W Polsce w domach dziecka i rodzinach zastępczych wychowuje się aktualnie 58 tys dzieci.
Przypadki odbierania dzieci między innymi z przyczyn biedy (co rok mniejsza ilość) dotyczyła ok 2 tys dzieci.
Czyli problem nie stanowi bieda, ale porzucanie dzieci przez rodziców.

Podałam jednak nie dokładną liczbę dzieci przebywających w domach dziecka i rodzinach zastępczych - w 2012r liczba ta stanowiła 77 tysięcy
http://prawo.rp.pl/artykul/1079957.html
I tylko 1% dzieci, które jako współprzyczyną była bieda.....czyli wydumany problem przez PiS, mający dowodzić pogłębiającą się biedę w Polsce.

andej - tak na marginesie - w jaki sposób rząd ukradł Ci półtora roku stażu pracy?
Nie wiem czy wiesz, ale tzw "nowa emerytura" nijak się ma do stażu pracy, istotne ile lat Ci przeliczą do dalszego życia.
Zwaloryzowany kapitał początkowy, kwota uskładanych składek, to aktualnie podstawa do wyliczenia emerytury....na ogół niższej niż tzw stara emerytura.
Tak zadecydowali politycy za rządów AWS reformując system emerytalny.

1. Żonie ukradł w następujący sposób: osiągnęła wiek emerytalny będąc na długotrwałym bezrobociu. Zamiast wypłacać emeryturę od momentu ukończenie 60-ki, pierwszą dostałe 3 miesiace później. Okradzionao jąz 3-miesiecznej emerytury.
2. Mnie, dokłądnie nie okradziono, tylko zadeklarowano, że zostanę okradziony, gdy osiągnę odpowiedni wiek. Zapowiedziano, że przez blisko dwa lata po ukończeniu 65 roku nie dostanę emerytury. Natomiast, jeśli pracę będę miał, to będę musiał płacić daninę. A jeśli pracę stracę, (a w takim wieku na znalezienie nowej nie ma praktycznie szans), to co miesiąc okradany z emerytury, którą mi obiecano. Na którą pracowałem kilkadziesiąt lat.
3. Staż pracy - o tym nie wspominałem wcześniej. Dopiero wiersz wyżej.


Dzieci. Problem w tym, że chętniej odbiera się je biednym, niż patologicznym rodzinom. Nagłośnione przypadki świadczą o tym, że to jest interes. Ktoś decyduje, że dziecko zabrać i komuś powierzyć. Ktoś bierze za to kasę. ktoś się komuś odwdzięcza. Przeraża mnie to. Nie tylko. To powrót do hitlerowsko-stalinowskiego wychowywania janczarów. Może jeszcze malutki kroczek. Ale kierunek przerażający. Jakże chciałbym się mylić.

Obiecaną emeryturę tracisz dwukrotnie:
- raz ukradli staż pracy, poprzez reformę emerytalną rządu AWS,
- drugi raz poprzez przedłużenie wieku emerytalnego przez współczesny rząd.
Przeliczone emerytury kobiet (urodzonych1949-1953r) wedle systemu mieszanego (część starej część nowej) są niższe kwotowo od tych starych o ok 300-400zł.
Te wyliczane według tylko nowego systemu zapewne będą jeszcze niższe.



Bez przesady.
W Polsce stosunek dzieci odbieranych między innymi z przyczyn biedy, wynosi ok 1% wszystkich wychowywanych poza własną rodziną.
Daaaaaleko nam do krajów skandynawskich, gdzie odbiera się dzieci np z przyczyny smutnej buzi dziecka.
A w całej tej polemice nie usłyszałam słów empatii, współczucia, wobec dzieci porzucanych przez rodziców, zwłaszcza tych chorych czy upośledzonych.......niemi nie mają głosu?????
I nadal nie pojmuję w czym troska o odbierane dzieci z biednych rodzin przeszkadza aby nie zagłosować za pieniędzmi dla tych najbiedniejszych, chorych sierot?

Czy wniosek z tego, że mamy naśladować postępowe społeczeństwa skandynawskie? O może rosyjśkie (radzieckie - było bliskie doskonałości)?
Czy nie powinniśmy pochylić się z troską o najbiedniejszych? Nie tylko dzieci. Pomóc niezaradnym. Przeciwstawić się wykorzystywaniu przez cwaniaków i hochsztaplerów?
Dobrowolnie dzielę się pieniędzmi z potrzebującymi. Natomiast z bogatsszymi się dziele tylko wtedy, gdy jestem do tego przymuszony.
O ten JEDEN PROCENT (jeśli rzeczywiście tylko 1%) jest za dużo.
Uważam, że każdy obywatel kraju powinien mieć prawo do zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb (nie godzących w potrzeby innych ludzi). Toż to komunizm! A może humanitaryzm? Albo solidaryzm?

Powinnismy.
Ale, jezeli chcesz to robic porzadnie, to potrzebujesz mnostow ludzi wyksztalconych w psychologii, pedagogice i innych zawodach, ktorych nalezy oplacacac, ktorzy beda mieli czas na przyjrzenie sie rodzinom, znalezienie najlepszej dla nich pomocy (a nie wcisniecie do reki kilku zlotych zapomogi, bo to NIC w sytuacji przecietnej biednej rodziny nie zmieni) i dlugoterminowa pomoc.
A pieniadze na to skad? No wlasnie!

Szybciej, taniej i czasem bezpieczniej jest zabrac dziecko, jezeli w rodzinie jest alkoholizm, przemoc, glod, bo pieniadze z zapomogi sa przepijane na pniu.

Źle zrozumiałeś, non stop powtarzam - nie kreować mega problemu, bo dane liczbowe tego nie potwierdzają.

A czy pochylanie się nad biednymi koliduje w jakiś sposób z przyznaniem pieniędzy dla kalekich sierot??

Istnieje jakaś skuteczna metoda rozeznania pomiędzy niezaradnym a cwaniakiem?


Zapewne wszyscy ludzie tak uważają, ale rzeczywistość skrzeczy, tak było zawsze od zarania dziejów.....ubogich zawsze macie u siebie (Mt 26,11).....nawet najbogatsze kraje nie sa zdolne zupełnie zlikwidować ubóstwa.

Sugerujesz, że wypowiedziałęm się w tym duchu.
Biedny nie oznacza jedynie biedy materialnej. Ale kalectwo często generuje biedę. Słowem tym obejmuję wszystkich potrzebujących.


Czyżbyś nie zauważał cwaniactwa? Większość ludzi spostrzega. I większość nie reaguje. W tym bieda.


Zlikwidować różnic się nie da. Ale zapewnienie minimum może być celem realnym.

Z pewnością 16 listopada alternatywą dla Platformy będą samorządowcy niezrzeszeni, w większości nie popierani przez partie, lub z ich cichym poparciem. Sprawdzianem będą sejmiki, kto w nich uzyska przewagę, czy przedstawiciele Platformy, czy Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli zawiedzeni wyborcy Platformy zostaną w domu, lub zagłosują na SLD, wygra PiS, OBY!!!

To życzenie czy przekleństwo?....a może rodzimego rodzaju forma modlitwy o pokój

Nim coś napiszesz pomódl się o światło Ducha Świętego. Rozumiem Twoja frustrację, ale jej nie podzielam.

Czyżby Duch Święty nie podpowiedział ci, że grzechem jest złorzeczenie?
Mnie nie ma co frustrować - zerknij na ostatnie wskazania zaufania społecznego.....J. Kaczyński zajmuje 10 miejsce

Kaczyński ma miejsce dziewiąte, tak ja w zeszłym miesiącu.
Ale goni go sawicki, więc może twoje słowa są prorocze.

Artykuł w Polska Times

Alus! Który sondaż Cię bardziej wyprowadził z równowagi, czy ten, gdzie PiS ma 31%, a PO 26%, czy ten, gdzie PiS ma 31%, a PO 20%?
Twoja frustracja doprowadziła do tego, że moje życzenie:"..wygra PiS, OBY!!!", nazywasz złorzeczeniem. Coraz lepiej Cię poznaję, wiem już co jest dla ciebie złorzeczeniem. Jednak moja propozycja modlitwy do Ducha Świętego jest mocno zasadna. Może oświeci Cię On i podpowie co jest złorzeczeniem.