Wernyhora przepowiedział rozbiory Rzeczypospolitej, a następnie jej odrodzenie się. W Twych przepowieścach, żadnej nadziei na ponowne pojawienie się paliwa w stacjach benzynowych oraz towaru na półkach sklepowych nie przewidujesz? Słuchając tego co piszesz, to naprawdę strach się bać. Może choć daj jakąś nadzieję daj, wskazówkę, proszę w imieniu swoim i tych gnębionych przez bezkarną policję będącą na pasku bezkarnej władzy, spragnionych cukierka i pogłaskania po główce.

Patrzacym na swiat przez niebieskie okulary "katolickiej prawicy", ktorej smierc ludzi nie przeszkadza spac spokojnie, dodatkowa nadzieja nie jest potrzebna.
Dopiero kiedy ich wyrwa ze snu o idealnej, wielkiej Polsce "od morza do morza", moga zaczac sie bac naprawde.

A te kolejki na stacjach benzynowych i puste polki w sklepach, to rzeczywistosc w UK, ktorej populisci obiecywali "powstanie z kolan" po Brexicie i powrot Wielkiej Brytanii. A potem uciekli do UE.
Ale moze twoje media o tym nie informuja.

Wernyhora, kozacki lirnik z XVIIIw, o ile to autentyczna postać, nie musiał przepowiadać rozbiorów, bo one już kilka/kilkanaście lat wcześniej przebiegły. A bajeczka o wielkiej Polsce "od morza do morza" trwa przez dziesięciolecia, ale nic nie wskazuje na jej rosnącą potęgę.

Jest mała róznica międzu UK a Rzeczpospolitą. Tam pracujący obcokrajowcy to w większości obywatele Unii, którzy po Brexicie wyjechali. U nas pracują głównie Ukraińcy, a póki co Uktaina w UE nie jest.To tak na marginesie, bo wiadomo wszem i wobec, że nie kibicuję obecnemu rządowi.

Oczywiscie. Tyle, ze jak sie lepiej zyje bez unijnych dotacji mozemy zobaczyc juz niedlugo.
Nie watpie, ze bedzie "lepiej" (co by to nie znaczylo w ustach rzadzacych czy ich spikerow typu Jaki)..

Zanim zamkna do nas granice, moga z Polski wyjechac pozostali specjalisci. Ilu chetnych np w poludniowo wschodniej Polsce, ucieszy sie z lekarzy z Ukrainy?

Proszę byś swe twierdzenie udowodniła. Na tą chwilę uważam je za bzdurne, co nie oznacza że mogę się mylić.

To fakt, ale mam nadzieję, że nie uda się Polexit i że ludzie w końcu pójdą po rozum do głowy w następnych wyborach, chociaż po ostatniej dyskusji z wykształconym (miałam nadzieję, bo w końcu mgr) członkiem rodziny, mam wątpliwości.

Co udowodnić - legendarnej postaci nadać kształt autentyku, z datą i miejscem urodzenie i śmierci???

Nie rób przypału. Napisałaś: „nie musiał przepowiadać rozbiorów, bo one już kilka/kilkanaście lat wcześniej przebiegły”. Kilkanaście lat przed czym?

Naprawde data ewentualnych urodzin i smierci Wernyhory to jest wielki problem? Moze jego prorictwo jest dla ciebie george45, podstawa twojego istnienia? No to wtedy, faktycznie, warto sie bic o to, czy pierwsze bylo jajko czy kura i czy spisane przez kogos "proroctwa Wernyhory" bazuja na wiernym, kilkudziesiecioletnim ustnym przekazie, czy sa "chciejstwem" autora z czasu rozbiorow. (1809)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przepowiednia_Wernyhory

W książce pod tytułem (podaję z pamięci) "Tajemnice Historii Polski" jeden rozdział był poświęcony rzekomym przepowiedniom Wernyhory. Jest więcej proroctw, z lat 1809, 1830 i 1838, ale nie ma ani jednej publikacji sprzed rozbiorów. W każdej wersji jest klasycznie połączenie rzekomych proroctw (czyli tego, co się dotychczas wydarzyło) i chciejstwa autora (czyli tego, co się ma rzekomo wydarzyć).

Bert04, Alus pisze, że Wernyhora, o ile to postać prawdziwa, był kozackim lirykiem z XVIII w. Przepowiedzieć rozbiorów nie mógł, bo one już były kilkanaście lat temu ( I rozbiór Polski – 1772, II rozbiór Polski – 1793, III rozbiór Polski – 1795 ) przed jak domniemam jego narodzinami. Tym samym musiałby się narodzić w XIX wieku, czyli byłby kozackim lirykiem z XIX w. Zakładam również, że Alus mogła mieć na myśli, nie wiek Wernyhory, ale pozyskanie przezeń daru przepowiadania, dopiero kilkanaście lat po ostatnim rozbiorze. Dopuszczam również to, że tak sobie chlapnęła bez przemyślania. Stąd moje pytania.

Dobre nowiny:

VXIII wiek nie oznacza, że całe jego życie przebiegło w tym wieku, bo równie dobrze mógł urodzić się w 70-80 roku tego wieku. Postać fikcyjna na użytek wieszczów Wielkiej Polski, sięgającej według przepowiedni "od morza do morza", w koalicji z grami z trzema stolicami.
https://historia.wikia.org/pl/Wernyhora.
Koliszczyzna to 1768r, a ponoć Wernyhora tuż przed śmierci w wieku 90 lat, wyjawił swoje proroctwo...to uciekając i zamieszkując obok rzeki Rosi winien wtedy mieć owe 90 lat, na 4 lata przed I rozbiorem.
Jednym słowem legenda. A przepowiednie podobnie sie "sprawdzają" jak przepowiednie Nostradamusa przymierzane i przypasowywane po wydarzeniach, które ponoć zawiera.

Ziemkiewicz winny myślozbrodni. Słusznie zatrzymany. Orwell nawet by się nie spodziewał, jak trwałe będę liberokoministyczne metody. Ani jak powszechne.