Różnych rzeczy nie należy klepać, ja zareagowałem akurat na Twoje. We Francji akurat państwo przejęło kościoły sprzed roku 1905 na własność (tych późniejszych - jeszcze - nie). Ponieważ są to w dużej części zabytkowe budynki (po co przejmowali te stare?), koszty na potrzeby renowacji są gigantyczne. Niestety, środki przeznaczane przez państwo na utrzymywanie nie wystarczały nawet na łatanie najpotrzebniejszych potrzeb <1>. Katolicy francuscy i tak już zorganizowali akcję zbiórki na renowację, inaczej katedra rozpadłaby się nawet bez pożaru.

Na szczęście jak wieść wiejska niesie, już zebrano z całego świata spore sumy na odbudowę. Teraz tylko trzeba koncepcji, jak to zrobić, gdyż ze starej konstrukcji nie ma dobrych planów a ewentualna obudowa z materiałów niepalnych (stal) wiąże się z problemami statycznymi. No ale na razie wygląda na to, że brak środków nie będzie tym razem problemem.

<1> https://natemat.pl/270053,pozar-katedry ... sie-remont

W Polsce państwo nie przejęło, ale spróbuj wejść do wielu zabytkowych katedr bez biletu (choćby katedra w Gdańsku).

Na nabożeństwa też trzeba płacić? Raczej nie. Wiele "turystycznych" katedr na całym świecie pobiera takie opłaty, choć poza głównymi szlakami jest cała masa przepięknych (EDIT: bezpłatnych) zabytkowych kościołów (Włochy znam z autopsji).

Jeżeli to miała być jakaś zaleta nacjonalizacji, to ja wolałbym opłaty za wstęp i regularne renowacje, plus przykładowo instalacje przeciwpożarowe.

Za wejście nabożeństwo nikt nie płaci
Ale przecież w tych "bezbożnych, ateistycznych, masońskich" krajach Europy zachodniej to normalka, ale, że w katolickiej Polsce, kraju wybranym, też żądają zapłaty - nie godzi się

Nadal nie wiem, za czym lub przeciw czemu miał to być argument. W Watykanie niektóre wstępy też są odpłatne, jak przykładowo Kaplica Sykstyńska przez większość czasu. No chyba że to też wina masonów.

Nie chodzi mi o same opłaty, ale o chełpienie się, jacy to my katolicy Polacy jesteśmy na wyższym poziomie moralnym, niż te kraje ateistyczne, masońskie, multikulti.
A w rzeczywistości, jeśli chodzi o kasę, niczym sie nie różnimy.

Z mojej obserwacji wynika, że chełpienie jest wyjątkiem, opieprzanie - regułą. Lubimy opieprzać raz Francuzów, raz Polaków, raz muzułmanów, zaraz znowu katolików, na przemian te baby i tych facetów. I tak, w sobie też to zbyt często widzę. Dlatego drażnią mnie takie licytacje, "kto jest gorszy", zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Zamiast szukać w sobie pozytywnych cech a u innych wzorów do naśladowania, to ciągła jazda negatywem...

Przynajmniej w narzekaniu Polacy są zdecydowanie najlepsi. I tak, zdaję sobie sprawę z autoironii tego zdania.

https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... ku/057hg08
Jaskółki mówiły, że to kiełbasa wyborcza, i miały rację...

Dla logicznie myślących to było oczywiste, bowiem gdy 2 lata temu PSL wnosiło wniosek o 13 emeryturę, posłowie PiS generalnie w 100% byli przeciw, pukając się w czoło z "głupoty" PSL.
I co - nagle polubili ten projekt, ot Kaczyński zerżnął 13-tkę od PSL, 500+ na pierwsze dziecko od PO, która to umieściła we własnym programie.

Nie pierwszy raz. Wile programów PiS jest zerżniętych z tego, czego nie udało się przeprowadzić poprzednikom z powodu veta obecnie miłościwie nam panujących.

No cóż, suweren pamięta kto dał, a nie kto wymyślił... life is brutal. Póki co, sondaże pokazują, ze im się opłaca rozdawnictwo.

Gospodarka rabunkowa.

Pewnie. Lepiej rozdać kolesiom na fikcyjne portale dla bezdomnych i tolerować mafie vatowskie. Ci przynajmniej mogą się potem odwdzięczyć...

Jakieś dowody, poza pobożnymi życzeniami?
Mamy się licytować na afery ?
Tu wystarczy jedna : Getback, by pokryć wszystko u poprzedników. A jeszcze KNF w zapasie...

Przez 4 lata PiS nie złapał i nie ukarał nikogo, kto ponoć zarabiał na mafiach vatowskich, ale zarzut jak Lenin zawsze żywy


Sondaże tak uśpiły Komorowskiego że nie wkładał wysiłku w kampanię, z wiadomym skutkiem.