Ponieważ dodanie ankiety (propozycja) napotkało na pewne trudności techniczne postanowiłem to zrobić w osobnym wątku.

Objaśnienie :
1 - Wyraźne oddzielnie, czyli całkowity brak specjalnych umów na linii państwo - związki wyznaniowe (np. konkordat)
Całkowity brak finansowania religii przez państwo, wierni sami z własnych funduszy utrzymują swoje wyznanie i jego struktury (organizacje,związki ect) w formie dobrowolnego opodatkowania/deklaracji na jakie wyznanie zostanie przekazana określona suma (np.1%).
Państwo jedynie gwarantuje wolność wyznania i możliwość tworzenia związków religijnych na klasycznych demokratycznych zasadach.
Żadne symbole religijne nie mogą być obecne (oficjalnie eksponowane) w państwowych instytucjach użyteczności publicznej.
Religia i religijność jest tylko i wyłącznie osobista sprawą obywatela.

Mógłbym napisać zdecydowanie więcej ale myślę że widać jaki rygor oddzielna mam na myśli

2 - Religijne z elementami demokracji, czyli hierarchowie Kościoła decydują o polityce wewnętrznej i zewnętrznej państwa dopuszczając nowoczesne rozwiązania demokratyczne,czyli np. istnienie partii politycznych, wolność słowa...ect , bez skrajnych rozwiązań jakie obowiązują w niektórych krajach arabskich , czyli np. szariat, oddzielnie wiernych od niewiernych, różne prawa ect.
Generalnie mam na myśli coś na kształt Watykanu,ale bardziej zdemokratyzowanego (unowocześnionego),oczywiście bez Papieża ale np. z radą biskupów + osoby świeckie...dowolne połączenia ze "świeckością" ale z nadrzędna rolą Kościoła.

3- nie wymaga wyjaśnienia, to stan i rozwiązania obecne.

Jeśli ktoś chciałby uzasadnić swój wybór, to lepiej wypowiedzieć się w innym temacie:
viewtopic.php?f=46&t=26332 (Państwo świeckie - za i przeciw).
//chyba że tą ankietę wklei się do tamtego

Moderator nie mógł tego zrobić, dlatego zrobiłem osobno.

Chciałbym jeszcze wyśnić pomysł stworzenia ankiety z takimi opcjami.
Fakty :
1.Polska ma bardzo silny związek kultury z religią katolicką, co jest podkreślone i wyróżnione w preambule nie chce się tu rozpisywać ,wystarczy ją przeczytać, więc nie będę powielał.
2.Nie wiem na ile szacowania są prawdziwe, ale można przyjąć że około 60% (taka moja średnia) jest katolikami praktykującymi lub niepraktykującymi (proszę tego sformułowania się nie czepiać to pewien skrót myślowy)
3.Zdecydowana większość Polaków wychowała się w kulturze w której obecność Kościoła jest bardzo wyraźna lub wręcz bardzo istotna dla światopoglądu.
Nawet ateiści praktykują najważniejsze święta religijne np. Boże Narodzenie.
4.Nie jest dla nikogo tajemnica iż księża albo aktywnie uczestniczą w życiu politycznym albo bardzo wyraźnie opowiadają się za jakąś opcją polityczną.
Jest to społecznie akceptowane (jest czymś normalnym) i wyznawcy chętnie widzą udział duchownych (np. swoich proboszczów) w życiu politycznym,przynajmniej na zasadach wsparcia moralnego i pomocy w wyborze opcji politycznej (są to ludzie wykształceni o mocnym „kośćcu” moralnym,zatem stanowią autorytet).
5.Dwie dominujące partie polityczne są bardzo wyraźnie związane z Kościołem, na scenie politycznej kraju w zasadzie tylko SLD nie deklaruje takiego związku.
Praktycznie około 80% posłów (łącząc partie o nurtach katolickich) ma związek z katolicyzmem i popiera Kościół w rożny sposób,politycznie czy osobiście, czego skutkiem jest np. treść preambuły i konkordat.
6.Jeżeli spojrzeć wstecz na historię polski to przez setki lat,łącznie z okresem przedwojennym wpływy polityczne Biskupów (a zatem Kościoła) były bardzo znaczące , de facto Kościół zawsze stanowił odrębną i bardzo znacząca silę polityczną.

Mógłbym wymienić jeszcze szereg powiązań,ale wystarczy.

Rozmyślania i wnioski :
Wiele czasu spędziłem na rozmowach o tematyce kościelnej, roli kościoła w życiu kraju,jego wpływu, stanowiska ludzi w tej kwestii...i doszedłem do wniosku dlaczego nie sformalizować tego stanu rzeczy jaki miał miejsce i ma obecnie.
Czyli wprost zapytać obywateli jakiego państwa chcą,jakiego naprawdę pragną.
Jakkolwiek punkt 2 tej ankiety wydaje sie dośc niezwykły i może karkołomny to tylko z pozoru.
To obywatele decydują o kształcie państwa.
Moim zdaniem jest zupełnie realne stworzenie państwa religijnego na demokratycznych zasadach, jego nowoczesnej i nowożytnej wersji.
Oczywiście wszystkim się kojarzy takie państwo z jakimś fanatyzmem islamskim,ale wcale tak nie musi być. co pokazała nasza wielosetletnia historia.
Dlatego postanowiłem zapytać Was o zdanie własne w formie ankiety.

Proponujesz referendum?
Tylko że tego nie da się rozwiązać przy pomocy jednej ustawy....wybierając parlament i prezydenta, który stoi na straży konstytucji (przynajmniej powinien).

Tak, referendum jako wola narodu.
Zmiana kształtu państwa może się odbyć tylko przez Sejm, oraz przedstawicieli narodu w osobach posłów.
Normalne rozwiązania demokratyczne.
Zmiana nie jest żadnym problemem.

Dopisze jeszcze : masz grupę ludzi, idziesz do nich i im wręczasz "możliwość" i "decydujcie,ja ogłoszę decyzję i ją usankcjonuje".Demokracja.

Chyba jestem nietypowym ateista. Uwazam, ze panstwo nie tylko powinno pozwalan na istnienie Kosciolow, ale i je wspomagac. Sprawa prosta. Dla mnie nowoczesnym panstwem jest panstwo kapitalistyczne z silnie rozwinieta podstawa socjalno-bytowa dla WSZYSTKICH. Bylbym nawet sklonny wykreslic pozycje 3, jednak o ile dokladnie przewidzialem czym skonczy sie Solidarnosc, o tyle calkowicie zawiodlem na KrK. W naiwnosci przypuszczalem, ze ci ludzie zrozumieja postep czasu, jednoczesnie odnajda sie w swoich idealach. Niestety, nic nowego pod sloncem. Oni chca zyc nade mna, nie kolo mnie. Na to sie zgodzic nie moge. Dlatego dumna 1!

Jak dla mnie powinieneś wybrać 3, a ty sie obraziłeś i wybrałeś demokratycznie 1