Tak to jest, jak się uważa, że własny kościół i jego ludzie są jedynie słuszni i prawdziwi. Wtedy lęk przed wpuszczeniem powietrza z zewnątrz w postaci krytyki i potępienia niewłaściwych czynów jest interpretowany jako zamach na słuszny i jedynie prawdziwy kościół, a nie jako prawda, która może oczyścić i prowadzić do rozwoju.

Jest to syndrom "oblężonej twierdzy"...

Zawrzało po ostatniej wypowiedzi papieża nt wojny w Ukrainie.
Dam namiar na wywiad na ten temat:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,30789096,tomasz-terlikowski-putin-potrzebuje-franciszka-w-watykanie.html

Prawda czy fałsz?
Skandal w gdyńskim hospicjum św. Wawrzyńca. Policja weszła na teren placówki

Jeśli czerpie się wiadomości wyłącznie ze źródeł nienawistnych Kościołowi, to na pewno nie uzyska się prawdziwego obrazu. Stara rzymska zasada głosi, że zanim się cos oceni należy wysłuchać drugiej strony.
Interesują Was "skandale" w Kościele, to sięgajcie również do oficjalnych wypwierdzi przedstawicieli Kościoła oraz mediów sprzyjających Kościołowi. A nie tylko tych o profilu liberokomunistycznym.

Problem jest. Żadne media sprzyjające Kościołowi o tym nie piszą, bądź nie potrafiłem do tych wypowiedzi dotrzeć. Poszukaj i zamieść informacje jeśli znajdziesz.

I tu problem. Bo nie lubię taplać się gnoju. Wolę czystą wodę. Wolę czytać o tym co dobre i zwracać uwagę na to co dobre, zamiast koncentrować się na tym co złe. Niezależnie od tego, na ile informacje są prawdziwe, a na ile fałszywe. Nie epatuję się złem. Przeciwnie, uciekam od niego. Wolę energię potrzebną na takie zainteresowania wykorzystać na czynienie dobra.

I jeszcze jedno, Kościół krytykuję wyłącznie wewnętrznie, bo tylko wtedy może to być konstruktywne. Publicznie, poza Kościołem, tego nie czynię. Bo Kościół to moja Rodzina. Tak jak nie krytykuję publicznie żony czy dzieci, tak też okazują szacunek Kościołowi. A wypływa to z przykazań chrystusowych.

Media donoszą dziś o kolejnym złamaniu prawa. I to nie tylko polskiego, ale i boskiego oraz naturalnego. Całkowicie wbrew prawu umożliwiają sprzedaż tabletek eutanazyjnych. Na razie wyłącznie kobietom i dziewczynkom, które chuci swej opanowywać nie potrafią. Prawo do zabijania nazywają prawem do życia bez konsekwencji swoich czynów.

No cóż, każdy ma jakąś moralność, nawet pani Dulska. “Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział.” Tylko czy wypływa ona z przykazań, w dodatku chrystusowych?

Możesz wskazać artykuł mówiący o sprzedaży „tabletek eutanazyjnych”?
Z tego co do mnie dotarło, to te tabletki nie zabiją lecz opóźniają owulację.
Chuci nie potrafią opanować? Andej, „chuć” to coś, co stworzył Bóg, prawo natury. Gdyby tej „chuci” nie mieli nasi rodzice, nie byłoby nas na świecie. Nie byłoby też ptaszków, kotków, piesków, małpek itd.
Poczytaj na temat działania tabletek „dzień po”:
Ginekolodzy: tabletki "dzień po" nie należą do preparatów wczesnoporonnych

Oczywiście, że tak. Mt 18.15-17 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! Wyraźne wskazanie, aby zło zwalczać wewnątrz Kościoła.

Kościołowi donosili, a Kościół ukrywał donosy pod dywan, ukrywał i ukrywa.
Oto kilka przykładów:
Molestował 16-latka. Dzisiaj jest proboszczem dwóch parafii
13 polskich biskupów ukaranych za tuszowanie pedofilii. Niektórzy dostali potem medale. A nie, już 14
Ks. Kobyliński: Kard. Dziwisz wiedział o pedofilii w Kościele od połowy lat 80

Dramatycznie wygląda sytuacja u SJ, tam ta pralnia we własnych ścianach osiągnęła apogeum:
"Nie mogę o tym nikomu mówić". Wstrząsające przypadki pedofilii u świadków Jehowy
Bóg tak chciał, a może to ktoś pisał w odległych czasach, społeczeństwo było nieświadome, kazirodztwo, pedofilia była normą... .
Dokąd dojdziesz Idący, idąc drogą donoszenia do Kościoła?

Mam nadzieję, że do zbawienia. Staram się zgodnie z zasadą biblijną oddawać Bogu to co Boskie, a cezarowi, co cesarskie.
A Ty, dokąd idziesz nie zgłaszając tych przestępstw właściwym organom? Skoro o tym wiesz, to Twoim obowiązkiem jest doniesienie prokuraturze, przedstawienie dowodów, złożenie zeznań. Czy wierzysz w to, że bicie piany w internetach, anonimowe opluwanie Kościoła nobilituje Ciebie?

Jako ciekawostkę wyjawię, że w zeszłym roku miałem pewna podejrzenie. Zgłosiłem to właściwej kurii. Otrzymałem odpowiedź, że jeśli złamie obowiązujące prawo karne czy cywilne (jeśli będę przekonany, że tak się stało), to nie oni są właściwym adresem, ale prokuratura. A oni zajmują się sprawą od strony kanonicznej. Żadnego pobłażania.

Idący, o jakich przestępstwach mówisz, o których niby to ja wiem i nie zgłaszam. To jest prawdopodobnie jakiś wytwór twej wyobraźni, wyluzuj.
Umieszczając linki do artykułów prasowych mówiących o pedofilii wśród księży (stała się ona ostatnimi czasu nagminna, lub od jakiegoś czasu pokrzywdzeni odważyli się to zgłaszać), staram się wskazać, że księdza nie całujemy już w rękę jak również nie pozwalajmy mu by całował nasze dzieci i wnuki, dotykał w miejsca intymne i gwałcił. Byśmy słuchali uważnie, co nasze dzieci mówią o księdzu, który mówi że je „kocha”, sadzając na kolanach. Nie mówiąc o ty, nie jesteśmy w stanie uświadomić dewotkom, fanatykom, jak również innym, że ksiądz to facet. Facet który nie ma możliwości zgodnie z wyznawaną religią zaspokoić swych potrzeb seksualnych w sposób naturalny z kobietą. Natury jednak nie można oszukać, ksiądz popędu nie schowa do sejfu, tym bardziej powinien być uważniej obserwowany. Nie oznacza to że hydraulik, lekarz, nauczyciel, nie może być pedofilem.
Piszesz o odpowiedzi kurii. Śmiem twierdzić, że wprowadzili cię w błąd. Błąd za który kuria płaci setkami, a być może i zapłaci milionami złotych, oraz pozbywa się tych, którzy łożą na jej utrzymanie. Może poniższy artykuł pomoże ci zrozumieć:
Kościół nie chciał zapłacić ofierze księdza pedofila. Pomógł dopiero komornik

Skoro masz amnezję, to najpierw przypomnę i zaraz potem wyluzuję.
Otóż 01.05.2024 o godz. 17:01 napisałeś o (1) proboszczu, który molestował 16latka - to jest przestępstwo, (2) o Dziwiszu, który zataił info o przestępstwach - to też jest przestępstwem. Uważam, że powinieneś o tym natychmiast powiadomić prokuraturę. W przeciwnym przypadku popełniasz przestępstwo, gdyż wiesz o tym i nie zgłaszasz.

Teraz luzuję. I czyta, dalej.
Objawienie, zawsze myślałem, że tylko kobiety mogą być księżmi.

Właśnie, tylko o księdzu. Nie o kimś w zatłoczonym autobusie biorącym dziecko na kolana. To chore, taka nienawiść do księży. Jak się domyślam wyłącznie katolickich. I może jeszcze przytoczysz, za jakimś obsesyjnie antykatolickim medium statystykę wykazującą, że procent księży jest znakomicie większy, niż nauczycieli, opiekunów kolonijnych, policjantów, robotników rolnych, a w szczególności większy niż ma to miejsca (a może wcale takie zjawisko wśród nich nie istnieje) homoseksualistów.

Oczywiście skłamali, że mogę i powinienem zgłosić prokuraturze. Na pewno wiedzieli, że nie potrafię, nie mogę, albo, ze mi nie wolno tego zrobić.
Postaraj się udowodnić, że skłamali. Wykaż, dlaczego nie mogę zgłosić przestępstwa, o którym wiem.

Uważam, że zaślepiony jesteś nienawiścią i nienawistną wobec Kościoła propagandą.

Uważasz, że powinienem powiadomić prokuraturę, że się wstydzę i powinienem prywatnie iść do lekarza, że jestem zaślepiony nienawiścią do Kościoła jak i nienawistną propagandą wobec Kościoła. Kto wgrał ci ten kodeks, na podstawie którego wyrażasz takie opinie o mnie? W czym jesteś lepszy ode mnie? Tym, że po wyluzowaniu miałeś objawienie:
Przyznać muszę, że co prawda nie w całości lecz w części się spełnia. Ale czy jedno objawienie upoważnia ciebie do bycia lepszym?
To nie nienawiść, mylisz pojęcia, to zwracanie uwagi na to, co pod przykrywką sutanny wyprawiają co niektórzy kapłani. W jaki sposób wykorzystują zaufanie najbardziej niewinnych - dzieci.
Piszesz o homoseksualistach, tak, masz rację to problem Kościoła. Około 30 % księży to homoseksualiści. Nie wiem czy widział go św.Jan Paweł II, dostrzega to niepokojące zjawisko Papież Franciszek:
Papież zmartwiony homoseksualizmem wśród księży i zakonników