|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
Wszyscy ludzie prezydenta - Warszawy ;-)
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Wszyscy ludzie prezydenta - Warszawy ;-)
Zamiast motta, coś z tematu: *Kto w tym burdelu zwanym RP (nr ...) zrobi porzadek?*
na forum Last Crusade
http://zbyszek.myfreeforum.org/about416.html
andrzej2 napisał(a): Majac uklad: zlodziej na zlodzieju, na zlodzieju zlodziej, a na tym zlodzieju jeszcze jeden zlodziej pytam - Kto zrobi wreszcie z tym porzadek??? Moze dajcie szanse blizniakom! Moze do q... nedzy oni? Bo jak nie oni, to kto? Spadkobiercy jedynie slusznej i przewodniej? Brrr....
Andrzej, tych miałeś na myśli
Wszyscy ludzie prezydenta... Warszawy Byłego prezydenta Warszawy of kurz 
Ostatnio głośno się zrobiło o trzech muszkieterach Lecha Aleksandra: Arturze Piłce, Tomaszu Lipcu i Andrzej. Oto ich sylwetki.
ARTUR PIŁKA - narkoman i handlarz narkotyków, doradca Lecha Aleksandra ds. sportu, swoją karierę polityczną zaczynał od okupacji wraz z grupą bezdomnych wspieranych przez Ligę Republikańską biura przepustek Pałacu Prezydenckiego za czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Potem „bezdomny” Piłka zrobił imponującą karierę, którą uwieńczył fuchą doradcy prezydenta Rzeczypospolitej i wiceprezesurą PKOL Nic w tym dziwnego bo Liga Republikańska na czele której stał dzisiejszy szef CBA Kamiński (Mariusz) to kuźnia PiS-owskich kadr.
Kiedy rządy objęła AWS, Piłka niespodziewanie awansował przy boku ministra sportu Jacka Dębskiego. Dębski, jak wiadomo, nie stronił od używek, a Piłka bardzo mu przypadł do gustu.
W 2003 r. Lech Aleksander zrobił Piłkę dyrektorem biura sportu w ratuszu, choć już wtedy po korytarzach mówiono o jego kokainowych problemach. Z ratusza Piłka, tak jak wielu innych dworzan Lecha Aleksandra powędrował razem z nim na Krakowskie Przedmieście do Kancelarii Prezydenta RP.
Maciej Łopiński, rzecznik Lecha Aleksandra, twierdzi, że kancelaria była zaskoczona informacjami, że Piłka mógł handlować prochami. Ładne zaskoczenie, kiedy facet przekręcił towaru za ponad dwa miliony złotych! Skąd miał forsę, od kogo kupował, komu sprzedawał?... Pytania proste, odpowiedź trudna
TOMASZ LIPIEC Chodziarz, w 1993 r. miał kłopoty z dopingiem. Gdy po latach został ministrem sportu do pierwszych jego decyzji należało wykopanie prof. Smorawińskiego z Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Po zdobyciu przez Lecha Aleksandra fotela prezydenta Warszawy, Lipec zostaje dyrektore stołecznego Ośrodka Sportu i Rekreacji. To tu zaprzyjaźnił się z Krzysztofem S., aresztowanym teraz dyrektorem COS, wówczas dyrektorem basenów na Woli. Jako szef stołecznego OSiR-u Lipiec był powiązany z kokainistą Arturem Piłką
Obecna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz posłanka Julia Pitera (PO) doniosły, że za jego dyrektorowania OSiR w niewyjaśniony sposób wydano 300 tys. zł. Chodziło o dziwne umowy zawierane z podmiotami gospodarczymi oraz prywatnymi osobami na wykonanie zleceń dla ośrodka. Lipiec miał np. wynająć opiekunkę do dzieci za pieniądze OSiR-u i zapewnić jej służbowy transport do i z pracy.
Gdy Lech Aleksander przeniósł się z ratusza do Pałacu Namiestnikowskiego (prezydenckiego) Lipiec został ministrem w rządzie PiS W Ministerstwie Sportu kontynuował zwyczaje z czasów gdy szefował w OSiR. W maju 2006 r. służbową kartą kredytową opłacił swoje urodziny (3,5 tys. zł) w jednym z warszawskich lokali. Gdy sprawa się rypła zwrócił te forsę do kasy ministerstwa i w oczach moralnych inaczej Pis-iaków stał się znowu niewinny jak dziecię tuż po chrzcie świętym of kurz Wyleciał z ministerstwa w atmosferze paskudnych podejrzeń korupcyjnych. Początkowo kaczyści mówili, że dymisja nie jest konieczna, chyba że „miał jakieś związki” z zatrzymanymi łapówkarzami, lub jeśli oni okazaliby się jego protegowanymi. Ale wkrótce poświecili Lipca na ołtarzu walki z Lepperem
ANDRZEJ KRYSZYŃSKI To on razem ze znajomkiem Leppera Piotrem Rybą miał zażądać łapówki za odrolnienie ziemi pod Mrągowem, co doprowadziło do dymisji Andrzeja Leppera. Kryszyński, podobnie jak dwóch „sportowców”, pracował dla ratusza, gdzie powierzono mu fuchę radcy prawnego. Wcześniej, w latach 1998-99 - (rząd AWS (tkm) - pracował jako zastępca dyrektora departamentu prawnego w Agencji Prywatyzacyjnej Skarbu Państwa. Był także doradcą ds. prawnych w Ministerstwie Łączności, odpowiadał tam m.in. za strategię rozwoju telefonii komórkowej i nadzorował przygotowanie prawnych rozwiązań w zakresie liberalizacji rynku telefonii stacjonarnej. Ma także doświadczenie w nadzorze spółek skarbu państwa 
Od 4 kwietnia 2006 r Andrzej Kryszyński, radca prawny warszawskiego Urzędu Miejskiego był wiceprezesem zarządu Telefonii Dialog (zrezygnował w lutym 2007 r.) Właścicielem 100% akcji Telefonii Dialog jest KGHM jedna z największych spółek Skarbu Państwa Szefem rady nadzorczej Dialogu jest od niedawna Maksymilian Bylicki, jeden z wiceprezesów KGHM i były bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego Jest także wykładowcą w Szkole Wyższej Przymierza Rodzin w Warszawie Jak widać Krryszyński ma prawie same zalety, ale ma też jedną poważną wadę. Wywodzi się nie z PC lecz ZChN Ale nie przeszkadzało mu to aż do lutego 2007 r. robić karierę typową dla współpracowników Lecha Aleksandra
|
| Cz lip 12, 2007 13:43 |
|
|
|
 |
|
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Ta władza od poprzednich różni się tym, że gdy wychodzi na jaw przestępcza działalność człowieka z nią związanego, nie zamiata sprawy pod dywan, tylko działa tak samo, jakby działała wobec zwykłego obywatela.
I tym się różni IV RP od III RP . W IV RP wszyscy są równi wobec prawa, w III RP byli równi i równiejsi.
|
| Cz lip 12, 2007 13:46 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
1KOR13 napisał(a): Ta władza od poprzednich różni się tym, że gdy wychodzi na jaw przestępcza działalność człowieka z nią związanego, nie zamiata sprawy pod dywan, tylko działa tak samo, jakby działała wobec zwykłego obywatela. I tym się różni IV RP od III RP . W IV RP wszyscy są równi wobec prawa, w III RP byli równi i równiejsi.
Naiwny, jak dziecko we mgle.
Poczekajmy, kiedy prokuratora skieruje do sadu sprawe Putry i przekrętów w Białymstoku
Sprawe Lipca i machlojek w Warszawie i wreszcie sprawe tego Andrzeja K. pracownika Lecha Aleksandra w ratuszu.
|
| Cz lip 12, 2007 15:22 |
|
|
|
 |
|
Tiamat
Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 11:51 Posty: 8
|
IKOR , chyba troche przesadzasz z tą równością .Nie wszystko jest kolorowe.Osobiscie nie przepadam za obecnymi "rządzącymi"i .Winston Churchill ,kiedyś powiedział ważne słowa na temat systemu demokracji," „demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu’’.Obawiam się że z nimi jest tak samo (oczywiscie moge sie mylic  )
_________________ Behold! children ov Cain
all beings not ov reptilian form
IA TA BA ET ! < IA AZI DA HA KA
|
| Cz lip 12, 2007 15:43 |
|
 |
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
_________________ www.onephoto.net
|
| Cz lip 12, 2007 17:01 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|