Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 09, 2025 18:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 karykatura Mahometa także w polskiej prasie.. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18
Posty: 90
Post karykatura Mahometa także w polskiej prasie..
Cytuj:
Dwie karykatury, które spowodowały ostre protesty środowiska islamskiego, przedrukowała "Rzeczpospolita".


i znowu Polska zapragnęła ściągnąć z zachodu to co najgorsze... czyż redakcja ,,Rz'' nie umie szanować innej religii? przecież Polacy, jak naród religijny wiedzą czym jest obrażanie Boga. Pzykład Pani Nieznalskiej itp... i czy przez głupotę redaktorów musimy się narażać na nienwaiść ze strony państw Arabskich, bo przecież tą karykatura nie obraziliśmy tylko terrorystów, ale wszytskich wyznawców Islamu. Boli tym bardziej, że ,,RZ/ jest dziennikiem z częścią udziałów państwa Polskiego...
liczę, że w szybkim czasie ,,RZ" odżegna się od tych działań i skoryguje swoje postępowanie, co nie oznacza, że całe wydarzenie przejdzie bez echa.


So lut 04, 2006 10:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Przykre jest to, że - wydaje mi się - pewnie cała sprawa nie nabierze rozłgosu. Dlaczego :?: Ponieważ to nie Boga chrześcijan przedstawiono... Mam nadzieję, że się mylę. Nie powinno się wyśmiewać niczyich bogów.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 04, 2006 10:08
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
to jest skandal. Nie powinniśmy obrazac autorytetów islamu, jako ludzie cywilizowani powinniśmy potrafić uszanować przekonania innych a nie nie wiem czemu, robić sobie za przeproszeniem "jaja" z proroka islamu.
Moje zdanie na temat Mahometa jest jednoznaczne i bardzo krytyczne ale nie widze sensu abym chodził i je rozgłaszał bo to się nie przysłuży mi ani nie nawróce nikogo. To jest po prostu wstyd. To jest wywoływanie nienawości.

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


So lut 04, 2006 10:15
Zobacz profil WWW
Post 
To nakręcanie spirali nienawiści.....osoby odpowiedzialne za takie czyny powinny ponieśc surowe konsekwencje.
Czyż oni nie zdaja sobie sprawy z tego, ze to woda na młyn dla islamskich ekstermistów?
jest wielu normalnych i prawych muzułmanów z którymi można spokojnie rozmawiać (mimo, ze z ich religia sie nie zgadzam), oni takze sie odwróca i zaczna popierac fanatyków.
Istnieja także polscy muzułmanie, którzy sa tutaj od wieków i nie maja nic wspólnego z arabskimi terrorystami.
Drukujac karykature Mahometa, obraża się także rodaków.

Kodeks karny:
Art. 196. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Ukarać zatem winnych......niech zapłaca gruba kase na jakis charytatywny cel.....


So lut 04, 2006 10:24

Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18
Posty: 90
Post 
Belizariusz popieram sprawcy tego przedrukowania powinni odpowiedzieć za to z całą surowością. Nie można pozwolić sobie na takie wybyki w imię,, wolności" słowa. tylko jaka to wolność, którą obraża innych/?


So lut 04, 2006 13:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 03, 2004 20:02
Posty: 37
Post 
ToMu napisał(a):
Przykre jest to, że - wydaje mi się - pewnie cała sprawa nie nabierze rozłgosu. Dlaczego :?: Ponieważ to nie Boga chrześcijan przedstawiono...


To poczytaj sobie o reakcjach Watykanu, naszego episkopatu i różnych chrześcijańskich środowisk.
Poza tym mylisz się.
Bóg mahometan i chrześcijan (i jeszcze żydów) jest tym samym Bogiem.
A Mahomet jest PROROKIEM, co nie pomniejsza faktu iż zostały urażone czyjeś uczucia religijne.

Niezależnie od tego przeraża mnie to, co ludzie potrafią zrobić z wolnością. I jakie swoje posunięcia tą "wolnością" tłumaczyć.

Mój dziadek mawiał "kogo Pan Bóg chce ukarać, temu najpierw rozum odbiera".
Chyba naszym dziennikarzom dawno już odebrał.

_________________
Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen. Flp.4,20.


So lut 04, 2006 18:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Cieszę się, że chociaż w mediach powiedziano "PRZEPRASZAM" :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 04, 2006 20:01
Zobacz profil WWW
Post 
Gazeta "Rzeczpospolita" jest wlasnoscia Norwegow, wiec wszystko jest jasne.


So lut 04, 2006 22:02
Post 

A ja się zastanawiam nad tym i nie wiem jakie zająć stanowisko. Wszyscy odnieśliście się dosyć surowo do poczynań "Rzeczpospolitej" dlatego napiszę wypowiedź polemiczną do Waszych stanowisk. Mam nadzieję, że spróbujecie mi rozwiać moje wątpliwości, miast mnie kamienować ;-)

Na początek chciałbym zwrócić uwagę na kilka okoliczności tej sprawy.
Po pierwsze to nie "Rzeczpospolita" pierwsza opublikowała karykatury. Istnieje pewna różnica (jakby nie było) pomiędzy czynem polegającym na pierwszej publikacji tych karykatur przez jakieś tam włoskie "La Padania" i "Libero" niż przedrukowanie tych karykatur przez te media, które chcą poinformować na czym się opiera konflikt między "La Padania" i "Libero" a częścią świata muzułmańskiego. Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy pojawiają się głosy o "wojnie cywilizacji" czytelnik europejski chciałby wiedzieć o co tu chodzi i co się faktycznie wydarzyło. Ja w każdym razie chciałbym mieć możliwość oceny. Skoro jest ryzyko reakcji terrorystów i mogę zginąć w jakimś wybuchu, to wolę wiedzieć ile oni mają racji i za co w ogóle mam zginąć.
Po drugie byłoby dobrze się zastanowić nad kondycją emocjonalną osób, które się obrażają, że istnieją ludzie którzy nie czczą ich bogów. Abstrahując w tym momencie od muzułmanów, pamiętamy podobne sytuacje w Polsce. Pamiętam rzeźbę o którą środowiska radiomaryjne zrobiły wiele szumu przedstawiającą Jana Pawła II przygniecionego kamieniem. Zastanawiałem się wtedy, czy protestujący tłum protestuje, bo coś faktycznie ujęto papieżowi, czy też tylko ze względu na samego siebie ten tłum protestuje, bo dotąd żył w kremówkowym, własnym świecie, a tu ktoś inne obrazy im przed oczami przedstawił. Była w tych ludziach jakaś sensowna refleksja, czy tylko była to emocja. Bo rzeźba prezentowała się ciekawie. Utrata rządu dusze przez Kościół w Europie Zachodniej jest nagim faktem społecznym, więc jest jakoś zrozumiała dla mnie taka rzeźba.
Wracając do karykatur Proroka Mahomenta - te nie są zbyt wysokich lotów, nie przedstawiają się równie ciekawie jak tamten papież, ale wyrażają inny nagi fakt społeczny - w łonie islamu pojawił się ekstremizm. Stąd też zapewne Mahomet z jakimś tam granatem na głowie. Część świata muzułmańskiego zaprotestowała. Zaprotestowali, bo pojawił się tego rodzaju obrazek, a nie protestują równie zjednoczeni przeciw ekstremistom. Co bardziej obraża Mahometa? Karykatura namalowana przez niewiernego (co nawet nie dziwi skoro malował niewierny), czy wypaczenie nauki przekazanej przez Mahometa? Skala reakcji jest zupełnie inna. W przypadku karykatur, część społeczności islamskiej się obraziła na ludzi, którzy nie czczą tego co owa społeczność czci. Ta społeczność reaguje równie medialnie, gdy ekstremiści zabijają ludzi? Nie zauważyłem równie zjednoczonych reakcji, ale uczciwie przyznaję, że nie śledziłem nazbyt uważnie.
Po trzecie sukces medialny te karykatury zawdzięczają krytyce muzułmańskiej. Podobnie w Polsce reklamę artystom, którzy tworzą kontrowersyjne, z punktu widzenia katolickiej ortodoksji, "dzieła" sztuki fundują skrajne ugrupowania katolickie.

Reasumując więc - nie jestem pewien, czy atak na "Rzeczpospolitą" jest zasadny, gdyż co innego publikować karykatury w celu no nie wiem... ośmieszenia, czy zwrócenia uwagi na terrozyzm, a co innego publikować je w celu poinformowania na czym opiera się spór. Nie jestem też pewien, czy muzułmańskie środowiska krytykujące karykatury byłyby w stanie znieść jakąkolwiek krytykę, skoro reagują tak na malunek, a nie reagują tak na akty terroryzmu na świecie.

Czy po zarysowaniu przeze mnie w ten sposób tego problemu, będziecie nadal równie krytyczni w stosunku do "Rzeczpospolitej"? Czy możecie uzasadnić swoje stanowiska uwzględniając zarysowane przeze mnie problemy?


N lut 05, 2006 10:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
A ja sądzę, że to Ci co się o to wkurzają są dziwni :? A przynajmniej jednego im brakuje(nawet pomijając yntelygencje)- poczucia humoru. Przynejmniej w/g mnie.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


N lut 05, 2006 12:39
Zobacz profil
Post 
O czym świadczą protesty, które mają miejsce w kwestii profanacji obrazów kultu i symboli religijnych?
O zdrowej wrażliwości ludzi, których dana sprawa dotyczy.
Wspomniana przez PTRqwerty profanacja figury Ojca świętego ( przywalonego głazem) dotyka naszej wiary, gdyż Ojciec święty jest następcą samego Jezusa. I to nie „środowiska radiomaryjne „zrobily wiele szumu", ale wszyscy ludzie, którzy mają w sobie zdrową wrażliwość. Wystarczy przypomnieć sobie, kto głaz z figury Papieża ściągnął ( nikt zwiazany z RM)
Podobnie byąło w Brukseli gdzie sprofanowano obraz Matki Bożej. Chwała Bogu, ze znaleźli się ludzie, i w Polsce i za granica, którzy umieli wtedy właściwie zaprotestować.
Święty obraz jest znakiem, który budzi w człowieku uczucia (to normalne), ale nade wszystko odnosi nas do tego, kogo jest znakiem. Dlatego tez profanacja obrazu, sprawia nam ból i budzi sprzeciw rozumu, i wreszcie samej wiary, która w profanacji dostrzega próbę obrazy samego Boga.


N lut 05, 2006 17:19
Post 

Dziękuję Ci za odpowiedź Lucyno,

Chciałbym zwrócić uwagę na to, że według kościoła katolickiego Jan Paweł II nie jest następcą Jezusa. Jezus ma być Chrystusem, Synem Bożym. Jan Paweł II był kolejnym, z długiej listy następców Piotra. Co do rzeźby byłego papieża przygniecionego meteorem, to prawdę mówiąc odbierałem ją jako co najmniej ciekawą, dobrze oddającą ciężar problemów i upadek religijności na Zachodzie. Nie mam widać zdrowej wrażliwości, ale ja bym nie robił szumu.

Lucyno napisał(a):
Święty obraz jest znakiem, który budzi w człowieku uczucia (to normalne), ale nade wszystko odnosi nas do tego, kogo jest znakiem. Dlatego tez profanacja obrazu, sprawia nam ból i budzi sprzeciw rozumu, i wreszcie samej wiary, która w profanacji dostrzega próbę obrazy samego Boga.

Niezupełnie. Człowiek wychowany w zamkniętym światku jest silnie związany z interpretacjami świata tego światka, uważa je za oczywiste. To się dobrze składa z bardzo silną potrzebą posiadania racji, którą to potrzebę posiadają prawie wszyscy ludzie. Człowiek z zamkniętego świata nie jest zdolny do analizowania innych światopoglądów choćby tylko jako teoretycznych możliwości. Ustroje państwowe w których żyją obecnie muzułmanie są dalekie od demokratycznych standardów. Tak dalekie, że Ci ludzie, gdy się dowiedzieli o opublikowaniu karykatur oskarżyli całe państwa z których pochodzą te gazety, a nie same gazety, czy dokładniej autorów publikacji. Nasze rozumienie wolności obywatelskiej jest dla ich mentalności zupełnie obce. Ich reakcja nie jest więc "zdrową wrażliwością" religijną o której piszesz.

Z drugiej strony rzeczywiście ujęto w obraźliwej formie wizerunek Proroka. Co powinniśmy więc dalej robić? Z jednej strony obraźliwa forma, a z drugiej strony histeryczny tłum. Czy w ogóle można w takiej sytuacji zająć jakieś rozsądne stanowisko wobec takiego problemu?

Pisałaś o zdrowej wrażliwości religijnej. Mnie się wydaje, że jak się uważa, że się zna Prawdę, to jak się widzi kogoś kto nie postępuje w myśl tej Prawdy i ryzykuje swoje potępienie, to zdrowa wrażliwość religijna wywołałaby uczucie współczucia i chęć niesienia pomocy człowiekowi błądzącemu, a nie złość i chęć odwetu. Ja przynajmniej tak pojmuję zdrową, religijną wrażliwość, ale moja interpretacja może pozostać moją. Nie mam też nic przeciwko by wielkie autorytety religijne przyjęły sobie inną ;-)


N lut 05, 2006 18:52
Post 
Św. Piotr był następcą Chrystusa i każdy kolejny Papież jako następca św. Piotra tez nim jest.

KKK 936 Pan uczynił Piotra widzialnym fundamentem swojego Kościoła i powierzył mu jego "klucze". Biskup Kościoła w Rzymie, następca św. Piotra, "jest głową Kolegium Biskupów, zastępcą Chrystusa i pasterzem całego Kościoła tu na ziemi" (KPK, kan. 331).

KKK 882 Papież, Biskup Rzymu i następca św. Piotra, jest "trwałym i widzialnym, źródłem i fundamentem jedności zarówno biskupów, jak rzeszy wiernych" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 23). "Biskup Rzymski z racji swego urzędu, mianowicie urzędu Zastępcy Chrystusa i Pasterza całego Kościoła, ma pełną, najwyższą i powszechną władzę nad Kościołem i władzę tę zawsze ma prawo wykonywać w sposób nieskrępowany" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 22; por. dekret Christus Dominus, 2; 9).

Nie ustosunkowywałam się do sposobu wyrażania swojego protestu przez
muzułmanów, bo z pewnością nie jest on odpowiedni, pisałam ogólnie o obrażaniu tzw."uczuc religijnych.


N lut 05, 2006 19:21
Post 
Cytuj:
Po pierwsze to nie "Rzeczpospolita" pierwsza opublikowała karykatury.


Co nie znaczy, iż ma prawo powielac obrażajace czyjąs religie rysunki. Tylko po to by zaspokoić niezdrową ciekawośc tzw. "niewiedzących".
Zreszta wszyscy zainteresowani ta sprawą mogli znaleźć bez problemu te karykatury w necie ( a jak nie potrafia to juz problem ich intweligencji). Rzeczpospolita nie musiała tego robić, dla podniesienia nakładu.


Cytuj:
Po drugie byłoby dobrze się zastanowić nad kondycją emocjonalną osób, które się obrażają, że istnieją ludzie którzy nie czczą ich bogów.


Nie można tutaj abstrahowac od muzułmanów, gdyz swiadczy to o wyjatkowej ignorancji zwiazanej z nieznajomościa rzeczy.
Otóż porówbywanie dwóch całkowicie odmiennych spraw jest karygodne. JPII BYŁ wielkim cżłowiekiem dla katolików. Mohamet JEST prorokiem dla muzułmanów, a wiec kims dla nich znacznie ważniejszym. Wielkich papiezy było wielu i (Daj Boże!) bedzie wielu. Tak więc JPII jest jednym z wielu....Mohamet dla muzułmanów jest JEDYNY.....
Kazdy srednio inteligentny człowiek powinien zrozumiec ten niuans.

Druga sprawa jest taka.....Nawet najmniej inteligentny cżłek wie, ze wsród muzułmanów jest wielu ektremistów i że dla nich smierć "za wiarę" jest sprawą nadrzędna. Czy wiec warto rozjątrzać to wszystko?
Czy można nazwać mądrym kogos kto wkłada reke do wora z jadowitymi wężami? Ja takich ludzi nazywam "niepełnosprytnymi" (okreslenie wysoce delikatne).
Czy tak ma wygladac dialog miedzyreligijny o jaki apelował JPII ?

W imie czego? Bo z cała pewnościa nie wolności słowa....ale tylko i wyłacznie KASY. Zreszta wydawcy sami stwierdzają, ze dzieki tym karykaturom podniosło sie wydanie...a tym samym kasa wieksza napłynęła.

Cytuj:
Po trzecie sukces medialny te karykatury zawdzięczają krytyce muzułmańskiej.


Tyle nawet srednio rozgarniety dziennikarz z lokalnej gazetki "Pcim Dolny" wie...a jak nie wie to powinien zmienic zawód na szambonurka

Cytuj:
Reasumując więc - nie jestem pewien, czy atak na "Rzeczpospolitą" jest zasadny, gdyż co innego publikować karykatury w celu no nie wiem... ośmieszenia, czy zwrócenia uwagi na terrozyzm, a co innego publikować je w celu poinformowania na czym opiera się spór.


Reasumując....praktycznie nie ma czego reasumować. Rzeczpospolita zachowała sie jak pierwszy lepszy brukowiec. Opublikowała karylatury Mahometa, po to by zwiekszyc nakład, dajac tym samym świadectwo nieodpowiedzialności i braku kultury.....a wszystko opiera sie na kryptoreklamie, a tym samym wiekszej kasie.
Tylko czy gonitwa za kasa moze wszystko usprawiedliwić?

Cytuj:
Czy po zarysowaniu przeze mnie w ten sposób tego problemu, będziecie nadal równie krytyczni w stosunku do "Rzeczpospolitej"?


Baaaa....nawet BARDZIEJ. Niestety ze wzgledu na prace musze czytać te gazetę.....głównie artykuły ze swiata ekonomii i biznesu. Gdyby nie to zbojkotowałbym ja całkowicie. Przerzyuce sie jednak chyba na cos bardziej branżowego.....a rzeczpospolita oleje. No chyba, ze przeprosza oficjalnie wszystkich muzułmanów za chamstwo


N lut 05, 2006 21:30
Post 
Belizariuszu miałbym prośbę byś podarował mi wypowiedzi w stylu "każdy średnio inteligentny człowiek powinien zrozumieć...", "nawet najmniej inteligentny człek wie...". Chyba możemy sobie na spokojnie rozmawiać, bez tego typu wstawek.

Piszesz, że to, że Rzeczpospolita nie pierwsza opublikowała karykatury nie znaczy, że ma prawo powielać obrażające czyjąś religię rysunki. Zgodziłbym się, gdyby reakcja muzułmanów ograniczyłaby się do jakiegoś listu protestacyjnego lub wniesieniem sprawy do sądu. Wtedy faktycznie publikacja Rz-plitej byłaby zwykłym, niepotrzebnym, powieleniem owych zdjęć dla pieniędzy. Tyle, że muzułmanie zareagowali histerycznie, podpalili dwie ambasady, a terroryści znowu stanowią zagrożenie. W takiej sytuacji przedstawienie przez media różnych państw przyczyn wzburzenia muzułmanów staje się dla mnie zrozumiałe. Gdyby muzułmanie zachowali się w sposób cywilizowany, to dalsze powielanie tych obraźliwych dla nich rysunków byłoby niezrozumiałe i by się nie mieściło w ramach wolności słowa. Skoro jednak są zagrożeniem dla pokoju, w imię wolności słowa należy poinformować o co idzie. Natomiast co innego pierwsza publikacja, która jednak była tylko obrażeniem uczuć religijnych i wynikała najwyraźniej z niezrozumienia świata islamskiego.
Piszesz, że wszyscy zainteresowani mogą sobie zobaczyć te malowidła w internecie, więc Rzeczpospolita nie powinna ich publikować. To jest hipokryzja, bo niby dlaczego media internetowe mogą je zamieszczać - i nie protestujesz, a nawet piszesz, że można tam sobie je zobaczyć - a zwykłe nie, zaś zainteresowani dotrą tak czy inaczej do źródeł. Skoro oglądanie kalających Proroka Mahometa rysunków jest dla niego obrazą, to co za różnica, czy się je umieści w internecie czy w zwykłej prasie?

Zgadzam się oczywiście, że wyższą rangę posiada Mahomet w religii islamskiej niż Jan Paweł II w katolickiej. Zgadzałem się z tym też, gdy podawałem ten przykład, ponieważ chodziło mi o zwrócenie uwagi na pewne zachowania ludzkie, a nie na sam obiekt kultu. Dziękuję za poinformowanie mnie, że "Kazdy srednio inteligentny człowiek powinien zrozumiec ten niuans". Pomyśl więc teraz, czy gdyby gdzieś na świecie pojawiły się w jakiejś prasie rysunki przedstawiające Jezusa z granatem na głowie, to czy by spalono ambasadę tego kraju w Polsce. Byłby zapewne protest, ale czy byłaby aż taka histeria? Wstępnie zgodzę się, że Młodzież Wszechpolska zrobiłaby jakąś burdę, ale i tak problem byłby rozwiązywany w jakiś cywilizowany sposób. Tak więc dobrze się zastanowić nad kondycją emocjonalną osób, które się obrażają, że istnieją ludzie którzy nie czczą tego co oni czczą.

Co do tego, że ekstremiści muzułmańscy są zagrożeniem to jest to jasne. Mało odpowiedzialnie się zachowała pierwsza gazeta publikująca karykatury. Cóż jednak mamy robić dalej? Nikogo nie informować? Internet wyczyścić z tych obrazków? Dlatego, że terroryści zaatakują?? Terroryzm to zjawisko które karmi się słabością systemów demokratycznych wobec czegoś tak barbarzyńskiego jak on. To on jest przyczyną, że wszelkie sytuacje w które się miesza terroryzm stają się nieprzewidywalne. Przyczyną nie są jakiekolwiek siły cywilizowane, ale terrozym właśnie. To on powoduje impas. Bo cóż mamy teraz robić? Tylko dlatego, że ktoś może podjechać pod dowolne osiedle, w dowolnym miasteczku, dowolnego kraju w Europie i je wysadzić mamy milczeć? Jeśli muzułmanie chcieli załatwić sprawę w sposób cywilizowany, to po pierwsze mogli wejść na normalną drogę sądową. Myślę, że by wygrali. Oni jednak doprowadzili do rozjątrzenia tłumu. Oglądałeś telewizję. Ci biegnący, pełni nienawiści, ludzie to prawdziwi wyznawcy Allaha i spadkobiercy tego czym byli Arabowie na początku zeszłego tysiąclecia? A to nie jest tak, że tak postępują wszyscy muzułmanie. Absolutnie tak nie jest. O głos rozsądku apelował jordański tygodnik "Al-Shihan", który opublikował rysunki z nagłówkiem "Świecie islamu, bądźże rozsądny".


Belizariusz napisał(a):
W imie czego? Bo z cała pewnościa nie wolności słowa....ale tylko i wyłacznie KASY.

Pieniądze są efektem dobrze wykonanej roboty w kapitalizmie. Istnieje wiele wartości realizowanych z równoległym poszerzaniem majątku. To nie jest tak, że istnieje wybór "kasa" albo "świat wartości". Właśnie w imię wolności słowa należało w obecnej sytuacji poinformować światową opinię publiczną o przyczynach konfiliktu z częścią świata muzułmańskiego. Tak ostra reakcja i zagrożenie terroryzmem, nie mogło zamknąć ust wolnej prasie. Terroryzm nigdy nie może być argumentem by milczeć. Dlatego też np. karykatury Proroka wyświetliła również BBC.

Dziękuję za Twoją wstawkę o średnio rozgarniętym dziennikarzu i o pracy szambonurka. To taka Twoja własna poetyka Twych wypowiedzi. Znana i ceniona w oczach ludzi ktorzy z Tobą rozmawiają. ;-)

Lucyno jest pewna różnica pomiędzy uczynieniem kogoś fundamentem kościoła a uczynienie kogoś swoim następcą, ale nasza polemika co do tej kwestii może być przyczyną po prostu tego, że inaczej rozumiemy określenie "następca". Dla mnie następcą może być równy po równym. Wojtyła był następcą Piotra, ale nie Jezusa. Czy dobrze rozumiem?


N lut 05, 2006 22:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL