Widzisz, gdy słyszę słowo "uzdrowiciel" w odniesieniu do jakiegokolwiek człowieka burzy mi się krew.
Nie ma uzdrowiciela poza Bogiem.
Haryzmatycy, bioenergoterapeuci, magowie, etc są tylko narzędziem mocy Boga, albo jakiś innych czynników poza boskich.

Zadziwiasz nasz tu wiedzą, a z gramatyki to pewnie miałaś "lufę" charyzmatyk pisze się przez "ch"

Ortografia zawsze była moją piętą Achillesa

tak czytam sobie ten temat i troche mam watpliwosci.przeciez wielu ludzi uzdrowil,szczegolnie chorych na raka.czy to wiara tych ludzi ich uzdrowila?
nie wiem czy znacie kogos takiego jak Bruno Gruening,ktory po wojnie uzdrawial tysiace ludzi,za darmo i w imie Boga.i zawsze mowil,ze jest tylko transformatorem bozym.wtedy wygnano go z kraju(lekarze,ktorzy podali go do sadu bo nie chcial brac zaplaty za leczenie ani dac zarobic tym to wlasnie lekarzom) no ale wracajac do jego osoby,to sa dowody uzdrowien.co myslec o czyms takim?

Lekarze i przemysł farmaceutyczny są w wielkiej opozycji do uzdrowicieli i do naturoterapii, bo w wyniku tej działalności zmniejszają się ich dochody. Usługi lekarskie uważa się za najwyżej kwalifikowane i są bardzo kosztowne. Naturoterapeuta kwalifikowany bierze za wizytę przeważnie znacznie mniej, niż lekarz, niektórzy uzdrawiają za darmo, a gdy ludzie pojmą, że nie jest im potrzebny pośrednik w uzdrawianiu i będą sami sobie pomagać w chorobach, zawód lekarza skończy się jako zawód lukratywny.

Bruno Groening był wybitnym człowiekiem. Był tym, który uświadomił nam, że leczenie objawów jest działaniem pozorowanym, uświadomił, że trzeba uzdrowić duszę, zanim się zabierzemy za uzdrawianie ciała, bo dusza i ciało to jedno.
Bruno Groening uczył nas samouzdrawiania przez afirmację Boga i Dobra, przez osobistą zgodę na to by Bóg i Dobro rządziły w nas bez żadnych limitów.
Bruno uzdrawiał bez pośredników i sam też usuwał się w cień w procesie uzdrawiania, to była rewolucja. To on był inicjatorem uzdrawiania duchowego. Cała współczesna bioenergoterapia jest oparta o jego doświadczenia i naukę.

Jan od Boga uzdrawia przy pomocy bliżej nie zidentyfikowanych duchów - i tu u mnie zapala się czerwona lampka.

Teozofia i ezoteryka nie ma nic wspólnego z Bogie chrześcijańskim.
Jesli juz to z panteonem bogów.
B. Gruening przez lata studiował teozofię, ezoterykę, antropozofię, czyli doktryny filozoficzno-religijne o charakterze okultystycznym.

Alus, nie ma czegoś takiego, jak Bóg chrześcijański. Bóg jest Jeden chociaż w Trzech Osobach. Tłumaczyłem to wczoraj akrukowi i Mike'owi29.
Gdybyś wiedziała, co ja studiowałem, to chyba byś się załamała
Jakkolwiek, fakt, że ludzie studiują, na ogół dobrze o nich świadczy, a nie źle.

A Ty Alus, skąd znasz się tak dobrze na teozofii, ezoteryce i okultyzmie, ze możesz wypowiadać się tak pewnie o tych dziedzinach?

Nie musisz mi wykładac o Bogu
Nie studiowałam teozofii, ezoteryki, ale jest dostateczna ilość powszechnie dostępnych książek, opracowań, wykładów na ten temat.
Czym jest okultyzm to wie chyba każdy człowiek.
Sam napisałeś - cała wspólczesna bioenergioterapia jest oparta o jego doświadczenia i naukę - oczywiscie chodzi o B. Grueninga.
Więc z czym masz problem?

Ja nie mam żadnego problemu.
Na okultyzmie się nie znam i byłoby mi bardzo trudno go zdefiniować, wbrew Twoim nadziejom.
Teozofię dotknąłem zaledwie i niestety, nie studiowałem jej.
Znam się na bioenergoterapii, można powiedzieć, ze odbyłem wszechstronne studia i praktyki w tym zakresie. Dlatego często się na jej temat wypowiadam.

To wszystko oczywiście nie stwarza żadnych problemów.

Jest takie piękne, trafne powiedzenie:
Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu.

Oby tylko nie dane było usłyszeć tym łudzącym się, którzy "czynili cuda mocą imienia Pana" - Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie sie nieprawości(Mt 7, 21-23)

Oby.

no nie wiem,to troche dziwne co pisze Alus.
powiem szczerze ze duzo czytalam o Groeningu,sluchalam nagran orginalnych i nie mam wrazenia aby byl w zwiazku z magia ,okultyzmem czy podobnym.on zawsze mowil,ze jedyna droga do zdrowia to Bog i wiara w niego.tak jak to opisal homo......xmen.
co do Jana to nie jestem az tak w temacie...ale moze cos w tym jest ze troche hokus pokus sie za tym kryje

Bóg - tylko jaki?....bezosobowy "Absolut" czy osobowy Bóg w Trójcy Jedyny?
Poszperaj w necie znajdziesz pełną informację o Groeningu, o jego wieloletnim zainteresowaniu, studiowaniu ezoteryki, teozofii

Alus, nie siej zamętu.
Bóg jest jeden.

http://www.bruno-groening.net/img/informationskreis.gif
Coprawda po niemiecku ale pieewsze zdanie chyba kazdy zrozumie,ze tylko Jezus Chrystus i milosc do niego moze uzdrawiac