Zacznijmy od tego że skazanie Savonaroli i jego konflikt z Kosciołem jest faktem udokumentowanym w listach z tamtego okresu. A nie bajeczką wymyśloną przez Luteran czy innych kalwinistów, mającą na celu zohydzenie instytucji papiestwa. Dalej, nigdzie nie twierdziłem że Aleksander VI prowadził Święte życie. Dyskutujcie sami ze sobą ale to już nie mój problem

Zresztą papieże renesansu generalnie do cnotliwych nie należeli

Decyzją przełożonego zakonu franciszkanów o podjęciu postępowania dochodzeniowego o. Józef Szańca został usunięty ze stanowiska dyrektora LO w Legnicy.
Jednak działanie podjęte szybko.

Jeszcze szybciej w wielu parafiach w Polsce księża zdecydowali, że dziś na mszach nie odczytają listu biskupów skierowanego do wiernych - mimo nakazu KEP.
Zdaje się Alus w Twojej parafii księża także się zbuntowali przeciwko "uprawianiu polityki na kolanach" przed "wrogami Kościoła".
http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,4726 ... =BoxWyboMT

Nie księża się zbuntowali, ale tak zdecydował biskup ordynariusz, prawdopodobnie od siebie doda informację o postępowaniu w kwestii ks Jana A. - pierwszego ujawnionego kapłana w filmie Sekielskich.
https://diecezja.kielce.pl/sites/defaul ... a_2019.pdf
A biskupa aktualnie mamy mądrego, ciepłego, bliskiego ludziom i nie polityka

Bp Jan Piotrowski napisał własny list w sprawie pedofilii w Kościele. Wybrał opcję minimum.


Diecezja kielecka była jedyną, na terenie której księża nie odczytali 26 maja listu Rady Stałej Episkopatu odnoszącego się do filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Biskup diecezjalny Jan Piotrowski postanowił, że napisze własny list, odczytywany tydzień później.

Ta decyzja o tyle była zrozumiała, że jedna z głównych bohaterek filmu została skrzywdzona jako ośmioletnia dziewczynka przez księdza z diecezji kieleckiej, a gdy zgłaszała ten fakt delegatowi biskupa kieleckiego, złamał on przepisy kościelne, wypraszając osobę, która jej towarzyszyła. To ukazało, jak kielecki Kościół jest nieprzygotowany na pomoc ofiarom. Można było się spodziewać osobistej reakcji biskupa na te wydarzenia.

Okazało się jednak, że biskup Piotrowski wybrał opcję „minimum”. Przeprosił, ale słowo „przepraszam” otulił m.in. usprawiedliwieniem: zły świat postrzega Kościół – „nośnik Prawdy i ewangelicznych wartości” –„jako przeszkodę, którą trzeba wyeliminować”.

List Rady Stałej przyznawał, że „nie ma słów, by wyrazić wstyd” biskupów. Biskup Piotrowski znalazł wiele słów, by rozwodnić problem pedofilii.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/wiele ... ego-159132

Wygląda na to, że twój biskup Alus, wybrał starą jak świat metodę, że za własny grzech odpowiadają wszyscy.inni.

Jeszcze szybciej w wielu parafiach w Polsce księża zdecydowali, że dziś na mszach nie odczytają listu biskupów skierowanego do wiernych - mimo nakazu KEP.