Tu tez można posłuchać Nergala w bandzie rockowo/metalowym co prawda, ale śpiewającego, pod Danziga czy Astburego trochę http://www.youtube.com/watch?v=zpBssgGlicA

W przypadku Nergala , przychodzi mi do głowy stara zasada show biznesu, nieważne co o tobie mówią, ważne aby nie przekręcali nazwiska. Na skandalu z Biblią całkiem przyzwoicie się wylansował.

Tia, rzeczywiście. Facet odnoszący dzięki talentowi i latom ciężkiej pracy sukcesy na całym świecie akurat potrzebował lansować się z paleniem Biblii w Polsce...

Jeśli w tej historii ktoś usilnie starał się zwrócić na siebie uwagę mediów, to był to raczej Rysiu Nowak.

Wokalista grupy Behemoth nie popełnił przestępstwa obrazy uczuć religijnych - uznała sędzia Monika Jobska z Gdyni. To już kolejny wyrok w tej sprawie, ale prokurator nadal nie daje za wygraną i zapowiadają apelację.
Wyrok uniewinniający Adama Darskiego - "Nergala", zapadł w poniedziałek przed Sądem Rejonowym w Gdyni. Z uzasadnienia wynika, że muzyk nie działał z zamiarem bezpośrednim ani nawet z zamiarem ewentualnym popełnienia przestępstwa z art. 196 Kodeksu karnego.
- Swój przekaz sceniczny oskarżony skierował do obecnych w klubie Ucho fanów zespołu, a na koncercie obowiązywał całkowity zakaz nagrywania. Miał więc pełne prawo liczyć się z tym, że nie wyjdzie to poza mury klubu - mówiła sędzia Monika Jobska.

Podkreśliła, że żadna z osób, które faktycznie były świadkiem zniszczenia Biblii przez Nergala, nie poczuła się obrażona. Zaś osoby mające w tym postępowaniu miano osób pokrzywdzonych - czworo polityków PiS i Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą - nie były na koncercie. Widzieli jedynie jego fragment na portalu YouTube, gdzie zamieścił go jeden z gdyńskich dziennikarzy. Zrobił to jednak bez wiedzy oskarżonego i wbrew organizatorom koncertu

- Wyrok na moją korzyść odbieram jako zwycięstwo logiki nad zabobonem, zacietrzewieniem i wstecznictwem. Pozostaje teraz poczekać aż zapadnie w końcu prawomocny wyrok w tej sprawie... A może, mam taką nadzieję, Ryszard Nowak zostawi mnie w końcu w spokoju, bo znajdzie sobie nowy obiekt swojej fanatycznej działalności? - powiedział Nergal po wyjściu z sali rozprawa.

W rozmowie z "Gazetą" Nowak przyznał, że czuje się teraz kompletnie zdruzgotany: - To dla mnie bardzo zły dzień. Chyba najgorszy w życiu. Nie potrafiłem obronić świętej Biblii oraz dobrego imienia Pana Boga.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... i_nad.html

I słusznie. Jeśli ja powiem na prywatce, że autorami Biblii byli (i tu zacytuję Dodę), a ktoś to nakręci i upubliczni WBREW mojemu zakazowi to mam iść za to siedzieć??? Absurd!

Ot, sensowny wyrok i logiczne uzasadnienie, kropka. Żeby tak jeszcze w poważniejszych sprawach nasze sądy wykazywały tyle rozsądku...

Prokurator zapowiedział apelację... Kto za to wszystko płaci? Pozywający Nowak czy wszyscy podatnicy?

Wydaje mi się, że pan Nowak, innej opcji nie widzę. System sądowniczy szukających poklasku pieniaczy jakoś zniechęcać musi...

No chyba, że wyrok będzie w drugą stronę, to jak podejrzewam JAJKO bardzo chętnie się dorzuci.

Powątpiewam w taką głupotę, ale w razie czego sądzę, że pana Adama stać.

Przy okazji - nowa płyta, "The Satanist" się szykuje

No przeca to postępowanie z powództwa cywilnego, koszty ponosi przegrywający. W tym wypadku j.w.w.

Troskliwy o mój portfel Jajko, czemu nie pytasz kto płaci za wieloletnie procesy morderców z kopalni Wujek, twórców stanu wojennego?

Chłopaki się troszczą o pieniądze a prawdziwe rachunki będą płacić gdzie indziej, przed innym sądem i żadna kasa nie pomoże.

Hmm, może dlatego, że to nie jest na temat? Ale jak wskażesz odpowiedni wątek, to zapytam.

Jajko->

No jasne, że absurd.
U mnie w domu Biblia chrześcijańska leży pod Biblią Szatana. Książka na książce. W trakcie porządków zdarzyło mi się nieraz powywalać różne materiały ze 'świętymi' treściami (miałam tego trochę po osobie, która pracowała w redakcji katolickiej). Samych książek akurat nie drę, ale to wynika z mojego szacunku do wszystkich książek a nie do jakichś treści. Ale gdybym chciała, to mogłabym, bo to moje własne W każdym razie, to moi goście muszą zaakceptować, że w mojej strefie prywatnej panują takie a nie inne zasady. Jeśli im się nie podoba, to niech nie przychodzą, i tyle. No a już w ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś mi przylezie, sfotografuje/sfilmuje, puści w obieg, a ja jeszcze miałabym za to odpowiadać...
Podobnie rzecz się ma w przypadku koncertów prywatnych, zamkniętych.

JedenPost->

'O wyborze tytułu napisał Nergal:

Zajęło nam prawie dwie dekady, aby wyjść z tytułem, który… mówi wszystko. Podczas gdy nasze piosenki obierają artystycznie zupełnie nowe kierunki, nasze przesłanie pozostaje wciąż takie samo - dumni i radykalni.'
Nie wiem czy akurat ta muzyka mi podejdzie, bo nie słucham jakoś specjalnie Behemotha, ale zapowiedź... całkiem, całkiem

Nagrali już kiedyś płytę pod tytułem "Satanica" - będą mieli parkę