Prawa człowieka dla szympansów?
Autor |
Wiadomość |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
@ogon__: ale ja piszę poważnie. Janekkk oczywiście sobie podkpiwa, ale ja akurat nie. I zagadzam się z tobą, że jeśli katolicy chcą być poważnie traktowani z tymi swoimi "dziećmi nienarodzonymi", winni zrobić dokładnie to, co postulujesz. Między innymi.
He. He.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz gru 05, 2013 9:17 |
|
|
|
|
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Znaczy, nie rozczmuchałem się jeszcze ze snu. Bez prawa głosu; je się nabywa z pełnoletnością. Ale zasiłek pogrzebowy - jak najbardziej tak.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz gru 05, 2013 9:21 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val napisał(a): jesienna napisał(a): Badania nad szympansami wykazaly wysoką samoświadomość, To, że ktoś tak stwierdził na podstawie swoich badań, nie znaczy, że jest to równoznaczne z posiadaniem samoświadomości. Podstawową wadą tego badania jest to, że nie mamy listy warunków, które wystarczy spełnić by uznać, że dana istota jest świadoma swojego istnienia. Wobec czego, każdy badacz może arbitralnie określić warunki. jesienna napisał(a): szympamsy tworzą też struktury spoleczne, zdolne są do empatii, altruizmu niekrewniaczego, mają pewnego rodzaju moralność i kulturę (z pokolenia na pokolenia przekazywane są na zasadzie uczenia się umiejętności nabyte), są w stanie planować swoją przyszłość, oraz przypuszczalnie wykazują zachowania ...parareligijne. Przypuszczenia nie są argumentem... Natomiast to co wymieniłaś, nie jest zarezerwowane wyłącznie dla szympansów. Inne zwierzęta również wykazują podobne zachowania, a jednak je dyskryminujesz jesienna napisał(a): Nad innymi malpami zajmowano się mniej, ale wiele z faktów tu opisanych odnosi się do nich również - wiele podobieństw do czlowieka pozostaje jeszcze nie zbadanych. Niezbadane nie jest argumentem. jesienna napisał(a): dla przykladu - kury nie mają potrzeb tak rozbudowanych jak szympansy i "niewiele im potrzeba do szczęścia", im więcej potrzeb tym więcej możliwości cierpienia związanego z ich niezaspokojeniem Szympansy są dla nas "kurami", a my jesteśmy wobec nich "szympansami". Arbitralnie wybrałaś, że cierpienie kur jest mniej warte niż szympansa... Tak w ogóle, skąd wiesz, że kurom niewiele potrzeba do szczęścia i w związku z tym mają mniej możliwości cierpienia? jesienna napisał(a): wiele nas łączy - więcej wiemy o tym co czują, co przeżywają - do czegoś nas to zobowiązuje Mamy już przepisy dotyczące zwierząt. JedenPost napisał(a): Ja napisałem, że my mamy wiecej wspólnego z szympansami niż przykładowo z kotem. Zależy, jak na to spojrzeć. Tobie nie żal że statystycznie koty częściej doznają krzywdy od ludzi niż szympansy? JedenPost napisał(a): I że naturalne jest, że podobne własnym prawa przyznajemy tym, których postrzegamy jako podobnych do siebie - bo tak było zawsze. No to zwierzęta mają swoje prawa, w czym problem? Dlaczego wszystkie zwierzęta należy dyskryminować poza szympansami? Dla mnie sprawa jest jasna: póki szympansy mają więcej wspólnego z zwierzętami, póty powinny mieć takie prawa jak inne zwierzęta. Jeżeli zaczną przejawiać więcej wspólnego z człowiekiem, wtedy poprę taką akcję. JedenPost napisał(a): Przyznawanie praw, o których mowa, szympansom czy delfinom to nie żadne nagłe ni z gruszki ni z pietruszki, tylko kontynuacja ogólnoludzkiej, uniwersalnej tendencji. Nie zauważyłam tej tendencji. Jest kilku aktywistów, którzy walczą o prawa dla szympansów i jakoś nie widać, aby traktowano ich postulaty serio. Zresztą: teraz walczą o prawa szympansa aktywiści z Nowego Jorku, a 5 lat temu walczyli przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu aktywiści z Austrii. O to samo. Po kolei. nie będę cytować tylko ustosunkuję się wg akapitów. ad. 1 były badania jedną z oznak jest rozumienie, że to moje odbicie w lustrze, świadczy to o wyabstrahowanym pojęciu "ja" masz rację pojęcie "samoświadomości " nie jest dookreślone gdybyśmy chcieli dzialać i podejmować decyzję tylko w sytuacjach pewnych, poslugując się dobrze zdefiniowanym pojęciami itd. to ...nie wiele bysmy zdziałali ad. 2 to nie są prypuszczenia tylko fakty, dziwię się, że ich nie znasz, co do zachowań parareligijnych są spory interpretacyjne - reszta nie podlega dyskusji ad. 3 Napisalam, że było mniej badań nad gorylami i szympansami nie napisał;am, że niczego nie wiadomo, wiadomo sporo - nie chcialam się powtarzać ad. 4 nie masz racji - te postulaty pojawily się przede wszyskim (może tz tym "przede wszystkim" to przesada) w niektórych pismach wspólczesnych filozofów-etyków np. jako wynik refleksji nad tym co decyduje o tym, że uznajemy, że mamy doczynienia z osobą w pismach ad. 4 wiedomo, chociażby po budowie mózgu obserwacja zachowania też nie jest bez znaczenia ad. 5 mamy - nie obejmują cierpienia spowodowanego np. brakiem kontaktów społecznych i innego cierpienia spowodowanego przez niezaspokojenie reszta to nie komentarz do moich postów ale jednak się wtrącę rozbudowane potrzeb naczelnych ad. 6 wcale nie jest to takie pewne a poza tym co to ma do rzeczy? ad. 7 co to znaczy "więcej wspólnego z człowiekiem niż z innymi zwierzętami'? szympans ma niewątpliwie więcej wspólnego z czlwiekiem niż kurą, nie mówiąc już o jaszczurkach tą bliskość można próbować określać na podstawie genów jakie mamy wspólne (nie upieram się przy tym, że to dobre kryterium) z szympansem mamy ich 97.8% z myszą 75% poniżej to już nie komentarz tytuł zalinkowanego artykulu jest bez sensu po pierwsze nie chodzi o szympansy, tylko o jednego konkretnego s bardzo szczegolnego szympansa (dlaczego szczególnego wiem - jak znajdę to w necie i się potwierdzi to co wiem to tu wrzucę) i to jest bardzo ważne w calej tej sprawie po drugie nie chodzi o prawa czlowieka w ogóle tylko prawo do do wolności osobistej i nietykalności cielesnej karta praw czlowieka ONZ liczy 29 artykułow gdzie większość z nich zawierają po kilka szczegółowych praw (niektóre kilkanaście) to o czym mówimy dotyczy artykułu 1 "Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby".
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Cz gru 05, 2013 10:18 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
jesienna napisał(a): gdybyśmy chcieli dzialać i podejmować decyzję tylko w sytuacjach pewnych, poslugując się dobrze zdefiniowanym pojęciami itd. to ...nie wiele bysmy zdziałali Wg Ciebie tak działa nauka? Badania nad zwierzętami(samoświadomość) w większości pojawiają się w literaturze popularnonaukowej, a nie w recenzowanych czasopismach naukowych. Nie daje Ci to nic do myślenia? Postulujesz, aby robić coś szybko, w pośpiechu, gdy wiele jest niewiadomych, naginając rzeczywistość do własnych pragnień w myśl motta życiowego: skoro czegoś pragnę, to się urzeczywistni. I nieważne, że badania są skąpe(o czym świadczy liczba publikacji w recenzowanej prasie) i niejednoznaczne, @jesienna chce, więc jest to dobre? Prawo powinno się tworzyć w oparciu o skąpe informacje, czy mające mocne podstawy w postaci solidnych dowodów empirycznych? Moim zdaniem: jeśli chcemy coś usankcjonować, najpierw dobrze coś zbadajmy, nie naginajmy rzeczywistości do naszych marzeń, tylko skupmy się na gruntownych badaniach. jesienna napisał(a): to nie są prypuszczenia tylko fakty, dziwię się, że ich nie znasz, co do zachowań parareligijnych są spory interpretacyjne - reszta nie podlega dyskusji To są skutki olewania cytowania pojedynczych części wypowiedzi. Osobiście napisałaś, że zachowania parareligijne są...przypuszczeniami. Ja to zripostowałam, że przypuszczenia nie są argumentami, a @jesienna odpłynęła i oburzona napisała, że...to nie przypuszczenia, ale...fakty Reszta, czyli empatia, altruizm niekrewniaczy, moralność i kultura dotyczą naprawdę wielu gatunków zwierząt, więc jeżeli to ma być argument za nietykalnością osobistą zwierząt, to będzie trzeba stworzyć dość długą listę gatunków, które mają prawa osobiste. I Ci o tym napisałam, że w związku z tym je dyskryminujesz, ale w odpowiedzi gdzieś odleciałaś, więc to taki swego rodzaju unik z Twojej strony. Cytuj: Napisalam, że było mniej badań nad gorylami i szympansami nie napisał;am, że niczego nie wiadomo, wiadomo sporo - nie chcialam się powtarzać Proszę Cię Jesienna, skup się, bo Twoja odpowiedź nie ma związku z tym co napisałam! Cytuj: nie masz racji - te postulaty pojawily się przede wszyskim (może tz tym "przede wszystkim" to przesada) w niektórych pismach wspólczesnych filozofów-etyków np. jako wynik refleksji nad tym co decyduje o tym, że uznajemy, że mamy doczynienia z osobą Znowu nie mam pojęcia do czego pijesz. Coś Ci się numeracja schrzaniła czy coś, ale na pewno nie jest to odpowiedź do tego, co napisałam. Zresztą dość ciekawa postawa: nie recenzowane pisma naukowe, nawet nie psychologiczne, lecz....filozoficzne są dla Jesiennej autorytetem No cóż, dobrze że JPII się zabezpieczył i pisał o "osobie ludzkiej", a nuż dowiemy się w bliskiej przyszłości, że są jeszcze "osoby zwierzęce", "osoby embrionalne/zarodkowe/płodowe" , "osoby rzeczowe(przedmiotowe?)" itp.. Cytuj: mamy - nie obejmują cierpienia spowodowanego np. brakiem kontaktów społecznych i innego cierpienia spowodowanego przez niezaspokojenie A co Jesienna zrobiła dotąd dla zwierząt, aby nie cierpiały z powodu braku kontaktów społecznych, poza gadaniem? Nasze przepisy nie obejmują również cierpienia dzikich zwierząt, które są chore. Może czas najwyższy postulować objęcie ich opieką NFZ? Zrozum jedno Jesienna: nie tylko zwierzęta cierpią, ale i ludzie. Mimo że są przepisy dla nas ludzi, które mają minimalizować cierpienie, to ludzie i tak cierpią, nieraz bardzo. Przejdź się do jakiegokolwiek hospicjum, zapytaj bezdomnego, mieszkańca DPS, zajrzyj do biednych i schorowanych. Spytaj czy przepisy im ułatwiły życie. Oni nadal cierpią. Schorowane zwierzę oddala się od stada i umiera w samotności. Ono cierpi. I przepis mu w tym nie ulży. ZAWSZE będzie tak luka w przepisach, które nie będą obejmowały naprawdę wielu cierpień fizycznych i psychicznych. Przepisy obejmują niewiele. Więcej zrobisz dla zwierząt, gdy się dla nich osobiście poświęcisz, niż gdy zmusisz do zapisów w ustawie, że każdego zwierzakowi należy zapewnić towarzysza i zaspokajać każde niezaspokojenie. To co piszesz, to absurd.
|
Cz gru 05, 2013 12:36 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val - to co ja osobiście zrobiłam nie ma tu nic do rzeczy ale odpowiem częściowo zrobiłam i robię co mogę poza zaangażowaniem finansowym (niewielkim - ze względu na sytuację materialną) to nie miejsce, żeby podawać co konkretnie i w ramach jakiej organizacji pozytku publicznego
proszę o skomentowanie argumentu - 97,8% genów wspólnych z szympansami jakoś Ci to umknęło
co do cierpienia zwierząt dzikich to zupełnie inna sprawa, natura ma swoje prawa - to normalne, że zwierzęta cierpią i umierają
do odpowiedzialności za cierpienia zwierząt dzikich można mowić oczywiście o odpowiedzialności gdy czlowiek niszczy ich naturalne siedliska lub w inny sposób przyczynia się do cierpienia, które nie jest cierpieniem w naturalny sposób wpisanym w ich życie
inaczej ma się sprawa ze zwierzętami żyjącymi z czlowiekie "jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś" - to z Malego Księcia
zwierzęta dzikie i żyjące z czlowiekiem to zupełnie inne kwestie
nigdzie nie napisalam, że jestem za uchwalaniem takich ustaw więc w tej kwestii z argumentami trafiasz pod niewłaściwy adres
podstawą jest zmiana świadomości spolecznej by w niej zafunkcjonowała w świadomości spolecznej postawa współczucia i niekrzywdzenia
natomiast nie lekceważyłabym skuteczności rozwiązań prawnych one same z siebie poprzez fakt ich zaistnienia sporo zmieniają w świadomości społecznej, są jednym z czynników, które ją kształtują
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Cz gru 05, 2013 17:52 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
jesienna napisał(a): proszę o skomentowanie argumentu - 97,8% genów wspólnych z szympansami jakoś Ci to umknęło
Jesiennej wiele rzeczy wytknęłam, czego nawet nie próbowała skomentować, ani bronić, ale belki w swym oku, widocznie nie widzi, skoro mi wytyka, że coś mi umknęło, a to że jej coś umknie to już ok i nie czepiać się? Założyłam, że skoro operujesz takimi ogólnikami, które można przeczytać w prasie codziennej w dziale ciekawostek, to i nie interesuje Cię sensowność wspólnych genów. Widzisz Jesienno, dla Ciebie autorytetami naukowymi w dziedzinie badań nad szympansami są filozofowie i w mniejszym stopniu psycholodzy. Wg Ciebie mamy coraz więcej wspólnego z tymi sympatycznymi zwierzątkami. Niestety, ale genetycy wraz z rozwojem genetyki znajdują coraz więcej różnic. Podany przez Ciebie odsetek zaczyna się dezaktualizować i wynosi obecnie 94%. Przytoczę kilka faktów: 1. Zjawisko d.u.p.likacji DNA zwiększa różnice między ludźmi a szympansami o 4%. 2. Genom szympansa i człowieka posiada podobną liczbę genów kodujących białka - tj. ok. 20-25 tys. genów. Jednak tylko jedna trzecia genów kodujących białka ma identyczną sekwencję u ludzi i szympansów. Co więcej, około 50 genów, które posiada człowiek, zniknęło lub straciło fragment u szympansa. Są to m.in. geny kontrolujące procesy zapalne. Z drugiej strony ludzie stracili gen kodujący kaspazę-12, enzym, który może chronić szympansy przed chorobą Alzheimera. 3. Mamy 50% wspólnych genów z roślinami, aż 75% z nicieniami, co ciekawe, zamiana genów nicienia ludzkimi genami, nie wpływa na ich funkcjonowanie. 4. Jaki sens mają wspólne geny? Identyczność? Z punktu trzeciego tak wynika. Jednakże sprawa się komplikuje, gdy wspomni się, że 1% różnicy oznacza...35 milionów zmian w kodzie(budujących DNA). Co to oznacza? Ano tyle, że taki sam gen nie jest równoznaczny z identycznością, gdyż te zmiany w kodzie oznaczają zmianę w funkcji genu. Przykładem jest DNA muchy. Ludzki gen p53 powoduje Parkinsona i nowotwory. Mimo że muchy również są posiadaczami tego genu, nie zaobserwowano u nich podobnych procesów. Nicienie mają takie same geny otologiczne jak człowiek np. związane z formowaniem oczu. Nie posiadają jednak narządu wzroku. 5. Porównywałaś kury do szympansów. Katherine Pollard przystąpiła teraz do porównanie sekwencji HAR1 w genomach kury, szympansa i człowieka i określiła zmiany w literach kodu. Okazało się, że u kur i szympansów, których drogi rozeszły się 300 milionów lat temu, różnica ogranicza się do 2 nukleotydów; a u szympansów i ludzi, których rodowody oddzieliły się 6 milionów lat temu, wzrosły do 18 różnic. Tak więc zaledwie 16 nukleotydów dało człowiekowi możliwość rozwinięta części naszego systemu nerwowego, odpowiedzialnego za wyższe funkcje poznawcze.
6. K.Pollard zaprojektowała program, który przeszukuje ludzkie DNA w celu znalezienia fragmentów, które najbardziej się zmieniły po rozdzieleniu drogi ewolucyjnej z szympansem. Program znalazł 201 sekwencji HAR, które regulują działanie innych genów, położonych w ich pobliżu. Ponad połowa z nich związana jest z rozwojem i działaniem mózgu. Wystarczy prześledzić badania nas szympansami, jakie robią genetycy, aby już tak entuzjastycznie nie podchodzić do kwestii wspólnych genów, gdyż im więcej się na ten temat czyta, tym więcej pojawia się niewiadomych. I wychodzi na to, że nie ilość, ale jakość ma znaczenie. Jeżeli myślałaś Jesienno, że zignoruję tą jakość, to niestety się przeliczyłaś. Możesz oczywiście upierać się, że jakość jest nic nie warta i najważniejsze, że geny wspólne, a szczegóły lepiej olać. Jesienna napisał(a): podstawą jest zmiana świadomości spolecznej by w niej zafunkcjonowała w świadomości spolecznej postawa współczucia i niekrzywdzenia Tylko jak ją zmienić, skoro mimo ustawy o ochronie zwierząt, ludzie nic sobie z tego nie robią, a niemal codziennie można poczytać o skatowanym psu lub kocie? Jesiennej bardziej żal szympansów, skoro nie chce objąć podobną ochroną psa lub kota i woli je dyskryminować. Cytuj: natomiast nie lekceważyłabym skuteczności rozwiązań prawnych one same z siebie poprzez fakt ich zaistnienia sporo zmieniają w świadomości społecznej, są jednym z czynników, które ją kształtują
Taaa. Psy i kot głosu nie mają, nie mogą się poskarżyć na skandaliczne warunki, w jakich nieraz właściciele je przetrzymują, czy też katują, więc Jesienna jest zadowolona, bo ustawa ponoć sporo zmieniła w świadomości społecznej? Radzę zejść na ziemię i zapytać w schroniskach dla zwierząt, czy się z Tobą zgodzą.
|
Cz gru 05, 2013 20:39 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem w ostatnim poście pisałam, że niczego nie postulowałam, a już na pewno wprowadzenia żadnych ustaw chroniących szympansy
probuję zrozumieć dlaczego niektórzy to postulują i wydaje mi się, że częściowo mi to wychodzi
co do kotów - działam w fundacji, która zajmuje się bezdomnym i i dzikimi kotami (a czasem i psami jak trzeba a nawet jeż nam się kiedyś trafil i królik i kilka tchórzofretek) więc raczej o niewrażliwość na los psów i kotów trudno mnie oskarżać
dziękuję za wyklad - przydał się sama wątpilam w siłę tego argumentu (pisałam o tym)
zostaje jeszcze sprawa bliskiego pokrewieństwa w sensie ewolucji skomentujesz?
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Cz gru 05, 2013 21:16 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
jesienna napisał(a): zostaje jeszcze sprawa bliskiego pokrewieństwa w sensie ewolucji skomentujesz? Gdybyśmy nie mieli pokrewieństwa ze zwierzętami, to by byłby dowód na to, że jesteśmy przybyszami z innej planety. Mamy pokrewieństwo bliższe i dalsze z różnymi zwierzętami, czy roślinami, ale to nas nie zobliguje do przyznania im praw, jakie nadaliśmy sobie. Żebyśmy mogli się zastanawiać nad takimi prawami, szympansy musiałyby z pokolenia na pokolenie się rozwijać, doganiając nas w poziomie rozwoju, ale tego na razie nie zaobserwowano.
|
Cz gru 05, 2013 21:30 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
I tak już nadajemy zwierzętom prawa kiedyś uważane za przysługujące wyłącznie ludziomi. np. prawo do ochrony przed okrutnym traktowaniem.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
So gru 07, 2013 11:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Jesienno, ja piszę o prawach, o których mowa w tytule wątku, które mają być przyznawane wyłącznie szympansom, a reszta ma być dyskryminowana.
Okrutne traktowanie zwierząt wg wielu wegan obejmuje ich zabijanie. Dla ogółu mięsożerców to nie do przyjęcia, więc zdefiniowali okrutne traktowanie na swój sposób. Zabicie człowieka w naszym prawodawstwie jest przejawem okrucieństwa. Natomiast w przypadku zwierząt określono zasady humanitarnego uboju, który pod okrucieństwo już się nie kwalifikuje. Ba- w przypadku eutanazji musi być wyraźna zgoda zainteresowanego, natomiast nikt się nie pyta zwierzaka, czy jej chce. Czy takie podwójne standardy nie są przejawem okrucieństwa? To zależy od definicji.
|
So gru 07, 2013 11:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val, ty uwazasz, ze zwierzeta powinny byc traktowane inaczej, niz my to dzis robimy? Czy uwazasz, ze zwierze to rzecz i zadne "prawa" mu nie przysluguja. a tym bardziej te, ktore juz maja przydomek "prawa czlowieka"?
To, ze ludzie maja takie prawa nie oznacza, ze nie mozna rozszerzyc zakresu podmiotow, ktorym te prawa sie przyzna. Jezeli teraz probuje sie (czesc) praw rozszerzyc na szympansy, to moze kiedys dostana je goryle, orangutany, badz delfiny. Murzyni tez kiedys nie byli ludzmi, wedle rozumienia niektorych "prawodawcow".
|
So gru 07, 2013 11:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Kael napisał(a): Czy uwazasz, ze zwierze to rzecz i zadne "prawa" mu nie przysluguja. a tym bardziej te, ktore juz maja przydomek "prawa czlowieka"? A Kael uważa, że zwierzęciu przysługują wszystkie te prawa człowieka, które posiada człowiek? Bo jak nie, to dyskryminacja i traktowanie zwierzęcia jak rzecz? Kael napisał(a): To, ze ludzie maja takie prawa nie oznacza, ze nie mozna rozszerzyc zakresu podmiotow, ktorym te prawa sie przyzna. Jezeli teraz probuje sie (czesc) praw rozszerzyc na szympansy, to moze kiedys dostana je goryle, orangutany, badz delfiny. A dlaczego nie na kury, krowy, świnie, psy i koty? Bo Kael uważa je za rzecz i nie zasługują na takie prawa? Kael je dyskryminuje, bo uważa się za lepszego? Cytuj: Murzyni tez kiedys nie byli ludzmi, wedle rozumienia niektorych "prawodawcow". Nie ma to jak zrównanie murzynów z...szympansami. . Skoro dla Ciebie nie ma różnicy między szympansem a człowiekiem tej rasy, to nie dojdziemy do porozumienia, gdyż łatwo udowodnić, że murzyn niczym się nie różni od innej rasy, posiada ten sam potencjał rozwojowy, jest w stanie konkurować z innym homo sapiens sapiens i posiada identyczną świadomość, ale dla Ciebie szympans to to samo co murzyn? Poważnie? Może jednak jesteś rasistą? A może Kael mi udowodni, że szympans potrafi to co murzyn?
|
So gru 07, 2013 12:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
JedenPost napisał(a): OK. Jak wiemy - holocaust miał zarówno cel jak i ważne przyczyny. 1) shoa(h), a nie holocaust 2) czyżby prawo Godwina ?
|
So gru 07, 2013 12:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Kael napisał(a): Zal mi zwierzat, ktore nie tak dawno jeszcze byly jednak traktowane jako istoty zyjace, a teraz sa masowo produkowane, dla "stojacego na szycie drabiny ewolucyjnej" czlowieka. Czlowiek to czesto 2nie brzmi dumnie", Tylko zalosnie. Nie wiem czemu mój post został skasowany. Wyrażasz swój żal z powodu produkowanych zwierząt, a jakoś nie żal Ci produkowanych ludzi w laboratoriach gdzie na jedno wyprodukowane i poczęte życie, kilkanaście jest zabijanych. Czemu tak nie ubolewasz nad produkcją ludzkiego życia wprowadzonego przez partie PO którą tylko bronisz, a żalisz się nad zwierzętami. Wyrażasz pogardę dla człowieka i żalisz się nad zwierzętami, to przykład platformerskiej miłości
|
So gru 07, 2013 12:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Prawa człowieka dla szympansów?
quas napisał(a): Nie wiem czemu mój post został skasowany. Temu: viewtopic.php?f=37&t=34844&p=780161&hilit=uprzedzam#p780161
|
So gru 07, 2013 13:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|