Upiorne zabawki dla dzieci.

Ponieważ jestem teraz "w temacie" chciałbym zwrócić waszą uwagę na to, czym bawią się obecnie kilkuletnie dzieci.
Sklepy pełne są rożnego rodzaju upiornych zabawek a posiadanie "odpowiedniej" lalki staje się w klasowym środowisku pożądane.
Do tego jeszcze cała masa gier w internecie, w których występują upiory dla dzieci. Upiorną modelkę można ubrać w przeróżne stroje a w nagrodę pokaże nam (naszym dzieciom) dłonią satanistyczny gest.

Czy katolik może swojemu dziecku pozwolić na zabawę/grę takimi zabawkami?


Kilka przykładów poniżej:

Czego boisz sie w tych lalkach?
Albo: co Ci w nich przeszkadza jako katolikowi?

A na takie:

czyli te, których chyba najwięcej na przykościelnych odpustowych kramach?

To

to lalki - wampiry o trupiej aparycji. Do tych lalek jest jeszcze gra o satanistycznej wg mnie wymowie.
Czy to korzystne, żeby dzieci bawiły się lalkami-trupkami?

Kolego @Qwerty2011, ja Wam proponuję przenieść ten soft wątek do działu humor na hydeparku lub "Dorosłym wstęp wzbroniony". Małolatom na pewno się spodoba!

Tutaj kolego, jeśli chcesz poważnie porozmawiać o poważnych i intrygujących lalkach wpisz w wyszukiwarkę "scary dolls", "sadomaso barbie", "horror puppets" (po polsku też wyszuka, lecz mniej atrakcyjne), bo na razie odnoszę wrażenie, że reklamujesz przemysł zabawkarski, a nie przestraszasz.

(Nie wklejam obrazów, gdyż serwer ledwo zipie, a tutejszych "wrażliwców" tyż nie chcę mieć na sumieniu, gdy zobaczą to i owo i przestaną zipieć na amen).

Ech... a ja, przyznam się, że jak przeczytałam jeszcze bez pierwszego postu, sam tytuł wątku z pytaniem czy katolik może pozwolić...?, w pierwszej chwili pomyślałam o nieco innych zabawkach...

Jako przeciwwaga dla drastycznych, antykatolickich laleczek reklamowanych przez założyciela, prezentuję ślicznego Kulfonika.
Pytanie bezcenne. Dlaczego dzieci uwielbiały to brzydactwo?
Czy nie dlatego, że mają naturalne poczucie humoru, (jeszcze) zdrowy dystans do kretyńskiej ideologizacji i coś charakterystycznego dla estetów; Taki brzydki, że aż ładny?



Samochodziarze wiedzą o czym mowa i dlaczego "brzydkie kaczątko" jest takie ładne.

Rozumiem Twoje intencje Qwerty, ale odpowiem z trochę innego punktu
widzenia. Zwróćcie uwagę na sympatycznego Kulfona i tę chińską kaszanę
na pierwszych fotkach.
Jasne, że gusty są różne i nie powinno się o nich dyskutować, no ale
chyba można jęknąć jak się coś takiego ogląda? Czy nie?
Kochani rodzice, gust człowieka kształtuje się od najmłodszych lat
dlatego apeluję: nie róbmy dzieciom krzywdy kupując takie coś jak w pierwszym poście
tego tematu

A co z tym z drugiego posta, autorstwa JednegoPosta?

Hmm...dobre pytanie JedenPost, właśnie się nad tym zastanawiam,
bo mam w domu trzyletniego mężczyznę, który z nieoczekiwanym dla mnie zachwytem
rzucił się (będąc w odwiedzinach u kuzyna), na takie właśnie zabawki..
Chłopaki po prostu chyba tak mają i nie wiem czy zabranianie zabaw
szabelkami, pistoletami, karabinami coś da...

Przed dwudziestu i paru laty
kiedy nie było jeszcze takiego wyboru moi koledzy strugali sobie scyzorykami
różne zabawki markujące śmiercionośną broń, choćby i białą, byle się tylko
poobijać i położyć wroga trupem...
No nie wiem..może się wypowiedzą rodzice z dłuższym stażem i większym doświadczeniem,
chętnie poczytam

To chyba mamy w genach.....juz od zarania dziejów chłopcy wprawiali sie do polowania i walki z wrogiem poprzez zabawe z rówieśnikami.
Dzisiaj polowac nie potrzeba, ale to jednak pozostało.

Pomimo wszelakich zaklęć tzw. "politycznie poprawnych" istnieja róznice pomiędzy mężczyzna i kobietą (nie tylko fizyczne)....i zawsze będa istnieć. Żaden "poprawny" madrala tego nie zmieni choćby sie nawet ze...smarkał.

Zawsze będa chłopcy i dziewczynki...a nie jakieś dziwolągi, które same maja sobie wybrać płeć.

Chłopcy będa sie bawić w żołnierzy, indian, piratów...a dziewczynki lalkami w dom.
Jest to całkiem naturalne.

A wracając do tematu....nie drażnią mnie, ani te lale, ani te karabiny....a kogo drażnią to ma problem sam ze sobą.
Była juz taka jedna co sugerowała, że Teletubisie promują homoseksualizm...wyszła tylko kupa smiechu i drwin z babiny

Temat rozwojowy, aż se ździebko ulżę. A co mi tam.

@MARIEL, jak Cię platonicznie miłuję i zgadzam, że de gustibus non disputandum est. Jednako przyznawania prymatu Azjatom w produkcji badziewia, pókim żyw nie zdzierżę! No przecie kochana mamy nasz produkt eksportowy nr 1 i doprawdy jakimś spiskiem antypatriotycznym, wydaje się być pomijanie tej laleczki made in Poland w bieżącym wątku.

Mesdames et Messieurs. Voilà!



Zapewne narażę się wyznawcom parareligii Villasowej, tym niemniej grzechem byłoby pominąć nasze wcześniejszej cudo, tym bardziej, iż sama mieniła się mechaniczną lalką.

wszystkie lalki z pierwszego posta rzuciłbym natychmiast w kominek,
a kulfon jest jak najbardziej spoko

sporo zabawek/lalek jakie dostajemy w prezencie od "nieświadomych" darczyńców, niestety wypełniamy kosz, bo są tak niektóre przerażające, że nie wiem jak można coś takiego produkować dla dzieci..
niestety produkcja cywilizacji śmierci jest w większości ukierunkowana na atrybuty zwodziciela,

warto tu też wspomnieć o symbolice,
obejrzyjcie w domu zabawki dzieci, założe się że większość z nich ma gwiazdki 5ramienne, motylki i spiralki (szóstki),
bardzo ciężko kupić coś dla dziecka bez tej symboliki okultystycznej

Aleś mnie nastraszył! Po przeczytaniu tego postu w te pedy pobieżałem do pokoju syna i.....znalazłem! Misia z Pentagramem na piersiach

To Mis udajacy amerykańskiego pilota....ale ja sie nie dam nabrac! Źle mu z oczu patrzy to pewnie szatan

Nawet do kominka się nie nadają, bo to plastik przecież