
Wyznaje jednocześnie chrześcijaństwo i islam...
Wielebna Ann Holmes Redding z katedry episkopalnej św. Marka w Seattle w ubiegłym miesiącu ujawniła na łamach dziennika "Seattle Times", że przeszło rok temu została dogłębnie poruszona muzułmańską modlitwą i od tamtej chwili wyznaje również islam. Anglikańska wielebna jest przekonana, że nie sprzeniewierzyła się swym ślubom ani ordynacji kapłańskiej. Przeciwnie, od kiedy przyjęła islam, stała się lepszą chrześcijanką oraz duchowną – uważa.
- Jestem zarówno muzułmanką jak i chrześcijanką, tak samo jak jestem jednocześnie Afroamerykanką i kobietą - zauważa Redding. Opinii duchownej nie podziela Geralyn Wolf, biskup diecezji Rhode Island, której Redding podlega. W uzasadnieniu czasowego odsunięcia niesfornej kapłanki od pełnienia posługi bp Wolf napisała, że "w jednoczesnym wyznawaniu chrześcijaństwa i islamu istnieje nieuchronny konflikt". Dyrektor studiów doktoranckich na teologicznej uczelni Fullera w Pasadenie, Kurt Fredrickson, sądzi że “istnieją znaczne rozbieżności w podstawach doktrynalnych obu religii. Do jednych z najbardziej oczywistych jest kwestia tego, jaką rolę pełni Jezus”.
Pełny artykuł można przeczytać
tutaj ale także na stronie onetu czy po angielsku na stronie
The Seattle Times
Osobiście zgadzam się z podejściem pana Fredricksona. Wszelkie różnice międzywyznaniowe należałoby rozpoczynać od kwestii związanej z tym, kim jest dla mnie Jezus. Osobiście zobaczyłem, że można ze ŚJ czy buddystami rozmawiać godzinami, ale i tak zawsze rozmowy zatrzymają się na tym, kim jest Jezus.