Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 17:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
 "Kto tatą, kto mamą?" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post "Kto tatą, kto mamą?"
:|

http://www.zieloni.org.pl/articles.php?id=737

Cytuj:
Francuski sąd po raz pierwszy przyznał równe prawa rodzicielskie parze lesbijek do trójki dzieci, urodzonych przez jedną z nich. We Francji już sto tysięcy par homoseksualnych wychowuje dzieci (w USA kilka milionów)


Cytuj:
Kilka dni wcześniej francuska telewizja nadała film dokumentalny "Rodzice homo: przyszłe mamusie szukają przyszłych tatusiów" na temat "coparentalité", czyli współrodzicielstwa, i "insémination artisanale", co dosłownie znaczy zapłodnienie rzemieślnicze, choć chyba bardziej pasuje tu słowo "własnoręczne". Tam zostały opowiedziane podobne historie.


We Francji, pojawiła się "moda" w środowiskach homoseksualnych na to, aby para homoseksualistów i para lesbijek - zdecydowały się na wspólne dzieci oraz na wspólne wychowywanie tych dzieci.
Np :
Cytuj:
"Dzień dobry, tu Robert (30 lat) i Daniel (32 lat), szukamy w okolicach Tuluzy przyszłej mamy, samotnej, lub w związku, w celu współrodzicielstwa. Nasze poszukiwania są bardzo poważne, pragniemy wychować nasze przyszłe dziecko w miłości (rodziców do dziecka) i przyjaźni (pomiędzy tatusiami i mamą/mamami)".


Tydzień u mam, tydzień u tatusiów :|...
Mama 1, mama 2, tata1...... :(

Już nawet powstały "metody" :( poczęcia takich dzieci... echhh...

Może to tylko moje "widzi mi się", ale... dlaczego dobro dziecka schodzi na margines, dlaczego Ci ludzie - patrzą tylko na własne "spełnienie" (?), na własne szczęście, dobre samopoczucie.... dlaczego dobro dziecka, wychowywanie w normalnej rodzinie, gdzieś znika?
Taki maluch jest traktowany jak zabawka - tygodnie parzyste u tatusiów, mamusie - tygodnie nieparzyste...
Mamusia nie chce "oddać" dziecka w odpowiednim czasie - sprawa trafia do sądu....
Jedna mamusia czuje się pokrzywdzona, też chciałaby urodzic dziecko... popada w depresje, lekarstwo - musi zajść w ciąże.... kolejne dziecko, które ponownie przechodzi z rąk do rąk...

Kiedy "Bóg umiera" w naszym życiu... zdarza się, że zatracamy wartości moralne, nie widzimy w drugim człowieku bliźniego, a jedynie kogoś kto jest dodatkiem do mnie samego.
"Niewola" przykazań znika, staję się w pełni wolnym człowiekiem, moge robić co chce, JA staję się najważniejszy, dążę do tego, aby być za wszelką cenę człowiekiem szczęśliwym, a czy to będzie kosztem innych....
.... jak w tym wypadku kosztem dziecka, którego posiadanie - za wszelką cenę - ma dać mi spełnienie i szczęście... no cóż, czy to takie istotne...

Tylko co ze szczęściem dziecka, z jego rodziną...?
Najważniejsze, że mam nową "zabawkę"... :(

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


So lis 20, 2004 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no to fakt. dziecko powinno byc dla uzyskania prawidlowego rozwoju wychowywane przez pare heteroseksualna. nikt nie zastapi dziecku ojca tak jak inny mezczyzna i matki inna kobieta. to chyba logiczne i zgodne z prawem natury by dzieci byly wychowywane przez pare kobiete i mezczyzne a nie przez grupe kobiet czy grupe mezczyzn ;) tak mi sie wydaje

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N lis 21, 2004 15:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL