Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Prawa człowieka dla szympansów? 
Autor Wiadomość
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val napisał(a):
Kael napisał(a):
Owszem Val, niejako przepraszam kury. Moze nie doslownie, ale nie traktuje tego jak oczywistosc, do ktorej ja mam prawo bez wzgledu na koszty.

Przecież to hipokryzja. Deklarujesz, jaki to dobry jesteś, jak CI zależy na zwierzętach, ale w praktyce i tak je zjadasz, bo stoją niżej od Ciebie, nie są "koroną stworzenia"(a więc nie stoją na szczycie łańcucha pokarmowego). Człowieka nie zjesz, bo jest Ci równy, a także przez wzgląd na godność ludzką i świętość życia. Ba-aborcja jest przecież kontrowersyjna, podobnie jak eutanazja,ale zwierzę to co innego, jego godność jest mniej warta, nie jest Ci równe, więc ląduje na talerzu.


Hipokryzja? Moze wedlug ciebie.
Od razu powiem, ze ani szympansa, ani innej malpy, psa czy kota bym nie zjadla.
Tak sie jakos przyjelo, ze kury, swinie i krowy sa hodowane jako pokarm dla ludzi.
Przy czym krowy czy kury byly kiedys zjadane po wyczerpaniu innych pozytkow (mleko badz jajka),a swinie jako luksus na wielkie swieta. I tak probuje je traktowac.
Nie jako cos oczywistego jak marchewka czy salata, ale mozliwie z pewnym szacunkiem. Np kupujac mieso od zwierzat hodowanych mozliwie naturalnie, a nie w oborze na tysiac krow.
Moze ci sie to nie podobac, ale mysle ze to i tak lepiej, niz jadac co dzien mieso od zwierzat ktore cala zycie spedzily w sztucznym swiecie i tloku.

Znam osoby, ktore same marchewki nie wyhoduja w ogrodku, bo musialyby ja wyrwac, a to "marchewke boli". Ta ze sklepu wcinaja bez problemow.
A ogolnie sa normalne.

To tez oczywiscie hipokryzja?

Val napisał(a):
Kael napisał(a):
Czy szympansy badz goryle, ktore wymieraja masowo, bo czlowiek im nie zostawia miejsca do zycia wycinajac lasy i zakladajac plantacje na NASZE potrzeby (ludzi w Europie i Ameryce - glownie) dostana jakiekolwiek prawa (na przezycie), to inna sprawa.
Ze zachowujemy sie skandalicznie niszczac i wyzyskujac Ziemie dana nam w zarzad i pod opieke, a nie na zniszczenie - to fakt.

Skandalicznie? Wszelkie programy ochrony zagrożonych gatunków i przyrody to pic na wodę fotomontaż nie warty uwagi? Skoro to za mało, to co jeszcze trzeba zrobić, abyś zauważył jakiekolwiek nieskandaliczne zachowanie ludzkości?

Warty uwagi. Gdybys sie jednak rozejrzala, zauwazylabys, ze to kropla w morzu potrzeb. I tak naprawde to daja niewiele szczegolnie tam, gdzie pewnym gatunkom zwierzat ( a i ludziom, ktorzy mieszkaja na tych terenach od wiekow) ziemia pali sie pod nogami: doslownie i w przenosni.

Tak naprawde najwiekszym szkodnikiem na Ziemi jest egoistyczny, zapatrzony we wlasne korzysci czlowiek.Szczegolnie ostatnich 200-300 lat.


Śr gru 04, 2013 16:11
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
JedenPost napisał(a):
Z innymi ma wiele wspólnego, z szympansami wiecej. Dlaczego to jest argument? A dlaczego sama przynależnośc do gatunku homo sapiens ma gwarantowac takie a nie inne prawa wg. niektórych nawet embrionom?

A to szympansy mają mniej wspólnego z innymi zwierzętami niż z ludźmi? Na czym ta większość wspólnego z ludźmi polega?

Embrionowi dlatego, że jest homo sapiens sapiens i posiada potencjał, który w bliskiej przyszłości się zrealizuje. Natomiast szympansy takiego potencjału nie posiadają.

Jak na razie mocnym argumentem wg Ciebie ma być to, że człowiek ma więcej wspólnego z szympansami(niż szympansy z innymi zwierzętami), dlatego należy im nadać pozycję uprzywilejowaną względem innych zwierząt? Na czym polega przewaga szympansów względem tych innych zwierząt? Z nimi ma więcej wspólnego czy z nami? Widać jakieś postępy w rozwoju umysłowym szympansów w ciągu kilkuset lat? Rozwój ewolucyjny szympansów na przestrzeni lat jest zbliżony do ludzi, czy innych zwierząt?

Kael napisał(a):
Od razu powiem, ze ani szympansa, ani innej malpy, psa czy kota bym nie zjadla.

A ja nie zjadłabym żadnej kury, świni, czy krowy.

Tak gwoli ścisłości: jesteś kobietą? Bo już się pogubiłam.

Cytuj:
Moze ci sie to nie podobac, ale mysle ze to i tak lepiej, niz jadac co dzien mieso od zwierzat ktore cala zycie spedzily w sztucznym swiecie i tloku.

Ależ mi wszystko jedno, czy ktoś je codziennie udko z kurczaka czy nie. Mi chodzi o przejaw hipokryzji, gdzie ktoś głosi pompatyczne, chwytające za serce hasła, a w trywialnej rzeczywistości zjada zwierzęta na obiad. Gdy ktoś wprost przyznaje, że człowiek jest koroną stworzenia, obrońcy zwierząt rzucają się na takiego z pazurami, a on po prostu przyznaje: tak, jem na obiad zwierzęta, korzystam z leków i kuracji, które były uprzednio testowane na zwierzętach, widzę że homo sapiens sapiens jest znacznie lepiej rozwinięty niż inne zwierzęta i znajduje się na szczycie łańcucha pokarmowego itp.
Chodzi o to, aby nie udawać wielkiego obrońcę, gdy osobiście nie jest się w tym konsekwentnym, gdyż tłumaczenie, że kocham zwierzęta i walczę o ich prawa, ale nie mam nic przeciwko ich uśmiercaniu, dla przyjemności mojego podniebienia jest hipokryzją. Co więcej, tłumaczenie że ogranicza się ich spożywanie, jest niczym innym jak wyrzutami sumienia, że jest się niekonsekwentnym. Taka forma szukania samousprawiedliwienia.

Cytuj:
Znam osoby, ktore same marchewki nie wyhoduja w ogrodku, bo musialyby ja wyrwac, a to "marchewke boli". Ta ze sklepu wcinaja bez problemow.
A ogolnie sa normalne.

Analogicznie do Ciebie: sam nie zabijesz kury, ale chętnie kupisz w sklepie udko z kurczaka czy kiełbasę. Żeby wyciszyć wyrzuty sumienia, popytasz, czy są humanitarnie traktowane :roll: .

Kael napisał(a):
Warty uwagi. Gdybys sie jednak rozejrzala, zauwazylabys, ze to kropla w morzu potrzeb. I tak naprawde to daja niewiele szczegolnie tam, gdzie pewnym gatunkom zwierzat ( a i ludziom, ktorzy mieszkaja na tych terenach od wiekow) ziemia pali sie pod nogami: doslownie i w przenosni.

Nadal brak konkretów i odwoływanie się do emocji.

Kael napisał(a):
Tak naprawde najwiekszym szkodnikiem na Ziemi jest egoistyczny, zapatrzony we wlasne korzysci czlowiek.Szczegolnie ostatnich 200-300 lat.

J.W.
Skoro człowiek jest bardziej egoistyczny, bo w tym zakresie 200-300 lat stworzył rozliczne programy ochrony natury, to co takiego robił w celu ochrony przyrody człowiek przed wyznaczonym okresem, że go tak chwalisz za brak egoizmu i zapatrzenia we własne korzyści?


Śr gru 04, 2013 16:31

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Z innymi ma wiele wspólnego, z szympansami wiecej. Dlaczego to jest argument? A dlaczego sama przynależnośc do gatunku homo sapiens ma gwarantowac takie a nie inne prawa wg. niektórych nawet embrionom?

A to szympansy mają mniej wspólnego z innymi zwierzętami niż z ludźmi? Na czym ta większość wspólnego z ludźmi polega?

Embrionowi dlatego, że jest homo sapiens sapiens i posiada potencjał, który w bliskiej przyszłości się zrealizuje. Natomiast szympansy takiego potencjału nie posiadają.

Jak na razie mocnym argumentem wg Ciebie ma być to, że człowiek ma więcej wspólnego z szympansami(niż szympansy z innymi zwierzętami)


Wytłuszczone - to Twoja własna twórczośc, nie moje tezy. Ja napisałem, że my mamy wiecej wspólnego z szympansami niż przykładowo z kotem. I że naturalne jest, że podobne własnym prawa przyznajemy tym, których postrzegamy jako podobnych do siebie - bo tak było zawsze. Przyznawanie praw, o których mowa, szympansom czy delfinom to nie żadne nagłe ni z gruszki ni z pietruszki, tylko kontynuacja ogólnoludzkiej, uniwersalnej tendencji.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr gru 04, 2013 16:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val napisał(a):
Jak na razie aktywiści mają słabe argumenty za uznaniem specjalnych praw dla szympansów.
Niech mi ktoś wyjaśni dlaczego szympans ma mieć uprzywilejowaną pozycję prawną względem delfina, królika czy kota?
W jaki sposób obecne prawo, którym szympansy podlegają je dyskryminuje, że niektórzy widzą potrzebę przywilejów akurat dla nich?


Więc wyjaśniam - szympans jest przedstawicielem naczelnych, należy do malp czlwkoksztaltnych
jest blisko spokrewniony z czlowiekiem (podobnie jak goryl i orangutan). Badania nad szympansami wykazaly wysoką samoświadomość, szympamsy tworzą też struktury spoleczne, zdolne są do empatii, altruizmu niekrewniaczego, mają pewnego rodzaju moralność i kulturę (z pokolenia na pokolenia przekazywane są na zasadzie uczenia się umiejętności nabyte), są w stanie planować swoją przyszłość, oraz przypuszczalnie wykazują zachowania ...parareligijne.

Nad innymi malpami zajmowano się mniej, ale wiele z faktów tu opisanych odnosi się do nich również - wiele podobieństw do czlowieka pozostaje jeszcze nie zbadanych.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr gru 04, 2013 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
odpowaidam na pytanie co wyniika z podobieństwa do ludzi
wynika NASZA moralna odpowiedzialność wobec nich
wiele nas łączy - więcej wiemy o tym co czują, co przeżywają
- do czegoś nas to zobowiązuje

to nie wszystko - im większy stopień złozoności prcesów psychicznych
- tym większa podatność na cierpienie wynikające innych niż biologiczne

dla przykladu - kury nie mają potrzeb tak rozbudowanych jak szympansy
i "niewiele im potrzeba do szczęścia", im więcej potrzeb
tym więcej możliwości cierpienia związanego z ich niezaspokojeniem

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr gru 04, 2013 17:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
JedenPost napisał(a):
Dlatego może lepszym rozwiazaniem jest traktowanie tych zwierząt jako osób poza-ludzkich, jak jest z delfinami w Indiach.

Zwierze (poza człowiekiem) nie jest osobą, to pojęcie jak dla mnie, ściśle dotyczące właśnie ludzi.

JedenPost napisał(a):
Słusznie zauważasz, że to profity z postępu są motorem rozszerzania etyki, ale to chyba dobrze? Nie widzę np. nic niestosownego w tym, by przykładowo za zabicie goryla groziła taka sama kara jak za zabicie człowieka. Możemy sobie na to pozwolic.

Oczywiście że dobre, tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego o czym pisałem. Nie możemy budować błędnego przekonania o wyjątkowości swojej etyki jako czystego wynalazku, bez wpływu cywilizacji i jej rozwoju. Podobnie dlatego nie należy nadmiernie oceniać czy potępiać ludzi dawnych, ani współczesnych, za to co robią aby zarobić, czy aby przeżyć. Bo mając wszystko łatwo jest potępiać kogoś kto gdzieś daleko nawet lamiąc prawo, walczy o przeżycie. Tutaj ocena moralna i prawna mogą być inne.

Nie widzę nadal powodu aby zmieniać cokolwiek w statusie zwierząt, w tym małp poza jasnym ustawodastwem zabraniającym dręczenia, bezcelowego zabijania, czy innych działań które w konsekwencji prowadzą do wyniszczania. Ale to jeszcze nie są prawa człowieka. I tu dla mnie temat się zamyka. Mówimy o prawach czlowieka wobec istot które nie są w stanie ich wykorzystać, chyba że ktoś zabrania małpie wyrażać własne zdanie, zna ktoś taki przypadek?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr gru 04, 2013 19:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
WIST napisał(a):

Nie widzę nadal powodu aby zmieniać cokolwiek w statusie zwierząt, w tym małp poza jasnym ustawodastwem zabraniającym dręczenia, bezcelowego zabijania


A celowo zabijać można?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr gru 04, 2013 19:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Coś tak czułem że jak sam nie napiszę 200 stronicowego kodeksu, to będą pytania. Wszystko zależy od okoliczności. Jak sam termin wskazuje, jeśli coś jest celowe, to znaczy że ma sens. Więc tak, jeśli pojawi się dostatecznie ważna przyczyna, to tak można.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr gru 04, 2013 20:09
Zobacz profil
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
jesienna napisał(a):
Badania nad szympansami wykazaly wysoką samoświadomość,

To, że ktoś tak stwierdził na podstawie swoich badań, nie znaczy, że jest to równoznaczne z posiadaniem samoświadomości.
Podstawową wadą tego badania jest to, że nie mamy listy warunków, które wystarczy spełnić by uznać, że dana istota jest świadoma swojego istnienia. Wobec czego, każdy badacz może arbitralnie określić warunki.


jesienna napisał(a):
szympamsy tworzą też struktury spoleczne, zdolne są do empatii, altruizmu niekrewniaczego, mają pewnego rodzaju moralność i kulturę (z pokolenia na pokolenia przekazywane są na zasadzie uczenia się umiejętności nabyte), są w stanie planować swoją przyszłość, oraz przypuszczalnie wykazują zachowania ...parareligijne.

Przypuszczenia nie są argumentem...
Natomiast to co wymieniłaś, nie jest zarezerwowane wyłącznie dla szympansów. Inne zwierzęta również wykazują podobne zachowania, a jednak je dyskryminujesz :evil:

jesienna napisał(a):
Nad innymi malpami zajmowano się mniej, ale wiele z faktów tu opisanych odnosi się do nich również - wiele podobieństw do czlowieka pozostaje jeszcze nie zbadanych.

Niezbadane nie jest argumentem.

jesienna napisał(a):
dla przykladu - kury nie mają potrzeb tak rozbudowanych jak szympansy
i "niewiele im potrzeba do szczęścia", im więcej potrzeb
tym więcej możliwości cierpienia związanego z ich niezaspokojeniem

Szympansy są dla nas "kurami", a my jesteśmy wobec nich "szympansami".
Arbitralnie wybrałaś, że cierpienie kur jest mniej warte niż szympansa...

Tak w ogóle, skąd wiesz, że kurom niewiele potrzeba do szczęścia i w związku z tym mają mniej możliwości cierpienia?


jesienna napisał(a):
wiele nas łączy - więcej wiemy o tym co czują, co przeżywają
- do czegoś nas to zobowiązuje

Mamy już przepisy dotyczące zwierząt.

JedenPost napisał(a):
Ja napisałem, że my mamy wiecej wspólnego z szympansami niż przykładowo z kotem.

Zależy, jak na to spojrzeć. Tobie nie żal że statystycznie koty częściej doznają krzywdy od ludzi niż szympansy?

JedenPost napisał(a):
I że naturalne jest, że podobne własnym prawa przyznajemy tym, których postrzegamy jako podobnych do siebie - bo tak było zawsze.

No to zwierzęta mają swoje prawa, w czym problem? Dlaczego wszystkie zwierzęta należy dyskryminować poza szympansami?

Dla mnie sprawa jest jasna: póki szympansy mają więcej wspólnego z zwierzętami, póty powinny mieć takie prawa jak inne zwierzęta. Jeżeli zaczną przejawiać więcej wspólnego z człowiekiem, wtedy poprę taką akcję.

JedenPost napisał(a):
Przyznawanie praw, o których mowa, szympansom czy delfinom to nie żadne nagłe ni z gruszki ni z pietruszki, tylko kontynuacja ogólnoludzkiej, uniwersalnej tendencji.

Nie zauważyłam tej tendencji. Jest kilku aktywistów, którzy walczą o prawa dla szympansów i jakoś nie widać, aby traktowano ich postulaty serio.

Zresztą: teraz walczą o prawa szympansa aktywiści z Nowego Jorku, a 5 lat temu walczyli przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu aktywiści z Austrii. O to samo.


Śr gru 04, 2013 20:32

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
JedenPost napisał(a):
Dobry pomysł.

Ja proponuję krok jeszcze dalej- prawa szympansa dla człowieka :badgrin:
A mówiła mi mamusia kiedyś "moja ty małpo zatracona"- myślałam, że żartuje, no i masz- doczekałam się :o


Śr gru 04, 2013 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Idźmy dalej i poślijmy do małp misjonarzy.

Nie, serio: pomysł jest księżycowy. Załóżmy, że nadadza szympansom prawa człowieka. Co to znaczy? Ano to, że szympansy zostaną przyjęte do grona ludzi, a więc do naszego społeczeństwa. Jak to ma wyglądać od strony prawnej? Czy szympans będzie mógł rozporządzać majątkiem, czy będzie miał prawa adopcyjne, czy będzie mógł głosować w wyborach? Czy szympans zrozumie te narzędzia i będzie w stanie się nimi posłużyć na swoją korzyść? A jesli nie, to o czym my w ogóle mówimy?

Zresztą, gdyby ci aktywiści byli poważni, zorganizowaliby wyprawę w dżunglę i zaczęli szympansy uczyć. Na początek języka migowego (skądinąd wiadomo, że szympansy potrafią się nim posługiwać, skoro badacz go ich nauczy) i wykonywania jakiejś broni, żeby mogły się same bronić przed kłusownikami i Afrykanczykami. Ale widać taka koncepcja przerasta możliwości aktywistycznych móżdżków.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Śr gru 04, 2013 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 24, 2013 16:25
Posty: 11
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Lurker napisał(a):
czy będzie mógł głosować w wyborach?

A co za róznica czy człowiek czy szympans - przecietny głosujacy ma takie samo pojecie o tym co własnie robi jak ta małpa.

Zreszta, te szympany mogłby i w sejmie zasiadać - przynajmniej nie złamałyby partyjnej dyscypliny podczas głosowania, a z nacisnieciem przycisku mysle ze małpa problemu miec nie bedzie.


Cz gru 05, 2013 0:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
To jest spór o słowa. Nie ma znaczenia, czy szympans jest "naprawdę" osobą. OSOBĄ PRAWNĄ jest np. firma, chociaż nikt nie twierdzi, że ma samoświadomość. To jest sposób nazwania pewnej sytuacji prawnej. Zwierzęta JUŻ mają obecnie niektóre "prawa człowieka" i nikt się temu nie dziwi, że przestępstwem jest urwanie psu głowy dla hecy, chociaż dwieście lat temu ciężko wyśmianoby proponenta takiego prawa. Prawa zwierząt istnieją w ustawodawstwie państwowym i są stopniowo rozszerzane. Przy czym jest intuicyjne, że im bardziej zwierzę podobne do człowieka, im bardziej ma rozbudowaną psychikę, tym większe są te prawa - ponieważ większe są jego psychiczne potrzeby. Zwierzętom o małych móżdżkach, jak kura, wystarczy, że mają co jeść, nic ich nie boli i nie denerwuje. Pies na łańcuchu nie będzie jednak się czuł dobrze, choćby go nikt nie bił i dobrze karmił, bo pies ma psychiczną potrzebę biegania. Małpy człekokształtne mają tych potrzeb więcej niż psy czy koty, toteż logiczne jest, że i praw powinny mieć więcej. Wszystko to mieści się w jednym przykazaniu: nie sprawiajmy cierpienia. Zabijanie zwierząt nie jest sprawianiem cierpienia, bo jak zwierzę zabijemy, to nie cierpi. Wsadzanie do ciasnej klatki zwierzęcia, które ma potrzebę fizycznej swobody, jest nim. I tyle całej filozofii, reszta to tylko sposób wyrażenia tego w prawie.

PS A co do podśmiechujek o małpim prawie do własności i prawach politycznych: kiedy katolicy wreszcie dadzą prawa do głosu embrionom? Oczywiście potrzebowałyby pełnomocnika, jak niewidomi. Tym pełnomocnikiem byłaby matka, znaczy, kobieta w ciąży głosowałaby podwójnie. A czemu po naturalnej śmierci embrionu nie należy się zasiłek pogrzebowy, hę? Co za dyskryminacja. I tak dalej, ha, ha, hi, hi.


Cz gru 05, 2013 7:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Val napisał(a):

JedenPost napisał(a):
Przyznawanie praw, o których mowa, szympansom czy delfinom to nie żadne nagłe ni z gruszki ni z pietruszki, tylko kontynuacja ogólnoludzkiej, uniwersalnej tendencji.

Nie zauważyłam tej tendencji.


Mówię o ogólnoludzkiej tendencji rozszerzania zasięgu etyki i zabezpieczających ją zwyczajowych i sformalizowanych praw. Najpierw etyka dotyczyła tylko lokalnej grupy, potem plemienia, państwa, dalej ludzi tej samej rasy i tak dalej. Obecnie uznajemy, że etyka obejmuje cały gatunek homo sapiens, oraz dodatkowo wyróżniamy pewne gatunki, które uznajemy za uspołecznione bądź szczególnie podobne do nas. Umknęło Ci to wszystko?

Val napisał(a):
No to zwierzęta mają swoje prawa, w czym problem?


Pewnie. Murzyni i Indianie też mieli w USA dwieście lat temu swoje prawa, w czym problem?

WIST napisał(a):
Jak sam termin wskazuje, jeśli coś jest celowe, to znaczy że ma sens. Więc tak, jeśli pojawi się dostatecznie ważna przyczyna, to tak można.


OK. Jak wiemy - holocaust miał zarówno cel jak i ważne przyczyny.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 05, 2013 8:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02
Posty: 140
Post Re: Prawa człowieka dla szympansów?
Prawa człowieka dla dzieci z Trzeciego Świata i krajów gdzie te prawa nie są respektowane!

Jest tyle rzeczy do zrobienia dla drugiego człowieka, który jest szczytem stworzenia przez Pana Boga.
Czy nie widzicie, że ktoś lub coś przekierowuje wartości i zdezhierializowuje człowieka do roli zwierzęcia?
Przecież Biblia objaśnia, że zwierzęta to zwierzęta a człowiek ma nad nimi panować.

To złego działanie i wynika z próżności.
Chodzi o odciągnięcie uwagi od spraw naprawdę ważnych to dowodzi jaki przebiegły jak jest diabeł.

Proszę mnie nie równać z szympansem.
Jeżeli tego ktoś sobie życzy tak mogę go nazywać i traktować.

Króluj nam Przenajświętsza i Doskonała Trójco!
Aniołowie Boży chrońcie nas przed atakami szatana i demonów!


Cz gru 05, 2013 9:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL