Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
Chyba znowu cos pomieszales andej? To "mohery" napadaja na innych z parasolkami. Za sam fakt nie-bycia moherem.
I niekoniecznie kazdemu podaja reke na znak pokoju.
Mi tez jest przykro z tego powodu.
|
Pt lis 06, 2015 11:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
medieval_man napisał(a): Widzisz, Alus, umówmy się, że za dekady Gierka Polska też piękniała, a sklepach pojawiało się (do czasu) sporo towarów z Zachodu, budowano wiele obiektów jak Huta Katowice, czy trasa Katowice-Warszawa (gierkówka). Jedynym problemem było to, że robiono to za... nie swoje pieniądze. Na kredyt. Zadłużono potwornie kraj doprowadzając do krachu pod koniec lat 70-tych. Do dzisiaj spotykam natomiast ludzi, którzy krytykując przemiany Okrągłego Stołu przywołują "rozkwit za Gierka". Mam dla nich jedną odpowiedź: Pożycz mi kilka milinów a pokażę Ci, jaki dom postawię. Moje dzieci być może te pieniądze Ci oddadzą. Do czego zmierzam: Te wszystkie pięknienia Polski za rządów PO są niepodważalne. Niepodważalny dług publiczny jest gigantyczny. Ponad 70% ludzi zarabia najniższą krajową i nie ma żadnej partycypacji w tym "Polski pięknieniu". Pożyjemy...zobaczymy jak będzie wyglądał za rok - dwa- cztery, dalszy rozwój i spadek zadłużenia. Bo obecny entuzjazm va bank, przypomina jak żywo właśnie Pomożecie? i masowy, entuzjastyczny Pomożemy!!!W obecnej globalnej sytuacji, gdy 4-8% populacji jest posiadaczem ok 90% wszystkich dóbr na Ziemi, stad powszechnego zadłużenia państw, nie jesteśmy wyjątkiem. Średnią krajową zarabia max 30% i wielu z nich "na rękę" otrzymuje dużo więcej, bo taki układ satysfakcjonuje pracodawcę i pracownika. W najbliższym otoczeniu (rodzina, znajomi) znam ludzi, którzy nawet pobierali dofinansowania na mieszkania, a zarabiali 2-4 x tyle co inni na legalu. Choć może to specyfika dużego miasta, w małych miejscowościach zapewne jest inaczej. Bezrobocie - mój zięć od miesiąca poszukuje pracowników, ale za 2 tys netto "nie opłaca się". Kael napisał(a): Chyba znowu cos pomieszales andej? To "mohery" napadaja na innych z parasolkami. Za sam fakt nie-bycia moherem.
I niekoniecznie kazdemu podaja reke na znak pokoju.
Mi tez jest przykro z tego powodu. Poprosiłam kiedyś andeja aby wskazał moje posty zawierające wyzwiska "mocher, piosior", niestety nie wskazał. Pod moim adresem na forum padło multum wyzwisk, pomówień, ale to ponoć ja jestem nienawistna. Ot życie....
|
Pt lis 06, 2015 11:59 |
|
|
Grzegor
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09 Posty: 223
|
Re: Idziemy na wybory
medieval_man napisał(a): Alus napisał(a): Widzisz, Alus, umówmy się, że za dekady Gierka Polska też piękniała, a sklepach pojawiało się (do czasu) sporo towarów z Zachodu, budowano wiele obiektów jak Huta Katowice, czy trasa Katowice-Warszawa (gierkówka).
Jedynym problemem było to, że robiono to za... nie swoje pieniądze. Na kredyt. Zadłużono potwornie kraj doprowadzając do krachu pod koniec lat 70-tych. Do dzisiaj spotykam natomiast ludzi, którzy krytykując przemiany Okrągłego Stołu przywołują "rozkwit za Gierka". Mam dla nich jedną odpowiedź: Pożycz mi kilka milinów a pokażę Ci, jaki dom postawię. Moje dzieci być może te pieniądze Ci oddadzą.
Do czego zmierzam: Te wszystkie pięknienia Polski za rządów PO są niepodważalne. Niepodważalny dług publiczny jest gigantyczny. Ponad 70% ludzi zarabia najniższą krajową i nie ma żadnej partycypacji w tym "Polski pięknieniu". 1. Twoje dane są nieścisłe - Raz na dwa lata wyliczamy strukturę wynagrodzeń. Pokazuje ona, że najwięcej osób zatrudnionych zarabia między 3895 zł a 4674 zł, bo 11,1 proc. wszystkich zatrudnionych. Natomiast jest oczywiście grupa osób najmniej zarabiających 1558,29 zł i mniej. Takich osób jest 8,8 proc. wśród wszystkich zatrudnionych - mówi Artur Satora, rzecznik prasowy GUS. http://www.polskieradio.pl/42/275/Artyk ... a-w-Polsce2. W gospodarce bywają okresy wzrostu gospodarczego i recesji. Problem jest taki: w okresie wzrostu gospodarczego rządy prowadzą radosną politykę rozdawnictwa, bo ich na to stać. Potem następuje recesja i dochody państwa spadają ale wydatki nie tak łatwo jest obciąć Większość z nich jest stałymi zobowiązaniami państwa. 3. Wzrost długu publicznego w okresie ostatnich lat to efekt mniejszych dochodów i spadku wartości złotówki, przy stałych zobowiązaniach państwa. Mimo to udało się utrzymać dług publiczny na stosunkowo niewielkim jak na Europe poziomie ok 50% - 55 % PKB http://www.bankier.pl/gfx/newsroom/gale ... iczny2.gifWęgry Orbana mają 80% 4. Pani Szydło zapowiada natomiast rozwalenie polskiego budżetu co wykazałem tu: viewtopic.php?f=37&t=35470&start=8855. Zadłużenie gierkowskie nie było wcale takie wielkie, tylko niewydolna komunistyczna gospodarka, która nie mogła sobie poradzić z brakiem dewiz. Gdyby Polska w latayc 70-tych miała gospodarkę kapitaistyczną albo przynajmniej wymienialną złotówkę nie byłoby problemu.
|
Pt lis 06, 2015 13:11 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Idziemy na wybory
Grzegor napisał(a): 1. Twoje dane są nieścisłe
Nigdy nie twierdziłem, że są ścisłe. Opierałem się na tym, o czym kiedyś już pisałem i podałem dane zaokraglone Grzegor napisał(a): - Raz na dwa lata wyliczamy strukturę wynagrodzeń. Pokazuje ona, że najwięcej osób zatrudnionych zarabia między 3895 zł a 4674 zł, bo 11,1 proc. wszystkich zatrudnionych. Natomiast jest oczywiście grupa osób najmniej zarabiających 1558,29 zł i mniej. Takich osób jest 8,8 proc. wśród wszystkich zatrudnionych - mówi Artur Satora, rzecznik prasowy GUS. http://www.polskieradio.pl/42/275/Artyk ... a-w-Polsce Problem polega na tym, że GUS podaje dane z sektora przedsiębiorstw. I z pięciu głównych działów gospodarki. O tym kiedyś tu pisałem. W sektorze przedsiębiorstw pracuje ok 5,6 mln Polaków. Na prawie 16 mln zatrudnionych w ogóle. Posługujesz się więc danym z 1/3 gospodarki. Czy jesteś przekonany, że te 1/3 danych odzwierciedla stan w pozostałych 2/3? Cytat... Cytuj: Czego nie widać? Wskaźnik przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw pomija duży obszar mikrofirm – podmiotów zatrudniających do 9 osób, a także osoby prowadzące samodzielną działalność gospodarczą. Według Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) w 2012 roku firmy zatrudniające do 9 osób odpowiadały za 19,8% zatrudnienia w Polsce.
Co ważne, przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw nie pokazuje również osób, które pracują na umowach cywilno-prawnych. Wiemy że w Polsce osób pracujących na tego typu umowach jest co najmniej 1,35 mln (dane GUS za rok 2012). Na dodatek zatrudnienie na umowach cywilno-prawnych jest szczególnie popularne w mniejszych podmiotach gospodarczych, przez co mikrofirmy odpowiadają za 38,3% ogólnej liczby pracujących (dwukrotnie większy udział niż w ogóle zatrudnionych – dane za 2012 rok). Tak więc to Pan Artur Satora z GUS podaje dane bardziej nieścisłe...
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lis 06, 2015 14:00 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Idziemy na wybory
Grzegor napisał(a): 5. Zadłużenie gierkowskie nie było wcale takie wielkie, tylko niewydolna komunistyczna gospodarka, która nie mogła sobie poradzić z brakiem dewiz. Gdyby Polska w latayc 70-tych miała gospodarkę kapitaistyczną albo przynajmniej wymienialną złotówkę nie byłoby problemu. Być może. Tym jednak, co dla mnie jest uderzające to brak podobieństwa w strukturze wydawania pożyczonych pieniędzy. Ostatnie rządy wydają pieniądze na cele nieinwestycyjne. Owszem, buduje się drogi, stadiony, modernizuje kolej i strukturę transportową. Jednak, według mojej wiedzy, nie ma faktycznych inwestycji w gospodarkę, w rozwój przemysłu, usług i zatrudnienie. Powoduje to, że z zewnątrz wszystko wygląda coraz ładniej (jak za Gierka), wskaźniki makroekonomiczne rosną (jak za Gierka - byliśmy przecież 10 gospodarką!), ale nie przekłada się to dzisiaj na wzrost zatrudnienia i realny wzrost wynagrodzeń. A za Gierka przynajmniej wzniesiono Hutę Katowice, Elektrownię Bełchatów, Rafinerię w Gdańsku, zainwestowano w licencje na Berliety, FSM, Massey Fergussona i Perkinsa (żeby wymieniać inwestycje w przemysł i co za tym idzie zatrudnienie i nie wymieniać CMK, gierkówki, trasy Łazienkowskiej, Portu Północnego czy Dworca Centralnego). Czy nasz rząd w trakcie bez mała dekady uczynił coś na miarę Gierka? Czy tylko się zadłużył bardziej niż Gierek nie dając poza autostradami, stadionami i Pendolino nic więcej?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lis 06, 2015 14:26 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
Gdyby sie zupełnie nie przekładało bezrobocie nadal wynosiłoby 17%. a nie 9,6%. Spadek nie jest li tylko kwestią niżu demograficznego. Gdybyśmy mieli rząd socjalistyczny, lub co najmniej socjaldemokratyczny zapewne też by jakieś zakłady pobudowali, lub rozdawali obywatelom po 800 Euro. Niestety liberalna polityka Balcerowicza wyklucza taką gospodarkę. Niemniej RP liderem w produkcji: mebli, sprzętu AGD, elektroniki, jachtów, srebra, biżuterii z bursztynu, produkcji rolnej, nie stała sie z przypadku.
Ostatnio edytowano Pt lis 06, 2015 14:40 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pt lis 06, 2015 14:36 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Idziemy na wybory
Spadek bezrobocia jest kwestią emigracji i niżu. Spróbuj do liczby bezrobotnych dodać wszystkich, którzy przebywają za granicą.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lis 06, 2015 14:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
medieval_man napisał(a): Spadek bezrobocia jest kwestią emigracji i niżu. Spróbuj do liczby bezrobotnych dodać wszystkich, którzy przebywają za granicą. Liczba pracujących we wrześni 2015 w RP wynosi 15 milionów 986 osób. We wrześniu 2007r - ok 14milionów 700 tysięcy.
|
Pt lis 06, 2015 14:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
Ale czy zadaniem rzadu jest tworzenie miejsc pracy? To jest wlasnie socjalistyczne myslenie. Rzad moze tworzyc infrastrukture (a dobra komunikacja i mozliwosc dojazdu jest podstawa do decyzji o usytuowaniu zakladow) ale przeciez nie bedzie wracal do koncepcji panstwowych molochow, ktore sie nie sprawdzily.
Poza tym, jak rzad "tworzy" miejsca pracy w administracji, badz dajac ulgi podatkowe na nowe inwestycje to wszyscy go krytykuja.
|
Pt lis 06, 2015 14:53 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Idziemy na wybory
Alus napisał(a): medieval_man napisał(a): Spadek bezrobocia jest kwestią emigracji i niżu. Spróbuj do liczby bezrobotnych dodać wszystkich, którzy przebywają za granicą. Liczba pracujących we wrześni 2015 w RP wynosi 15 milionów 986 osób. We wrześniu 2007r - ok 14milionów 700 tysięcy. Faktycznie, ciekawe dane. Około 1 mln 300 tys osób więcej jest dziś zatrudnionych. Z czego to wynika?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lis 06, 2015 15:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
No wlasnie, z czego? Ludzi w kraju podobno ubylo, a miejsc pracy - przybylo. Jaki z tego wniosek?
|
Pt lis 06, 2015 16:10 |
|
|
Grzegor
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09 Posty: 223
|
Re: Idziemy na wybory
medieval_man napisał(a): Problem polega na tym, że GUS podaje dane z sektora przedsiębiorstw. I z pięciu głównych działów gospodarki Tak czy inaczej twoja informacja medieval_man napisał(a): Ponad 70% ludzi zarabia najniższą krajową jest fałszywa Może chciałeś napisać, że 70% ludzi zarabia poniżej średniej krajowej, co byłoby już realne.
|
Pt lis 06, 2015 16:12 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Idziemy na wybory
Masz rację.
Jeśli spośród 1/3 zatrudnionych (czyli osoby zatrudnione w dziale przedsiębiorstw) jest prawie 9%, co daje około 0,5 miliona w tej grupie, a w drugiej grupie małych przedsiębiorstw, umów śmieciowych i samozatrudnienia tudzież własnej działalności takich osób byłoby (wg moich szacunków) około 90% czyli 9 milionów to łączna liczba 9,5 mln na 16 mln daje około 60%. Dodając do tego pracujących na czarno zbliżamy się do moich 70%.
Oczywiście mogę się mylić co do tych 90% w drugiej grupie. Ale chętnie poznam rzeczywiste wskaźniki.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lis 06, 2015 16:21 |
|
|
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
Re: Idziemy na wybory
by ostudzic " oh i ah " Alicji jakim to Polska jest liderem . ( kiedys pisala " potentatem " ) . produkcja mebli - tyle co kot naplakal , za komuny bylo wiele lepiej . AGD - Zero . elektronika - Zero . np. torunskie zaklady elektroniczne " toral " juz przeminely z wiatrem . jachty - jest produkcja w Gdyni ale to zaden lider . srebro - co nieco istotnie wadobywa KGHM . bizuteria z bursztynu ? odpustowe swiecidelka nie maja wplywu na dochod narodowy . rolnictwo - zredukowane do minimum . daleko do produkcji z przelomu lat 80 tych i 90 tych . nie wciskaj tu bajek o szklanych domach bo ktos moze uwierzyc .
aha , wyhyl sie przez okno i zobacz co pod Twoim nosem zrobili z kopalnia kamieni szlachetnych .
|
Pt lis 06, 2015 16:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Idziemy na wybory
A skad ta teza, ze samozatrudnieni czy prowadzacy wlasna dzialalnosc i pracujacy na czarno sa na poziomie (na reke) najnizszej sredniej krajowej?
W tej grupie jest tez np wielu lekarzy w szpitalach. Uwazasz, ze pracuja za najnizsza srednia?
|
Pt lis 06, 2015 16:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|