Może gdyby premier przeczytal odpowiednie ustawy, z których wynika, że nie ma przeszkód przeciwko wyjazdowi prezydenta na szczyt, a i tak decydujący głos w obradach będzie należał do szefa rządu, to by się tak nerwowo nie zachowywał. http://www.rp.pl/artykul/2,204550.html
A ja prezydenta rozumiem, w końcu jeśli rząd nie informuje go o swoich poczynaniach zagranicznych, to lepiej mieć bezpośredni wgląd na to, jak one wyglądają.

Problem w tym, że premier nie chce żeby mu Prezydent patrzył na ręce.
A inna kwestia jest to, że pierwszy nie trawi organicznie drugiego i dostaje wysypki z rozwolnieniem pospołu z tego powodu.
Faktycznie, że ten pierwszy nie byłby w komfortowej sytuacji wyglądając jak zielony ludzik latający między stołem prezydialnym a WC.
Ciekawi mnie tylko, czy ten samolot, który ma wrócić po Prezydenta nie ulegnie - nagle - usterce, a pilot chorobie. (w ostatniej chwili)

Proponuję sobie przyswoić konstytucję, w której jest napisane, że w takich wyjazdach Polskę reprezentuje premier...

wczoraj wieczorem przez chwilę oglądałem tvn24
trzech komentatorów i trzy różne interretacje konstytucji
jako prosty człowiek pomyślałem, że trzeba konstytucję zmienić
i nie dawać szansy na tak szerokie mozliwości interpretacji ani premierowi ani prezydentowi

Właśnie do prostych ludzi adresowane są takie "dyskusje" komentatorów, mają ich do czegoś przekonać wbrew rozumowi. Więcej, mają te resztki rozumu które po wieloletnim lasowaniu się ostały zredukować do odruchów Pawłowa: PiS - warchoły, faszyści, itd.

Prawda jest bowiem taka, że gdyby nawet w konstytucji określono kto komu na dyplomatycznych przyjęciach podaje pieczonego kaczora, to POmysłowi pijarowcy i tak by wynaleźli coś z czego można zrobić kabaret.

A kabaret jest bardzo POżyteczny - rozemocjowanym widzom skeczu pt. "Czy leci z nami pilot" absolutnie do łba nie przyjdzie straszna myśl, że możnaby zmienić konstytucję po to by skutecznie chronić życie, by skutecznie i sprawiedliwie rozliczyć funkcjonariuszy i współpracowników komunistycznych reżimów, by skutecznie chronić Polskę przed złodziejskimi roszczeniami z zagranicy.

To niech wyśle drugiego, nikt się nie połapie na podmiance, a drugi odporny, wprawiony, wszystko przetrzyma

...."co kabaret zrobi".....bo Poparańcy nie żyją w smutnym świecie czarno-białym jaki preferują budowniczy IVRP, których ze wszech stron otaczają układy, szare sieci

Jak wcześniej przewidziałem D.T. zrobi wszystko co jest w ludzkiej mocy, żeby uniemożliwić przybycie L.K. na szczyt.
http://www.tvn24.pl/-1,1568700,0,1,prezydent-bez-samolotu,wiadomosc.html
Czyli żenujące cyrku ciąg dalszy.
Żaden polski kabaret nie wymyśliłby takiego skeczu.

Kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić - co im innego pozostało oprócz świcenia oczami i głupkowatego śmiechu w stylu Kuby Wojewódzkiego? Nic.


Też racja, najlepszym przykładem tych urojonych sitw, układów i sieci tzw. sprawa Olewników (p. "Niestrudzona Walka Rodziny Olewników o prawdę w sprawie porwania i zamordowania Syna i Brata...", cz.I, cz.II). Uroili sobie biedacy, że ktoś celowo kogoś chroni. Żałosne, prawda?

Granie cudzą tragedią do potyczek politycznych jest totalnym naduzyciem.
Ale jeśli wrzuciłeś już cudzy dramat - to co w tej kwestii zrobił "pierwszy, jedyny sprawiedliwy" IVRP?
"Zagłuszarkę"....to traktujesz siebie i osiraisa za "Wolna Europę" .....pogratulować dobrego samopoczucia

Pomału wraca sprawa Geremka i jego wypadku.
Nikt, ale to nikt nie interesuje się losem ofiar wypadku, któych to kopnął zaszczy zderzenia się z żywą legendą Solidarności.
Połamany kierowca wraz ze swoim zięciem o którym chyba nie pisały w ogóle media.
Oboje Panowie z ciężkimi ranami liżą one, samochód który służył im do pracy zmasakrowany.
Ani odszkodoania ani pomocy z nikąd, ani żadnego zainteresowania kogokolwiek.
Cały czas próbuje się zamieść sprawę pod dywan, bo jak można legendę o coś oskarżać.
Taka to sprawiedliwość u nas panuje.

Skradzione z forum TVN24 - Szkło kontaktowe

http://www.tvn24.pl/1,251,24,49063049,1 ... forum.html

List otwarty do Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Szanowny Panie Prezydencie
Gorsząca jest ta cała zwada
Przeraża Pańskie wręcz zadęcie
Gdyż za nic Pan nie odpowiada

Czyżby dla Pana - męża stanu
Ważniejszy był los własnej dumy
Dołączyć chce Pan do profanów
Co własne zjedliby rozumy

Byle panować Byle wskazać
Że najważniejsze własne sprawy
Czy można państwa los narażać
Dla własnej pychy i zabawy

Małe zwycięstwo może cieszyć
Lecz godność Pańska legnie w gruzach
Nie można tak bezkarnie grzeszyć
Butą typową dla łobuza

Kraj być powinien głowy państwa
Troską największą i posłaniem
A Pan domaga się poddaństwa
Proszę miarkować Drogi Panie

Swoje zapędy w autokrację
Bo właśnie w Pana to uderzy
Dziś mamy w Polsce demokrację
Demo to lud Niech Pan uwierzy

Że sprawiedliwość choć nieskora
Dopełni też Pańskiego losu
Jeżeli pycha niemal chora
Nie da mądrości dojść do głosu

/~bd d/
.

Jak media nie pisały w ogóle, to skąd Ty to wszystko wiesz Znasz ich osobiście czy też badasz sprawę bezpośrednio?

Te informacje pozyskałem z Polsat News dziś rano.
Zaraz zapewne odezwie się Alus celem zdezawuowania Solorza i jego stacji.