MAiA - Marsz Ateistów i Agnostyków, Kraków, 10.10.2009
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 MAiA - Marsz Ateistów i Agnostyków, Kraków, 10.10.2009
Marsz organizuje krakowskie Stowarzyszenie Młodzi Wolnomyśliciele. W marszu ma uczestniczyć 100-150 osób. Organizatorzy złożyli już zawiadomienie o planowanej demonstracji w Urzędzie Miasta, i wystąpili o ochronę Policji. Marsz rozpocznie się o 14.00 na skwerze przy Collegium Novum UJ, a zakończy pod pomnikiem Tadeusza Boya-Żeleńskiego na krakowskich Plantach. Udział w marszu zapowiedzieli już m.in. Joanna Senyszyn i Dariusz Szwed. Po marszu o 18.00 odbędzie się w klubie Pod Jaszczurami panel dyskusyjny nt. " Czy niewierzący potrafi kochać bliźniego? Rzecz o moralności " z udziałem prof. Jana Woleńskiego, dr. Piotra Flina i prof. Jana Hartmana.
http://www.maia-krakow.org/informacje.html
Ciekawi mnie, czy ktoś z forum się wybiera 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr wrz 16, 2009 11:02 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja chciałem, ale nie mogę.
Chociaż bardziej niż sam marsz interesuje mnie dyskusja
Crosis
|
Śr wrz 16, 2009 12:00 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Mnie też ta dyskusja interesuje, do Krakowa mam blisko, więc może będę. Ale marsz też chętnie zobaczę 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr wrz 16, 2009 12:19 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Może nawet bym się wybrał, niestety pokrywa mi się ze studiami., a żal mi wykładów. Być może wyskoczę na chwilę i zobaczę jak to wygląda z boku
Mam nadzieję, że marsz przebiegnie bez niespodzianek. Cel jest szczytny. Bardziej od samego marszu interesuje mnie jednak późniejsza polemika 
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr wrz 16, 2009 12:39 |
|
 |
Lot Orła
Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22 Posty: 345
|
Kurczę ciekawa sprawa, z Rzeszowa do grodu Kraka nie daleko, jeśli kasa pozwoli... 
_________________ leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!
Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.
|
Śr wrz 16, 2009 13:24 |
|
|
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
Ech, termin mi koliduje z wcześniejszymi planami, a chętnie bym poszedł  Zobaczy się.
_________________ I recognise...
Myself in every stranger's eyes
|
Śr wrz 16, 2009 14:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: MAiA - Marsz Ateistów i Agnostyków, Kraków, 10.10.2009
Johnny99 napisał(a): Czy niewierzący potrafi kochać bliźniego? Bez watpliwości - miłość nie jest warunkowana wiarą. Cytuj: Rzecz o moralności "
To zagadnienie zapewne stanowić temat do dyskusji.
|
Śr wrz 16, 2009 14:13 |
|
 |
oredaktor
Dołączył(a): Cz kwi 09, 2009 14:43 Posty: 184
|
Przepraszam drodzy niewierzący, że się z was trochę ponabijam...
..ale
Cytuj: Chcemy pokazać mediom i politykom, że ateiści i agnostycy w Polsce są mniejszością dyskryminowaną
Skoro czujecie się tak dyskryminowani to spiknijcie się jakoś z gejami na małą paradkę co
A pomyśleć, że miałem ateistów za mimo wsyztsko poważnych ludzi. Cóż pozory mylą 
|
Śr wrz 16, 2009 15:17 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Cytuj: A pomyśleć, że miałem ateistów za mimo wsyztsko poważnych ludzi.
peszek.
wybacz, ale chyba mogę się z Ciebie ponabijać, prawda  ? nie wiem, kim trzeba być, żeby pisać tak denne "żarty" i myśleć, że kogoś mogą śmieszyć. takie prowokacje wsadź sobie w ciemne miejsce poniżej pleców.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr wrz 16, 2009 15:33 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Jak ktoś lubi z siebie robić medialną kukłę i stroić żenadę to może iść. Mimo że to jest w moim mieście to nie wybieram się robić z siebie głupa na wzór moherowych babć wymachujących transparentami i parasolkami.
|
Śr wrz 16, 2009 15:50 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Sam również bym nie poszedł z czystego lenistwa, ale sprawa jest warta uwagi i całkowicie to popieram.
Cytuj: Skoro czujecie się tak dyskryminowani to spiknijcie się jakoś z gejami na małą paradkę co
A pomyśleć, że miałem ateistów za mimo wsyztsko poważnych ludzi. Cóż pozory mylą
Very funny... ja się jakoś nie nabijam z procesji w Boże Ciało. Mam rozumieć, że niewierzący są wtedy poważni, gdy mają stulone dzioby i nie mówią o swoim istnieniu publicznie?
Ja nie widzę w tym nic niepoważnego - jak inaczej można zamanifestować swoje istnienie w sferze publicznej?
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr wrz 16, 2009 18:17 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Do Krakowa mam pół Polski. A gdybym tam jechał, to pewnie znalazłbym tam coś lepszego do roboty niż łażenie po paradach... może bym na nią tylko popatrzył z boku 
|
Śr wrz 16, 2009 18:38 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
A jeśli chodzi o samą inicjatywę... niech sobie idą. Ani mnie to ziębi ani grzeje. Ale siebie to na paradzie nie widzę. Ani na tej, ani żadnej innej 
|
Śr wrz 16, 2009 18:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Skoro czujecie się tak dyskryminowani to spiknijcie się jakoś z gejami na małą paradkę co
A pomyśleć, że miałem ateistów za mimo wsyztsko poważnych ludzi. Cóż pozory mylą
Śmiech to zdrowie. A akurat na paradę homo to bym się wybrał, z naciskiem na bilet w sektorze lesbijek
Poza tym każda mniejszość religijna w naszym kraju jest w pewien sposób dyskryminowana przez rozpanoszony katolicyzm, który stara się torpedować wszystko, co nie wyszło od niego.
Taki kraj. Ciągle prawie 90% osób jest "wierzących".
A co do samego marszu, to nie o wymachiwanie parasolkami tu chodzi - to raz. A dwa: nie wiem jak Wy, ale ja lubię uczestniczyć w socjalnych spędach. Po pierwsze: to miłe doświadczenie, po drugie: zawsze można spotkać fantastycznych ludzi, a potem miło spędzić z nimi czas w knajpie
Jednym słowem: przyjemne z pożytecznym
Crosis
|
Śr wrz 16, 2009 20:13 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
Cytuj: Poza tym każda mniejszość religijna w naszym kraju jest w pewien sposób dyskryminowana przez rozpanoszony katolicyzm, który stara się torpedować wszystko, co nie wyszło od niego. A w jakiż to sposób Katolicy dyskryminują ateistów? Jako ateistka żyję w tym kraju już ponad 10 lat i nie zauważyłam, żebym była jakoś dyskryminowana. Ani mnie nikt nie chce prześladować, ani nikt nie ogranicza mojej wolności, nikt się mnie nie czepia... przeciwko czemu miałabym protestować? Cytuj: Po pierwsze: to miłe doświadczenie, po drugie: zawsze można spotkać fantastycznych ludzi, a potem miło spędzić z nimi czas w knajpie
To możesz iść prosto do knajpy. Tam już są ludzie z którymi możesz pogadać. W przeważającej mierze i tak nie mają nic ciekawego do powiedzenia.
|
Śr wrz 16, 2009 22:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|