koncert chrześcijański.

Wątek nie jest antykościelny i antyreligijny, wręcz przeciwnie, więc mam nadzieję, że nie dostanę za niego ostrzeżenia, tudzież bana. Wielokrotnie różne osoby prosiły mnie o "wyszukiwanie" nie tylko negatywnych informacji o Kościele, wierze, religii i osobach i wydarzeniach z nimi związanych i właśnie teraz chciałem pokazać, że nie jestem aż tak jednostronny. Proszę moderację o docenienie mej postawy.

Po ujawnieniu informacji, że ministerstwo sportu dołożyło prawie pięć milionów zł do koncertu Madonny, grupa posłów z Andrzejem Jaworskim (PiS) na czele oczekuje takiej samej kwoty na koncert muzyki chrześcijańskiej - również na Stadionie Narodowym.

- Ponieważ minister sportu uważa, że wszystko było w porządku i zgodnie z prawem, to wystąpimy o taką samą kwotę na koncert muzyki chrześcijańskiej - mówi Onetowi Andrzej Jaworski. Koncert miałby się odbyć na Stadionie Narodowym w sierpniu. Rok temu o tej porze wystąpiła w tam Madonna.

Z pismem ma wystąpić Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, którego szefem jest właśnie Jaworski. Do tego gremium należą wyłącznie politycy Prawa i Sprawiedliwości. Być może wesprą go też inne chrześcijańskie zespoły w Sejmie (Parlamentarny Zespół Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej oraz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Parlamentarny Zespół na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej, Parlamentarny Zespół Obrony Chrześcijan na Świecie)

Wedle Najwyższej Izby Kontroli Ministerstwo Sportu i Turystyki wykazało się niegospodarnością dofinansowując ubiegłoroczny koncert Madonny na narodowej arenie.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

O i le każdy chyba na forum wie, że nie jestem miłośnikiem Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, który uważam za twór ludzi .....i tu przemilczę, ale w tym wypadku przyznaję im całkowitą rację. Skoro można było jakiejś piosenkarce dopłacić 5 baniek (dobra, nie jakiejś tylko jednej z największych, ale i kontrowersyjnych i niezbyt bogobojnych; mam do niej sentyment bo wychowywałem się przy jej piosenkach, rosłem obserwując jej karierę), niemniej skoro zapłacono de facto Madonnie, to teraz powinno się dofinansować nie tylko koncert chrześcijański, ale niemal wszystko co przyciągnie tłumy. Niedługo na Narodowym będzie Bashobora modlił się do Jezusa - ciekawe czy Ministerstwo Sportu zechce zapłacić mu lekką rączką 5 baniek? Oczywiście, biznesplan był inny i zakładał zysk, ale chętnych przyszło mało i Ministerstwo musiało pokryć manko. Niech i teraz pokryje albo w przypadku jakiejś innej imprezy.

Oczywiście do tego nie dojdze, bo Ministerstwo się wykpi, ale duży niesmak pozostanie. Gdyby coś takiego zrobił PiS to by była niezła afera. Teraz też taka powinna być. W tym przypadku, popieram PiSowców, którzy wytykają marnotrawienie publicznych pieniędzy na rozrywkę dla gawiedzi.

Jeden koncert tej podstarzałej gwiazdy zorganizowano w dniu 15 sierpnia, drugi 1 sierpnia - oba w znaczące rocznice/święto dla Polaków.
No i gawiedź olała gwiazdkę.
Liczenie na zysk 1 sierpnia, po totalnej wcześniejszej klapie 15 sierpnia, dowodzi braku realizmu i logicznego myślenia.

A ja chciałbym wiedzieć, jak sponsorowanie okultystycznego koncertu ma się do zadań Ministerstwa Sportu.
I w ogóle jaki jest cel dopłacania do koncertu, na który i tak bilety były drogie. Czy państwo polskie musi dopłacać do międzynarodowego koncernu i płacić i tak już dobrze sytuowanej Madonnie?

Gdy minister zatrudnia patałacha, który nie pojmuje, że ludzie nie zapłacą krocie za słuchanie piosenek kabalistki z playbacku, który organizuje mecz w wodzie po kostki, to niestety państwo "musi"

Chodziło zapewne o miejsce organizacji czyli Stadion Narodowy - obiekt ten chyba jakoś tam podlega po to ministerstwo.

To niech po prostu dadzą kasę na stadion i tyle. Lepsze to niż sponsorowanie kontrowersyjnych "gwiazd".
Prawda jest taka, że stadiony są deficytowe i próbuje się ten stan rzeczy ukryć. Zamiast więc dawać pieniądze wprost (wyjdzie później jasno w rozliczeniu), dokłada się bokami, co łatwiej schować w statystykach.
I było budować tyle stadionów?
Wiem jak to jest we Wrocławiu, gdzie teraz na siłę spędza się ludzi (np. przedszkolaków z rodzicami), żeby tylko coś się działo.
Mecze jak się okazało dają tylko 10 - 15 tys. sprzedanych biletów i w dodatku nie odbywają się zbyt często. Większe imprezy raz na kilka miesięcy. A kasa na utrzymanie leci...

Po co te złośliwości? Trzeba było pójść na koncert to byś się przekonała, że nie taka ona "podstarzała"

W tym rzecz, że ten koncert skandalizującej Madonny odbył się kosztem dzieci i młodzieży, gdyż ze środków na sport dla dzieci i młodzieży przeznaczono te pieniądze.
Jednym słowem Orliki puste, kasa państwowa pusta i w głowie pani ministry Muchy pusto.

Zgadzam się, ja jako podatnik jestem oburzony. I rozumiem pisowców w sprawie koncertu chrześcijańskiego na narodowym.

No tak 55-ciolatka to wszak podlotek

Narodowy bubel PO to symbol korupcji którą probuje się przykryć nieudolnością. Od kiedy to państwo dopłaca 5 milionów nie swoich pieniędzy a Polaków do koncertu babki pod 60dziesiąką. Korupcja za PO kwitnie i trzeba było na coś zwalić wyparowane 5 milionów. Ciekawe czy inne państwa też tak hojnie opłacają koncerty zagranicznych gwiazd u siebie z publicznych pieniędzy przeznaczonych na sport młodzieży. Takie ściemy to tylko u PO gdzie korupcyjny biznes kwitnie na każdym szczeblu i nawet przy marnych koncertach potrafi wyparować 5 baniek, co ciekawe z ministerstwa sportu.

Jajko->

I ja poparłabym ten postulat, gdyby nie fakt, że określone środowiska występowały wcześniej przeciw koncertom Madonny, wszelkim akcjom grup niechrześcijańskich. W związku z tym co miało miejsce, moje poczucie sprawiedliwości każe mi w identyczny sposób potraktować ich wszelkie inicjatywy. Dlatego jestem na NIE, i w razie czego protesty będę słać Ot, wzajemność braku tolerancji

To jedna rzecz,że winni tej kolosalnej niegospodarności powinni odpowiadać całym swoim majątkiem oraz trafić do więzienia, tym bardziej, jeśli śledztwo (które powinno być przeprowadzone) wykaże, że pieniądze (lub ich cześć) zostały nie tyle zmarnowane, co wyprowadzone bokiem. Druga rzecz, że żądania posłów PiS są w sumie dziecinne - widać przecież jak na dłoni, że nie mają żadnego konkretnego pomysłu CO właściwie chcieliby zorganizować, a chodzi jedynie o to, by postawić na swoim.