Papież Franciszek jednak wielokrotnie bronił JP2:

"„Jan Paweł II był człowiekiem tak rygorystycznym moralnie, o takiej prawości moralnej, że nigdy nie pozwoliłby na awans skorumpowanej kandydatury” – takie słowa padają z ust papieża Franciszka jako definitywna ocena na stronie 400 raportu dotyczącego byłego kardynała Theodore’a McCarricka".

No i McCarrick był doceniany przez prezydentów USA wyświadczając im wiele usług:

"W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wyświadczył wiele usług rządowi USA. Jako nowy arcybiskup stolicy od razu otrzymał prestiżową nagrodę z rąk prezydenta Billa Clintona. Spotykał się wielokrotnie z prezydentem Georgem W. Bushem i blisko współpracował z administracją Baracka Obamy, która widziała w jego licznych wyjazdach świetne okazje, aby wypełniał dla ojczyzny delikatne misje. Raport Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej daje do zrozumienia, że musiał być wielokrotnie sprawdzany przez amerykańskie służby specjalne. Sprawy państwowe uczyniły go zaś ekspertem od kierunku chińskiego, co Rzym zaczął wykorzystywać już w czasach pontyfikatu Jana Pawła II. Papież Benedykt XVI marzył o ułożeniu stosunków z Chinami, czym za papieża Franciszka definitywne się zajęła dyplomacja watykańska, korzystając z usług Theodore’a McCarricka".
https://diecezja.pl/aktualnosci/watykan ... ccarricka/

W czasach mianowania McCaricka i Degollado alfa i omegą w pałacu papieskim byli kard Sodano i abp Dziwisza "papież chce", i to oni decydowali co dotrze do papieża.
Dowodem - sprawa abp Peatza, tak skutecznie blokowaną przez Dziwisza, że dopiero do papieża dotarły papiery, ukryte skrzętnie, przez W Połtawską.
A dlaczego inni hierarchowie milczą - bo może niejeden z nich ma cos za uszami w kwestii krycia dewiantów - albo nie ewangelicznie instytucję Kościoła przedkładają nad człowieka

Dlaczego zaufanie do ksiezy spada?
Dlatego


https://www.onet.pl/informacje/onetkrak ... s,79cfc278
Jezeli arcybiskup chroni przestepcow, to jak mozna wierzyc jego slowom?
A wlasnie za jego slowami Malopolska zrezygnowala z dotacji UE dla swoich mieszkancow, w imie nienawisci.

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... t-ale.html


Na marginesie: gdzie sa ksieza i biskupi chocby z Podlasia, ktorzy przejeci slowami swojego (ponoc) Mistrza, za ktorym, ach jakze pokornie podazaja, pomagaja uchodzcom zablokowanym na granicy polsko-bialoruskiej?
Czy Pana Jezusa, ktory sam byl uchodzca, pogranicznicy z Ziobra i innym ahumanitarnym elementem u wladzy, by zatrzymali?

Kael, nie jestem fanem biskupa Jędraszewskiego z kilku powodów: skandaliczna akcja z podpisywaniem listy poparcia dla Paetza w Poznaniu, kiedy był biskupem pomocniczym i krycie lub zaniedbania w sprawie pedofilów w krakowskiej diecezji oraz wypowiedz o LGBT jako tylko ideologii.

Natomiast nie zgadzam sie aby krytykę LGBT nazywać nienawiścią.

W ten sposób zamyka sie usta wszystkim, którzy ośmielą sie cokolwiek powiedzieć i skrytykować, w ten sposób utrudnia lub uniemożliwia się dyskurs w świecie naukowym jeśli dyskusja dotyczy pewnych spraw związanych z aktualną poprawnością polityczną.

Gdyby przyjąć powyższy sposób rozumowania to jako moderator musiałbym wywalać wszystkie posty zawierające krytykę Kościoła, wiary itp. argumentując, ze użytkownicy kierują się nienawiścią.


Na marginesie, znasz tę sytuację, czy tylko dajesz dobre rady siedząc w ciepłych kapciach przy komputerku?

Mozna krytykowac wszystkich i wszystko.
Ale "strefy wolne od LGBT" w polskim wydaniu, to strefy wolne od osob LGBT. Takze "dzieki" naukom z ambony bp Jedraszewskiego.

Co do uchodzcow na granicy: uwazasz, ze to fejk, ze tam siedza i marzna? Uwierzysz, kiedy ci slitfocie z nimi w tle przesle? I co to zmieni w ich losie, pomiedzy dwoma chrzescijanskimi i poboznymi na pokaz krajami?
Czy uwazasz moze, ze ksieza i biskupi przemycaja niewidocznie pomoc materialna i walcza w ukryciu w rozmowach z rzadem, o humanitarne potraktowanie tych ludzi, z chrzescijanskim milosierdziem, ktore jest oczywiste dla kraju, ktory pojechal do Brukseli z krzyzami, zeby rechrystianizowac Europe?

Bo jesli chodzi o uchodzcow jako takich, to moja miejscowosc po 2015 (i nie tylko) przyjela ich wielu i zapewnila opieke takze "rekami" mieszkancow, w tym mojej rodziny.

Nonsens.

Po pierwsze, @Kael nie pisze o żadnej "krytyce" tylko o uchwale "anty-LGBT". To żadna krytyka, tylko akt polityczny.

Po drugie, podłoże krytyki może być bardzo różne. Krytyka może, ale nie musi wynikać i zwykle nie wynika z nienawiści. Więc Twoja konkluzja, że musiałbyś wszystkie krytyczne posty uznać za przejaw nienawiści jest kompletnie bez sensu.

Po trzecie, pisanie o wolności dyskursu naukowego w tym kontekście to kuriozum. Kto prowadzi ten naukowy dyskurs? Prawicowi radni? Czy może abp Jędraszewski? To są Ci naukowcy? Ciekawe, czy gdyby jacyś szaleni radni lewicowi wprowadzili uchwałę przeciw ideologii katolickiej, to też uznałbyś to za przejaw naukowego dyskursu.

Po czwarte, przypomnij proszę, bo nie pamiętam, jaki to dyskurs dotyczący LGBT toczy się obecnie w świecie nauki, do którego odnosi się ta uchwała? Być może chodzi Ci o tezę, że homoseksualizm to zboczenie i wobec tego nie można go tolerować. Otóż nie jest to naukowy dyskurs tylko wynurzenia ignorantów, podyktowane uprzedzeniami bądź nienawiścią właśnie. Podobnie mógłbyś twierdzić, że toczy się naukowy dyskurs dotyczący tego, czy szczepionki powodują autyzm. To że są głupcy, którzy tak twierdzą, nie oznacza, że ma to coś wspólnego z naukowym dyskursem.

Krytykę - a z jakiego konkretnego powodu??, bo Katechizm KK 2357-2359 nie wskazuje żadnej winy osób lgbt z racji swej preferencji. I czy Katechizm obowiązuje jedynie osoby świeckie, a duchowni stoją ponad nim???
Ale już "krytyka" duchownych gejów np abp Petza, to karygodne zachowanie na pograniczu grzechu.
Można krytykować obsceniczne zachowania niektórych uczestników parad równości, ale nie ich preferencję, o ile takie zachowania wykonywane są rzeczywiście przez osoby lgbt, a nie osoby hetero objawiające swoją niechęć do Kościoła.


A gdzie Jezus warunkuje z jakiej pozycji należy cokolwiek robić dla braci najmniejszych? a napomnienie braterskie odnosi sie jedynie do laikatu?

Napiecia na linii Kosciol - rzad rosna.

Niestety, znowu chodzi o ... pieniadze, a konkretnie o nieuwzglednienie ksiezy przy "neutralizowaniu" nieodliczania skladki zdrowotnej.
Abp Gadecki zada komisji dwustronnej z Kosciolem (ewentualnie z "innymi zwiazkami wyznaniowymi") powolujac sie na konkordat.

https://t.co/mkHxZWm9hD?amp=1

Szczerze mowiac, uwazam ze caly system placenia podatkow przez Kosciol powinien byc zmieniony i po prostu byc taki jak dla kazdego obywatela. cz
Parafia moze byc traktowana jak kazda firma, albo instytucja typu hospicjum, rodzinny dom dziecka czy przychodnia psychologiczna a wszystkie dochody, obojetnie czy ofiary na Msze sw czy oplaty za cmentarz, czy dotacje panstwowe, powinny byc ksiegowane, tak jak wydatki.

I podatek od dochodu.

Wszystko jedno, czy zrobic jako jednostke parafie, czy diecezje i rozliczac calosciowo.

Ryczalt od ilosci mieszkancow, w coraz wiekszej ilosci niezwiazanych realnie z lokalna parafia, jest bez sensu.

Jak już wchodzisz w naukę KRK to instytucja ta jest przeciwko małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nie dzieci.
A gdy w programach edukacyjnych dla dzieci jest temat o różnych koncepcjach rodziny to wielu osobom to się nie podoba.
A są też i tacy katolicy którzy poważnie traktują nauki Kościoła i jakieś uwagi papieża Franciszka o lobbowaniu na rzecz osób homoseksualnych.
Jest też trochę niewierzących którzy są konserwatywni.
No i pojawia się krytyka, sprzeciw.
Ale czy ci co to krytykują to są jakoś negatywnie nastawieni do samych osób homoseksualnych?

A trudno aby aktywiści LGBT otwarcie o wszystkim mówili, a tu trzeba troszeczkę sprytem się wykazać więc narracja została zawężona jedynie do przemocy wobec osób homoseksualnych i tolerancji wobec nich.
Niemożna oficjalnie o pewnych rzeczach mówić ponieważ społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe.
Tu trzeba odpowiedniej pracy mediów aby ludzie zaczęli mieć te właściwe, słuszne poglądy.
Generalnie to ludzie nie chcą aby coś zostało narzucane. Jak Czarnek chce coś przeforsować to też spotyka się to z odpowiednią reakcją.
I jest to zrozumiałe.

Spryt nie zasadza sie na niechęci, graniczącej z nienawiścią, jaką prezentują wobec osób lgbt niektórzy duchowni i ludzie podążający za ich przekazem.

Ale jak chrześcijanie uznaliby że istnieje pilna potrzeba obowiązkowego wprowadzenia do szkół chrześcijańskich wartości aby walczyć z przemocą to czy nie napotkasz się z niechęcią?
To może wytłumacz w jaki sposób połączyć zapis że dzieci mają się uczyć o różnych formach rodziny z nauczaniem KRK?
Takie coś to efekt skutecznego lobbingu przez aktywistów LGBT i gdy tego typu lobbingi krytykuje papież Franciszek to czy to już jest niechęć do osób homoseksualnych?
Jest różnica pomiędzy osobami LGBT a tymi aktywistami LGBT którzy chcą coś narzucić dzięki skutecznemu lobbingu.

Ja akurat jest przeciwko narzucaniu komuś czegoś co jest sprzeczne z jego wartościami.

A jak rozwiązać ten problem?
Czemu Tusk ma akurat takie zdanie:

"Polskie granice muszą być szczelne i dobrze chronione. Kto to kwestionuje, nie rozumie, czym jest państwo. Ochrona nie polega na antyhumanitarnej propagandzie, tylko sprawnym działaniu. Za czasów PiS polską granicę przekroczyło rekordowo dużo nielegalnych migrantów".
https://wydarzenia.interia.pl/polska/ne ... Id,5434199

Wynika to z jego braku ludzkich odruchów?

Były minister PO gen Skrzypczak:

"To skandal, że kiedy imigranci pojawili się na granicy polsko-białoruskiej, UE nie zrobiła nic, by ujarzmić Łukaszenkę. Czy dla Paryża i Berlina ważniejsze są relacje z Putinem czy jedność UE"?

"Łukaszenka zachowuje się terrorysta. Wyrzuca z Białorusi ludzi, których sprowadził w Bliskiego Wschodu. Można pominąć fakt, że "turyści Łukaszenki" trafili do Mińska za swoje, na pewno niemałe pieniądze. Nie spodziewali się, że siłą zostaną wyrzuceni z Białorusi z wycelowanymi w plecy lufami karabinów białoruskich omonowców - dodał".

"On robi i zrobi wszystko, czego oczekuje od niego Putin – burzy siłę UE. Jeśli Unia się szybko nie ogarnie, za rok, dwa będzie w zgliszczach. Oczekiwanie, że Polska sama sobie poradzi, jest ponad nasze siły i możliwości. Nasza wschodnia granica jest też granicą UE – powiedział.

Zdaniem generała, zwożenie uchodźców pod granicę polską to element agresji, a nie wojny hybrydowej.

Za plecami imigrantów stoją uzbrojeni po zęby Białorusini, wypychający ludzi za granicę. Prowokują do bardziej zdecydowanego działania z naszej strony. Łukaszenka liczy, że zrobimy coś, co może stać się pretekstem do przedstawienia na forum międzynarodowym Polski, jako państwa wrogiego uchodźcom. Jego celem jest sterroryzowanie Europy, związanie Unii Europejskiej problemami migracyjnymi - mówił".
https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... odzcy.html

Akurat celowo to się musiało zbiegnąć z sytuacją w Afganistanie. Ci imigranci nie mogą być uchodzcami którzy opuścili kraj ze względu na przejęcie władzy Talibów gdyż w tak krótkim czasie nie można pokonać takich odległości.

Talibowie powinni być wdzięczni Bidenowi za taki arsenał broni amerykańskiej jaki bezproblemowo zdobyli w wyniku pokojowego przejęcia Afganistanu.
Opłacało im się nie być przy władzy przez 20 lat aby potem mieć takie łupy.
Amerykanie sobie poszli a ludność a zwłaszcza kobiety i dzieci przeżywają teraz prawdziwy dramat.
A także terroryści mają teraz doskonałe zaplecze. Kalifat Afgański.

Pytanie: czy szkoly w Polsce maja zadanie nauczania "wartosci chrzescijanskich" czy przekazywanie wiedzy o swiecie?

Czy fakt istnienia osob o orientacji homoseksualnej to "ideologia"?
Czy fakt istnienia roznych wierzen (poza chrzesvijanskimi) to "ideologia"?
Czy wychowywanie do akceptacji osoby w jej roznosci (wyglad, stan zdrowia, kolor skory, oczu, ubior, leworecznosc, wyznanie badz jego brak, orientacja seksualna, zdolnosci badz ich brak) to zlo, z ktorym nalezy walczyc, bo (w Polsce) dozwolony jest tylko wyglad "slowianski", praworecznosc, znajomosc polskiego i chrzest w Kosciele katolickim, a "wyrodki" bywaja tolerowane, jesli sie kamufluja?

Co do aktualnej sytuacji w tym konkretnym miejscu granicy: jest to po prostu nieludzkie. PiS z krzyzami w rekach rechrystianizujacy Europe to po prostu bluznierstwo.
Te 30 osob nie zmieni niczego w sprawie przekraczania granicy, ale pokazuje brak czlowieczenstwa pozorantow, poboznie kleczacych w blasku fleszy.

A dlaczego małe dzieci mają się uczyć o różnych koncepcjach rodziny?
Zdecydowana większość społeczeństwa tego nie akceptuje.
Jak to połączyć z nauczaniem KRK?
We Francji jak wprowadzono małżeństwa homoseksualne to w Paryżu odbyły się protesty liczące setki tys osób.
A w Polsce masz o wiele mniejsze poparcie.
Czemu ktoś nie może zrozumieć tego że ludzie mają różny światopogląd i nie powinno się tu wszczepiać coś komuś na siłę.