Polskim hierarchom KRK pali się grunt pod nogami.
Brawo papież Franciszek!
Ad maiorem Dei gloriam!

Następny Jego Eminencja sołtys nam się szykuje?

Eminencja baca.

"Dziwiszówka" już istnieje. Jest pod Rabką. O ile mnie pamięć nie myli.

Zamiast edycji:

Kabaret bez biletu!

Czy to profanacja?

Słowa "byliśmy dziećmi" napisane czerwoną farbą na drzwiach katolickiej katedry w Saskatoon.

https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/ka ... w,3796b4dc

Tak, to potworna profanacja nauk Chrystusa dokonana przez kadrę szkoły

W British Columbia spalone zostaly 4 koscioly katolickie umiejscowione na terenach natives po odkryciu masowych grobow dzieci sila umieszczonych w "residential schools" w BC i Saskatchewan. Odkryto juz ponad 1000 dzieciecych grobow przy kilku szkolach, pewnie bedzie wiecej odkryc przy nastepnych szkolach, ktorych w samej B.C bylo 18. Szkoly byly prowadzone w 60% przez KRK, a w 40 przez koscioly protestanckie.

Na pewno nie sa tu "kulturalne zachowania", ktore wielu duchownych oczekuje od adwersarzy, ale jakze zrozumialy przejaw bezsilnego gniewu.
Ludzie, ktorych niszczono, nie beda czekac na wyroki sadow.

Kosciol zawinil i teraz moze tylko blagac na kolanach o przebaczenie i probowac zadoscuczynic za smiertelne grzechy.
Nie wiem, kto te zgliszcza odbuduje. W Polsce takze.

Mam nadzieje, ze sprawe wyjasni sie do ostatniego winnego.

„Nie budujcie mi pomników. Zróbcie coś dla ludzi”.
Czy Jan Paweł II przewidział, że pomniki będą dewastowane?

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... n,79cfc278

Litości! JPII nie dlatego nie chciał pomników, że będą dewastowane.

Skąd ta pewność?

Choćby z życiorysu, który "pisał" życiem na naszych oczach i drugiej części zacytowanej przez Ciebie wypowiedzi.

To co „pisał” na naszych oczach było widoczne jak jasna strona Księżyca. „Pisał” również nie na naszych oczach.

Nie wiem, co JP II przewidzial, ale wiedzial, ze mu wspolczesni wola budowac pomniki niz naprawde zrobic cos dla innych.

W efekcie rozgoryczona ludnosc msci sie na postawionych pomnikach zwyklego czlowieka, ktory skupil sie na ewangelizacji i nie zajal sie gniazdem zmij wsrod koscielnych funkcjonariuszy.
Mozna tylko spekulowac, dlaczego?

Nie interesowala go kuria rzymska i z wygody zalozyl, ze sa tam najlepsi i "wybrani"?
Zbytnio ufal ludziom ze swojego otoczenia i nie chcial ich urazic nieufnoscia, kontrola i dyscyplinowaniem?
Cale sily przeznaczyl na gloszenie Ewangelii i nie mial sily, czasu ani zdrowia, zeby te uklady i ukladziki zniszczyc?

Nawet dzis kard Müller jest urazony odwolaniem przez papieza Franciszka jego samego i "degradacji" innego koscielnego kumpla Gänsweina i zarzuca Franciszkowi poddawanie sie wplywom "niekompetentnych doradcow" (wywiad w jednej z niemieckich gazet).
Typowe meskie rozgrywki pt "bylem tak wysoko, wiec jestem najlepszy i basta", oblane sosikiem "w Kosciele chodzi o sluzbe, a nie o wladze".

Jedyny ratunek, to rotacje, wiecej kobiet, swieckich i HR z prawdziwego zdarzenia w kuriach i systematyczne kontrole z Watykanu.

Ale kiedy czytam, ze "biskupa wybiera Bog", to mysle, ze jeszcze dluuugo nic sie nie zmieni w glowach tych "wybranych" i przekonanych przez to o wlasnej bezkarnosci na tym swiecie.