Autor |
Wiadomość |
Anatman
Dołączył(a): So mar 22, 2008 15:46 Posty: 1
|
 wsparcie dla Tybetu
http://www.tybet2008.pl/
Na tej stronie znajdziecie list otwarty do Premiera Rzeczypospolitej z prośbą o powołanie "międzynarodowej misji obserwacyjnej w sprawie łamania praw człowieka w Tybecie" i wystąpienie z taką inicjatywą na forum międzynarodowym. Chodzi w tym jedynie o to, aby wpisać swoje imię i nazwisko, zawód i miejsce zamieszkania. Im nas więcej, tym większe prawdopodobieństwo sukcesu. Podpisy są zbierane do końca marca. Nie bądźcie obojętni wobec ludzkiej tragedii!
Oprócz podpisania się pod listem możecie również wspomóc akcję wysyłając swoim znajomym na gadu-gadu łańcuszek. Na przykład taki:
http://www.tybet2008.pl/
będziesz obojętny/a wobec łamania praw człowieka w Tybecie?
wpisz się na listę i podaj dalej
|
So mar 22, 2008 16:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ja znalazłam jeszcze stronę http://www.ratujtybet.org tam są pomysły konkretnych działań...
oprócz tego planuję bojkot olimpiady...
moze ktoś ma pomysł cp jeszcze mozna zrobic- bo pisanie do ambasady Chin nie ma sensu- myslę, że nawet tego nie czytają...
Moze jakiś bojkot firm reklamujących się na igrzyskach...
Vaclav Claus zapowiedział, że nie pojedzie na olimpiadę- dobrze by było gdyby cała Unia zaprezentowała taką postawę...
|
Cz mar 27, 2008 20:48 |
|
 |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
Teresse napisał(a): oprócz tego planuję bojkot olimpiady...
znaczy w telewizji nie obejrzysz, czy jak?
|
Cz mar 27, 2008 20:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dokładnie
wiem, że to raczej nie zaniepokoi Chin...lol
dlatego czekam na inne pomysły wsparcia Tybetu... 
|
Cz mar 27, 2008 20:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja z kolei znalazłem to: http://www.freetibet.org/
Chin zaś nic nie zaniepokoi. Mają prężnie rozwijającą się gospodarkę, która zajmie czołowe obok gospodarki USA miejsce na swiecie w ciagu dekady, w analizie kulturowej Huntingtona tworzą odrębną cywilizację i tak jak wszystkie pozostałe postrzegają Zachód jako cywilizację schyłkową.
Tybet nie zdoła wygrać. Równie dobrze mogą sobie odpuścić i po prostu zacząć robić interesy w ramach chińskiego organizmu. Nie zawsze i nie ze wszystkim można zwyciężyć.
|
Cz mar 27, 2008 21:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A co może teraz zaniepokoić Chiny? Jedna z największych gospodarek świata, w wielu krajach rezerwy walutowe zmienia się teraz z dolora na euro, a niedługo być może przewalutuje się na walutę Chin... do tego jeden z wielkich odbiorców, większość koncernów światowych ma fabryki w Chinach, często ze względu na koszty produkujące pod lokalną marką. Na dodatek jeden z największych "supplierów" świata. Praktycznie każdy złożony produkt jaki się kupuje ma jakieś komponenty zamawiane z Chin.
Chiny mają w poważaniu reakcję społeczną, bo zawsze górę weźmie zdrowy rozsądek. A więc ludzie niech sobie bojkotują, a rządy i tak zrobią swoje, bo nie mają wyjścia.
Zgodzę się tu z ŚM - pewnych bitew wygrać się nie da.
Crosis
|
Cz mar 27, 2008 22:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No oczywiście.W tamtym wątku gdybym ja miał pierwszy głos też byś się zgodził. A tak to Ci nie wypadało.
Co do Tybetu to zastanawiam się czy rzeczywiście nie mogą wygrać. Chińskie koncerny gwarantują swym pracownikom stabilne ścieżki karier, zarządzanie jest tam na bardzo wysokim poziomie (podobno), ale nie wszyscy Chińczycy partycypują w tym naśladownictwie Zachodu (z dumnym twierdzeniem, że to wszystko zasługa starożytnych kultur orientu). Tam są naprawdę biedni ludzie. Może jest tak, że Ci ludzie nie mają świadomości politycznej, nie wierzą w możliwość zmian? Może Tybetańczycy zamiast pieprzyć o planach użycia taktyk terrorystyczych, powinni pracować nad wznieceniem rewolucji wywodzącej się z dolnych grup społecznych Chin? Wówczas Tybetańczycy mogliby mieć sojusznika. Ostatecznie można by użyć religii tych ludzi. Nie wiem w jaki panteon czy idee wierzą ubodzy Chińczycy ale być może sprawę załatwiłby dobrze zaaranżowany prorok czy też jakiś mąż święty.
Poza tym co znaczy wygrać? Jeżeli Tybetańczycy określiliby realnie czego chcą (bo może wystarczy dobrobyt? i nie potrzeba tego całego napierdalania się ku chwale stworzenia kolejnej granicy), to może społeczność międzynarodowa dobiłaby targu z władzami Chin? Ostatecznie jeżeli nawet Tybet stałby się tym czym jest u nas województwo, lecz by wprowadzono tam jakiś rzeczywisty przemysł, a w każdym razie rozruszano by ten region, to może Tybetańczycy uznaliby, że we własnym Państwie chcieliby tego samego? No, ale to kwestia co w ogóle znaczy wygrać. Wbrew pozorom to co innego być bogatym u siebie, a u kogoś.
W każdym razie nie mam wrażenia by Tybetańczycy faktycznie chcieli wygrać. Raczej się nie starają.
|
Cz mar 27, 2008 23:22 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Ninurta napisał(a): Teresse napisał(a): oprócz tego planuję bojkot olimpiady... znaczy w telewizji nie obejrzysz, czy jak?
Też planuję nie oglądać, przynajmniej uroczystości otwarcia.
|
Pt mar 28, 2008 15:31 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
SweetChild napisał(a): Ninurta napisał(a): Teresse napisał(a): oprócz tego planuję bojkot olimpiady... znaczy w telewizji nie obejrzysz, czy jak? Też planuję nie oglądać, przynajmniej uroczystości otwarcia.
Myślę, że to będzie dolegliwa sankcja dla chińskiego reżimu.
Ja już telewizor wyrzuciłem, by mnie nie kusiło abonament płacić, więc muszę pomyśleć nad inną formą protestu. Już wiem, nie założę chińskiego podkoszulka, i to nie tylko na czas otwarcia olimpiady, ale na cały czas jej trwania. A co tam, pójdę na całego! A co mi zrobią, maoistyczne żółtki jedne!
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt mar 28, 2008 16:35 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stanisław Adam napisał(a): SweetChild napisał(a): Ninurta napisał(a): Teresse napisał(a): oprócz tego planuję bojkot olimpiady... znaczy w telewizji nie obejrzysz, czy jak? Też planuję nie oglądać, przynajmniej uroczystości otwarcia. Myślę, że to będzie dolegliwa sankcja dla chińskiego reżimu.
To może daj im cynk, jak zejdą z drogi komunizmu i zaprzestaną represji wobec Tybetu, to gotów jestem anulować tę sankcję 
|
Pt mar 28, 2008 19:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja już telewizor wyrzuciłem, by mnie nie kusiło abonament płacić, Ja tez nie mam telewizora i legalnie nie muszę płacic haraczu na panią Olejnik, Lisa i innych... a teraz cytat, aby mas wszystkich podniecić do boju o wolny Tybet Cytuj: Najpierw przyszli po Tybetańczyków, ale się nie odezwałem, bo nie byłem z Tybetu.
Potem przyszli po mieszkańców Darfuru i nie odezwałem się, bo nie byłem z Darfuru.
Potem przyszli po Koptów, i znów nie protestowałem, bo nie byłem z Egiptu.
Potem przyszła kolej na Żydów, i znowu nie protestowałem, bo nie byłem Żydem.
Wreszcie przyszli po mnie, i nie było już nikogo, kto wstawiłby się za mną.
|
Pt mar 28, 2008 20:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wywalcie 60% częsci swoich tanich komputerów. Przestancie kupowac tanie buty. Gdy firma kupi tani gadzety (a chocby tanie ipody) nie przyjmijcie.
Bo wszystko to jest tanie, gdyz wyprodukowane w Chinach, gdzie nie ma czegos takiego jak prawa pracownika. Zrobcie to, a dopiero potem trujcie o moralnosci, bo poki co dzieki chinskim niewolnikom mozecie udawac, ze wcale nie jestescie tak biedni jak jestescie.
|
So mar 29, 2008 0:13 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Poważnie się nad tym zastanawiam.
Nie nad wyrzucaniem czegoś, co już mamy, bo już za to zapłaciłam, ale nad niekupowaniem nowych rzeczy made in china.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 29, 2008 7:14 |
|
 |
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
jo_tka napisał(a): Poważnie się nad tym zastanawiam.
Nie nad wyrzucaniem czegoś, co już mamy, bo już za to zapłaciłam, ale nad niekupowaniem nowych rzeczy made in china.
Tego praktycznie nie da się wykonać.
Wiele znanych firm tam produkuje.
Poza tym z Chin pochodzą również różne podzespoły i części do wielu maszyn.
Chiny przestaly ekspotować jedynie podkoszulki i tenisówki.
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
So mar 29, 2008 10:41 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
świerszcząca miksturka napisał(a): Wywalcie 60% częsci swoich tanich komputerów. Przestancie kupowac tanie buty. Gdy firma kupi tani gadzety (a chocby tanie ipody) nie przyjmijcie. Bo wszystko to jest tanie, gdyz wyprodukowane w Chinach, gdzie nie ma czegos takiego jak prawa pracownika. Zrobcie to, a dopiero potem trujcie o moralnosci, Problem w tym, że jak się nie kupi w Chinach, to się znajdzie inny tani producent. Nie z dnia na dzień, ale znajdzie. Chińczykom - tym bez praw pracownika - się nie pomoże, nie zaszkodzi się tym bojkotem również władzom chińskim. A już zupełnie bez wpływu będzie to na sytucję Tybetańczyków w Tybecie - dalej będą wynaradawiani, represjonowani za swoje obyczaje i religię, spychani we własnym kraju przez imigrantów na margines. świerszcząca miksturka napisał(a): bo poki co dzieki chinskim niewolnikom mozecie udawac, ze wcale nie jestescie tak biedni jak jestescie.
Ciekawa teoria. Z gatunku tych, że jak w Chinach motyl zatrzepocze skrzydełkami, to cyklon szaleje nad Nowym Orleanem.
Generalnie w świecie przyrody nieożywionej wydająca się słuszną (bo niby co to jest przypadek, toż to tylko niezdolność intelektualnego zapanowania nad mnogością zdarzeń), ale tu widzę mamy jej twórcze przeniesienie na stosunki społeczne i gospodarkę w globalnej wiosce.
Nobel masz w kieszeni Miksturko. 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
So mar 29, 2008 11:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|