Przywileje grup społecznych
Autor |
Wiadomość |
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2151
|
Re: Przywileje grup społecznych
jesienna napisał(a): .. Cytuj: W polskich realiach nauczyciel uzywa właśnej drukarki, wlasnego tuszu i a drukuje się dużodużo
Biblitekę gromadzi sam, za własne pieniądze - były lata, gdzie wydawałam na książki kilkaset złotych Uogólniasz - są różne szkoły i różni nauczyciele. jesienna napisał(a): . .A teraz pitamie do proteom
No i jak wyglądasz przy tym wszyskim z tymi 18 godzinami pracy nauczyciela?
Chodziło mi o pensum, a nie o to ile mu to wszystko zajmuje czasu, bo jest oczywiste, że więcej. U jednych 40-50 h, a u innych 20 h.
|
N lis 16, 2014 7:21 |
|
|
|
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2151
|
Re: Przywileje grup społecznych
jesienna Cytuj: Karta nauczyciela i inne dokumenty ndające przytwileje ale mają też swoje złe strony złe strony - w tym sensie, że to nie tylko przywileje.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy (w czym nauczyciel ma "gorzej od murarza")
_ Brak prawa do strajku. A co to jest? http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja ... ciela.htmljesienna Cytuj: Większa niż innego pracownika odpowiedzialność zawodowa i konsekwencje dyscyplinarne (łacznie z utratą prawa wykonywania zawodu utrata pracy w wypadku karalności) Konsekwencje dyscyplinarne dotyczą też kodeksowych, a dużą odpowiedzialność zawodową mają też np. lekarze, i nie mają takich przywilejów. jesienna Cytuj: brak mozliwości wyjscia do toalety w godzinach pracy, Za moich czasów nauczyciele wychodzili do toalety w czasie lekcji i nic się im nie działo. Tego chyba KN nie zabrania? jesienna Cytuj: konieczność pracy w domu, Nie tylko oni. jesienna Cytuj: począwszy od stopnia awansu zawodowego swoiste "niewolnictwo" nie może pracować tak gdzie on chce Większość ludzi nie pracuje tam gdzie chce, tylko gdzie może dobrze zarobić, stąd emigracja. jesienna Cytuj: niemożność wzięcia urlopu np. w marcu oraz brak urlopu "na rządanie" W wielu prywatnych firmach pracodawca decyduje o czasie urlopu, a na żadanie to tylko 4 dni.
|
N lis 16, 2014 7:39 |
|
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2151
|
Re: Przywileje grup społecznych
jesienna Cytuj: w artykule rp.pl są oczywiste glupoty - pierwsza, nauczyciel nie przebywa w szkole przeciętnie 4 godz. dziennie to wymiar zajęć "z kredą przy tablicy",
- a gdzie szkolenia rady pedagogicznej, - zebrania rady pedagogicznej, - konferencje, - szkolenia, - konsultacje z pedagogiem psycholgiem szkolnym - dostępność dla rodziców popołudniu (np. 2 razy w miesiącu), - wywiadówki, -spotkania z rodzicem wezwanym do szkoly -w wypadku nauczycieli mnających pracownię - konserwacja i naprawa przyrządów, przygotowanie pokazów i doświadczeń, przygotowanie imprez szkolnych (np. akademii, dni patrona, dni szkoły, konkursów) wiele innyc 4 h to wartość średnia. Nie powiesz mi, że to wszystko powyżej ma miejsce codziennie? jesienna Cytuj: co do urlopu dla poratowania zdrowia - każdy z zatrudnionych na umowie o pracę ma prawo do czegoś podobnego - tzn do świadczenia rehabilitacyjnego udzielanego przez ZUS na wniosek lekarza - w tym czasie, którego dostaje pensję (placoną przez pracodawcę lub gdy pracownik zostanie zwolniony przez ZUS) taki "urlop zdrowotny" może brać dowolną ilość razy, teoretycznie - w praktyce gdy to się powtarza ZUS zamiast świadczenia daje rentę (która jest dla ZUS-u tańszym rozwiązaniem) Coś Ci się pomyliło. Pracownik kodeksowy nie ma prawa do rocznego urlopu, ale jedynie do świadczenia rehabilitacyjnego. O tym decyduje ZUS i jak się domyślasz coraz trudniej go dostać( podobnie z rentami). Świadczenie rehabilitacyjne wynosi 90 proc. podstawy wymiaru zasiłku chorobowego za okres pierwszych trzech miesięcy. Za pozostałą część miesięcy chory pobiera świadczenie w wysokości 75 proc. podstawy wymiaru zasiłku chorobowego. Wynagrodzenie nauczyciela na urlopie dla poratowania zdrowia. http://www.oswiata.abc.com.pl/czytaj/-/ ... -zdrowia/2 Zgodnie z treścią art. 73 ust. 5 KN - nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych, o których mowa w art. 54 KN (dodatek wiejski, dodatek mieszkaniowy).Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego, na podstawie delegacji art. 30 ust. 5 KN, corocznie określa w rozporządzeniu minister właściwy do spraw oświaty i wychowania. W związku z tym nauczyciel korzystający z urlopu dla poratowania zdrowia i otrzymujący podczas tego urlopu wynagrodzenie zasadnicze ma prawo do podwyżki określonej treścią ww. rozporządzenia. To są realne korzyści, a koszty dla gminy. 370 nauczycieli krakowskich było w 2011/2012 r jest na takich urlopach. Kosztuje to samorząd rocznie 18 mln Skąd na to pieniądze? jesienna Cytuj: Co do pracy nauczycieli w czasie dni wolnych od nauki. Mam bardzo daleką kuzynkę w Kijowie - , w czasach tranformacji ustrojowej, gdy związek radziecki się rozsypał i wchodził "kapitalizm" zatrudniana była w czasie wakacji przy .... remontach w szkole - np. zdzierała starą farbę z okien
Chcesz takich rozwiązań? Chce takich rozwiązań: http://www.rp.pl/artykul/1078217.htmlhttp://www.rp.pl/artykul/19,1082715-Kar ... rer=redpolZgodnie z Kartą nauczyciela pensum nauczyciela przedszkola wynosi 25 godzin lekcyjnych, czyli około 19 godzin zegarowych. Co więcej, przysługuje im wolne w okresie ferii czy wakacji, a także inne przywileje wynikające z Karty, chociażby odgórnie ustalona siatka średnich płac. Czesi, Słowacy, Niemcy czy Brytyjczycy zatrudniają pracowników przedszkoli w oparciu o umowę o pracę. Odpowiednio czas pracy dydaktycznej czeskiego nauczyciela wynosi 31 godzin zegarowych, brytyjskiego 32, norweskiego 34, niemieckiego 39.jesienna Cytuj: Nie ma pomysłu na sensowne zagospodarowania części dodatkowego czasu wolnego. Ja bym im znalazł np. prace społeczne, w hospicjum itd. Mogą udzielać korepetycji. jesienna Cytuj: rzypominam, że na początku dyskusji deklarowałam się jako umiarkowana przeciwniczka karty nauczyciela. w trakcie tej dyskusji stałam się jej umiarkowaną zwolenniczką (w zmienionej postaci). A konkretnie w jakiej? Na koniec jedna z opinii, bardzo krytyczna, może i jednostkowa: Mam w rodzinie 2 nauczycieli, są to po prostu nieroby i nic nie umieją zrobić a uczą wychowania fizycznego od trzydziestu lat. Zarabiają po ponad 3000 zł na rękę, mają prawie 3 miesiące urlopu , pełny etat to 18 godz. na tydzień każdy z nich brał dodatek na zagospodarowanie, urlopy zdrowotne i wszystko co jest możliwe do wyrwania w tym budżetowym biznesie.A najdziwniejsze jest to jak Oni narzekają jaka to ciężka praca za takie grosze, wstydu nie mają, ja pracuję ponad 300 godz. na miesiąc a nie 76 godz. jak te nieroby by utrzymać rodzinę i płacić podatki na nauczycieli. Jeśli ktoś powie trzeba było się uczyć , to akurat też mógłbym uczyć .Osobiście uważam za krzywdzącą, ale warto znać opinie innych ludzi.
|
N lis 16, 2014 8:20 |
|
|
|
|
kalip
Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42 Posty: 88
|
Re: Przywileje grup społecznych
bert04 napisał(a): Jaja sobie robisz? Przyznaję się bez bicia ,że prowokowałem . bert04 napisał(a): A część jest rekompensatą za to, że państwo nie zapewnia nauczycielom optymalnych warunków w szkole (własne pokoje pracy) czy jako zarobek ekwiwalent za (prywatne zdobywanie kwalifikacji czy materiałów), więc państwo wynagradza "w naturze". Ale tu to chyba prowokujesz ,żyjemy w kapitalizmie -prawda? chcesz się utrzymać w pracy i zależy ci na niej to się kształć za własną kasę, bo na twoje miejsce czeka rzesza bezrobotnych .
|
N lis 16, 2014 11:02 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
proteom napisał(a): jesienna napisał(a): .. Cytuj: W polskich realiach nauczyciel uzywa właśnej drukarki, wlasnego tuszu i a drukuje się dużodużo
Biblitekę gromadzi sam, za własne pieniądze - były lata, gdzie wydawałam na książki kilkaset złotych Uogólniasz - są różne szkoły i różni nauczyciele. jesienna napisał(a): . .A teraz pitamie do proteom
No i jak wyglądasz przy tym wszyskim z tymi 18 godzinami pracy nauczyciela?
Chodziło mi o pensum, a nie o to ile mu to wszystko zajmuje czasu, bo jest oczywiste, że więcej. U jednych 40-50 h, a u innych 20 h. Nie ma takich y których 20 godzin, musieliby kompletnie nic nie robić poza prowadzeniem zajęć dydaktycznych, a to zupełnie niemożliwe
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 12:14 |
|
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
proteom napisał(a): jesienna Cytuj: Karta nauczyciela i inne dokumenty ndające przytwileje ale mają też swoje złe strony złe strony - w tym sensie, że to nie tylko przywileje.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy (w czym nauczyciel ma "gorzej od murarza")
_ Brak prawa do strajku. A co to jest? http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja ... ciela.htmljesienna Cytuj: Większa niż innego pracownika odpowiedzialność zawodowa i konsekwencje dyscyplinarne (łacznie z utratą prawa wykonywania zawodu utrata pracy w wypadku karalności) Konsekwencje dyscyplinarne dotyczą też kodeksowych, a dużą odpowiedzialność zawodową mają też np. lekarze, i nie mają takich przywilejów. jesienna Cytuj: brak mozliwości wyjscia do toalety w godzinach pracy, Za moich czasów nauczyciele wychodzili do toalety w czasie lekcji i nic się im nie działo. Tego chyba KN nie zabrania? jesienna Cytuj: konieczność pracy w domu, Nie tylko oni. jesienna Cytuj: począwszy od stopnia awansu zawodowego swoiste "niewolnictwo" nie może pracować tak gdzie on chce Większość ludzi nie pracuje tam gdzie chce, tylko gdzie może dobrze zarobić, stąd emigracja. jesienna Cytuj: niemożność wzięcia urlopu np. w marcu oraz brak urlopu "na rządanie" W wielu prywatnych firmach pracodawca decyduje o czasie urlopu, a na żadanie to tylko 4 dni. Zawze znajdziesz grupę zawodową, która będzie kontr - przykładem. Zdaje się, że pisałam to w kontekście pisania i kimś, kto układa chodniki bo Ty albo ktoś podał taką osobę jako przykład z ochotą każdy zamieni "przywileje karciane" z na zarobki lekarzy i możliwość brania pieniędzy za 108 przepracowanych godzin na dobę, przykład autentyczny(oczywiśćie ten "proceder" nie jest uprawiany przez wszyskich lekarzy oraz coraz coraz bardziej ukrócany) Dlaczego nie wprowadzono elektronicznych kart rejestrujących wejście i wyjście lekarza oraz to w jakim miejscu pracował w jakim czasie przecież wiele grup zawodowych ma takie rejestratory, np. mój szwagier pracujący w banku u lekarzy nie daje się tego wprowadzić, lobby lekarskie jest zbyt silne Jeżeli czyta mnie lekarz - to nie atak na lekarzy tylko wskazanie pewnego mechanizmu nie wątpię, że wielu (większość) lekarzy pracuje uczciwie tam gdzie ma pracować i tyle ile ma pracować do do tego, że "nikt nie pracuje tam gdzie chce" Ale jeżeli czeka na niego praca w pięciu krajach nikt nie każe mu jechać tam, gdzie oferują najgorze warunki i pracę poniżej jego kwalifikacji i ambicji o to mi chodziło i napisałam to wyraźnie dająć przykład nauczycielki, dla której jest praca która jest na miarę jej aspiracji, dyrektor szkoły na nią czeka z otwartymi rękami bo właśnie kogoś takiego potrzebuje a gmina mówi - pójdziesz pracować gdzie indziej uff... czytaj wszysko co piszę a nie pojedyncze zdania! włóż odrobinę wysiłu (naprawdę odrobinę - nie trzeba więcej), żeby czytać ze zrozumieniem i nie komentować zdań poza kontekstem "za Twoich czasów" nauczyciele wychodzili do ubikacji wczasie lekcji? to musiało być bardzo dawno, żaden nauczyciel tego nie zrobi gdyby się coś w tym czasie stało (uczniowie mają różne pomysł do końca życia ponosiłby dotkliwe konsekwencje) moja siostra choruje na gardło, ma zaniki śluzówki lekarz zalecił popijanie wody mineralnej w czasie lekcji, jeden łyk co jakiś czas, w czsie lekcji to kilka łyków I co? Siostra musiała przynieść zaświadczenie od lekarza, że to jego zalecenie. Nie wystarczyło zaświadczenie od "zwyklego" laryngologa - ten laryngolog musiał mieć drugą specjalizację - foniatry. Pewnie to nadgorliwość dyrekcji ale oddaje tendencję dyrekcja i nauczyciele żyją w ciągłym lęku, że jakiś rodzic rozdmucha calkiem drobną sprawę, pójdzie z tym do prasy i nawe jeżeli okaże się, że nie ma racji wiadomość, że coś jest nie tak ze szkołą. Też przykład ze szkoły siostry. Wielka awantura, że nauczycielka stojąc na dyżurze i rozmawiając z uczniem równocześnie pogryzała kanapkę - przecież to lekceważenie ucznia, przecież jak stoi na dyżurze to pracuje a pracując się przecież nie je itp, itd.... A co by moglo być, gdyby przerwała rozmowę z uczniem bo musi iść do toalety (na przerwie!), uściślając, żeby nie było wątpliwości - po to by oddać mocz- już widzę to oburzenie i być może artykuł w jakimś brukowcu. Wychowawczyni/wychowawca woli poprawiać makijaż niż rozmawiać ze swoim uczniem!
Wychowawca zlekceważył problemy ucznia - wolał poprawiać makijaż!
Makijaż ważniejszy od ucznia! Co ważniejsze - uczeń czy makijaż!tak, tak - takie są realia
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 12:57 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
proteom napisał(a): jesienna Cytuj: w artykule rp.pl są oczywiste glupoty - pierwsza, nauczyciel nie przebywa w szkole przeciętnie 4 godz. dziennie to wymiar zajęć "z kredą przy tablicy",
- a gdzie szkolenia rady pedagogicznej, - zebrania rady pedagogicznej, - konferencje, - szkolenia, - konsultacje z pedagogiem psycholgiem szkolnym - dostępność dla rodziców popołudniu (np. 2 razy w miesiącu), - wywiadówki, -spotkania z rodzicem wezwanym do szkoly -w wypadku nauczycieli mnających pracownię - konserwacja i naprawa przyrządów, przygotowanie pokazów i doświadczeń, przygotowanie imprez szkolnych (np. akademii, dni patrona, dni szkoły, konkursów) wiele innyc 4 h to wartość średnia. Nie powiesz mi, że to wszystko powyżej ma miejsce codziennie? jesienna Cytuj: co do urlopu dla poratowania zdrowia - każdy z zatrudnionych na umowie o pracę ma prawo do czegoś podobnego - tzn do świadczenia rehabilitacyjnego udzielanego przez ZUS na wniosek lekarza - w tym czasie, którego dostaje pensję (placoną przez pracodawcę lub gdy pracownik zostanie zwolniony przez ZUS) taki "urlop zdrowotny" może brać dowolną ilość razy, teoretycznie - w praktyce gdy to się powtarza ZUS zamiast świadczenia daje rentę (która jest dla ZUS-u tańszym rozwiązaniem) Coś Ci się pomyliło. Pracownik kodeksowy nie ma prawa do rocznego urlopu, ale jedynie do świadczenia rehabilitacyjnego. O tym decyduje ZUS i jak się domyślasz coraz trudniej go dostać( podobnie z rentami). Świadczenie rehabilitacyjne wynosi 90 proc. podstawy wymiaru zasiłku chorobowego za okres pierwszych trzech miesięcy. Za pozostałą część miesięcy chory pobiera świadczenie w wysokości 75 proc. podstawy wymiaru zasiłku chorobowego. Wynagrodzenie nauczyciela na urlopie dla poratowania zdrowia. http://www.oswiata.abc.com.pl/czytaj/-/ ... -zdrowia/2 Zgodnie z treścią art. 73 ust. 5 KN - nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych, o których mowa w art. 54 KN (dodatek wiejski, dodatek mieszkaniowy).Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego, na podstawie delegacji art. 30 ust. 5 KN, corocznie określa w rozporządzeniu minister właściwy do spraw oświaty i wychowania. W związku z tym nauczyciel korzystający z urlopu dla poratowania zdrowia i otrzymujący podczas tego urlopu wynagrodzenie zasadnicze ma prawo do podwyżki określonej treścią ww. rozporządzenia. To są realne korzyści, a koszty dla gminy. 370 nauczycieli krakowskich było w 2011/2012 r jest na takich urlopach. Kosztuje to samorząd rocznie 18 mln Skąd na to pieniądze? jesienna Cytuj: Co do pracy nauczycieli w czasie dni wolnych od nauki. Mam bardzo daleką kuzynkę w Kijowie - , w czasach tranformacji ustrojowej, gdy związek radziecki się rozsypał i wchodził "kapitalizm" zatrudniana była w czasie wakacji przy .... remontach w szkole - np. zdzierała starą farbę z okien
Chcesz takich rozwiązań? Chce takich rozwiązań: http://www.rp.pl/artykul/1078217.htmlhttp://www.rp.pl/artykul/19,1082715-Kar ... rer=redpolZgodnie z Kartą nauczyciela pensum nauczyciela przedszkola wynosi 25 godzin lekcyjnych, czyli około 19 godzin zegarowych. Co więcej, przysługuje im wolne w okresie ferii czy wakacji, a także inne przywileje wynikające z Karty, chociażby odgórnie ustalona siatka średnich płac. Czesi, Słowacy, Niemcy czy Brytyjczycy zatrudniają pracowników przedszkoli w oparciu o umowę o pracę. Odpowiednio czas pracy dydaktycznej czeskiego nauczyciela wynosi 31 godzin zegarowych, brytyjskiego 32, norweskiego 34, niemieckiego 39.jesienna Cytuj: Nie ma pomysłu na sensowne zagospodarowania części dodatkowego czasu wolnego. Ja bym im znalazł np. prace społeczne, w hospicjum itd. Mogą udzielać korepetycji. jesienna Cytuj: rzypominam, że na początku dyskusji deklarowałam się jako umiarkowana przeciwniczka karty nauczyciela. w trakcie tej dyskusji stałam się jej umiarkowaną zwolenniczką (w zmienionej postaci). A konkretnie w jakiej? Na koniec jedna z opinii, bardzo krytyczna, może i jednostkowa: Mam w rodzinie 2 nauczycieli, są to po prostu nieroby i nic nie umieją zrobić a uczą wychowania fizycznego od trzydziestu lat. Zarabiają po ponad 3000 zł na rękę, mają prawie 3 miesiące urlopu , pełny etat to 18 godz. na tydzień każdy z nich brał dodatek na zagospodarowanie, urlopy zdrowotne i wszystko co jest możliwe do wyrwania w tym budżetowym biznesie.A najdziwniejsze jest to jak Oni narzekają jaka to ciężka praca za takie grosze, wstydu nie mają, ja pracuję ponad 300 godz. na miesiąc a nie 76 godz. jak te nieroby by utrzymać rodzinę i płacić podatki na nauczycieli. Jeśli ktoś powie trzeba było się uczyć , to akurat też mógłbym uczyć .Osobiście uważam za krzywdzącą, ale warto znać opinie innych ludzi. nie ma nauczycieli przebywających w szkole 4 godz dziennie. Te 4 godziny dziennie to wymiar zajęć "z kredą przy tablicy" nauczyciel taki musialby nie robić dokladnie nic poza tym, nic, absolutnie nic z tego o czym pisałam - ani chwili nie przygotowywać się do lekcji (częściwo robi się to w szkole), nie udziału wbrać posiedzeniach rad pedagogicznych koferencjach klasyfikacyjnych, zebraniach z rodzicami itd NIE MA TAKICH SYTUACJ, ANI JEDNEJ! mam nadzieję, że umiesz liczyć do dwudziestu to sobie policzysz (nie wiem czemu tego nie zrobiłaś dotej pory) czemu 4h/dziennie to jakiś totalny absurd Przykro mi, że masz aż dwóch nauczycieli nierobów w rodzinie w najoczywistszy sposób korzystających z lokalnych układów i układzików. (przykroby mi było też gdybyś miała tylko jednego - nie o ilość tuc chodzi) No i zastanawiające jest czemu aż dwóch w jednej rodzinie. To daje do myślenia ..... Może to rodzinne? A swoją drogą wuefiści rzeczywiście są najmniej obciążoną czasowo grupą nauczycieli, w następnej kolejności są katecheci.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 13:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Przywileje grup społecznych
Znam przypadek młodej nauczycielki, która, o zgrozo!, pozwoliła sobie na spotkaniu z rodzicami poprosić rodziców jednego ucznia o pozostanie i chwilę rozmowy. Wedle tych rodziców złamała tym ustawę o ochronie danych osobowych. Spraw sądzie, i dopiera uchroniła ją od pozbawienia prawa wykonywania zawodu ekspertyza MSWiA. Totalna paranoja....
|
N lis 16, 2014 13:18 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
proteom napisał(a): Cytuj: Nie ma pomysłu na sensowne zagospodarowania części dodatkowego czasu wolnego. Ja bym im znalazł np. prace społeczne, w hospicjum itd. Mogą udzielać korepetycji. [/b] Prace społeczne czy praca w hospicjum na zasadzie wolontariatu są z zasady dobrowolne (wyjątek - zasądzenie takich prac przez sąd jako alternatywa dla kary pieniężnej lub aresztu/więzienia) A wyobrażasz sobie umowę o pracę dla pracownika administracji amorządowej skonstruowaną w taki sposób - [b]"pracownik wykonuje obowiązki ...... ( i tutaj zakres obowiązków odpowiadający jego kompetencjom ) w miesiącach ...... a w miesiącu...... sprząta teren przed przed budynkiem i pracuje w schronisku dla zwierząt. Przekroczylaś ze swoim pomyslem najwyższy poziom śmieszności. Co do korepetycji - to jest jakiś pomysł. Tylko....nie ma na nie chętnych w wakacje nawet jak są za darmo - akurat wiem coś o tym z własnego doświadczenia. Jeżeli na szkole znalazł by się 1-2 uczniów (pewnie przeszacowuję) chętnych na parę godzin douczania to byłoby wszysko. jesienna Cytuj: rzypominam, że na początku dyskusji deklarowałam się jako umiarkowana przeciwniczka karty nauczyciela. w trakcie tej dyskusji stałam się jej umiarkowaną zwolenniczką (w zmienionej postaci). jak wiesz dwa dni temu zmienilam zdanie to za mało, żeby sprawę przemysleć - za jakieś 2-3 tygodnie udzielę Ci odpowiedzi co bym chciała w karcie zmienić (a w zasadzie należałoby kartę napisać na nowo) ale tak na gorąco - skończyć z niewolnictwem o jakim pisałam w kwestii wyboru miejsca pracy zabrakło godzin do pelnego etetu w konkretnej szkole? mozliwości bylyby wtedy dwie: _zwolnić się _pracować w niepelnym wymiarze godzin i ewentualnie poszukać sobie pracy (samemu!!!) na część lub caly etatu w innej szkole uważam, że praca na pół lub więcej etatu powinna być mozliwa też przy zatrudnieniu na podstawie mianowania poza tym powinna być możliwość wypowiadania umów o pracę nauczycielom osiągającym słabe wyniki pracy tyle tylko, że żaden kraj do tej pory nie poradzil sobie z obiektywnymi kryteriami wyników pracy nauczyciela (uprzedzając to co napiszę -wyniki egzaminów nie są żadnym kryterium nieporównywalnie więcej zalezy od tego jaki "material ludzki" otrzymał nauczyciel do ksztalcenia niz od jego wkładu pracy, nawet w ramach jednej szkoly nie da się porównać nauczycieli - zwyczajowo klasy z wiodącym językiem angielskim są bardziej oblegane -więc trafiają tam uczniowie z lepszymi wynikami) ocena pracy nauczyciela jako wychowawcy jest zupelnie niemożliwa (co brać pod uwagę?)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 13:38 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
no, skoro Alus zaczęła to ja kontynuuję
z mojej byłej szkole nauczycielka w czasie sprawdzianu otworzyla zamkniętą rękę ucznia i wyjęła ściągę i tym "naruszyla nietykalność cielesną ucznia"
inna sprawa - podobna, nauczyciel wyjął uczniowi ściągę z kieszeni a dotyk nauczyciela podobno uczneń się podniecił więc w grę wchodzilo molestowanie seksualne
ostatecznie nie zakwalifikowano tak postępowania nauczyciela, ale skoro doszło do dotyku to zakwalifikowano to jako "naruszenie nietykalności cielesnej"
Nauczyciel dostał naganę wpisaną do akt.
A uczniowi anulowano ocenę sprawdzianu, w stanie podniecenia nie mógł się skoncentrować...
I zwolano posiedzenie rady pedagogicznej i dyskusję nad tym jak postępować z uczniem, który "ściąga" oraz powolano specjalną komisję do stworzenia dla nauczycieli procedury postępowania w takich sytuacjach. To nie była nadgorliwość dyrekcji tylko inicjatywa samych nauczycieli.
W szkolach tworzy się procedury postępowania w różnych sytuacjach które nazywane są przez nauczycieli między sobą "dupochronami", żeby nauczyciel oskarżany o coś tam był kryty bo ... zastosował się do procedur.
Komisja pracowała prawie 2 miesiące - nie znam wyniku prac komisji(akurat przestałam w szkole pracować)
dalej:
od oceny semestralnej wystawionej przez siostrę odwołanie napisała matka niepełnoletniego ucznia (uczeń lat 16)
Brzmiało to mniej więcej tak:
Uważam, że przy wystawieniu oceny semestralnej powinny być brane pod uwagę w wypadku mojego syna wyłącznie oceny z prac domowych (te są z reguły wyższe)
widok dekoldu pani A.B (czyli mojej siostry) dziala na niego "silnie erotyzująco" co uniemozliwia skupienie się podczas prac pisemnych ponieważ syn siedzi w pierwszej ławce, podobna sytuacj ma miejsce w czsie odpowiedzi ustnych....
tak się sklada, że siostra chodzila wtedy w żałobie więc nietrudno się domysleć jakie nosila dekoldy
tym razem dyrekcja matkę wyśmiała (widocznie wyczuła, że ona nie z tych co zaraz do mediów z tą sprawą wystartują)
no, ale odpowiedź na pismie ze strony dyrekcji była taka po zasięgnięciu opinii psychogów X z poradni wychowawczo zawodowej oraz psychologa z ośrodka diagnostyczno- konsultacyjnego oraz psychologa i pedagoga szkolnego
i tu zacytowana opinia, mówiąca mniej więcej tyle,
że: dla części chłopców w tym wieku rózne obiekty mogą wywolywać stan podniecenia i nie spoób usunąć ze szkoły wszyskich obiektów potencjalnie mogących takie wywołać podniecenie)
oraz:
szkola nie dysponuje narzędziami pozwalającymi w sposób obiektywny mierzyć poziom takiego podniecenia i w związku z tym ocenić jego wpływu na skupienie się ucznia
oraz: szkola odmawia wystawiania ocen semestralnych wylacznie na podstawie prac domowy
brzmi jak skecz z dobrego kabaretu, prawda? Tyle, że dla mojej siostry sprawa nie byla smieszna, skończyła się dla niej dobrze, ale to nie było od początku oczywiste
inna historia (zaslyszana z ktorychś tam ust, więc nie mogę ręczyć za autentyczność) nauczyciel wyjął uczennicy z rąk długopis bo bawiła się nim pstrykając co przeszkadzalo innym i jej samej w skupieniu
reakcja matki - cytat z pamięci z tego co mi ktoś opowiedział więc pewnie nieścisly
zachowanie pana C.C jest niedopuszczalne, gest taki (chodzi o wyjęcie długopisu) stanowi sposób podkreślenia dominacji wobec ucznia (tutaj cytowana literatura) podobnie jak fakt, że pan C.C staje nad córką gdy ta pracuje i może miec katastrofalne skutki dla rozwoju osobowości córki
najśmieszniejsze jest to, że cytat pochodził z publikacji angielskiego pedagoga, o tytule "jak zachować ład i porządek w klasie", która traktowała o znaczeniu gestu i ogólnie mowy ciala w pracy nauczyciela - ten pedagog zalecał takie gesty wobec ucznia rzeczywiście opisując go jako podkreślenie dominacji nauczyciela
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 14:26 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
proteom napisał(a): jesienna Cytuj: Chcesz takich rozwiązań? Chce takich rozwiązań: http://www.rp.pl/artykul/1078217.htmlhttp://www.rp.pl/artykul/19,1082715-Kar ... rer=redpolZgodnie z Kartą nauczyciela pensum nauczyciela przedszkola wynosi 25 godzin lekcyjnych, czyli około 19 godzin zegarowych. Co więcej, przysługuje im wolne w okresie ferii czy wakacji, a także inne przywileje wynikające z Karty, chociażby odgórnie ustalona siatka średnich płac. Czesi, Słowacy, Niemcy czy Brytyjczycy zatrudniają pracowników przedszkoli w oparciu o umowę o pracę. Odpowiednio czas pracy dydaktycznej czeskiego nauczyciela wynosi 31 godzin zegarowych, brytyjskiego 32, norweskiego 34, niemieckiego 39.Jakaś bzdura - w przdszkolu nie ma lekcji, opieka nad dzieckiem i jego kształcenie sprawowowane jest w sposób ciągły - oj! widać, że do przedszkola się nie chodziło powoływanie się na rozwiązania w innych krajach jest bez sensu trzeba by znać sytuację w całości, łacznie z porównaniem zarobków nauczyciela do średniej, mediany i dominanty płac w wymienionych krajach oraz róznych innych wskaźników i rozwiązań mogą się też róznić obowiązki nauczyciela wynikające z umowy o pracę, warunki pracy i wiele innych Zupelnie hipotetycznie: - może się okazać, że zwykla prawo pracy w takim kraju daje lepsze warunki pracownikom niz nasza karta nauczyciela
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 14:36 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Przywileje grup społecznych
jesienna napisał(a): A uczniowi anulowano ocenę sprawdzianu, w stanie podniecenia nie mógł się skoncentrować...
I zwolano posiedzenie rady pedagogicznej i dyskusję nad tym jak postępować z uczniem, który "ściąga" oraz powolano specjalną komisję do stworzenia dla nauczycieli procedury postępowania w takich sytuacjach. To nie była nadgorliwość dyrekcji tylko inicjatywa samych nauczycieli.
W szkolach tworzy się procedury postępowania w różnych sytuacjach które nazywane są przez nauczycieli między sobą "(censored)", żeby nauczyciel oskarżany o coś tam był kryty bo ... zastosował się do procedur.
Komisja pracowała prawie 2 miesiące - nie znam wyniku prac komisji(akurat przestałam w szkole pracować)
Ponieważ ocenzurowano mnie w wytłuszczonym miejscu (osobiście uważam to za przesadę, ale z decyzją moderatora nie dyskutuję) a określenie było istotne dla strawy więc wyjaśniam - był to neologizm, slowo utworzone od słowa ochrona oraz części ciała w którą bije się sprawiając lanie dziecku, które zwiniło. Wyjaśniam bo po ocenzurowaniu nie do końca było jasne czemu służy tworzenie ogromnej ilości procedur na okoliczność bardziej mniej lub bardziej prawdopodobnych sytuacji w jakich może się znaleść nauczyciel.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N lis 16, 2014 17:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|