowiązują pewne normy, których należy przestrzegać. Poza tym mówimy o Katyniu i mordzie na oficerach i to nie wszystkich (Anders się uchował)
Jotko
Pewnie czytałas Biblię. Poczytaj jeszcze raz i wskaż ile ludobójstwa dokonano na wyraźny rozkaz samego Boga (od śmierci pierworodnych w Egipcie po wyrżnięcie ludów zamieszkujących Ziemię Obiecaną). Trzymajmy sie więc definicji, a nie mrzonek Jarosława Kaczyńskiego, sfrustrowanego maminsynka z kotem


Osiris
Twoje wyliczenia sa błędne. Dzisiaj zdecydowana większośc Polaków przejrzała na oczy i tych (tu inwektywa zabroniona) Kaczyńskich nie wybierze. Pozostał im tylko Rydzyk, ale on jak niedorozwinieta panienka co chwila zmienia zdanie i bardzo dba o swoje korzyści ekonomiczne. Co teraz mu maminsynek z kotem obieca? Może bratową na stosie? Wszak czarownicą jest

To są tylko Twoje pobożne życzenia.
Już wybory do Europarlamentu dowiodły tego.
Ale faktycznie trzeba przyznać że większość przejrzała na oczy ponieważ większość sondaży wskazują na spadkowe tendencje poparcia dla PO i TUSKA.
Na razie mamy porażkę po porażce.
A to, że mamy inne PKB niż większość tak na prawdę nic konkretnego nie znaczy i wcale nie musi być zasługą rządu.
Zobrazować można to tak.
Jeżeli biedakowi, który nic nie ma przybyło parę jajek a bogaczowi, który ma pałace i samoloty ubyło parę jajek to to mamy uznać za wielki sukces?
Bo tak można porównywać sytuacje społeczno-gospodarczą np. Niemiec i Polski.

Ale ta iluzoryczna większość nie przełoży się na zwycięstwo PiSu

Nie mam zielonego pojęcie jaki będzie układ sił za dwa lata, ale na pewno PO będzie musiało się wysilić żeby wygrać.
To nie będzie łatwa rozgrywka i przez te dwa lata jeszcze wiele może się wydarzyć.