Krytykowales nader delikatnie miejsce. O czasie, czyli Rocznicy Powstania, gdzie kazdy mogl byc a juz na pewno byli powstancy, dopisales w kolejnym poscie. Nie uszanowano wlasnie powstancow, ktorzy tam chcieli cos waznego dla siebie i dla Polski swietowac. Pospolstwo postanowilo zalatwic swoj interes i opluc czy tam wygwizdac tych, ktorych nie lubi. Takze powstanca. Niewatpliwie bardzo po "katolicku", swoja droga.
Powstancow mieli w ... wielkim powazaniu.

I gdybyś czytał uważnie posty innych, zamiast czytać forum z klapkami na oczach, zauważyłbyś, ze docenilam, ze przynajmniej miejsce uznales za niegodne chamskich politycznych rozgrywek.

Czy gwiżdżący na cmentarzu organizowali się na Twitterze na gwizdanie, analogicznie do tego, co robili chcący sikać na pomnik, jak to zostało opisane https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=1002752#p1002752 ?

Bo jeśli się nie organizowali, to nie potrzeba dowodzenia na brak organizowania, bo sam brak tego dowodzi. Nie popadajmy w paranoję, jak na razie dowodów na to, że się nie jest wielbłądem, nie trzeba przedstawiać.

Czyżbyś sądził, że w dobie powszechnego internetu zanikły przez lata stosowane sposoby zorganizowania się?
Ten aktualnie nawołujący do sikania na pomnik to marnej kondycji prowokator.
Prowokator, bo pomnik jest poświęcony wszystkim ofiaro katastrofy pod Smoleńskiem, kogo zatem spośród 96 zmarłych, politolog zamierza znieważyć......jedynie sam siebie.

http://wiadomosci.dziennik.pl/media/art ... hejtu.html
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/irena-s ... ch/k6689mz
stanowisko sekretarza stanu w gabinecie premiera, wynagrodzenie z msz.....chyba wyczerpuje odpowiedź na Twoje pytanie o organizatorów.

Witajcie.
Myślałem, że tu: https://zchrystusem.pl/kawiarenka-f48/t ... -s390.html znajdę parę osób do pogadania o Smoleńsku. Niestety beton jest betonem, zamknęli mi temat, ale jazdę z nimi miałem jednak równą.

Przyszedłeś tu na skargę, czy dyskutować?

Tym bardziej, że dyskusja nie będzie inaczej przebiegała, skoro na wskazanym forum piszą osoby, które także swoje racje o katastrofie smoleńskiej już przedstawiały na forum "wiara".

Myślę, że jednak będzie inaczej przebiegała, przejrzałem nie co co tu napisano, jednak inaczej to wygląda

Te osoby już swoje napisały, a właściwie prócz negacji nic nie napisały tu jak i też tam.
Może wyjaśnię, bo to bardzo ważne:
"Dyskusja (od łac. discussio 'roztrząsanie')[1] – jeden ze sposobów wymiany poglądów na określony temat, popartych argumentami, prowadzona w gronie dwóch lub więcej osób."
Bardzo często ten argument jest w różnych polemikach nie dotrzymywany. Tu też czasami się to rozjeżdża.

Przeglądając watek nie ukrywam, że jednak pobieżnie całość zagadnienia została wrzucona do jednego wora. Myślę, ze jednak wymiary tej tragedii należy podzielić na trzy, cztery części:
1 organizacja lotu do startu
2 sam lot od startu do miejsca upadku
3 wrak i jego badanie
4 ofiary.

W zasadzie wszystkie te tematy zostały poruszone lecz jeżeli je zazębimy nie dojdziemy do żadnych wniosków, tym bardziej jeżeli zaczniemy w te tematy wplatać doniesienia prasowe, które to czasami są z sobą sprzeczne. Można się oprzeć na dokumentach oraz na wypowiedziach fachowców ale nie takich co mają fakultet muzykologa po teologii a ludzi, którzy zjedli zęby za sterami takich maszyn.
Mala analiza i szybko mamy obraz jasny czysty i klarowny.

Jak dla mnie temat wyczerpany do granic wytrzymałości. PiS zrobił z tragedii narodowej komedię i nie ma sensu w tym gatunku uczestniczyć. Mało tego. Kolejną tragedia jest uczestniczenie w komedii.

Raczej tragifarsę, bo nawet komuniści uszanowali wolę matki Grzegorza Przemyka i nie dokonali zamierzonej ekshumacji, dla PiS wola rodziny, spokój zmarłych, nie znaczy nic.

Takt, tylko jeszcze wiele osób wierzy w tę komedię a warto by im wytłumaczyć, ze to dramat a nie komedia.

Ci, którzy mieli zrozumieć, że to bzdura, zrozumieli. Reszcie nic nie wytłumaczysz. Co najwyżej dowiesz się, że nie jesteś godny czyścić butów autorowi teorii zamachu.

Wiarę chcesz wytłumaczyć? Moim zdaniem, chcesz nawrócić na swoją wiarę. Każda wiara prowadzi do fikcji i kłamstwa, a nie do prawdy. Wierzysz w słońce, wierzysz w księżyc, wierzysz w gwiazdy? Po prostu wiesz że istnieją.

Wierzysz w wyznanie miłości partnerki/żony/męża, a to tylko kłamstwo.