A, dzięki. Rzeczywiście, nie dość precyzyjnie to ująłem. Dorn miał na myśli dokładnie to, co napisałaś.

Niestety, słabo się to przekłada na sytuację wewnętrzną : słupki rosną władzy, nie opozycji.

Zwłaszcza w tych "sondażach" robionych na zamówienie propisowskich mediów i CBOS o ile mnie pamieć nie myli, to CBOS jest rządową instytucją, A Duda.......CBOS tuż przed prezydenckimi wyborami wskazywał poparcie dla B. Komorowskiego w granicach 70%.
Otwartym pytaniem pozostaje - dlaczego PiS w swoim mateczniku na podkarpaciu (Jasło, Przemyśl) w kilku okręgach do wyborów samorządowych miał tak horrendalne problemy z zebraniem 150 podpisów na kandydata.

Wszelkiego rodzaju sondaże powodują, że przeciętny Kowalski myśli, że nie ma sensu głosować na kogokolwiek innego niż ten, na którego ów sondaż wskazuje, bo w przeciwnym wypadku jego głos będzie stracony. Tak mysli większość społeczeństwa i, albo głosują wg sondażu, albo nie głosuja wcale.

PiS-owi rośnie, a media Sakiewicza, któremu PiS w przeważającej części zawdzięcza zwycięstwo, szorują po dnie - TVP Republika nadaje program przez 5 godzin dziennie, a GPC ze 150 tys sprzedanych egzemplarzy po ogłoszeniu zamachu pod Smoleńskiem, zjechała do sprzedaży 15 tys.
Dziennikarze od 3 miesięcy nie otrzymują pensji, część z nich już odeszło z redakcji.
A tak 3 lata temu fetowali ruinę GW.....zapomnieli o mądrości starych porzekadeł Nie smiej się z dziadku z cudzego upadku.....

No cóż – kołdra ma ograniczoną powierzchnię i wiadomo, że nie każdy dostanie jej kawałek. Ci dziennikarze, którzy sobie zasłużyli zostali upchnięci po mediach publicznych. Natomiast te „niezależne” nie są PiS-owi potrzebne. Bo niby do czego, jak ma na własność TVP?

To chyba nie takie oczywiste, decydują nastroje pośród suwerena, a odchylenie prawicowe się utrzymuje, nie tylko u nas. I nie ma to związku z propagandą w mediach, bo przypomnę że pierwszy PiS przegrał, mając media w ręku, PO też zresztą...

Święta racja. Tzw badania opinii publicznej już dawno przestały być badaniami a stały się metodą kreowania opinii. Nigdy nie głosuję patrząc na sondaże. Z tego co pamiętam to chyba nigdy nie "udało" mi się oddać głosu na zwycięzcę(wyłączając np. drugą turę wyborów prezydenckich, gdzie często głosuje się na mniejsze zło), ale jakoś wcale mi to nie przeszkadza. Dla mnie straconym głosem jest głos oddany na osobę nie reprezentującą moich poglądów.

Tak w ramach ciekawostki: niektórzy śmiali się z przewidywań, że po wprowadzeniu RODO czyli GDPR, część portali spoza UE będzie wolała zwyczajnie zablokować dostęp użytkownikom z UE, niż dostosowywać się do unijnych przepisów. Cóż, ja tylko dziś trzy razy trafiłem na komunikaty o treści



Co oznacza mniej więcej tyle (mam nadzieję, że moderacja wybaczy parafrazę), że widzimy, że klikasz z UE, dlatego z przyczyn prawnych musimy odmówić ci dostępu do naszej strony.

Tak po cichu napomkne ze ogladalem dzisiaj "Kropke nad i" i porownanie pierwszego wypowiadajacego sie - przewodniczacego nowej KRS sedziego Mazura, z pozniej wypowiadajacycm sie prof. Matczakiem zwalilo mnie z fotela. Tak wykretnych tlumaczen, slabej argumentacji i czystych bzdur w wykonaniu sedziego Mazura dawno juz nie zdazylo mi sie slyszec.
Prof Matczak wprost odwrotnie - w punkt, plynnie i ze swietna argumentacja pokazujaca w ktorych punktach nowa ustawa o SN jest sprzeczna z traktatami unijnymi.
Jakims cudem tym razem prowadzaca wyraznie starala sie nie przerywac odpowiedajacym co jest nowa jakoscia pokazana w jej programie. Widac jednak bylo ze trzymanie sie na wodzy sprawia jej wyrazna trudnosci:).

Jednak tak jak powyzej napisano mam glebokie przekonanie ze sprawa obrony niezaleznosci polskiego sadownictwa przez KE i ew Trybunal spowoduje nie tylko wzrost slupkow poparcia dla PiS, ale rowniez wzrost rzeczywistego poparcia dla tej partii przez ludzi odbierajacych to jako ingerencje w wewnetrzne sprawy panstwa.
Trzeba wziasc pod uwage ze nie tylko wyborcy PiS, ale rowniez "szeroki ogol" nie ma pojecia o co chodzi w tym sporze, a cala sprawa jest mu doskonale obojetna.

"Szeroki ogół" przez 14 lat zdążył się przyzwyczaić, że UE ingeruje w wewnętrzne sprawy krajów, jedni rozumieją iż wynika to z podpisanych traktatów, inni pojmują na zasadzie wejdziesz między wrony kraczesz jako one.
Prawdziwym problemem może być obcięcie dotacji, zmniejszenie ilości budowanych czy remontowanych dróg, lub obiektów. A już problemem nie do przeskoczenia byłoby zmniejszenie dotacji rolnikom, zwłaszcza, że PiS non stop zarzucał poprzednikom niedbałość o polskich rolników, którzy otrzymują niższe kwoty niż rolnicy z krajów Europy zachodniej.
Prawdę o rzeczywistym poparciu już ukazują wybory samorządowe - w wielu rejonach trudności z zebraniem podpisów poparcia, a w całym kraju brak chętnych do pracy w komisjach wyborczych. Będą zapewne zmuszani pracownicy administracji lokalnej.
Może się mylę, ale sądzę, że w wyborach samorządowych 75% uzyskają komitety lokalne, nie partyjne.

Wątpię, ten spór toczy się nie od dzisiaj i ci, którzy popierają upartyjnienie polskiego sądownictwa, już od dawna popierają PiS. Gdy w stanie wojennym Reagan nałożył sankcje na PRL i z braku paszy padały polskie kurczaki, to poparcie dla PZPR też nie wzrosło

"Chcemy, by sędziowie, których objęła nowa ustawa o SN, nadal sprawowali funkcje, nawet jeśli przeszli na emeryturę – poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreeva."

https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/3092 ... ow-SN.html

Tymczasem doklikałem się do Bezprawnika. Zgroza, bo artykuł wisi od jakichś dwóch tygodni i tam jest wszystko, co trzeba - podczas gdy ja się udzielam bez głębszej znajomości rzeczy jak zupełny idiota.




Cooo pooowie zefciu,
Cooo pooowie zefciu?
Co zefciu ma w głowie, co zefciu odpowie nam dziś?

W teorii ładnie to wygląda, przynajmniej z punktu widzenia liberała - duża konkurencja powoduje dostarczanie lepszego produktu w niższej cenie. Ale życie znowu nie chce podporządkować się liberalnym teoriom - mamy zalew marnej jakości sensacjologii, która wyparła z rynku w miarę rzetelne dziennikarstwo.