Nie porównujmy protestantów z prawosławiem - to zupełnie inna sprawa. Prawosławie to "spór w rodzinie".
Co do protestantów w Kościele to polecam gorąco sprostowanie ks. bo. Andrzeja Siemieniewskiego do popularnego mniemania o tym, czym są "kręgi Koscioła"
W formie filmu: https://www.youtube.com/watch?v=-pti1xEHL1c
lub w formie pisemnej http://teologia-duchowosci.blogspot.com ... ci-do.html
Mi to bardzo poprzestawiało perspektywę.

Ale podany Ciebie artykuł nie różnicuje protestantów i prawosławnych...mówi tylko o chrześcijanach-katolikach i chrześcijanach-niekatolikach...

Obowiązuje to które jest aktualne : dlatego było Vaticanum II , że kościół dojrzał do aggiornamento, i wiele z dotychczasowej tradycji i nauczania trzeba było zmienić.
I tradycja, i nauczanie się zmienia, nie ma rytu trydenckiego, nie ma Syllabusa przecież.

Walka KK i rządu z pedofilią w KK:
https://www.facebook.com/adamszlapka/ph ... =3&theater

W jakim sensie nie ma?

W sensie, ze ryt trydencki został zmieniony przez Vaticanum II, aczkolwiek w drodze wyjątku jest gdzieniegdzie odprawiany. Z Syllabusem sprawa ciekawa, nikt się na niego już nie powołuje, ale też, co mnie dziwi, formalnie nie został odwołany...

Konkretnie co się zmieniło w nauczaniu po SWII? Transsubstanacja jak była tak jest, wiara w jedyność Kościoła i jego prawdziwość jak była tak jest, kult świętych jak był tak jest, autorytet papieża jak był tak jest. Więc co się zmieniło? Poza durnym ekumenizmem?

A papież w tiarze dalej jest noszony w lektyce.... aha, rozumiem, to nic nie znaczące gesty...

Raczej, przeceniane gesty. Świadczą o pewnym przesunięciu akcentów, o innym stylu pontyfikatu, jednak nie mają bezpośredniego związku z treściami SV II. Zwłaszcza ta lektyka funkcjonowała jeszcze przez ponad dekadę, została zastąpiona dopiero przez "papa-mobile".

"Durny ekumenizm" stał się np źródłem ruchu charyzmatycznego - Msze z modlitwą o uzdrowienie - w KK.

Przecież ten ruch to parodia. Skąd niby wniosek że doceniam coś takiego. Nie mam pojęcia

Istotne, że miliony Polaków docenia uczestnicząc w tych Mszach.

To, że bezpośrednio po SV II zniesiono Index ksiąg zakazanych to też przypadek ( i drobiazg...) ?

Sprawą byłego księdza Fernando Karadimy Chile żyje do dziś. Watykan bardzo długo milczał i przymykał na nią oczy. Wielu młodych ludzi zostało zaś głęboko skrzywdzonych. "Według czternastu świadków na procesie i około pięćdziesięciu zarejestrowanych skarg pierwsze przypadki molestowania seksualnego miały miejsce pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku i powtarzały się do 2010 roku. Przez pięćdziesiąt lat Karadima wykorzystał dziesiątki chłopców w wieku od 12 do 17 lat, na ogół białych i blondynów" - pisze Frédérik Martel w książce "Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie".
Ojciec Karadima został uznany za winnego molestowania seksualnego nieletnich i ukarany, ale do stanu świeckiego został przeniesiony dopiero we wrześniu 2018 roku przez papieża Franciszka. Według moich informacji przeszło osiemdziesięcioletni Karadima wciąż mieszka w Chile, w odosobnionym i utrzymywanym w tajemnicy miejscu. SZokujące jest też to, że Angelo Sodanem - sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, wiedział o różnych pedofilskich i homoseksualnych nadużyciach i nic nie zrobił. Do tego po cichu wspierał prawicową dyktaturę Pinocheta.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... opcow.html
Jak to godził z Ewangelią?

Cel uświęca środki a socjaliści i komuniści (Allende) to zło gorsze niż pedofilia.
Taka prywatna ewangelia na użytek żądnych władzy księciów Kościoła.
Władza deprawuje, a władza bez widma odpowiedzialności karnej, jak widzimy, deprawuje bez ograniczeń.