Widzisz gdzieś takie stwierdzenie?

Przyznaję - nieprawidłowo odczytałam

zA ROZPUSTE W sodomie Bóg zniszczył całe miasto, plaga islamizu moze być karą za grzechy

?
I to przekonanie, ze Bog rekami islamistow pokaral ludzi w sklepie zydowskim pozwala ci lepiej spac?
A to pamietasz?

Zgodnei z objawieniami z Fatminy II wojna swiatowa byla kara za grzechy

Ale co to zmienia w twoim zyciu?
Pan Jezus jasno powiedzial jak masz odczytywac tego typu wydarzenia. Zrozumiales Go?
Jestes pewien, ze jestes mniejszym grzesznikiem, niz ci co zgineli?
Uwazasz, ze nie musisz sie o swoj los martwic? I to niezaleznie od islamistow. Sa jeszcze np wypadki, jak .... upadek wiezy.

nigdzie nie napisąlem że jestem mneijszym grzesznikeim, nie o mnie jest temat.

Ja piszę o islamskich terrorystach, ty o świecie arabskim. Nie wiem z kim dyskutujesz, ale na pewno nie z moimi wypowiedziami.

Nie mają. Ataki terrorystyczne to broń słabych. Silni wysyłają armie.

Fakty mówią coś innego.

O tym właśnie piszę. Nieważne czy krytykujesz islam, naśmiewasz się z Mahometa czy płaszczysz się przed islamskimi zbrodniarzami nazywając ich honorowymi ludźmi, oni i tak będą mieli cię za niewiernego psa, któremu należy posłać kulkę między oczy lub odrąbać głowę maczetą.

To nie jest powód do dumy. Można się zastanawiać na ile nierozważne i nieprzemyślane działania USA przyczyniają się do wzrostu nastrojów fundamentalistycznych.

Karykatury były jedynie pretekstem, a nie prawdziwą przyczyną zamachów. Al-Kaida zaczęła przerzucać swoich ludzi do Europy bynajmniej nie z powodu karykatur w „Charlie Hebdo”.

A nie można? Żeby nie szukać daleko, wczoraj na forum pojawił się tekst:

Niezliczone ofiary Ateizmu:
Aborcja - mordowanie dzieci (z własnej woli matki).
Eutanazja - samobójstwo lub mordowanie chorych i starych ludzi (z własnej woli siebie, matki, ojca, systemu).

To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów. Dawno temu jeden z użytkowników pisał wprost, że ateizm to debilizm. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek mu groził z tego powodu. Można bez żadnych konsekwencji pisać obraźliwe o ateistach? Można. I wbrew pozoru nie uważam tego wcale za złe. Taka jest po prostu cena wolności słowa. Ludzie muszą mieć możliwość wypowiedzenia tego co leży im na sercu, nawet jeśli jest to krzywdzące i kogoś to razi.

Nokia
A w Nowym Testamencie Bóg ukazał moc przebaczenia i miłości. Tego jeszcze brakowało, żeby fundamentaliści byli karą za grzechy. W takim razie jaka kara czeka Ciebie, lub mnie? Jak dla mnie masz wypaczone pojmowanie Boga. Z takich głupot rodzą się potem Świadkowie Jehowy i znajdują chętnych do chodzenia po domach.

Ale do czego Al-Kaidzie był potrzebny taki pretekst? To właśnie jest interesujące pytanie, na które nie znajdziemy odpowiedzi, jeżeli będziemy bezrefleksyjnie powtarzać: "oni i tak chcą zabić nas wszystkich, co za różnica, kogo zabili teraz?". Na przykład: czy Al-Kaida przewidywała skutek, jaki zamach wywołał (marsz w Paryżu, 3-milionowy nakład kolejnego numeru gazety, protesty w świecie muzułmańskim - tym umiarkowanym) i zakładała go?



Mnie chodzi o "można" w znaczeniu takim, kiedy pytamy..



.. czy można innych krzywdzić. Nie: czy należy ułożyć społeczeństwo tak, by ludzie mieli możliwość krzywdzić innych, tylko czy można to robić.

Ciekawe swoją drogą: krzywdę fizyczną, zdawałoby się, wykluczamy coraz szerzej (delegalizowanie "klapsów", promowanie "eutanazji" itp.), jeżeli natomiast chodzi o krzywdę psychiczną czy słowną, to już nie jest tak prosto (z powołaniem na "wolność słowa", oczywiście). Przecież stwierdzenie, że ponieważ mamy wolność słowa, to wolno nam obrażać innych, nie jest niczym innym jak stwierdzenie, że mamy prawo ich krzywdzić. Nawet nie tyle: mamy możliwość, albo: nie grozi nam za to kara. Gdyby tylko do tego się to sprowadzało, nie byłoby żadnych marszów czy kolejek o 5 rano po nowy numer. Mamy PRAWO i to jakieś strasznie istotne, żeby nie powiedzieć: fundamentalne prawo do krzywdzenia innych ludzi. Ciekawe.

Oczywiscie, ze nie mamy prawa. Kiedys regulowaly to normy spoleczne i indywidualne poczucie honoru. Jezeli ktos poczul sie urazony to albo od razu reagowal, albo "kulturalnie" wyzywal na pojedynek.
Dzis normy, ktore "wiazaly" znikly i zostaly sady, ktore bazuja na prawie spisanym a nie obyczajowym.
Tak jak przemoc cielesna jest karalna, tak pewnie bedzie kiedys przemoc psychiczna karalna. Zreszta juz jest: mobbing, stalking...

Spoleczenstwa zachodnie sa jednak ciagle przekonane, ze sa pepkiem swiata i ze ich normy (czyli np karykatury kogo sie chce) musza byc dozwolone wszedzie. Akurat dla muzulmanow jakiekolwiek przedstawienie Mahometa jest obrazliwe, bo maja takie normy.
Wczoraj w telewizji niemieckiej pokazali muzulmanke, ktora o tym mowila, ze ja to obraza. Jak szok po zamachu przejdzie, to i naklad spadnie,a gazetka, ktora teraz jest na fali litosci i wspolczucia, pewnie spadnie do bardzo niszowej. albo calkiem zniknie.

Gwoli sprawiedliwosci: spoleczenstwa muzulmanskie i inne tez sa przekonane o wyzszosci swoich pogladow.

To wszystko jednak nie usprawiedliwia samosadow

Gdyby porównać skalę grzeszności ludzi przed II wojną światową do skali zepsucia obecnego świata, to dla ukarania współczesnych wojna już nie wystarczyłaby.....Bóg musiałby wymyślić jakąś niewyobrażalną kaźń.

Autokorekta:



Nakład zwiększono ostatecznie do 5.000.000. A normalny nakład to 20.000, te 60 kilo to już był nakład zwiększony.

Mi wychodzi teraz jakieś 250 x

Brakuje tylko sugestii, że właściciele pisma sami zamówili ten zamach....

Jeszcze się pojawi, to tylko kwestia czasu. Ale już dwa dni po zamachu czytałem pierwsze teorie, że zamach został "sfabrykowany" przez francuskie służby specjalne.


PS: Jeżeli sugerujesz, że ja coś powyższego sugeruję, lub chcę sugerować... to jesteś w błędzie.