Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 21:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Aaa. Pokój za seks odstąpię. 
Autor Wiadomość
Post Aaa. Pokój za seks odstąpię.
Temat jak ulał pasuje do działu "Z kraju i ze świata". Zerknijmy co się dzieje na świecie i pomyślmy, czy to samo dzieje się u nas:

http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy ... tapie.html


Pozdrawiam,
Crosis


Wt wrz 23, 2008 7:01

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Czy nie prościej iśc po prostu do pracy w burdelu i wynająć sobie samemu mieszkanie?


Wt wrz 23, 2008 10:14
Zobacz profil
Post 
Cyryl napisał(a):
Czy nie prościej iśc po prostu do pracy w burdelu i wynająć sobie samemu mieszkanie?


no raczej nie, bo wtedy np. taka pani byłaby zwykłą k.... widywaną w domach publ.

a tak jest tylko osobą wynajmującą mieszkanie z ogłoszenia :lol:


Wt wrz 23, 2008 10:25

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
A tak co?Jest k.... niezwykłą?


Wt wrz 23, 2008 10:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Cyryl napisał(a):
A tak co?Jest k.... niezwykłą?


:rotfl: dobre, dobre, jeszcze zaden tekst na tym forum mnie tak nie rozbawił :ok:


Wt wrz 23, 2008 10:38
Zobacz profil
Post 
Kod:
A tak co?Jest k.... niezwykłą?

:lol: :lol: :lol:
To byla taka mala ironia w poprzednim poscie
oczywiscie Cyryl masz rację.

k..... niezwykła hehe

jak ktoś daje d.. w domie publicznym, czy za wynajecie "pokóju" - to nie
ma żadnej różnicy.
koniec offtopu


Wt wrz 23, 2008 10:41

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
20 Cze 2008 napisał(a):
jak ktoś daje d.. w domie publicznym, czy za wynajecie "pokóju" - to nie
ma żadnej różnicy.


Może nie ma różnicy dla obserwatora z zewnątrz, ale dla samej zainteresowanej chyba nie jest to bez znaczenia.


Wt wrz 23, 2008 11:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
SweetChild napisał(a):
20 Cze 2008 napisał(a):
jak ktoś daje d.. w domie publicznym, czy za wynajecie "pokóju" - to nie
ma żadnej różnicy.
Może nie ma różnicy dla obserwatora z zewnątrz, ale dla samej zainteresowanej chyba nie jest to bez znaczenia.

Oczywiście że ma znaczenie - nie musi dojeżdżać/dochodzić do roboty.
Ale i dla obserwatora z zewnątrz na pewno jest różnica. Na przykład dla sąsiadów, pojawia się nowy lokator i pęta się po podwórku/korytarzu (jeśli w blokowisku).
Ale - jest ważniejszy obserwator - fiskus. Ten to ma problem: jak taką transakcję w naturze opodatkować. Od wynajmu? Od usługi? Przecież jakaś umowa najmu na piśmie musi być, a w niej jakaś wycena świdaczenia. Jeśli będzie zaniżona (w stosunku do rynkowych), to podejrzenie o oszustwo podatkowe i sankcje karne. Skomplikowna sprawa.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt wrz 23, 2008 11:50
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Oczywiście że ma znaczenie - nie musi dojeżdżać/dochodzić do roboty.


Plus jeden, stały klient.

Stanisław Adam napisał(a):
Ale - jest ważniejszy obserwator - fiskus. Ten to ma problem: jak taką transakcję w naturze opodatkować.


Najlepiej też w naturze ;)


Wt wrz 23, 2008 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Plus jeden, stały klient.

I brak chciwego alfonsa, to chyba najważniejsza różnica...


Wt wrz 23, 2008 14:14
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ale - jest ważniejszy obserwator - fiskus. Ten to ma problem: jak taką transakcję w naturze opodatkować. Od wynajmu? Od usługi? Przecież jakaś umowa najmu na piśmie musi być, a w niej jakaś wycena świdaczenia. Jeśli będzie zaniżona (w stosunku do rynkowych), to podejrzenie o oszustwo podatkowe i sankcje karne. Skomplikowna sprawa.


Fiskus nic tu nie ma - żyją na "kocią łapę" i nic mu do tego :P

Fakt, temat potraktowaliście nieco żartobliwie... a ja się zapytam: jak sądzicie, ile takich przypadków jest w Polsce? Jak bardzo są popularne w naszym małym "bastionie katolicyzmu"?


Crosis


Wt wrz 23, 2008 18:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Jak bardzo są popularne w naszym małym "bastionie katolicyzmu"?

Raczej jak nie bardzo. Biorąc pod uwagę odsetek ludzi, którzy mieszkają na stancji, nazwijmy to stancją-mieszkanie z właścicielem. Większość z tego co mi wiadomo wybiera albo akademik (tutaj takie rozwiązanie odpada), albo mieszkanie studenckie (tutaj gdy zagęszczenie studenta wynosi ok 3/pokój, to koszty spadają na tyle, że też odpada).
Więc pi razy drzwii- pewnie znacznie mniej niż 1% studentów. Przy czym myśle tu o studentach z dużych miast, którzy wyjeżdżają na studia, a nie mieszkają u mamusi.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr wrz 24, 2008 10:59
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Większość z tego co mi wiadomo wybiera albo akademik (tutaj takie rozwiązanie odpada), albo mieszkanie studenckie (tutaj gdy zagęszczenie studenta wynosi ok 3/pokój, to koszty spadają na tyle, że też odpada).
Więc pi razy drzwii- pewnie znacznie mniej niż 1% studentów. Przy czym myśle tu o studentach z dużych miast, którzy wyjeżdżają na studia, a nie mieszkają u mamusi.


Jak pokazują ostatnie protesty, to w sprawie tych akademików się nie zgodzę... wiele uczelni nie ma w nich miejsca nawet na 10% studentów.....


Crosis


Śr wrz 24, 2008 18:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Ok. Z akademikami bywa krucho, ale do tego dochodzą mieszkania studenckie, część studentów mieszka blisko, a potem jeszcze są stancje. Albo bliższa, lub dalsza rodzina. No i dopiero potem jest ewentualnie opcja o której pisałeś.

A miejsca w akademiku, ceny stancji, etc, to już temat na osobny rozdział.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr wrz 24, 2008 20:12
Zobacz profil
Post 
No właśnie patrząc na Wrocław, a tekże na mnóstwo znajmoych czy też "rodziny", o której nawet nie wiedziałek, a która nagle prosi mnie o pomoc w znalezieniu mieszkania/stancji/pokoju - widzę, że jest z tym coraz gorzej. W takich warunkach może bardzo szybko dojść do takich przypadków, albo może już dochodzi? W końcu nie wiesz, ile tak naprawdę ludzi wynajmuje pokoje za pieniądze, a ile za "inne wynagrodzenie".

Crosis


Cz wrz 25, 2008 8:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL