To spróbuj w Rosji założyć partię opozycyjną. Rychło dostrzeżesz różnicę.

Nie mowie ze roznic nie ma, jednak panstwo w ktorym jeden posel rzadzi wszystkim, dlatego ze jego partia ma wiekszosc parlamentarna nie jest dla mnie zadna demokracja.

a między Niemcami a Francją?

chciałem uzyskać zrozumienie, że pojęcie "demokracja" ma wiele płaszczyzn (także prawnych)

No oczywiscie, mozna chocby porownywac demokracje miedzy Niemcami a Francja czy Stanami a GB.
Jednak to co prezentuja Rosja, Bialorus czy do czego zbliza sie Polska nazwal bym inaczej.
Pozory demokracji sa zachowane, instytucje demokratyczne istnieja, ale demokracja nie dziala.

Póki instytucje działają, a społeczeństwo jest obywatelskie, demokracja działa : u nas do władzy doszła partia wewnętrznie niedemokratyczna, której statut jest napisany pod tego, a nie innego prezesa. Państwem zarządza facet za nic nie odpowiadający, i to jest patologią.
Taki przypadek już był zresztą ( no, może nie aż tak...): Krzaklewski. Niemniej mechanizm wyborczy nie został jeszcze przez tę partię "odzyskany", jest więc nadzieja.
W tym masz rację, że nastąpiło odchylenie w stronę standardów wschodnich.

A gdzie tam Krzaklewskiemu do naczelnika...

sory, co znaczy w sensie praktycznym "odchylenie w stronę standardów wschodnich"?
. Artykułując odpowiedź zauważycie wielopłaszczyznowość pojęcia "demokracja" m. in. w strefie przepisów, prawa (pisanych).

To znaczy, że np. Rosjanie są rządzeni przez cara de facto (a Chińczycy przez cesarza de facto), mimo wszystkich fikcji prawnych i całego ceremoniału pozorującego udział demosu (bądź ludu pracującego) w obieraniu i nadzorowaniu władzy w państwie.

Praktycznie absolutna władza jednego człowieka w sferze wykonawczej, próby podporządkowania sobie wszystkiego co choć odrobine pachnie niezależnością, podporządkowywanie sobie władzy sądowniczej ( nieustanne wysiłki dla likwidacji trójpodziału władzy), nachalna i prymitywna propaganda sukcesu w podporządkowanych mediach, pisanie historii na nowo, populizm...

Owszem. Feudalizm

Z warunkiem gdy dla Ciebie pałace, a nie daj Boże czworaki

Feudalizm był świetnym ustrojem, panował wtedy ład

Tya. I ostatnim państwom feudalnym na świecie, tj. Tybetowi i Etiopii spuścił łomot kto? A komuniści.

Taki to był ustrój błogosławiony, co nawet komuchom nie mógł poradzić. A wy z nim chcecie iść między kapitalistyczne narody...

Tą świetność trafnie opisał Rej w "Rozprawce między panem wójtem i plebanem"