Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 08, 2025 2:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Ewangelicy w Nigerii polują na czarownice 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post Ewangelicy w Nigerii polują na czarownice
Cytuj:
Pastorzy ewangeliccy prowadzą kampanię przemocy przeciwko młodym Nigeryjczykom. Dzieci i niemowlęta naznaczone przez nich jako złe są wykorzystywane, porzucane, a nawet mordowane, podczas gdy kaznodzieje zarabiają na strachu rodziców i całych społeczności.

Czytaj całość

Szok :shock: Wiem, że to niechlubna część społeczności protestanckiej i nie można tego projektować na wszystkich protestantów, jednak najwidoczniej część amerykańskich protestantów zatęskniła za czasami polowania na czarownice i zrobiło sobie łowy w Afryce... Dla mnie to jest jedna z najgorszych rzeczy którą można zrobić - atakowanie niewinnych dzieci i rozbijanie rodzin. Nieprawdopodobne jak można ludziom namieszać w głowach pompując w nich poczucie winy i strasząc piekłem.
Jak skomentujecie tą sytuację? Czy nie wychodzi na to, że na poparcie chorych poglądów można wyrwać fragmenty z Biblii równie dobrze jak z Koranu?


Cz sty 17, 2008 12:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Tutaj można obejrzeć reportaż wideo o tych dzieciach - żeby nie było że to historia wyssana z palca.


Cz sty 17, 2008 13:11
Zobacz profil
Post 
Ogladalem i czytalem o tym. Szokujace jest to o czym mowiono,ale niestety prawdziwe. To fanatyzm religijny. Wykorzystuje sie slowa Ewangelii w zlym celu,po to by zarabiac na strachu dzieci i calej spolecznosci. Nazywa sie dzieci zlem a wykorzystujac niewiedze ludnosci obraca sie rodzicow przeciw dzieciom. Dzieci sa bite,oblewane wrzatkiem. Lepiej nie mowic. Setki a nawet tysiace dzieci zmarlo.


Pt sty 25, 2008 18:42

Dołączył(a): So sty 26, 2008 14:41
Posty: 2
Post upatek chrześcijańskiej wrażliwości - pytanie do moderatorów
Po pierwsze straszny dramat, po prostu słów brakuje, zjawisko trwa od lat i ma masowy charakter. Według osoby prowadzacej schronisko dla porzuconych w buszu, strasznie okaleczonyvh dzieci liczba ofiar: zamordowanych, okaleczonych i porzuconych dzieci wynosi ok pięć tysięcy!!

Po drugie szokuje zupełny brak zainteresowania w Polsce ukazał się obszerny artykuł na ten temat, był on dostepny także w internecie. Niestety odzew był minimalny na "chrześcijanskich" forach i portalach wiadomość pojawia się bardzo późno i najwyraźniej nie budzi większego zainteresowania.

Od razu pojawia się pytanie dlaczego tak się dzieje? Dlaczego niektóre czasem nawet błache tematy budzą najwyższe emocje i prowokuja dziesiątki wypowiedzi, a ta dramatyczna informacja o krzywdzie dzieci mordowanych, okaleczanych, pozbawianych rodzin w imię Boga, Biblii, Chrześcijanstwa niemal nikogo nie prowokuje do refleksji, zastanowienia się nad przyczynami. Nie powoduje też co jeszcze gorsze odruchu wspólczucia i chęci pomocy.

Po trzecie w tłumaczeniu informacji z jezyka angielskiego nieortunnie przetłumaczono angielski wyraz: evangelical na jezyk polski. W angielskim artykule, który jest pierwotnym źrodlem informacji chodzi o pastorów i koscioły,wspólnoty czy zbory ewangelikalne głownie zielonoświątkowe a nie ewangelicke
Żaden z istniejacych kociołów ewangelickich nie ma z tymi wydarzeniami zadnego zwiazku i nawet nigdy nie był o to oskarżany.

Cytuj:
Almost everyone goes to church here. Driving through the town of Esit Eket, the rust-streaked signs, tarpaulins hung between trees and posters on boulders, advertise a church for every third or fourth house along the road. Such names as New Testament Assembly, Church of God Mission, Mount Zion Gospel, Glory of God, Brotherhood of the Cross, Redeemed, Apostalistic. Behind the smartly painted doors pastors make a living by 'deliverances' - exorcisms - for people beset by witchcraft, something seen to cause anything from divorce, disease, accidents or job losses. With so many churches it's a competitive market, but by local standards a lucrative one.


Cytuj:
Although old tribal beliefs in witch doctors are not so deeply buried in people's memories, and although there had been indigenous Christians in Nigeria since the 19th century, it is American and Scottish Pentecostal and evangelical missionaries of the past 50 years who have shaped these fanatical beliefs.



Artykuł w jezyku angielskim: http://observer.guardian.co.uk/world/story/0,,2224553,00.html


So sty 26, 2008 17:14
Zobacz profil
Post 
Penegiryk pisze:
Cytuj:
Niestety odzew był minimalny na "chrześcijanskich" forach i portalach wiadomość pojawia się bardzo późno i najwyraźniej nie budzi większego zainteresowania.

Od razu pojawia się pytanie dlaczego tak się dzieje? Dlaczego niektóre czasem nawet błache tematy budzą najwyższe emocje i prowokuja dziesiątki wypowiedzi, a ta dramatyczna informacja o krzywdzie dzieci mordowanych, okaleczanych, pozbawianych rodzin w imię Boga, Biblii, Chrześcijanstwa niemal nikogo nie prowokuje do refleksji, zastanowienia się nad przyczynami. Nie powoduje też co jeszcze gorsze odruchu wspólczucia i chęci pomocy.


Sam tego nie rozumiem. Czyzby mediom celowo zalezalo na lekcewazeniu spraw Afryki. Mowili wiele o World Trade Center, wojnach, SARS w Azji, ale zauwazmy jakie kontynenty pomijaja --> te najbiedniejsze tzn. Afryka, Ameryka Poludniowa. O tych mowia naprawde bardzo rzadko. Media powinny byc rzetelne i nie powinny ludzmi manipulowac celowo cos pomijajac.

Problem jest i to powazny, mimo iz media go nie naglasniaja.


So sty 26, 2008 18:27

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: upatek chrześcijańskiej wrażliwości - pytanie do moderat
Penegiryk napisał(a):
Po drugie szokuje zupełny brak zainteresowania w Polsce ukazał się obszerny artykuł na ten temat, był on dostepny także w internecie. Niestety odzew był minimalny na "chrześcijanskich" forach i portalach wiadomość pojawia się bardzo późno i najwyraźniej nie budzi większego zainteresowania.


Moim zdaniem do dyskusji temat musi być kontrowersyjny. Tu nie ma nad czym dyskutować, sprawa jest tak przerażająca, że głos zamiera w gardle a place nad klawiaturą. I traci się nadzieję, że piekło pozostanie puste.


So sty 26, 2008 23:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Chyba, że artykuł jest wyssany z palca. Jeden błąd widać gołym okiem, a jest on skrajnie kompromitujacy - żadna ze wspomnianych wspólnot nie jest Kościołem ewangelickim, lecz ewentualnie ewangelikalnym. Warto sobie wypracować taki nawyk mądrej podejrzliwości, która polega na tym, że nie uznaję z marszu za absolutną prawdę wszystkiego, co pojawia się w gazecie.


N sty 27, 2008 9:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
meritus napisał(a):
Chyba, że artykuł jest wyssany z palca.

Przeczytaj sobie drugi post w tym temacie, a błąd w tłumaczeniu to nie kłamstwo.


N sty 27, 2008 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 26, 2008 14:41
Posty: 2
Post 
meritus napisał(a):
Chyba, że artykuł jest wyssany z palca. Jeden błąd widać gołym okiem, a jest on skrajnie kompromitujacy - żadna ze wspomnianych wspólnot nie jest Kościołem ewangelickim, lecz ewentualnie ewangelikalnym. Warto sobie wypracować taki nawyk mądrej podejrzliwości, która polega na tym, że nie uznaję z marszu za absolutną prawdę wszystkiego, co pojawia się w gazecie.


Nie wiem skąd taka nieufność. Informacja o tych bestialstwach jest wyjatkowo mocno udokumentowana. W artykule Tracy McVeigh, który pierwotnie ukazał się w znanym na całym świecie angielskim piśmie The Guardian są podane nazwy miejscowości, zborów, nazwiska pastorów (niektórzy z nich nawet się wypowiadają), i nazwiska ofiar. W reportażu filmowym można posłuchać co mówią przesladowane dzieci, zobaczyć ich okaleczone ciała - no chyba że ktoś musi koniecznie dotknąć palcem żeby uwierzyć.

Ja myślę że dla wielu osób szczególnie chrześcijan jest to zbyt szokujace, że takie rzeczy dzieją się wspołcześnie i że usprawiedliwienia czy podstawy dla takich czynów szuka się w Biblii, wiec to jakoś odrzucają, nie wiem może boją się zgorszenia. W każdym razie nie jest to na pewno łatwe dla ludzi wierzacych i jest pokusa żeby to zbagatelizować, zepchnąć gdzieś albo odrzucić. A przecież nie jest coś co już się skonczyło, to teraz trwa i konca tego nie widać.

Tylko że pytania nawet jak ich nikt nie wypowie pozostaną.

Jak to możliwe, że ludzie modlą się, wielbią Boga a potem wychodzą z koscioła i robią takie okropieństwa i jeszcze nie uwazają tego za upadek tylko za coś dobrego, że okaleczajac swoje dzieci ratują siebie? Kto rozpalił w sercach tych ludzi takie szaleństwo? Kto za to odpowiada? Skąd się bierze ta obsesja zła, doszukiwanie się we wszystkim czarów i diabła? Skąd się bierze ten ich strach? Skad się bierze takie postrzeganie świata jako czegoś wrogiego zepsutego. Bo moim zdaniem ta koszmarna agresja wynika z wpojonego tym ludziom lęku.

O tłumaczeniu juz pisalem ale powtorzę: w jezyku angielskim istnieje jeden wyraz, którym określa się zarowno koscioły ewangelickie jak i zupełnie od nich rózne koscioly/zbory/wspólnoty ewangelikalne. Ten jeden wyraz "evangelical" tłumaczyć mozna w zależnosci od kontekstu w jakim został użyty.

Nawet w jezyku polskim przymiotnik "ewangelikalny" i rozróżnienie na duże, stare koscioły ewangelickie (luteran, kalwinów, metodystow) i młode wspólnoty ewangelikalne stosuje się od niedawna i nie jest to rozróznienie zbyt popularne


N sty 27, 2008 12:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Penegiryk napisał(a):
Jak to możliwe, że ludzie modlą się, wielbią Boga a potem wychodzą z koscioła i robią takie okropieństwa i jeszcze nie uwazają tego za upadek tylko za coś dobrego, że okaleczajac swoje dzieci ratują siebie? Kto rozpalił w sercach tych ludzi takie szaleństwo?

Spójrz na to co chrześcijański Bóg mówi w Księdze Powtórzonego Prawa:
Pwt, 13 napisał(a):
2 Jeśli powstanie u ciebie prorok, lub wyjaśniacz snów, i zapowie znak lub cud2, 3 i spełni się znak albo cud, jak ci zapowiedział, a potem ci powie: «Chodźmy do bogów obcych - których nie znałeś - i służmy im», 4 nie usłuchasz słów tego proroka, albo wyjaśniacza snów. Gdyż Pan, Bóg twój, doświadcza cię, chcąc poznać, czy miłujesz Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej duszy. 5 Za Panem, Bogiem swoim, pójdziesz. Jego się będziesz bał, przestrzegając Jego poleceń. Jego głosu będziesz słuchał, Jemu będziesz służył i przylgniesz do Niego. 6 Ów zaś prorok lub wyjaśniacz snów musi umrzeć, bo chcąc cię odwieść od drogi, jaką iść ci nakazał Pan, Bóg twój, głosił odstępstwo od Pana, Boga twego, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, wybawił cię z domu niewoli. W ten sposób usuniesz zło spośród siebie. 7 Jeśli cię będzie pobudzał skrycie twój brat, syn twojej matki, twój syn lub córka albo żona, co na łonie twym spoczywa albo przyjaciel tak ci miły, jak ty sam, mówiąc: «Chodźmy, służmy bogom obcym», bogom, których nie znałeś ani ty, ani przodkowie twoi - 8 jakiemuś spośród bóstw okolicznych narodów, czy też dalekich od jednego krańca ziemi do drugiego - 9 nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa. 10 Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. 11 Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

Jak więc widzisz jest już "paragraf", wystarczy tylko ktoś kto palcem wskaże "winnego".


N sty 27, 2008 13:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Zen, już Ci mówiłem, nie znasz się na Biblii, więc się na Nią nie powołuj, bo Ci wychodzą takie idiotyzmy jak teraz

Problem ma miejsce tu i teraz, a nie wiele setek lat temu. Jeśli nie zauważyłeś, to wiele się od tamtych czasów zmieniło


N sty 27, 2008 14:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Kamyk napisał(a):
Zen, już Ci mówiłem, nie znasz się na Biblii

Mowa-trawa, pustosłowie. Wyskakujesz z tym tekstem za każdym razem gdy wyciągnę z Biblii coś co jest dla Ciebie niewygodne, bo najwyraźniej dla Ciebie "znać się na Biblii" to interpretować ją w taki specyficzny sposób aby dokładnie przylegała do Twoich założeń.
Z łaski swojej oszczędź mi tych swoich epitetów i gadania na czym to ja się znam, a na czym nie, ok? To nie jest temat o mnie i moich zdolnościach.
Kamyk napisał(a):
Problem ma miejsce tu i teraz, a nie wiele setek lat temu. Jeśli nie zauważyłeś, to wiele się od tamtych czasów zmieniło

A ponoć Słowo Boże jest ponadczasowe, a Bóg jest niezmienny. Zobacz co jest w tym fragmencie napisane i jak - jest to zapis słów Boga, które on sam, bezpośrednio wypowiada. Jeśli chcesz to podważyć, to równie dobrze możesz podważyć całą Biblię.
Przedstawiłem fragment który ma jasne znaczenie - Bóg biblijny mówi w nim kiedy należy zabić własne dziecko lub członka własnej rodziny, mówi żeby nie mieć litości.
Ty sobie to interpretuj jak chcesz, jaki jest dosłowny sens każdy widzi - i do tego dosłownego sensu może się każdy odnieść. Ten dosłowny sens może być właśnie paragrafem, którym posłuży się pastor w Afryce który będzie nawoływał do zlinczowania dziecka.


N sty 27, 2008 14:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Zobacz co jest w tym fragmencie napisane i jak - jest to zapis słów Boga, które on sam, bezpośrednio wypowiada

Na każdym kroku pokazujesz, że się nie znasz :) Więc sory, ale jeśli bierzesz się za własną interpretację naszej Świętej Księgi, to nie oczekuj, że pozostaniemy bierni


N sty 27, 2008 15:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Kamyk napisał(a):
Na każdym kroku pokazujesz, że się nie znasz :)

Ty po raz kolejny pokazujesz, że jak nie wiesz co powiedzieć to wyciągasz ad personam i zamiast się rzeczowo odnieść do tego co jest napisane, krytykujesz rozmówcę.
Kamyk napisał(a):
Więc sory, ale jeśli bierzesz się za własną interpretację naszej Świętej Księgi, to nie oczekuj, że pozostaniemy bierni

A co ja zinterpretowałem? Ja odczytuję dosłownie, dokładnie tak jak jest napisane i wyciągam wnioski ze słów które czytam. Ty zaś przyjmujesz wniosek a priori, a potem interpretujesz tak żeby tekst do tego wniosku pasowal.


N sty 27, 2008 15:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Ty po raz kolejny pokazujesz, że jak nie wiesz co powiedzieć to wyciągasz ad personam i zamiast się rzeczowo odnieść do tego co jest napisane, krytykujesz rozmówcę.

Nie atakuję rozmówcy, tylko to, co ten rozmówca robi - w Twoim przypadku krytykuję złą metodę interpretacji tekstu

Cytuj:
Ja odczytuję dosłownie, dokładnie tak jak jest napisane i wyciągam wnioski ze słów które czytam. Ty zaś przyjmujesz wniosek a priori, a potem interpretujesz tak żeby tekst do tego wniosku pasowal.

Poezję też czytasz dosłownie? Myślałem że żeby zdać maturę, trzeba cokolwiek z polskiego umieć...
Ja stosuję odpowiednią interpretację tekstu, z której wychodzą mi konkretne wnioski. Sugerowanie, że podchodzę do czegokolwiek a priori, jest niesłuszne


N sty 27, 2008 16:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL