Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 07, 2024 8:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 13  Następna strona
 Czy jest coś lepszego od demokracji? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
pilaster napisał(a):
Ówczesna Solidarność była bardziej komunistyczna niż ówczesna komuna. :roll:

Nie, komunistyczni byli twardogłowi typu Albin Siwak. Solidarność miała rys chrześcijański oprócz grup Michnika i podobnych.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn kwi 15, 2019 13:47
Zobacz profil
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Aha. Współczynnikiem IQ. A co mierzy współczynnik IQ, poza wyszkoleniem w rozwiązywaniu specyficznych testów na współczynnik IQ? Podczas gdy rywalizacja na korwinistycznym rynku polega na twórczym wyszukiwaniu nieznanych rozwiązań problemów?

Abstrahuję już od tego, że korwinistyczny rynek bez moderującej go widzialnej ręki urzędasa jest pewnym ideałem, który nie występuje nigdzie, bo generuje katastrofy.

Wie pilaster co - niech się już pilaster nie wygłupia.


Pn kwi 15, 2019 13:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
pilaster napisał(a):
Na rynku pełny monopol może zapewnić tylko widzialna ręka urzędasa, a i to tylko do pewnego stopnia.

Zawsze ustala się równowaga: mało dużych firm, dużo małych firm, zgodnie z rozkładem potęgowym (Pareto)


"Ręka urzędasa" niejednokrotnie była potrzebna do rozbicia monopoli, jak swego czasu USA vs. AT&T. Nie jest też prawdą, że równowaga układa się "zawsze", gdyż zgodnie z rozkładem statystycznym możliwe są tak lokalne monopole jak i lokalna dzika konkurencja. Być może żaden monopol nie jest trwały na wieki wieków, ale tylko dlatego, że mówimy o dynamice ekonomii, więc tutaj po latach dzikiej konkurencji wyszukiwarek internetowych dziś wszyscy guglujemy. Może za parę lat będziemy znowu altvistować czy yahoo-ować (kto te wszystkie nazwy jeszcze spamięta), niemniej ten lokalny monopol na jednym polu stworzył podwaliny koncernu z jego szerokim rozgałęzieniem spółek-córek, wykupionych na pniu.

Bo nie czarujmy się, monopol to także zalety. Swego czasu fani produktów firmy Apple zachwalali przykładowo to, że nie mają nigdy problemów kompatybilności swoich aj-fonów z mak-buukami, że wtyczki zawsze działają i programy współpracują. Nie wiem, jak jest dziś, niemniej efekty synergii jak i efekty ujednalicania norm właśnie w obrębach monopolistów są łatwiejsze do zrealizowania.

No i dziś monopoliści mają broń w ręku, o której w czasach króla ćwieczka mogli pomarzyć: prawa autorskie. Jak Anglicy wykradali Hiszpanom plany budowy galeonów, nikt nie martwił się o to, że mogą być oskarżeni o kradzież intelektualną. Dlatego wszelkie monopole na wynalazki były strasznie nietrwałe i nieskuteczne. Dziś producenci chińskich tanich zamienników muszą borykać się nie tylko z cłami ale właśnie z naruszaniem praw autorskich droższych (a nie zawsze lepszych) produktów na Zachodzie.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn kwi 15, 2019 13:59
Zobacz profil
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Ano właśnie. Dlaczego pilaster w ogóle jest katolikiem? Katolicyzm to przecież pewien monopol, który dla pilastra ma zalety - satysfakcjonuje go intelektualnie. Pilaster tego monopolu i tego Monopolisty aktywnie broni, choć mógłby przecież wyznawać wolny rynek Duchów japońskich, albo i jakiś korwinistyczny metaszamanizm. Dlaczego jest inaczej?


Pn kwi 15, 2019 14:15

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 853
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Kapitalistyczne zasady równie dobrze mogą funkcjonować w ramach demokracji jak i jej braku: patrz USA i Chiny. Ze społecznego/wspólnotowego punktu widzenia, w obecnym wielokulturowym świecie tylko demokracja ma sens, tylko ona daje równe prawa i pozwala żyć obok siebie, w miarę bezkonfliktowo, różnym grupom religijnym, obyczajowym itp.

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Wt kwi 16, 2019 7:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Andy72 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Ówczesna Solidarność była bardziej komunistyczna niż ówczesna komuna. :roll:

Nie, komunistyczni byli twardogłowi


Nie, komunistyczna była Solidarność. Czy trzeba przypominać te słynne 21 postulatów z 1980 roku?

Cytuj:
9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
10. Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko i wyłącznie nadwyżki.
11. Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
12. Znieść ceny komercyjne i sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
[...]
14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.


był to program znacznie bardziej komunistyczny niż program PZPR w roku 1980. Proszę zauważyć, że realizacja pkt 9 na ten przykład, doprowadziłaby po kilku latach do zrównania wszystkich płac do tego samego poziomu. :roll:

Cytuj:
Solidarność miała rys chrześcijański


Po pierwsze - nie miała. Żaden z 21 postulatów w żaden sposób do tego nie nawiązuje.
Po drugie, pokrycie komunizmu chrześcijańską frazeologią w żaden sposób nie neguje komunizmu.

Ergo

Cytuj:
Współczynnikiem IQ. A co mierzy współczynnik IQ


Coś tam mierzy. Ważna jest rozpiętość. Najmądrzejszy (najwyższe IQ) człowiek nie jest mądrzejszy od najgłupszego więcej niż 10 razy.

Nawet jeżeli pracowitość i kreatywność jest słabo skorelowana z IQ, to i tak ta rozpiętość nie jest większa niż stukrotna.

Jest to zdecydowanie mniej niż rozpiętość w dostępie do kapitału, nie mówiąc już o ziemi.

bert04

Cytuj:
"Ręka urzędasa" niejednokrotnie była potrzebna do rozbicia monopoli,


Nie. Ręka urzędasa jest potrzebna do tego, żeby dominujące w danym momencie podmioty gospodarcze nie usiłowały wykorzystać swojej chwilowej przewagi do zmiany reguł gry i zaprowadzenia swojego monopolu przemocą. - tak jak działają gangi, które dzielą swoje strefy wpływów wewnątrz których mają monopol na swoją działalność. Dlatego przemoc akurat jest objęta monopolem i to państwowym.

Ręka urzędasa jest też potrzebna do tworzenia reguł tej gry, reguł tak ustawionych, aby optymalizować wydajność i dobrobyt, i wymuszania przestrzegania tychże reguł.

Trzecim polem gdzie ręka urzędasa może być korzystna (acz nie zawsze) jest tworzenie infrastruktury gry, dróg, portów, etc...

A monopoli nie trzeba rozbijać, bo monopole są w warunkach wolnorynkowych niestabilne.

Mogą zaistnieć teoretycznie tylko wtedy, kiedy koszty wejścia na dany rynek są wyższe niż renta monopolisty z monopolu.

W>a/r,

gdzie W to koszty wejścia, a renta monopolisty (dodatkowy zysk wynikający z braku konkurencji), a r średnia stopa procentowa.

Ponieważ nieodłączną cechą kapitalizmu jest spadek stóp procentowych w trakcie akumulacji kapitału, już z samego tego faktu wynika, że monopol (naturalny, nie zadekretowany przez władzę) w kapitalizmie nie może się utrzymać. Dodatkowo postęp technologiczny obniża W, a pozycja monopolisty zachęca do zawyżania a powyżej bezpiecznej dla monopolisty granicy.

Gospodarka industrialna w naturalny sposób likwiduje monopole. Tym bardziej gospodarka postindustrialna, w której r jest ekstremalnie niskie, bliskie zera.

Monopole, przeróżne gildie, cechy, kompanie indyjskie, etc.. mogą natomiast w miarę trwale egzystować w gospodarce rolniczej, maltuzjańskiej, o wysokim r i powolnym postępie technologicznym.

Ergo

Cytuj:
Katolicyzm to przecież pewien monopol


Nic podobnego. Siłą katolicyzmu jest również to że nigdy nie był monopolem. I nawet w krajach par excellance katolickich, można zawsze było wyznawać inne religie, czego nie było np u protestantów z ich totalitarną zasadą cuius regio, eius religio.

zepp

Cytuj:
Kapitalistyczne zasady równie dobrze mogą funkcjonować w ramach demokracji jak i jej braku


Kapitalistyczne zasady funkcjonują nawet w Korei płn, bo prawa rynku są równie nieuchronne i naturalne jak prawa fizyki. Tyle tylko że w warunkach despotyzmu rezultat ich działania jest inny niż w warunkach praworządnych i demokratycznych.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt kwi 16, 2019 9:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
pilaster napisał(a):
Nie, komunistyczna była Solidarność. Czy trzeba przypominać te słynne 21 postulatów z 1980 roku?

Po której stronie stałeś w 1980 roku?
Ja zawsze byłem przeciw Komunie. Głosowałem na Wałęsę, na którym się zawiodłem, ale nie było wyjścia bo z jednej strony był Mazowiecki a z drugiej Tymiński, na którego głosowały "sieroty po komunie", czyli ci, którzy w pierwszej turze na Cimoszewicza.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt kwi 16, 2019 9:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Propaganda idzie w tym kierunku że to niby "Wałęsa samodzielnie obalił komunę", w co w Polsce nie wierzą, ale wielu za granicą wierzy. Tym czasem człowiekiem, który ma na tym największe zasługi jest Jan Paweł II, dlatego tak jest znienawidzony przez michnikoidów.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt kwi 16, 2019 9:46
Zobacz profil
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Wałęsa jest marką, która może posłużyć do promocji Polski w świecie. Jest użyteczny rynkowo, jako pewien produkt. Tymczasem Jan Paweł II jest głównie kojarzony z systemowym kryciem pedofili. Tak jest i świata nie zmienisz, acz możesz oczywiście go zaklinać, żądać i tupać nogami. Michnikoidzi tego nie robią i dlatego oni mają władzę i wpływy, a ty nie.


Wt kwi 16, 2019 9:59

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Czyli mam się przyłączyć do "obozu propagandowych zwycięzców"?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt kwi 16, 2019 10:01
Zobacz profil
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
A czy ja jestem Panem Bogiem, żeby ci mówić - to rób, tego nie rób? Życie jest to sztuka wyborów i ponoszenia konsekwencji. Chcesz trwać w swoim okopie - to sobie w nim trwaj; ale bądź pewien, że karmiciel wszy okopowych do siedzenia w okopie niewielu przekona.


Wt kwi 16, 2019 10:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Andy72 napisał(a):
Ja zawsze byłem przeciw Komunie.


A pilastrowi się zawsze wydawało, ze Andy72 popiera PIS :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt kwi 16, 2019 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
Czyli typowe: odwracanie pojęć.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt kwi 16, 2019 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
pilaster napisał(a):
A monopoli nie trzeba rozbijać, bo monopole są w warunkach wolnorynkowych niestabilne.
+

Ponieważ nieodłączną cechą kapitalizmu jest spadek stóp procentowych w trakcie akumulacji kapitału, już z samego tego faktu wynika, że monopol (naturalny, nie zadekretowany przez władzę) w kapitalizmie nie może się utrzymać. Dodatkowo postęp technologiczny obniża W, a pozycja monopolisty zachęca do zawyżania a powyżej bezpiecznej dla monopolisty granicy.


Napisz mi to może jeszcze raz, kiedy skorzystasz (dobrowolnie, a nie "dla hecy") z innej wyszukiwarki, niż google.

Ale zgadzam się o tyle, że monopole nie są "wieczne". Jednakże często do obalenia monopoli potrzebna była w historii zmiana reguł gry: nowe szlaki handlowe, nowe rośliny uprawne, nowe technologie. Tradycyjne monopole były właśnie wrażliwe na zmiany na rynku. Obecni giganci rynkowi próbują problem załatać w ten sposób, żeby wykupywać innowacyjne technologie zawczasu. Microsoftowi się to długo udawało, teraz jego wzorem idą Facebook i Google, zabezpieczając swoją "kluczową technologię" całą siecią technologii pokrewnych. Dlatego szukając jakiegoś obiektu dostaniemy nawigację i filmy wideo "z jednej ręki". Co pewien czas "urzędasy" próbują ukrócić te techniki, ale dynamika tych procesów prześciga bezwładność aparatów (ponad-)państwowych. Pozostaje więc czekać na jakąś nową technologię, której dotychczasowi monopoliści nie przewidzą. Jak swego czasu IBM przy komputerach osobistych a Bill Gates nieco później przy internecie.

Cytuj:
Trzecim polem gdzie ręka urzędasa może być korzystna (acz nie zawsze) jest tworzenie infrastruktury gry, dróg, portów, etc...
(...)
Mogą zaistnieć teoretycznie tylko wtedy, kiedy koszty wejścia na dany rynek są wyższe niż renta monopolisty z monopolu.


Wiele monopoli powstało właśnie jako odprysk tego, co opisujesz jako "tworzenie infrastruktury". Kolej i telegraf dostawały w USA potężne dotacje oscylując na granicy korupcji (i zapewne niejednokrotnie przekraczając).

Cytuj:
W>a/r,

gdzie W to koszty wejścia, a renta monopolisty (dodatkowy zysk wynikający z braku konkurencji), a r średnia stopa procentowa.


Przykład AT&T to była sytuacja, w której wejście na rynek konkurencji było ograniczone przez dominującą pozycję monopolisty. podobne obawy są obecnie w stosunku do tzw. ACTA 2 (które nie jest ACTA 2), że wprowadzenie obowiązku filtrów uploadów doprowadzi do monopolu, lub przynajmniej do dominacji tych, co i dotychczas już dominują na rynku.

Cytuj:
Gospodarka industrialna w naturalny sposób likwiduje monopole. Tym bardziej gospodarka postindustrialna, w której r jest ekstremalnie niskie, bliskie zera.

Monopole, przeróżne gildie, cechy, kompanie indyjskie, etc.. mogą natomiast w miarę trwale egzystować w gospodarce rolniczej, maltuzjańskiej, o wysokim r i powolnym postępie technologicznym.


Są metody, żeby zawyżać W, obligując użytkowników "taniego internetu" do kosztownej infrastruktury wirtualnej (jak filtry). Można też zabezpieczać kluczowe technologie prawami autorskimi czy innymi licencjami. Ba, te metody są przenoszone na "gospodarki rolnicze". Rolnicy dostają jednorazowe sadzonki a ewentualne wykorzystywanie do obsiewania pól musi być "licencjonowane" przez producenta. Doprowadziło to przykładowo do wycofania w Niemczech kartofli marki Linda (sprzedaż innych marek chronionych patentami opłacała się Europlantowi lepiej). Brak uwzględnienia tych ograniczników w Twoim równaniu jest IMHO jego najpoważniejszym błędem. Owszem, możesz uważać, że to "sztuczne" ograniczenia, które w idealnym świecie gospodarki liberalnej nie powinny istnieć. A jednak istnieją, tak w UE jak i w USA.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt kwi 16, 2019 10:32
Zobacz profil
Post Re: Czy jest coś lepszego od demokracji?
bert04 napisał(a):
w idealnym świecie gospodarki liberalnej...
"Przyjmijmy idealnie kulistą krowę..."


Wt kwi 16, 2019 10:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL