Najpierw Sikorski, a teraz Dorn. Sypią się kadry w PiS-ie?
Najpierw Sikorski, a teraz Dorn. Sypią się kadry w PiS-ie?
Autor |
Wiadomość |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
 Najpierw Sikorski, a teraz Dorn. Sypią się kadry w PiS-ie?
Jeszcze parę dni temu premier mówił o niewielkich zmianach, a teraz się okazuje, że odchodzą ministrowie z dwóch najwazniejszych resortów siłowych w rządzie. O ile dymisja Sikorskiego nie była zaskoczeniem, o tyle dymisja Dorna ("trzeciego bliźniaka") ze stanowiska szefa MSWiA, mimo ż pozostał na stanowisku wicepremiera, to prawdziwa sensacja.
Konferencja prasowa Dorna niewiele wyjaśniła:
http://wiadomosci.onet.pl/1481112,11,item.html
Odchodzą najbardziej wyraziści ministrowie w rządzie i pytanie o kryzys kadrowy w rządzącej partii samo się nasuwa. Zwłaszcza biorąc pod uwagę spychanie na margines tak perspektywicznego polityka jak Marcinkiewicz, który już otwarcie przyznaje, że lepiej się dogaduje z Rokitą niż z Kaczyńskim i wspiera Sikorskiego w sporze z Macierewiczem.
Czy są to tylko normalne przetasowania peronalne w partii? Czy też może jednak jest to objaw kryzysu kadrowego i braku miejsca dla indywidualistów w rządzącej partii? A może jedynie chwlowe przesilenie, po którym wyraziści politycy zostaną zastąpieni równie wyrazistymi?
_________________ www.onephoto.net
|
Śr lut 07, 2007 13:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Obok braci Kaczyńskich nie mogą funkcjonować politycy wyraziści, a nie daj Boże indywidualiści.
Zawsze twierdzę, a życie to potwierdza, że największą wadą uniemożliwiającą współpracę z ludźmi, jest nieufność - a ta cecha jest dominujaca u bliźniaków.
Dodam podejrzliwość, pamiętliwość - tacy mogą funkcjonować mając do dyspozycji uległy, bezbarwny dwór, który wiernie służy....dwór feudalny.
|
Śr lut 07, 2007 13:27 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
A czy Ziobro to nie jest polityk wyrazisty i osobowość?
|
Śr lut 07, 2007 14:20 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ale czy Ziobro jest indywidualnością w sensie bycia niezależnym? Czy potrafi odważnie skrytykować pomysł premiera gdy mu się nie spodoba, tak jak to czynił Dorn? Raczej nie bardzo.
Z takich prawdziwych indywidualności z wizją pozostała już chyba tylko Gilowska i (w mniejszym stopniu) Religa, a i jego pozycja w rządzie jest niepewna.
_________________ www.onephoto.net
|
Śr lut 07, 2007 14:28 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Zaznaczyłem odpowiedź "Dwóch liderów z ich dworem - indywidualności niewiele, ale są". I to tych indywidualności jakoś coraz mniej, a Kaczyńscy zdają coraz bardziej dążyć w strone państwa totalitarnego. Wpierw eliminujemy z rządu polityków nam nieposłusznych, tylko czekac jak zaczną eliminować ze społeczeństwa ludzi którzy ich nie popierają
|
Śr lut 07, 2007 14:56 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Gilowska? Hmm ciekawa postać. Z pewnością bardzo inteligentna i mądra w dodatku o niezwykle ciętym języczku. To rozkosz dla ucha, słuchać jej barwnych porównań
Czy jest jednak całkowicie niezależna?
Religa - pełny szacunek jako dla słynnego kardiochirurga, ale czy jest dobrym ministrem zdrowia? Na ten temat mogliby się wypowiedzieć sami lekarze. Jak dla mnie potencjalnego pacjenta, to wiele obietnic. Szkoda tylko, ze bez pokrycia.
Racją jest to, ze Kaczyńscy nie pozwolą na to by w ich otoczeniu znalazł się ktoś popularniejszy od nich. To tandem chory na władzę i sławę. Wałęsę nie darzę zbytnią sympatią jako polityka, ale ma racje mówiąc o Kaczyńskich, iż to destrukcyjni ludzie. Na ich "dworze" prawo bytu maja takie postacie jak szaleniec Macierewicz lub BMW ( bierna, mierna, ale wierna) Fotyga, plus oczywiście "przystawki" takie jak Lepper czy Giertych. Na ich tle Kaczyńscy mogą błyszczeć, na innym inteligentniejszym są nikim.
|
Śr lut 07, 2007 15:03 |
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Powód?lustracja i deubekizacja.Czy to z lewej czy zprawej czy z e środka strach jest jednaki....
|
Śr lut 07, 2007 15:57 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
kalamala napisał(a): Religa - pełny szacunek jako dla słynnego kardiochirurga, ale czy jest dobrym ministrem zdrowia? Na ten temat mogliby się wypowiedzieć sami lekarze.
O Relidze jako managerze świadczy stan finansów Centrum Kardiochirurgicznego w Aninie pod Warszawą, które opuścił idąc w ministry.
Zarząd komisaryczny.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Cz lut 08, 2007 9:33 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Jak widać konflikt premiera i jego środowiska z Dornem jest naprawdę poważny:
http://wiadomosci.onet.pl/1484372,11,item.html
_________________ www.onephoto.net
|
Pn lut 12, 2007 18:17 |
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Zeszłotygodniowe zdarzenia świadczą o tym, że:
- w rządzie toczy się dyskusja programowa, w wyniku której czasem mogą się pojawiać tak duże różnice zdań, że są one nie do przeskoczenia; i to takie różnice zdań co do prowadzenia resortów są przyczyną przetasowań w rządzie, a nie kaczki dziennikarskie w postaci np. konfliktu Macierewicza z Sikorskim;
- panowie, którzy rozstają się z posadą, dalej pozostają w orbicie rządowej, i nie są wyrzucani z grona współpracowników braci Kaczyńskich.
Wczorajsze wydarzenie natomiast dowodzi tego, że:
- był konflikt policji z prokuraturą.
Tak czy siak, twierdzenie, że bracia Kaczyńscy nie zniosą indwidualności w swoim rządzie, jest nieprawdziwe. Waham się między 2 a 3 opcją w ankiecie - taka faktycznie jest wizja rządzenia braci Kaczyńskich, z tym że niestety z uwagi na niechęć środowisk inteligenckich do tej partii realizowana jest tylko do tego stopnia, do którego jest możliwa jej realizacja (czyli w niewielkim stopniu).
|
Wt lut 13, 2007 19:31 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
1KOR13 napisał(a): panowie, którzy rozstają się z posadą, dalej pozostają w orbicie rządowej, i nie są wyrzucani z grona współpracowników braci Kaczyńskich Oj, chyba jednak jest inaczej: onet.pl napisał(a): Dorn poza rządem i poza PiS
Premier poinformował, że minister Dorn nie wróci do rządu - poinformowała TVN24. Dowiedziała się też, iż Dorn ma także odejść z klubu PiS. Wcześniej o ewentualnej dymisji informowały Fakty TVN, którą natychmiast zdementował rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
Według Faktów TVN ministrowie gabinetu Jarosława Kaczyńskiego dostali informację, że Ludwik Dorn nie wróci już do rządu. Fakty powołały się na swoje źródło zbliżone do rządu. Jeszcze rano premier powiedział, że nie sądzi, by urlop wicepremiera Dorna był wstępem do jego dymisji i ostatecznego odejścia z rządu. Wicepremier zwrócił się o urlop do czasu wyjaśnienia opisanych w mediach pomówień i insynuacji pod adresem jego współpracowników i jego samego.
Jarosław Kaczyński - gość Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia - zastrzegł że odejście Dorna ze stanowiska szefa MSW nie miało nic wspólnego z doniesieniami "Rzeczpospolitej".
Podkreślił że są to doniesienia niepotwierdzone. Przyznał, że rzeczywiście cała sprawa mogła "zaboleć" wicepremiera.
Wyjaśnieniem spraw będących przyczyną zwrócenia się Ludwika Dorna do premiera z prośbą o urlop, zajmuje się specjalna komisja.
W liście skierowanym do Jarosława Kaczyńskiego Ludwik Dorn napisał, że wbrew temu, co uzgodnił z premierem przed swoją dymisją, jego dobre imię zostało narażone na szwank.
Wyjaśnił, że "Rzeczpospolita" napisała, iż zastępca Komendanta Głównego Policji Waldemar Jarczewski może mieć niejasne powiązania ze ściganym za korupcję byłym senatorem Henrykiem Stokłosą. Gdy Jarczewskim zainteresowało się Centralne Biuro Śledcze, miał się poskarżyć Dornowi na szefa warszawskiego CBŚ, Jarosława Marca.
Według "Rzeczpospolitej", Marca miał poprzeć ówczesny prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek.
Ludwik Dorn twierdzi, że "artykuł w "Rzeczpospolitej" jest zlepkiem pomówień i insynuacji".
Premier Jarosław Kaczyński podkreślił, że ostatnie zaskakujące zmiany w rządzie nie były spowodowane żadnym kryzysem. Dodał że były to zmiany konieczne, które usprawnią funkcjonowanie rządu.
Zapowiedział, że w najbliższy czwartek odbędzie się konferencja prasowa, na której zostaną ujawnione wnioski z przeglądu resortów
żródło: http://wiadomosci.onet.pl/1485299,11,item.html
Marcinkiewicz w EBOiR: http://wiadomosci.onet.pl/1485159,11,item.html
A Sikorski jest tak skonfliktowany z Kaczyńskimi, że raczej już współpracować nie będą.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt lut 13, 2007 20:37 |
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Oczywiście ten stek nieprawd, który wczoraj po raz kolejny nam zaserwowały media, okazał się być nieprawdziwy.
Dorn zostaje w PiSie. A czy w rządzie - to się okaże.
Marcinkiewicz do EBOiR? Oczywiście, i to świadczy o tym, że premier go traktuje nadal poważnie. Marcinkiewicz chciał wyjść z polityki, i nie dało mu się tego zabronić. Natomiast można próbować zagospodarować jego kapitał jak najlepiej.
Nie ma żadnych oznak, aby to, co piszesz o Sikorskim, miało być prawdziwe.
|
Śr lut 14, 2007 18:54 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
1KOR13 napisał(a): Marcinkiewicz do EBOiR? Oczywiście, i to świadczy o tym, że premier go traktuje nadal poważnie. Marcinkiewicz chciał wyjść z polityki, i nie dało mu się tego zabronić. Natomiast można próbować zagospodarować jego kapitał jak najlepiej.
No - tak sobie tłumacz,
Już w "Alternatywach 4" niejaki tow. Winnicki zostawał w Warszawie przy 20 stopniu zasilania po to aby go nie wysłano na jakąś ciepłą zagraniczną posadę...
Marcinkiewicz właśnie na taką posadę pojechał.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Cz lut 15, 2007 12:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Premier go traktuje nadal poważnie" - bardzo poważnie! - zdecydowanie woli aby nie bruździł w PiS, i w rankingach popularności nie bił na łeb na szyję bliźniaków
Za komuny w taki właśnie sposób pozbywano się niewygodnych  - swoich na placówkę dyplomatyczną, działaczom opozycji wydawano paszporty, by legalnie mogli wyjechać do wolnych krajów.
|
Cz lut 15, 2007 12:43 |
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Rozumiem, że Wasza niechęć do braci Kaczyńskich jest tak duża, że jesteście w stanie zaprzeczać faktom (zresztą, to jest problem dużej części obecnego społeczeństwa), ale nie zmienia to faktu, że:
1. to Marcinkiewicz odrzucił propozycję wejścia do rządu
2. to on chciał iść do banku
3. Kaczyńscy wybrali mu stanowisko obiektywnie najwyższe i najciekawsze, jakie mogli mu wybrać spośród tego, co on mógł chcieć robić.
|
Cz lut 15, 2007 16:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|