Oczywiście, że jest to skandaliczne i karygodne. Mam nadzieję, że będzie równie intensywnie ścigane, jak było to w sprawie powieszonych publicznie na szubienicach portretów europosłów z PO.

A tak na serio: od kilku lat klimat się robi w Polsce straszny. Skazany (nieprawomocnym wyrokiem) szef MSW nie rokuje wzrostu szacunku do sądów, policji i prawa. Normalnego prawa.
W sprawie (naprawdę obrzydliwej) kukły abp Jędraszewskiego, rzecznik episkopatu zareagował błyskawicznie. W sprawach realnej przemocy wobec "nie swoich", czasem można na głos episkopatu czekać ... i się nie doczekać.

Aha. Czyli nie jesteś w stanie wskazać, co konkretnie w tej wypowiedzi było takiego niegłupiego. No tak. Ma rację, bo tak głosi dogmatyka Twojej opcji politycznej. Teza, że „«ideologia LGBT» jest marksistowska” jest frazesem powtarzanym przez Was nieustannie. Ale nigdy żaden z Was nie podjął choćby próby uzasadnienia tego frazesu. Komuś, kto przekształca III RP w II PRL najłatwiej bowiem krzyczeć „łapaj marksistę”.
Aha. Czyli fakt, że jakiś gej po wypowiedzi arcybiskupa zrobił coś głupiego (za co od razu poleciały głosy krytyki z samego środowiska LGBT i od organizatorów imprezy) w jakiś sposób usprawiedliwia wypowiedź, która miała miejsce wcześniej (i która otrzymała głosy poparcia nawet z bliskiej zagranicy).

Frazesem rzecz jasna fałszywym. Marksizm głosił bowiem, że o kształcie społeczeństwa decydują stosunki w "bazie", czyli własność środków produkcji. Natomiast "nadbudowa", czyli również strefa szeroko rozumianej kultury, jedynie te stosunki wyraża, a nie kreuje.

Żadne zmiany w "nadbudowie", czyli oddziaływanie poprzez kulturę, nie mogą, wg marksizmu, wpłynąć na stosunki w "bazie" - tylko na odwrót.

Pojęcie "marksizm kulturowy" jest sprzecznością samą w sobie. Jeżeli coś jest "kulturowe", jak LGBT właśnie, to nie może być marksistowskie z definicji.

Zresztą ideologia LGBT nie domaga się zmian w strukturze własności środków produkcji, więc również z tego punktu widzenia, z marksizmem nie ma nic wspólnego.

Co innego ideologia klimatystyczna-ekologistyczna. Ona właśnie domaga się "społecznej kontroli zasobów", chociaż uzasadnia to "wyzyskiem" nie klasy robotniczej, a klimatu i środowiska naturalnego. Czyli ekologizm-klimatyzm ma marksistowską proweniencję, natomiast LGBT nie.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... na/xmx6d4c
Tu naprawdę bez żadnej przesady można użyć terminu " metody gebbelsowskie", bo stosowane przez aparat państwowy. Przerażające, że wystarczy ludziom dać trochę kasy, by byli w stanie zaakceptować każde świństwo, no bo jak dotąd nic nie zachwiało sondażami.

Sondażami nie zachwieje, bo już ruszyła machina opluwania "bohaterki Inki" - jak jej pochlebiali kumple sędziowie dobrej zmiany - już wczoraj były mąż w TVPInfo ogłosił to alkoholiczka na psychotropach. A zwolennicy dobrej zmiany ufają jedynie pisowskim mediom publicznym i RM.
Kobieta sie aktualnie ukrywa, bo dostaje multum gróźb okaleczenia lub jej zabójstwa, reprezentują ją pełnomocnicy.
Nie trzeba sięgać do Gebbelsa - w latach 80-tych bolszewicy z SB stosowali te same praktyki wobec Wałęsy i ludzi Solidarności.

Zastanawiam się nad inteligencja co niektórych https://tatromaniak.pl/aktualnosci/wesz ... ali-krzyz/
Mam nadzieje ze namierza tych inteligentnych inaczej

No mogli pomazać skały dookoła, toby się Jockey nie rzucał.

W ogóle zrobić z Giewontu ścianę dla taggersów, tylko krzyż ma lśnić nietknięty. Jak to wspaniale będzie o Polsce i Polakach świadczyć!

ErgoProxy, znalazles sie wreszcie!
Nie jestem pewna ze Jockeyowi chodzilo o krzyz.
Mysle, ze tatromaniakowi chodzilo o bezmyslnosc ludzi, ktorym zadne zakazy nie straszne. Nie wolno na Giewont i to w nocy? No to on tam polezie, bo jego zadne prawa, przepisy a tym bardziej zakazy nie obowiazuja! A jak sobie noge zlamie, to psi obowiazek TOPRu go uratowac i to za darmo!
Nie wiem kto placi w Polsce za ratowanie w goravh? W Alpach placi albo delikwrnt, albo ubezpieczenie, albo ma za darmo,jesli placi skladki na ichni GOPR. I wladnie ci ostatni czadem zycza sobie darmowy transport helikopterem, " bo sie zmeczyli". Ale rzadko.

Do takich z artykulu moze trafic tylko wysoka kara platna natychmiast z natychmiastowa zamiana na areszt. Nie, nie w Bialolece...

A kara jest za narazanie innych ludzi (ratownikow) na niebezpieczenstwo. Wandalizm dochodzi dodatkowo.

Nie ma to jak przypisać komuś dowolny pogląd i z tym polemizować. Jakie to klasyczne.
W linku masz dokładnie opisane. Weszli w nocy po tragedii która się tam wydarzyła. A pomalowanie to tylko dodatek.
Z tego co jest tam napisane szlak jest zamknięty. Ale ErgoProxy widać drukowane szkodzi.

Dokładnie o to mi chodziło.
Jestem zwolennikiem karania lub obciążania kosztami akcji ratunkowej za tego typu łamanie przepisów.

A wandalizm to kolejna sprawa. Jestem za karaniem wszystkich którzy kwiat swoich myśli wypisują na przystankach, wiatach, schroniskach, skałach czy innych tego typu obiektach. Tak samo jak za śmiecenie w górach.

Giewont to akurat góra, którą najczęściej omijam choć dwa może trzy razy bylem przy krzyżu (a tylko raz widziałem Zakopane ze szczytu).
Takich „bohaterów” jak opisani jest więcej. Taki napis szybko zniknie - choć to nie jeden pewnie (nie pamiętam czy za każdym razem był jakieś napisy na krzyżu, jak byłem na Giewoncie - ale za pierwszym moim wejściem były). Często też widziałem „wspinaczy krzyżowych” no cóż to najczęściej po prostu głupie (młodzieńcze) zachowanie, którego nie usprawiedliwiam.
Po tym co stało się na Giewoncie 22 sierpnia, tylko utwierdzam się w przekonaniu, że Tatry są zadeptywane przez tłumy ludzi, którzy nie mają pojęcia o górach. Trzeba przecież być na Giewoncie by coś wstawić na portale.
Na Przełęczy Herbacianej byli ludzie, którzy próbowali zawracać turystów jeszcze przed pierwszymi pomrukami burzy ale przecież kto by słuchał panikarzy - ale tu miało być nie o tym.
Jest też taka akcja jak światełko na Giewoncie - ja nawet rozumiem szczytne cel, ale pierwsze wejścia też były po zmroku.
Łamanie zasad i zakazów to chyba nasza narodowa specjalność - wiem uogólniam - ale takie odnoszę wrażenie.
Moim zdaniem takie zachowania powinny być karane i to dotkliwie - może to coś pomoże.
Choć mam też kilka innych przemyśleń na temat regulaminu w Tatrzańskim Parku Narodowym - ale tu nie o tym piszemy.

Przepraszam, że zmieniam temat. Ale obudziła sie we mnie złośliwość. Nie pierwszy raz.
Otóż znalazłem na WP.PL (portal zgodny z iniejszym forum, bo antypisowski) wypowiedź Sienkiewicza Bartłomieja na temat 500+. Temat, na który wylano na niniejszym forum kubły pomyj. Pomysł zmiażdżony od strony sensowności, możliwości realizacji i skutków. Dyskutantki, dyskutanci i moderatorzy zgodnie (z małymi wyjątkami) potępili w czambuł cały program, który miał doprowadzić do upadku gospodarkę. A niewypłacalność miała nastąpić po kilku miesiącach.
Oczywiście, to co było parę lat temu ulega zapomnieniu. Zwłaszcza gdy Sienkiewicz mówi, to co mówi.
Ale jest w tym prawidłowość. Najpierw huzia na Józia. Potem opluwanie. Potem zapomnienie. A gdy presja zbyt silna, to nawet przyznanie się do błędów. Ale do tego trzeba mieć troszkę odwagi.
Podaję link: https://wiadomosci.wp.pl/bartlomiej-sienkiewicz-przyznaje-sie-do-bledu-przepraszam-ze-nie-zdazylismy-z-500-plus-6417452532377729v.

Jeszcze raz przepraszam, że uległem słabości. Nie napisałem tego, aby dalej dyskutować. Temat zamknięty. Ale przemyśleć własne postawy warto. Te za i te przeciw. Przemyśleć, czy wnikały one z uczuć do jednej z opcji politycznych? Czy obiektywnej troski? Czy jak mój obecny post, ze złośliwości.

Naprawde 500+ to temat zamkniety? Obawiam sie, ze spowolnienie koninuktury plus rosnaca inflacja dla wszystkich (a nie wszyscy maja dzieci do 18- , emeryci nie maja) moga jednych popchnac do zadan wyzszych swiadczen (juz byly lamenty o drogich podrecznikach) a innym uzmyslowic, ze to oni finansuja z nedznych emerytur wladze PiSu.
Na razie sluzba zdrowia sama sie likwiduje, bo na nia pieniedzy nie ma (na fanaberie biznesmena z Torumia sa), jak bedzie wygladac szkolnictwo bez nauczycoeli okaze sie za tydzien, no ale program "Polska w ruinie" i "wystarczy nie krasc" plus "do wladzy (nie) idzie sie po pieniadze" jest realizowany. Z wyjatkami takimi jak realizacja wyrokow sadu czy tez gole zdjecia dla hejterow.
Niestety, to jest jeden obraz i nie wolno pomijac "szczegolow".

Ech, nie ma to jak sądzić po sobie. To w Waszym środowisku jest tak, że jak przyjdą z góry wytyczne i jakiś autorytet w gazecie powie, co macie uważać, to to od tej pory uważacie. W środowiskach lemingowskich jest natomiast całkiem normalnym to, że ktoś wyraża jakiś pogląd, z którym ktoś inny się nie zgadza.

Autorytet dotychczasowa ikona cynizmu PO, za słowa: "h**,d**a i kamieni kupa"....

Nie ma to jak podział społeczeństwa uskuteczniany przez... wiadomo kogo. A tymczasem prymas Polski wzywa z Jasnej Góry:

https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-s ... ialow.html