|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Wieża Siloam?
Święta Bożego Narodzenia....zakupy, wydatki, pełne stoły... byle dużo, wesoło i kolorowo... i "obowiązek" Mszy św - dla ogromnej większości chrześcijan tak przebiegają Święta.
25.12. 2003r - trzęsienie w Iranie, tysiące ofiar
25.12.2004r - trzęsienie ziemi w Azji, ofiary.
..."Czy myślicie, że ... byli większymi grzesznikami, niż inni mieszkańcy"..
..."Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie"...
Chyba jednak trochę o tym zapominamy?
|
N gru 26, 2004 11:05 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
pewnie w tym biegu, tempie w jakim zyhjemy zatracamy prawdziwy sens zycia. biegniemy bez blizej okreslonego celu, gonimy za kasa, kariea... swieta... maly przystanek, a to co sie dzieje wokol, nie koniecznie w swieta ale wogole przez caly rok... nie dociera to do nas, dopoki bezposrednio nas nie dotknie
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
N gru 26, 2004 11:16 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Trzesienia ziemi zawsze ludzi przerazaly, bo ta wydawaloby sie stabilna ziemia po ktorej sie chodzi, buduje sie domy, zyje nagle peka, przesuwa sie i niszczy wszystko co czlowiek zdolal na niej stworzyc.
Nie odwazylabym sie porownywac tych trzesien nastepujacych po sobie w swieta do jakiegokolwiek gniewu Boga, ktory chce "wymusic" nawrocenie ludzi. Ziemia trzesie sie co kilka minut, powazniejsze trzesienia zdarzaja sie co kilka miesiacy (na ladzie), wiele wstrzasow nad oceanami nigdy nie bedzie zauwazone dla zwyklych ludzi.
Parafrazujac slowa Jezusa pytasz czy "oni" sa wiekszymi grzesznikami... niz "my" niezagrozeni takim kataklizmem... Tylko czy takie pytanie ma sens? Bo tak wlasciwie mozesz uzyskac odpowiedz - tak, oni sa gorsi, grzeszni - i co Ci po tym? przeciez chyba nie bedziesz potepiac ludzi, ludzi dotknietych takim nieszczesciem. Mozesz rowniez otrzymac odpowiedz - nie, nie sa wiekszymi grzesznikiami, ale wtedy zaraz pojawia sie pytanie - to dlaczego oni? I tym sposobem kazda odpowiedz bedzie rodzila nastepne pytania. Wiec chyba lepiej zastanowic sie czy postawienie takiego cokolwiek Ci da?
I jeszcze slowo do tego "tak samo zginiecie" - czym jest moja wiara? czy ona ma opierac sie tylko na strachu? na bezmyslnymm poddaniu sie z powodu leku przed smiercia? przeciez i tak wszyscy zginiemy...
Pozdrawiam serdecznie i swiatecznie
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
N gru 26, 2004 15:58 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Czy myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami od wszystkich innych Galilejczyków, dlatego że takie nieszczeście ich spotkało. Bynajmniej, zapewniam was. Lecz jeśli się nie opamiętacie, wszystkich was czeka podobna zagłada. Albo czy myślicie, że owych 18, na których runęła wieża w Siloe zabijając ich, było więcej winnych niż wszyscy pozostali mieszkańcy Jerozolimy. Bynajmniej, zapewniam was. Lecz jeśli się nie opamniętacie, wszyscy tak samo zginiecie" Łk 13, 2-5.
Jezus nie mówi o "gniewie Boga" i "wymuszaniu nawróceń", wzywa w konteksie zaistniałych wydarzeń do opamiętania się.
Moja wiara nie opiera się na strachu, lecz na świadomości kruchości ludzkiego życia.
Można potraktować;" ot następne trzęsienie - tyle ich już było, ważne, że mnie to nie dotyka" ... i żyć chwilą, szukając w życiu przyjemności.
A można się zatrzymać, zapłakać nad nieszczęściem innych, zastanowić nad sobą i może coś zmienić w swoim życiu.
|
N gru 26, 2004 23:04 |
|
|
szklany_czlowiek
Dołączył(a): Pt gru 03, 2004 11:16 Posty: 192
|
Alus - czy mamy zatem posypać głowę popiołem, wdziać włosienicę i wyrzec się przyjemności, bo w Azji bylo trzęsienie ziemi ?
To wielka tragedia - fakt...
12 tys. ofiar to potworna liczba...
Ogrom tragedii wielki...
Módlmy sie za nich...tego potrzebują, ale... Nie przesadzajmy, nie wpadajmy w skrajności...
Nagle sobie przypominacie, że na świecie dzieją sie tragedie, że giną ludzie i macie wyrzuty sumienia, że w tym czasie sie zabawiacie, używacie....
" Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawia
a moze właśnie teraz na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera..."
No, ale taka kolej rzeczy....
Umartwianie nic tu nie da...
_________________ Bo ja kocham koty
|
Pn gru 27, 2004 0:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Spektakularne gesty nie są niczemu i nikomu potrzebne.
A że zmiany postaw życiowych, odniesień i nie nagłe, ale trwałe, są niezbędne, świadczą:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 65502.html
W Polsce 54% ludzi ma stosunek obojętny wobec siebie, a 28% nieżyczliwy.
Na takiej bazie niewiele można tworzyć.
I za niedługi czas może też będziemy posługiwać się określeniem "święta końca roku" - oby NIE.
|
Pn gru 27, 2004 9:05 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|