Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 14:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Bóg też ma poczucie humoru? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post Bóg też ma poczucie humoru?

Zginął przygnieciony ołtarzem
...gdy dziękował za ocalenie.

45-letni pobożny katolik z Wiednia przyszedł do kościoła świętego Józefa w Weinhaus by pomodlić się po tym, jak udało mu się wydostać z zaciętej windy.

Mężczyzna przestraszył się, gdy winda którą jechał, nagle się zacięła. Jako człowiek bardzo pobożny, postanowił się pomodlić. Zaraz po tym fakcie udało mu się uruchomić windę, dlatego też postanowił udać się do kościoła.

Historia mogłaby się tutaj zakończyć, jednak wydarzył się pewien nieszczęśliwy wypadek, otóż 45-letni Gunther Link został przygnieciony przez 390-kilogramowy ołtarz. Policja twierdzi, że mężczyzna prawdopodobnie objął kamienną kolumnę zabytkowego ołtarza, co doprowadziło do zachwiania się jego równowagi, w skutek czego, ołtarz przewrócił się na Gunthera. Jego ciało zostało znalezione następnego dnia, po tym, jak parafianie zgłosili zaginięcie mężczyzny.




Jaki z tego morał? Za uruchomienie podziękować ślepemu losowi ;)

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Wt paź 27, 2009 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
wniosek? nie naruszać równowagi cięzkich rzeczy.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Wt paź 27, 2009 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Nie dziękować Bogu w głupi sposób ( obejmowanie kolumn ?! ), bo może się to źle skończyć :P

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt paź 27, 2009 14:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07
Posty: 361
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Ech... nikt tego nie przewidzi, kiedy, gdzie i w którym momencie....

_________________
[KMI ...]
------------.


Śr lut 17, 2010 17:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Z punktu widzenia człowieka wierzącego, któremu łatwiej zaufać Bogu niż zdać się na ślepy los:

Człowiek tak łatwo oskarża Boga o każde zło, które go dotyka. Budowniczowie spartaczyli budowę świątyni, świątynia się zawaliła, zginął człowiek – winien Pan Bóg.
Ludzkość dewastuje przyrodę, faszeruje środowisko chemią i brudem, w następstwie zapada na coraz większą ilość coraz groźniejszych chorób cywilizacyjnych i ginie w coraz większej liczbie klęsk żywiołowych – winien Pan Bóg.
Lekceważymy i odrzucamy Dekalog, Przykazania Miłości zastępujemy bezwzględnym wyścigiem szczurów, wiarę w Boga kultem złotego cielca – w efekcie otrzymujemy epidemię AIDS, plagę aborcji, głodujące kilkadziesiąt procent ludzkości, terroryzm, wojny, przestępczość itd., itd. – winien Pan Bóg.
Wygodnie mieć takiego chłopca do bicia. Można zrzucić na niego odpowiedzialność a samemu usiąść w fotelu, przyjemnie poużalać się nad sobą i nic nie robić.

Trafiłam kiedyś w parafialnym pisemku na artykuł krytycznie oceniający powiedzenie: „kogo Pan Bóg kocha, tego doświadcza” i muszę powiedzieć, że trudno nie zgodzić się z jego autorem. Czy którykolwiek rodzic rozmyślnie krzywdzi swoje dziecko? Czy wpycha je pod samochód, zaraża śmiertelną chorobą? Nie. I Bóg też tego nie robi. Zło jest dziełem szatana i ludzi, którzy mu ulegają.

Jest taka fantastyczna przemowa w wykonaniu Ala Pacino w „Adwokacie diabła” mówiąca o tym, jak szatan omotuje człowieka, wykorzystując jego słabości. Bazując na ludzkiej próżności, chciwości, egoizmie, podsuwając kolejne niesamowicie atrakcyjne zakazane owoce, które tak bardzo chce się mieć, mieć, mieć! - krok po kroku prowadzi człowieka ku katastrofie.

Czytałam kiedyś opowiadanie, bodajże autorstwa Stanisława Lema. Wątek dotyczył serii tajemniczych zgonów. Wydawało się, że nie miały one cech wspólnych poza jedną – wszystkie ofiary cierpiały na katar sienny. Niby drobnostka, prawda? Śledztwo długo nie przynosiło rezultatów. Wreszcie zlecono to zadanie człowiekowi specjalnie „wyselekcjonowanemu”, posiadającemu cechy charakterystyczne dla tragicznie zmarłych ludzi (między innymi był uczulony na pyłki roślin) i posłano go ich tropem. Długo podążał śladami swoich poprzedników aż któregoś dnia zażył lekarstwo przeciw alergii, zjadł kilka orzeszków ziemnych i... zdążył się przykuć do kaloryfera zanim dostał ataku samobójczego szału. Okazało się, że substancje użyte do produkcji leku w połączeniu z chemikaliami użytymi przy produkcji orzeszków wywoływały taką właśnie reakcję organizmu. Ktoś niedokładnie przeprowadził badania, ktoś nie przewidział wszystkich możliwości, ktoś się pomylił, być może ktoś przymknął oko na potencjalne zagrożenie, wybierając potencjalny zysk. Zginęli ludzie. To tylko fikcja ale czy trudno jest znaleźć analogiczne sytuacje w rzeczywistości?

Bóg dał człowiekowi wolną wolę i jest w tym konsekwentny. To ludzie dokonują niewłaściwych wyborów między dobrem a złem a konsekwencje tych wyborów odbijają się czyjąś tragedią nieraz tak odległą od źródła, że nie sposób tego źródła odnaleźć. Mówi się, że zło powraca jak odbita fala. Wyobraźmy sobie, że ktoś bardzo bliski, bardzo ważny dla producenta leku cierpiał na alergię i lubił orzeszki...

Jest tylko jeden jedyny skuteczny sposób aby zapobiec cierpieniu – nie tworzyć zła, nie oszukiwać własnego sumienia, nie stosować dla siebie taryfy ulgowej: a, może mi się uda. W odpowiedzi na pytanie: dlaczego? spojrzeć w lustro i przeanalizować własne niedoskonałości. Nie po to, żeby uprawiać samobiczowanie. Po to, żeby przyszłość uczynić jaśniejszą, lepszą, piękniejszą, przyjazną dla człowieka.

Walka z ludźmi czyniącymi zło jest walką z wiatrakami, ilu można zabić, wsadzić do więzienia? Wciąż będą się pojawiać następni i następni, i następni. Oni są ofiarami szatana w jeszcze większym stopniu niż ci, którzy od wyrządzonego przez nich zła cierpią. Wszyscy ludzie mają tylko jednego wroga: szatana i to z nim i tylko z nim należy ze wszystkich sił walczyć, wyrzekając się grzechu, piętnując i usuwając grzech z naszego otoczenia. „Niech każdy w swoim kółku czyni, co każe Duch Boży a całość sama się złoży” – takie proste, takie naiwne a takie prawdziwe – inaczej mówiąc: Jezu, ufam Tobie.

Można powiedzieć, że zasadniczą przyczyną ludzkiego cierpienia jest przemijanie a to przecież Bóg tak urządził świat, że wszystko co na nim istnieje jest śmiertelne. Jeśli jednak spojrzymy na ludzkie życie jak na preludium przed tym drugim, właściwym życiem, przemijanie nabiera sensu. Pobyt na Ziemi staje się wtedy zadaniem i drogą rozwoju, ku której kresowi można patrzeć bez lęku. I nie szkodzi, że na ogół człowiek u schyłku życia bardziej się zwija niż rozwija. Jestem pewna, że chwilę po zrzuceniu doczesnego „skafanderka” ;) odzyskuje się pełnię władz umysłowych i sił witalnych.


Cz kwi 15, 2010 18:49
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Temat:"Bog tez ma poczucie humoru"
W poscie olila z humorem zwiazane jedynie - „skafanderka” ;)
Bog zapewne ma poczucie humoru, ale gdzie mu do olila! :D

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz kwi 15, 2010 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Tytuł wątku sugeruje humor ale traktuje o sprawie wcale nie śmiesznej, więc i ja starałam się odnieść do niej poważnie. Jeden mały uśmiech na zakończenie to chyba nie aż takie przestępstwo? Zaręczam, że szanuję żałobę narodową.
Skafanderek nie ja wymyśliłam, trafiłam kiedyś na to porównanie w Internecie.


Pt kwi 16, 2010 9:32
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Nie ma sie o co gniewac. Czytalem Twoj post i oczywiscie uwazam go za powazna wypowiedz, tylko ta puenta "skafandrewkowa" mnie zaskoczyla i wprowadzila w dobry humor. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt kwi 16, 2010 15:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
http://www.youtube.com/watch?v=1ixyC0Qj ... r_embedded
Jeśli było to przepraszam.

Z drugiej strony wspólnota poniosła wymierne szkody finansowe. Na statuetkę pewnie musieli złożyć się sami...

_________________
Obrazek


Pt kwi 16, 2010 17:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Niektórzy woleliby umrzeć w kościele. To wcale nie musiało być dla niego straszne wydarzenie. Skoro był katolikiem i pobożnym to dla niego była to raczej łaska niż przekleństwo losu [ tak zwane ;) ].

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt kwi 16, 2010 18:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Cytuj:
Jestem pewna, że chwilę po zrzuceniu doczesnego „skafanderka” ;) odzyskuje się pełnię władz umysłowych i sił witalnych.
Czy można to łączyć z bohaterem filmu "Motyl i skafander" (który swoją drogą myślał o samobójstwie)?

@Geonides
Lepsze są wersje z dubbingiem:
http://www.youtube.com/watch?v=lfTyKHk56SA
http://www.youtube.com/watch?v=hoTH5IBHM98

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt kwi 16, 2010 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 06, 2010 21:29
Posty: 31
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Co do Boga i poczucia humoru... Słyszałam kiedyś,że najlepszym sposobem,żeby rozśmieszyć Boga jest przedstawienie mu naszych planów. :)


Pt kwi 16, 2010 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Dural napisał(a):
Nie ma sie o co gniewac. Czytalem Twoj post i oczywiscie uwazam go za powazna wypowiedz, tylko ta puenta "skafandrewkowa" mnie zaskoczyla i wprowadzila w dobry humor. :)


Dlaczego miałabym się gniewać? Chyba żartujesz. Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś się gniewał na klauna. Toż to by dopiero była kupa śmiechu.

Kura nie ma skrzydeł jak orzeł. Kura ma skrzydła jak kura a orzeł jak orzeł. Oba stworzenia są potrzebne i pożyteczne i nie należy dyskryminować kury tylko dlatego, że nie potrafi fruwać. Zważywszy, że w zamian za krótkie i raczej marne życie na fermie drobiowej serwuje nam sporą ilość porządnej jajecznicy, traktowanie jej z lekceważeniem uważam za duży nietakt.
:P
;)


Pn kwi 19, 2010 14:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Elbrus napisał(a):
Cytuj:
Jestem pewna, że chwilę po zrzuceniu doczesnego „skafanderka” ;) odzyskuje się pełnię władz umysłowych i sił witalnych.
Czy można to łączyć z bohaterem filmu "Motyl i skafander" (który swoją drogą myślał o samobójstwie)?

@Geonides
Lepsze są wersje z dubbingiem:
http://www.youtube.com/watch?v=lfTyKHk56SA
http://www.youtube.com/watch?v=hoTH5IBHM98


Nie to nie z filmu.


Pn kwi 19, 2010 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Bóg też ma poczucie humoru?
Zważywszy, że sytuacja wciąż jest dosyć poważna, nie wiem, czy powinno się żartować. Ale może właśnie w świetle ostatnich wydarzeń należy pamiętać o tym, że trzeba się cieszyć każdą chwilą życia?

Zakładam, że Bóg ma poczucie humoru. Stworzył przecież człowieka na swoje podobieństwo a w charakterze przytłaczającej większości ludzi leży poczucie humoru. Ponieważ jest to cecha pozytywna, myślę że można założyć, że pochodzi od Boga.

Jest różnica między poczuciem humoru a szyderstwem. Boskie poczucie humoru wzbudza czystą, pogodną radość i nigdy nie rani. Bóg nigdy z człowieka nie szydzi w upokarzający, podły sposób. Do tego jest zdolna tylko Jego opozycja.


Pn kwi 19, 2010 19:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL