papież, Szwajcaria, słowa a czyny - felietonik
Autor |
Wiadomość |
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Cytuj: Rydzyk w RM tez mówi, jak powinien polityk wyglądać.... Powinien być katolikiem, powinien bronić zycia od poczęcia do naturalnej śmierci, powinien być wierny wartościom chrześcijańskim... No... ale przecież nie mówi na kogo głosować.... nie wskazuje palcem... Papatrz jeszcze, jaka hucpa jest teraz w USA, z wyborami prezydenckimi.
A co ma piernik do wiatraka !! Mówimy przecież o rzekomo politycznym charakterze podróży Papieża. Brakło argumentów?
|
Pt cze 11, 2004 7:31 |
|
|
|
|
Wizard
Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16 Posty: 381
|
Przecież agni by nie była sobą gdyby nie skończyła na Rydzyku
_________________ Każdy jest czarodziejem własnego życia !
|
Pt cze 11, 2004 10:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Serafin napisał(a): A co ma piernik do wiatraka !! Będę strzelać... mąkę? Cytuj: Mówimy przecież o rzekomo politycznym charakterze podróży Papieża. Brakło argumentów?
Męczy mnie rozmowa z kimś, kto uważa, że podróże głowy największego na świecie kościoła, tudzieć szefa państwa, człowieka mającego spory wpływ na wyborców - nie mają charakteru politycznego.
Dlatego wole juz wszystko odszczekać... i ustąpić.
Jeśli sobie życzysz; to przyznam, że papież nawet na Kubę przyjął zaproszenie, nie po to, by zmienić politykę Castro wobec Krk... przyznam też, że apel papieża o wypuszczenie więźniów politycznych, a następnie do USA o zdjęcie sankcji na Kubę - to zapewne oszczerstwa podłych antyklerykałów.
|
Pt cze 11, 2004 11:38 |
|
|
|
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Cytuj: Męczy mnie rozmowa z kimś, kto uważa, że podróże głowy największego na świecie kościoła, tudzieć szefa państwa, człowieka mającego spory wpływ na wyborców - nie mają charakteru politycznego. A mnie męczy robienie z Papieża showmana jeżdżącego po świecie po to tylko, żeby brać udział w kampaniach wyborczych. Sama zacytowałaś słowa Papieża, z których widać, jaki jest jego stosunek do polityki. Cytuj: Jeśli sobie życzysz; to przyznam, że papież nawet na Kubę przyjął zaproszenie, nie po to, by zmienić politykę Castro wobec Krk... przyznam też, że apel papieża o wypuszczenie więźniów politycznych, a następnie do USA o zdjęcie sankcji na Kubę - to zapewne oszczerstwa podłych antyklerykałów.
Jasne, wynika z tego, że Castro zaprosił Papieża, aby ten wpłynął na jego stosunek do Kościoła, bo sam sobie nie potrafił z tym poradzić A do "politykowania" Papieża dodaj jeszcze niemilknące apele pokojowe, wezwania do zaprzestania konfliktów oraz pomoc najuboższym krajom. Nie zauważyłaś, że za ową "polityką" Papieża zawsze stoi człowiek? To właśnie o człowieka on walczy i walczyć będzie do końca.
|
Pt cze 11, 2004 22:31 |
|
|
Wizard
Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16 Posty: 381
|
Przede wszystkim ważne jest pytanie czym jest polityka? Podam więc kilka znaczeń.
1.Polityka to sztuka rządzenia państwem
2.Polityka to nauka o zagadnieniach politycznych
3.Polityka to zasada i plan postepowania rządzących
4.Polityka to sztuka wyboru
5.Polityka to zespół działan podjętych przez ośrodek decyzyjny zmierzających do osiągnięcia zamierzonych celów za pomocą odpowiednio dobranych środków
6.Polityka to działania na rzecz dobra ogółu
Szczególnie ważne w naszej dyskusji są punkty 5 i 6 . W demokracji ośrodkiem dycyzyjnym jest rząd natomiast w monarchii tym ośrodkiem jest osoba , ktora włada danym krajem . W wypadku państwa Watykan jest nim Papież czyli Jan Paweł II. A więc ten Papież pielgrzymkuje po krajach aby za pomocą odpowiednio dobranych środków czyli w tym wypadku jest to:postawa naśladująca Jezusa , homilia , spotkania z ludźmi a co za tym idzie dialog z nimi , wspólna modlitwa przekonuje ludzi żeby poszli za Jezusem aby nie bali się kroczyć drogą wiary , nadziei i miłości . W punkcie 6 mowa jest o działaniu dla dobra ogółu rzecz tak dziś potrzebna w świecie dzisiejszej polityki. Papież daje przykład politykom jak ich polityka wyglądać powinna stąd mowa, jaką wygłosił w sejmie, która była propozycją dla rządzących aby przede wszystkim oddali się służbie ojczyźnie i ludziom. Może gdyby politycy go wtedy posłuchali to AWS i UW nie przegrało by z kretesem wyborów , a SLD-UP i Sdpl nie mieli by tak tragicznie niskich notowań. Papież też sugerując się punktem 6 pojechał na Kubę i prosił USA aby znieśli sankcję na ten kraj nie dllatego, że czuł w tym interes dla Watykanu ale dlatego iż wiedział, że przez te sankcje zwykli szarzy kubańczycy cierpią biedę i niedostatek. Prosił też Castro o uwolnienie więżniów politycznych nie dlatego , że wśród więźniów byli przedstawiciele Watykanu ale dlatego iż interesuje go los ludzi i chce im pomóc jeśli tylko ma takie możliwości. Zresztą Papież nawet jak nie ma wielkiego wpływu na politykę i tak zawsze nawołuje do polityków o sprawiedliwość i poszanowanie godności ludzkiej. Reasumując stwierdzenie Serafina na początku było niezbyt prawdziwe jakoby Papież nie brał udziału w polityce. Papieskie wizyty w róznych krajach mają jak najbardziej charakter polityczny ale polityka , którą Papież uprawia jest polityką miłości. Tak jak Jezus był w pewnym sensie politykiem tak i Papież nim jest bo jako autorytet ma wpływ na postawę ludzi. Zresztą każdy z nas ludzi pośrednio uprawia politykę np. przez udział w wyborach czy gdy przekonuje ludzi do swoich poglądów. Politykę uprawia także każda gospodyni domowa ustalając budżet domowy. A więc tak naprawdę wszyscy uprawiamy w sposób pośredni czy bezpośredni pewną politykę bo chyba każdy człowiek jest osobą polityczną jest nim też Papież, który jako Głowa Kościoła za pomocą ideologii i doktryny chrześcijańskiej uprawia swoją politykę . Pozdrawiam
_________________ Każdy jest czarodziejem własnego życia !
|
Pt cze 11, 2004 22:45 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|