PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Johnny99 napisał(a): Sądzisz, że gdyby liderem został, powiedzmy, Janusz Lewandowski, nadal niewiele by to PO pomogło? Niewiele, bo w przypadku partii rządzącej ważniejsza jest ocena "po owocach", obietnice mają mniejszą wagę. Był czas na wykazanie się czynami, jak się go nie wykorzystało, to trudno to nadrobić deklaracjami.
|
Wt paź 27, 2015 10:11 |
|
|
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a): Dwa, przez swoją politykę usuwania wybijających się ponad plan sprawił, że po jego "abdykacji" nie było komu objąć schedy Widzę co najmniej kilku dobrych kandydatów, a znacznie więcej mniej złych niż Kopacz. Cytuj: a namaszczona kompromisowa Kopacz była jak każdy kompromis. Uważasz, że to był kompromis? Nie sądzę. Namaścił ją osobiście Tusk. Partia po prostu nie była zdolna mu się sprzeciwić. Cytuj: Trzy wreszcie, uważam jednak, że w dużym stopniu klęska PO była w tych wyborach nie do pohamowania. Tusk w tej sytuacji "ewakuował" się do Brukseli, zostawiając partię osieroconą, bezwładną. Niemniej nawet gdyby został na miejscu, to PO by przegrała. Oczywiście, że była do pohamowania. PO prowadziła przecież w sondażach nawet jeszcze długo po tym, jak Kopacz objęła rządy. Owszem, zapewne wymagało to tak czy inaczej rezygnacji Tuska, ale ten warunek został spełniony. Następnie należało nie przegrać wyborów prezydenckich - co też przecież nie wydawało się trudnym zadaniem. Generalnie - wystarczyło niczego nie schrzanić, a PO, nawet gdyby ostatecznie minimalnie przegrała (jak w europejskich), i tak bez problemu stworzyłaby rząd. Klęska wynikła z tego, że schrzaniono absolutnie wszystko, co było do schrzanienia, jeśli nie więcej.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt paź 27, 2015 10:26 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
SweetChild napisał(a): Niewiele, bo w przypadku partii rządzącej ważniejsza jest ocena "po owocach", obietnice mają mniejszą wagę. Był czas na wykazanie się czynami, jak się go nie wykorzystało, to trudno to nadrobić deklaracjami. Platforma swoich owoców wstydzić się nie musi, tyle że owoce sprzedawać też trzeba umieć. Kiedyś PiS psioczyło, że nie ma autostrad. Jak autostrady powstały, to zaczęło się "Ale są płatne". Gdyby były bezpłatne, to by było, że są wypadkowe. I tak dalej. PO była za bardzo zajęta okopywaniem się w szańcach "Anty-PiS" i wzajemnymi przepychankami. Wielu pewnie w cichości miało nadzieję na jakąś "umiarkowaną klęskę", po której wreszcie można będzie się pozbyć Kopacz. Stąd ta cała kampania wyglądała tak jak wyglądała, Kopacz jeździ po kraju a partia przygląda się wyczekująco.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt paź 27, 2015 10:30 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Cytuj: Uważasz, że to był kompromis? Nie sądzę. Namaścił ją osobiście Tusk. Partia po prostu nie była zdolna mu się sprzeciwić. Szefowie obu kampanii PO prezentowali "mniej niż zero", ospali, bez żadnych pomysłów, więcej zaszkodzili niż pomogli - zwłaszcza w kampanii prezydenckiej.
|
Wt paź 27, 2015 10:41 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Johnny99 napisał(a): Widzę co najmniej kilku dobrych kandydatów, a znacznie więcej mniej złych niż Kopacz. Tylko że który kandydat się wybijał, to mu zaraz przylepiano jakąś aferę jak zdechłego kota do pleców. Przypadek, że afera Sikorskiego wybuchła niedługo po "ewakuacji" Tuska? Nie sądzę, on w PO miał jeszcze największe pchnięcie na szkło i medialną pozycję, więc trzeba było upiłować mu szanse. Cytuj: Uważasz, że to był kompromis? Nie sądzę. Namaścił ją osobiście Tusk. Partia po prostu nie była zdolna mu się sprzeciwić. To tylko częściowo racja. Namaścił Tusk a partia się zgodziła, bo alternatywni działacze blokowali się nawzajem. Cytuj: Oczywiście, że była do pohamowania. PO prowadziła przecież w sondażach nawet jeszcze długo po tym, jak Kopacz objęła rządy. Owszem, zapewne wymagało to tak czy inaczej rezygnacji Tuska, ale ten warunek został spełniony. Następnie należało nie przegrać wyborów prezydenckich - co też przecież nie wydawało się trudnym zadaniem. Generalnie - wystarczyło niczego nie schrzanić, a PO, nawet gdyby ostatecznie minimalnie przegrała (jak w europejskich), i tak bez problemu stworzyłaby rząd. Klęska wynikła z tego, że schrzaniono absolutnie wszystko, co było do schrzanienia, jeśli nie więcej. Uważam inaczej, ale tego już nie rozstrzygniemy. Taktyka "róbmy swoje i nic nie chrzańmy" doprowadziła do klęski PBK. W obawie, że palnie znowu jakąś gafę, Bronek usunął się w cień. Okazało się jednak, że aktywność PiS (i innych) daje lepsze efekty, dużo lepsze. Błędem nie było schrzanienie tego-i-owego. Błędem była bezczynność Bronka, który obudził się w drugiej turze. Błędem była bezczynność Platformy, która obudziła się dopiero po klęsce prezydenckiej. Błędem było to, że działacze partyjni zamknięci w swoich szklanych wieżach patrzyli tylko na słupki sondaży wierząc, że od patrzenia na nie już jakoś to będzie. PiS odwalił kawał solidnej roboty w tych wyborach. Gdyby PO wykazała choć cząstkę tej aktywności, to by może nie schrzaniła tak sprawy. Ale główna aktywna postać PO już była w tym czasie w Brukseli. A innym nie starczyło weny.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt paź 27, 2015 10:44 |
|
|
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a): SweetChild napisał(a): Niewiele, bo w przypadku partii rządzącej ważniejsza jest ocena "po owocach", obietnice mają mniejszą wagę. Był czas na wykazanie się czynami, jak się go nie wykorzystało, to trudno to nadrobić deklaracjami. Platforma swoich owoców wstydzić się nie musi, tyle że owoce sprzedawać też trzeba umieć. Kiedyś PiS psioczyło, że nie ma autostrad. Jak autostrady powstały, to zaczęło się "Ale są płatne". Gdyby były bezpłatne, to by było, że są wypadkowe. I tak dalej. Zastanawialiśmy się nad odpływem wyborców do Petru, a to nie są ci od "Polski w ruinie" i nie negują osiągnięć III RP. Ja uważam, że to głównie ci, którzy głosowali na 3x15 i zniesienie "belki". Dostali 23% VAT i nacjonalizację OFE, a na deser ratowanie nierentownych kopalni przez energetykę. I takich owoców nie kupują. bert04 napisał(a): PO była za bardzo zajęta okopywaniem się w szańcach "Anty-PiS" Z tym się zgadzam, po pierwsze ta płyta mocno się zgrała, po drugie PiS nieco przypudrował twarz, przez co wydawał się mniej straszny. bert04 napisał(a): Błędem była bezczynność Bronka, który obudził się w drugiej turze. Przy czym przebudzenie (beznadziejne referendum) było gwoździem do trumny.
|
Wt paź 27, 2015 10:55 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
SweetChild napisał(a): Przy czym przebudzenie (beznadziejne referendum) było gwoździem do trumny.
Faktem jest, że w kampanii Bronka popełniono wiele błędów. Ale faktem jest też, że błędem nr 1 była bezczynność Bronka przed przebudzeniem. Cokolwiek by nie opowiadał, ludzie nie wierzyli mu. Tak jak nie wierzysz leniowi, który tylko pod groźbą bata zrywa się do sprzątania pokoju, tak nie wierzono Bronkowi, który tylko w obliczu bliskiej klęski zaczą mówić to-i-owo. Wiarygodność to podstawowy kapitał polityka w demokracji. Dodatkowo - kapitał wrażliwy i deficytowy w tej grupie zawodowej. Bezczynność Bronka praktycznie zdeawuowała jego wszystkie działania po przebudzeniu.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt paź 27, 2015 11:05 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a): To tylko częściowo racja. Namaścił Tusk a partia się zgodziła, bo alternatywni działacze blokowali się nawzajem. Przecież Kopacz też w tym blokowaniu uczestniczyła. Schetynowcy doskonale wiedzieli, że jest bezgranicznie lojalna względem Tuska, a więc jest i będzie tak samo wroga im. Nie było w żadnym razie tak, że była mniej więcej akceptowalna dla wszystkich. Cytuj: Uważam inaczej, ale tego już nie rozstrzygniemy. Taktyka "róbmy swoje i nic nie chrzańmy" doprowadziła do klęski PBK. W obawie, że palnie znowu jakąś gafę, Bronek usunął się w cień. Okazało się jednak, że aktywność PiS (i innych) daje lepsze efekty, dużo lepsze. Błędem nie było schrzanienie tego-i-owego. Błędem była bezczynność Bronka, który obudził się w drugiej turze. Błędem była bezczynność Platformy, która obudziła się dopiero po klęsce prezydenckiej. Błędem było to, że działacze partyjni zamknięci w swoich szklanych wieżach patrzyli tylko na słupki sondaży wierząc, że od patrzenia na nie już jakoś to będzie. Nie zgadzam się. Bronek wcale nie był bezczynny - zapomniałeś już o bronkobusach? Oczywiście, Duda był aktywny bardziej, ale to porównanie jest mylące, bo on musiał przecież budować od zera elementarną rozpoznawalność. Problem polegał raczej na tym, że Bronek był wręcz nadaktywny i źle aktywny. Konsekwentnie burzył wizerunek, który dał mu olbrzymią popularność. Zamiast iść za hasłem "zgoda buduje", wygrażał pięściami przeciwnikom, powtarzając, że zgoda może i tak, ale nie z nimi. Zamiast być "prezydentem wszystkich Polaków", konsekwentnie odmawiał jakiejkolwiek dyskusji z Polakami "niewłaściwymi". Do tego doszły błędy strategiczne, o których nie ma co się tutaj rozpisywać. Po I turze zaś do akcji wkroczył Misiek i skończyło się tak, jak się w tej sytuacji musiało skończyć. Cytuj: PiS odwalił kawał solidnej roboty w tych wyborach. Gdyby PO wykazała choć cząstkę tej aktywności, to by może nie schrzaniła tak sprawy. Też nie tak. Chwalcy Kopacz w jednym mają rację - faktycznie pracowała w tej kampanii za dwóch. Tyle, że - tak jak Bronek - źle pracowała (zresztą, złe było już samo to, że to właśnie ona pracowała - wyżej głowy nie podskoczysz..). PiS wcale nie wykazywał się w tej kampanii jakąś wyraźnie większą aktywnością, też była ona oparta właściwie na jednej osobie, znowu zresztą o wiele słabiej rozpoznawalnej.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt paź 27, 2015 11:27 |
|
|
zepp
Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49 Posty: 853
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a): Trzy wreszcie, uważam jednak, że w dużym stopniu klęska PO była w tych wyborach nie do pohamowania. Tusk w tej sytuacji "ewakuował" się do Brukseli, zostawiając partię osieroconą, bezwładną. Niemniej nawet gdyby został na miejscu, to PO by przegrała. Może nie tak mocno (choć to jest dyskusyjne), może udałoby się zapanować przynajmniej nad ruchami odśrodkowymi czy partyjkami populistycznymi. Niemniej IMHO on ewakuował się w obliczo przewidywalnej klęski. Cytuj: Wina PO polega na tym, że wobec tego posunięcia Tuska pozostała całkowicie bezwładna, niezdolna do jakiegokolwiek ruchu i to nawet pomimo tego, że sprzeciwienie się mu leżało w najlepiej pojętym interesie nie tylko Polski, ale nawet samej PO. Ale ty myślisz, że działacze PO nie czekali na to, że "szef" wreszcie przestanie im szefować i zniknie? Dla nich ewakuacja "szefa" to było jak wyzwolenie spod kuratel. Jestem pewien, że wielu liderów PO osobiście pomagało mu się spakować w nadziei, że teraz to dopiero rozwiną skrzydła. ---------------------- Johnny99 napisał(a): Sądzisz, że gdyby liderem został, powiedzmy, Janusz Lewandowski, nadal niewiele by to PO pomogło? Ja nie sądzę, bo na prawicy i tak każdy ich przelicytuje. Platforma jest postrzegana jako partia centrowa, partia kompromisu społecznego. Licytacje, kto bardziej nienawidzi migrantów albo kto bardziej obniży przedsiębiorcom podatki to już inni zajęli. Jak zawsze nie ma jednej przyczyny. Można powiedzieć, że Tusk uciekł, ale gdyby nie zdecydował się objąć stanowiska w Brukseli, okrzyknięto by go tchórzem, i swoi i opozycja : więc nie miał dobrego wyboru. Poza tym liczono na efekt prestiżu, że spłynie i na kraj, i na partię. PiS i PO to partie wodzowskie. PO przetrwała zmianę wodza, przeprowadziła ją w dodatku w cywilizowany sposób. Wyobrażasz sobie taką zmianę w PiS, bez rozbicia ? Przegrana była chyba nieunikniona, bo dokłada się do powyższego normalne zmęczenie elektoratu jedną partią u władzy przez dwie kadencje, a poza tym zmienił się klimat polityczny w całej Europie, spowodowany i kryzysem, i Grecją i emigrantami...
_________________ Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać, Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...
|
Wt paź 27, 2015 11:54 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Johnny99 napisał(a): Przecież Kopacz też w tym blokowaniu uczestniczyła. Schetynowcy doskonale wiedzieli, że jest bezgranicznie lojalna względem Tuska, a więc jest i będzie tak samo wroga im. Nie było w żadnym razie tak, że była mniej więcej akceptowalna dla wszystkich. Była akceptowalna dla Schetynowców na zasadzie: lepiej ona, niż Sikorski. Na tej samej zasadzie, choć odwrotnie, dla Sikorskiego. Nikt nie liczył na to, że po odejściu Tuska ona się długo samodzielnie utrzyma. A jakaś część liczyła, że najpóźniej po wyborach... Historia zna podobne przykłady, kiedy mocne frakcje wolały słabego przywódcę, niż gdyby ktoś z frakcji konkurencyjnej miał szefować. Tak to też oceniam. Nie widzę w PO jakiejś znaczącej grupy "kopaczowców". Johnny99 napisał(a): Nie zgadzam się. Bronek wcale nie był bezczynny - zapomniałeś już o bronkobusach? Jako reakcja na Dudabusa, miesiąc później, bez Bronka. I tak w całej kampanii, reakcja na ruchy przeciwnika. Jak przedstawiciel obozu rządzącego może oddawać inicjatywę opozycji? Johnny99 napisał(a): Chwalcy Kopacz w jednym mają rację - faktycznie pracowała w tej kampanii za dwóch. Tyle, że - tak jak Bronek - źle pracowała Cóż, ponieważ przegrała, więc źle pracowała. Gdyby pracowała dobrze, to by było dobrze. Ale tutaj sądzę tak jak przy PBK: zaważyła bezczynność przed kampanią, bardziej niż "czynność" podczas. Reakcje na kryzysy i afery. A raczej - braki reakcji lub reakcje spóźnione lub reakcje opieszałe i niewyraźne. To co dało efekt opisywane w mediach "patriotycznych" jako zadufanie platformy. Coś w tym zarzucie jest, nie bez powodu powstało takie wrażenie.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt paź 27, 2015 11:56 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Tak serio, to biorąc pod uwagę liczbę zamiatanych pod dywanik afer i skandalów przez cały okres rządów PO-PSL, w tym afery taśmowe, dla mnie dziwną rzeczą jest, że połączone siły PO/PSL/Nowoczesna osiągnęły w sumie ponad 36% poparcie. W każdym innym kraju zostaliby za to wyrzuceni poza nawias życia politycznego. Ale Polak potrafi... zapominać/wypierać.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt paź 27, 2015 12:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Biorac pod uwage, za jakie afery PiS 8 lat temu oddal rzady, to masz racje.
|
Wt paź 27, 2015 12:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Kael napisał(a): Biorac pod uwage, za jakie afery PiS 8 lat temu oddal rzady, to masz racje. Tak serio, to prawi zapomnieli sprawdzony sposób na "aferzystów"....tak po chrześcijańsku: kibitki i czesanie białych niedźwiedzi....
|
Wt paź 27, 2015 12:11 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Kael napisał(a): Biorac pod uwage, za jakie afery PiS 8 lat temu oddal rzady, to masz racje. Tak. PiS oddał rządy tylko dlatego, że niemożliwe było rządzenie w mniejszości, stąd sam PiS zaproponował przyśpieszone wybory. Wystarczyło niezadowolenie części społeczeństwa spotęgowane przez atak medialny "nowoczesnych i wykształconych z dużych miast", by PiS na długie lata znalazło się na ławkacj opozycji. Tym razem, niezadowolenie większości społeczeństwa i setki afer i skandali powinno było poskutkować poparciem poniżej 5%. Tak się nie stało. Polak (zwłaszcza ten z PO) jest miłosierny i przebacza. Alus napisał(a): Tak serio, to prawi zapomnieli sprawdzony sposób na "aferzystów"....tak po chrześcijańsku: kibitki i czesanie białych niedźwiedzi.... Żal na taki wpisy reagować. Trzeba by się mocno schylić.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt paź 27, 2015 12:20 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Cytuj: Żal na taki wpisy reagować. Trzeba by się mocno schylić. To po kiego diabła sie schylasz. Cytuj: Polak (zwłaszcza ten z PO) jest miłosierny i przebacza Jakież to nie chrześcijańskie
|
Wt paź 27, 2015 12:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|