Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 17:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Mam nadzieję, że moderacja mnie nie wykopie za ten wątek. Od razu mówię, że szukałem i wprawdzie znalazłem kilka wątków o eutanazji, ale albo były to wątki w innych działach (odnośnie prawa kościelnego czy etyki) albo też dotyczyły konkretnych przypadków w konkretnych krajach. Jest jeszcze jedna możliwość, oczywiście: nie umiem korzystać z wyszukiwarki.

Temat jest jednak bardzo szczególny. Nie jest to "zwykła" eutanazja, ale eutanazja jednoczesna dwóch bliźniaków, w zasadzie niemal zdrowych.

O szokującym przypadku śmierci na życzenie, do którego doszło w ubiegłym miesiącu, poinformowała niderlandzkojęzyczna, liberalna gazeta belgijska "Het Laatste Nieuws". Dziennik podał, że mężczyźni, którzy urodzili się głusi, nie mogli znieść myśli, że wkrótce mogą również oślepnąć, co uniemożliwiłoby im komunikację ze sobą.

Bliźniacy spędzili całe życie razem. Dzielili pokój w domu rodzinnym, a gdy dorośli, obaj zostali szewcami. Po wyprowadzce od rodziców przenieśli się do wspólnego mieszkania.

"Het Laatste Nieuws" podkreśla, że głuchota nie przeszkadzała im, by wieść szczęśliwe życie. Wszystko zaczęło się zmieniać kilka lat temu, gdy bracia zaczęli powoli tracić wzrok. "Myśl, że nie będą się mogli widzieć, była dla nich nie do zniesienia" - podaje dziennik.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

Nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest żyć w ciszy i ciemności, ale chyba mogę zrozumieć bliźniaków. O ile dotąd mogli wieść prawie normalne życie, to po oślepnięciu mogliby w zasadzie tylko leżeć, jeść i wypróżniać się. W pustce i samotności, mimo że jeden obok drugiego. Przerażające. Rozumiem ich. I bardzo współczuję.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sty 14, 2013 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Jajko->
Cytuj:
Nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest żyć w ciszy i ciemności, ale chyba mogę zrozumieć bliźniaków. O ile dotąd mogli wieść prawie normalne życie, to po oślepnięciu mogliby w zasadzie tylko leżeć, jeść i wypróżniać się. W pustce i samotności, mimo że jeden obok drugiego. Przerażające. Rozumiem ich. I bardzo współczuję.

Czytałam też dzisiaj ten artykuł i myślę dokładnie tak samo. Bardzo im współczuje i w pełni ich decyzję rozumiem.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn sty 14, 2013 23:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Widać nie każdy może być Helen Keller.

Cytuj:
Zgodnie z belgijskim prawem eutanazja jest dozwolona, jeśli osoba pragnąca zakończyć swoje życie, jest pewna swojej decyzji, a lekarz orzeknie, że cierpi ona nieznośny ból. Belgijscy bliźniacy nie byli jednak śmiertelnie chorzy, nie cierpieli również fizycznego bólu. Jednak mimo to lekarze Szpitala Uniwersyteckiego w Brukseli przystali na prośbę braci.


Czyli rouzmiem, że ta euntanazja była bezprawna?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 15, 2013 8:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 02, 2010 20:22
Posty: 80
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Cytuj:
Nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest żyć w ciszy i ciemności, ale chyba mogę zrozumieć bliźniaków. O ile dotąd mogli wieść prawie normalne życie, to po oślepnięciu mogliby w zasadzie tylko leżeć, jeść i wypróżniać się. W pustce i samotności, mimo że jeden obok drugiego. Przerażające. Rozumiem ich. I bardzo współczuję.


Cytuj:
Czytałam też dzisiaj ten artykuł i myślę dokładnie tak samo. Bardzo im współczuje i w pełni ich decyzję rozumiem


Również cierpienie jest wpisane w życie człowieka, dlatego modlę się by nie utracić wiary i nie rozumieć tego tematu jak powyżej.


Wt sty 15, 2013 9:12
Zobacz profil
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Już kilka lat temu została wypracowana dotykowa metoda komunikacji między osobami głuchymi i niewidomymi.
Ci panowie popełnili samobójstwo, nie akt eutanazji.
A tak prawdziwie to na czym większość czasu spędzają wszyscy ludzie - na leżeniu (sen to od 6 do 11 godzin) jedzeniu i wypróżnianiu.


Wt sty 15, 2013 9:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Alus, samobójstwo to jest jak sama siebie zabijasz, a eutanazja, jak ktoś Ciebie zabija na Twoją prośbę. Do końca nie wiemy kto, komu, jak i co zrobił, że bracia odeszli z tego świata, więc faktycznie mogli popełnić samobójstwo, w końcu byli do tego fizycznie zdolni. Niemniej nie wynika to z artykułu.

A co do życia w ciemności i ciszy, to chyba nie powiesz, że to fajna sprawa, zwłaszcza jak przez całe życie widzieli, a tu nagle mają przestać. Spróbuj zatkać sobie uszy, zamknąć oczy i funkcjonować tak przez jeden dzień. Chciałabyś tak przez kolejne 10 tysięcy dni?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sty 15, 2013 9:56
Zobacz profil
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Jajko napisał(a):
Dziennik podał, że mężczyźni, którzy urodzili się głusi, nie mogli znieść myśli, że wkrótce mogą również oślepnąć, co uniemożliwiłoby im komunikację ze sobą.
[...]
Wszystko zaczęło się zmieniać kilka lat temu, gdy bracia zaczęli powoli tracić wzrok. "Myśl, że nie będą się mogli widzieć, była dla nich nie do zniesienia"
Sądzę, że tych ludzi najzwyczajniej wmanipulowano i oszukano. Wystarczy zajrzeć do serwisu o głuchoniewidomych, czy Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym, żeby zrozumieć, jakiego kłamstwa się dopuszczono.

Obrazek

Cytuj:
Nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest żyć w ciszy i ciemności, ale chyba mogę zrozumieć bliźniaków. O ile dotąd mogli wieść prawie normalne życie, to po oślepnięciu mogliby w zasadzie tylko leżeć, jeść i wypróżniać się. W pustce i samotności, mimo że jeden obok drugiego. Przerażające. Rozumiem ich. I bardzo współczuję.
Różnica między człowiekiem a trupem polega na tym, że trup w ogóle pozbawiony jest wszelkiego działania. Stanowi tylko bazę pokarmową dla innych organizmów. Trupa sytuuje się poniżej najprostszych organizmów roślinnych, bo te oddychają, rozmnażają się, żyją. Samodzielne przekształcenie się człowieka w trupa jest sensowne tylko wtedy, gdy człowiek ten jest pozbawiony jakiejkolwiek możliwości działania. Jednak, nie działając, nie może też popełnić samobójstwa, ani nawet wyartykułować takiej decyzji.

Lekarze (choć w tym wypadku należałoby ich nazywać raczej katami), podejmując decyzję o eutanazji człowieka w śpiączce, zanim jeszcze go zabiją, już go zdefiniowali jako trupa. Nie ma tu żadnej mowy o współczuciu, bo polega ono na przywróceniu człowiekowi normalnego stanu. Przekształcenie człowieka w trupa jest przeciwieństwem współczucia, jest mentalnym odizolowaniem się od wszystkich dobrych uczuć, które taki chory budzi. Lekarz chce traktować go jak trupa i jego decyzja jest jedynie potwierdzeniem wcześniej przyjętej postawy uprzedmiotowienia drugiego człowieka. Nie jest to postawa lekarza tylko mordercy.

Jeżeli więc zabicie człowieka w śpiączce jest morderstwem, to czym jest zabicie dwóch oszukanych ludzi, którym wmówiono, że terapia oczu jest, przy dzisiejszym rozwoju medycyny, niemożliwa? Jest to nie tylko oszustwo i morderstwo, ale przede wszystkim akt przygotowania społeczeństwa na pogłębianie się tego rodzaju działań. Jeżeli bowiem, zamiast leczyć zaćmę proponuje się samobójstwo, to co będzie następne? Anewryzm serca? Bóle w kręgosłupie?
A może zwyczajnie zaparcie. Masz trudności z wypróżnieniem? Popełnij samobójstwo. Pomożemy ci. Pomachasz ludzkości na pożegnanie i umrzesz szczęśliwy...


Wt sty 15, 2013 10:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Nie wiemy o jaką chorobę oczu chodziło. Raczej nie była to zaćma, bo tę się operuje bez większych problemów. Nikt też raczej ich do eutanazji nie zmusił - to była ich suwerenna decyzja. Należy to uszanować.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sty 15, 2013 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Jajko->
Cytuj:
Nikt też raczej ich do eutanazji nie zmusił - to była ich suwerenna decyzja. Należy to uszanować.

Właśnie. Dla mnie jest istotne, że taka była ich decyzja. Szanowałabym ją nawet gdyby była z zupełnie innych powodów. Nie popieram zmuszania kogoś na siłę do życia i odbierania mu możliwości decydowania o sobie.
To że rozumiem ich powody jest w sumie sprawą oddzielną.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Wt sty 15, 2013 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
A ja się wyłamię i powiem, że jest coś w tym, co Cawilian napisał. Głuchoniemwidomych na świecie jest sporo i żyją zdrowo. Mają taki alfabet (czy może raczej system ideograficzny?), który kreśli się na dłoni. Nie rozumiem zupełnie Belgów, (powtórzę się) bogate społeczeństwo, a nie stać ich na pomoc współobywatelom?

Acz trudno nie zgodzić się też ze stwierdzeniem, że wolę tej dwójki należy uszanować.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Wt sty 15, 2013 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Lurker, a Ty chciałbyś tak "żyć" i porozumiewać się z najbliższymi kreśląc znaki na dłoni? W ciszy i ciemności. To musi być udręka dla mózgu, prawie żadnych bodźców. Co innego być pozbawionym tego od urodzenia, a co innego po 45 latach życia...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sty 15, 2013 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Oj Jajko, Jajko. Odesłać Cię do Nietschego? : P

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Wt sty 15, 2013 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Wiem że mogę zostać zmuszonym do eutanazji przez niewyobrażalne cierpienie. To już lepiej zostać męczennikiem. Jedyne co to można się modlić aby nie przyszła na nas pokusa której byśmy nie mogli znieść.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt sty 15, 2013 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Andy72->
Cytuj:
To już lepiej zostać męczennikiem.

I tu Pan wyraża swoją wolę, opowiada się za czymś i dokonuje własnego wyboru. Oni też to zrobili, tylko inaczej rzecz ocenili i inne decyzje podjęli.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Wt sty 15, 2013 11:20
Zobacz profil
Post Re: Belgia: pierwsza na świecie eutanazja bliźniaków
Jajko napisał(a):
Lurker, a Ty chciałbyś tak "żyć" i porozumiewać się z najbliższymi kreśląc znaki na dłoni? W ciszy i ciemności. To musi być udręka dla mózgu, prawie żadnych bodźców. Co innego być pozbawionym tego od urodzenia, a co innego po 45 latach życia...
Zgadzam się z tym, co napisałeś, jednak eutanazja w każdym przypadku jest zła i nic tego nie zmieni. Zło zawsze przynosi szkodę, nawet gdy jest motywowane dobrymi intencjami.


Wt sty 15, 2013 11:41
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL