
Eutanazja na kułkach w kontekście zaborczych pomysłów lewicy
Temat poważny i sugeruję głębokie przemyślenie, ale wczoraj kiedy, go czytałem byłem w jakimś dobrym humorze, i padałem ze śmiechu

z tego, co niektórzy szaleńcy potrafią wymyślić:
http://wiadomosci.onet.pl/1452175,2678,kioskart.html
"Szwajcarska organizacja Dignitas pomagająca ludziom popełniać samobójstwo świadczy teraz swoje usługi na... parkingach samochodowych" Czaicie to. Stoją sobie kolejno budka z hot dogami,budka z watą cukrową i budka ze strzykawkami z trucizną. ‘Tato, tato!’ ‘Co synku, chcesz waty?’ ‘Nie.’ ‘Chcesz hot doga?’. ‘Nie, chcę strzykawkę barbituranów, bo nie mogę znieść, że tak trudno nauczyć się jeździć na rowerku…’ :lol2:
"Z usługi tej, zwanej "śmiercią na kołach" skorzystało już dwóch Niemców w wieku 50 i 65 lat, którzy w ostatnim czasie zażyli zabójczą dawkę leków na parkingu samochodowym w pobliżu Zurychu." Kiedy wyszli na parking ALDI-ego zorientowali się, że zapomnieli o niektórych zakupach z listy. Wyobraź sobie, że jedyną perspektywą, jaka przed tobą stoi, jest długie stanie w kolejce do kasy. To niehumanitarne zmuszać tak ludzi do wracania się po twaróg i przekopywania się przez całe stoisko z nabiałem. Powinni mieć wybór. Każdy wrażliwy człowiek pomógłby takim nieszczęśnikom. :lol2:
"mieszkańcy budynku zorganizowali kampanię na rzecz jej eksmisji. Skarżyli się oni na traumatyczne przeżycia: spotykali w windzie ludzi jadących do mieszkania na trzecim piętrze, a po kilku godzinach widzieli ich wynoszonych w plastikowych workach." Nawet nie wiesz, czy opłaca się takim mówić "dzień dobry"... :lol2:
"Stowarzyszenie Hotelarzy Zurychu zabroniło korzystania w tym celu z pokojów hotelowych." ‘Proszę zmienić ręczniki, wynieść tacę ze śniadaniem a i jeszcze te dwa ciała...’ :lol2:
I moje ulubione, choć nie chronologiczne: "obaj mężczyźni pojechali na leśny parking i przyjęli w swych samochodach śmiertelną dawkę barbituranów." Wyobraź sobie, wracasz po pracy i nagle łapie cię ochota na małe samobójstwo. Przesz nie będziesz taki sposoby i brudny wysiadał z wozu do jakiejś knajpy. Ale i na to jest sposób: McDignitas. Podjeżdżasz własnym wozem, odkręcasz szybę i mówisz. -'Dwa hamburgery, duże frytki i 10 ml barbituranów'. 'A i jeszcze dwie średnie kole'. Podjeżdżasz do drugiego okienka, odbierasz zakupy i nie marnując czasu, który jest dla ciebie przecież tak cenny, na włóczenie się po jakichś eutanazyjnych spelunach we własnym wozie wcinasz sobie hamburgera zagryzając barbituranami. :lol2:
Dobra, a teraz coś do dyskusji. Tyle się mówi o islamskich fanatykach, którzy podobno starają się narzucić swoje idee całemu światu. O próbach eksportowanie islamskich idei poza kraje islamskie jeszcze nie słyszałem, choć zdarzały się oczywiście akty obrony przed obcymi oraz akty nienawiści wobec innych narodów (np. atak na WTC, choć skala tragedii jest niewielka; ofiary WTC to na przykład ułamek dzieci zmarłych z braku wody
tego samego dnia).
Za to o próbie narzucania różnorakich obłąkańczych pomysłów całemu światu przez lewaków słyszę non stop:
1.Organizacje międzynarodowe, takie jak Amnesty International uznają za obowiązujące wszystkich takie idee, zwane prawami człowieka, jak: prawo kobiet do aborcji, dyskryminacja mężczyzn, zakaz karania śmiercią.
2.Nie tylko samozwańczy misjonarze wynaturzeń atakują zagranicę, ale również międzynarodowe organizacje zrzeszające różne państwa narzucają jednym z nich prawa innych z nich. Np. ONZ promuje wynaturzenia nie do końca akceptowane nawet w starej Unii.
3.Do tego dochodzą różnorakie zakłamane kampanie medialne, nieuczciwie przedstawiające sprawy hollywoodzkie produkcje lub manipulatorskie sieci informacyjne.
4.Oprócz tego są jeszcze takie ingerencje jak pływające kliniki aborcyjne typu Langenord lub kliniki eutanazyjne na kółkach typu tej przedstawionej powyżej, jeżdżącej przy granicy z Niemcami.
5.Zadufanie słychać też w wypowiedziach zwykłych ludzi, dla których wszystko co najświeżej wymyślone w starej Unii, to najlepsze.