Ile jeszcze mamy znosić w naszym kraju nieme przyzwolenia na takie imprezy?

A może byli tam sympatycy jednej z partii?

Czy policja nie może wkroczyć na prywatną posesję jeśli wie lub domniemuje popełnienie tam przestępstwa?


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 32208.html


Crosis

Czytałem artykuł.Skoro neonaziści działają w podziemiu to problem jest poważny.Podobnie jest z satanistami.Jak procederu się nie powstrzyma to wkrótce zorganizują np.sabaty czarownic i znowu przyda się inkwizycja,ale tym razem będą aresztowania.Jesteśmy cywilizacją,więc stosy już nie powrócą.Neonaziści są szczególnie agresywni w Niemczech,a do nas zjeżdżają się.Działa już całe podziemie.Może niech policja wyśle swoich agentów do wnętrza tych subkultur,by rozpracować neonazistów od środka.

A to Polska właśnie... smutne i żałosne. Jeśli obecne prawo nie pozwala na rozbijanie takich zlotów, najwyższy czas je zmienić.

Polonium, co tu mają do rzeczy tzw. "sataniści"? Trzymaj się tematu.

Niby na jakiej podstawie maja ich aresztowac? Moze za propagowanie nazizmu na prywatnym terenie w gronie neonazistow?

Na podstawie art 256 K.k. który traktuje o propagowaniu faszyzmu i grozi za to karami od grzywny po dwa lata odsiadki.

W IV RP, gdzie u władzy są koalicjanci zamawiający piwo za pomocą nazistowskiego gestu, nic ich kumplom nie grozi, a policja boi się ruszać tych kretynów ze swastyką.

Poprostu najpierw rozmawiają z neonazistami będąc po cywilnemu,a gdy wejdą na teren publiczny wówczas mogą aresztować neonazistów.Nie znasz metody działania agentów? A KGB jak funkcjonowało czy SB?

No to sie pytam jak mozna propagowac nazizm na prywatnej posesji w grupie osob uwazajacych sie za nazistow? Gdyz propagowanie oznacza probe upowszechniania jakichs pogladow, a nie sadze by w miejscu, gdzie wszyscy ludzie wyznaja dany poglad mogl on sie jeszcze upowszechniac.

Jakie nieme pozwolenie? Nie ma żadnego pozwolenia na coś takiego.


Oczywiście. Partia ta nazywa się "Blood and Honor" czy jakoś tak


Ale de facto nie było tam żadnego przestępstwa. Noszenie koszulki na której jest twarz Adolfa Hitlera, czy Che Guevary nie jest przestępstwem. Podobnie nie jest przestępstwem śpiewanie w domu czy na działce pieśni, obojetnie sprośnych, nazistowskich czy komunistycznych, o ile ci, którzy to słyszą nie protestują.


Ale z prawnego punktu widzenia nie jesty to żadne propagowanie. Po prostu ktoś chce pośpiewać dla grupy znajomych. O ile nie uczestniczą w tym osoby postronne, nie da się nic udowodnić


Chyba nie wiesz co piszesz.
1) Rodowód tego gestu jest znacznie starszy niż "tysiącletnia [he he he] rzesza"
2) Nie ma porównania podnoszenia ręki, do myślenia tego sposobu myślenia.
3) Kto jest czyim kumplem??

No tak, jeżeli wychodzi się z takiej podstawy to praktycznie można wszystko. Ci idioci ze swastykami propagują swoją zboczona ideologię w swoich środowiskach na codzień. Tam pojechali naładować akumulatory, przy pełnej aprobacie policji.
Łatwiej bowiem "łapać" lekarzy, niż wziąć się za degeneratów. Po co się narażać koalicjantowi?

Daj spokój!! To bzdurne tłumaczenie było już wałkowane na tym forum.



Niejaki poseł Bosak z LPR-u tym "starodawnym" gestem zamawiał jakoby piwo. He he he

Skad takie wnioski?



Doucz sie znaczenia slow, ktorych uzywasz, propagowanie to dzialanie majace na celu upowszechnianie czegos, a upowszechnianie to stawanie sie powszechnym. Nie mozna upowszechniac w "swoim gronie", gdyz tam jest to juz poglad powszechny.
Wg tego co piszesz nalezy tych nazistow wyslac do obozow lub najlepiej pozabijac, gdyz wtedy nie beda nic "propagowac" swoim istnieniem. Swoim totalitarnych zapedow nie dostrzegasz, chcac represjonowac ich za poglady. (tak, za posiadanie pogladow, bo oni ich - w tym wypadku - nie propaguja)

To nie totalitarne poglądy, bo te są domena faszystowskich degeneratów.
Tak ścigać z pełną surowością za bandyckie poglądy.

Ty mnie nie pouczaj, raczej sam się naucz czytać. Gdzie ja napisałem by ich zamykać do obozów?? Całkowicie wystarczą dotkliwe kary finansowe, nie potrzeba żadnej izolacji. Nie wmawiaj mi czegoś co chodzi po twojej głowie

To chec stosowania represji na ludziach, ktorzy sluchaja nie podobajacej sie Tobie muzyki lub wykonujacych nie podobajace sie Tobie gesty w gronie "swoich". To sa totalitarne poglady, bo to chcec kontrolowania i karania ludzi za to co robia i mysla prywatnie.



Otoz to, ja nie napisalem, ze Ty tak napisales, tylko, ze jest to logiczna konsekwencja tego co piszesz. Skoro chcesz scigac za "bandyckie poglady" to znaczy, ze musisz tych ludzi zabic lub odizolowac od spoleczenstwa, poniewaz posiadaja nie wlasciwe poglady, ktorych nie zmieni dotkliwa kara finansowa. Jezeli wsadzisz ich na dwa lata za "bandyckie poglady" to jak wyjda dalej beda mieli "bandyckie poglady" i znowu bedzie trzeba ich wsadzic do wiezienia.
I jeszcze chcesz ich sciagac bez wzgledu na obowiazujace przepisy prawne, ktore nie zabraniaja im robic tego co robia.

Dla ścisłości-akurat on nie zamawiał

Odpowiadam - Policja mogłaby cokolwiek zrobić, pojawić się na terenie, gdyby ktoś zgłosił podejrzenie popełnienia przestępstwa.