Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 23:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Mafia 
Autor Wiadomość
Post Re: Mafia
Mrs_Hadley napisał(a):
Zacznij oglądać inne filmy niż gangsterskie, będziesz miał porównanie. Na razie widać fascynacje opartą na Hollywoodzkich produkcjach, które sprzedały Ci fajny wizerunek mafioza i jedziesz na tej fali zachwytu


Nie dlatego, interesuję się przestępczością zorganizowaną odkąd pamiętam

Cytuj:
No dobrze, to wyjaśnij mi, dlaczego fucha prezydenta czy szefa jednej z globalnych firm nie jest dla Ciebie tak atrakcyjna jak przestępczy światek


Dla takiego plebsu jak ja jest to nie do osiągnięcia

Cytuj:

Twoje forumowe portfolio ewoluuje, mieliśmy depresanta


Bzdura, nadal uważam że życie to ch*jnia w opór a życie jest bezsensu

Cytuj:
Głupota jest bardzo trudna i nudna? Raczysz żartować, prawda?


Ale że co?

Cytuj:
Gość pomagałby Twoim dzieciom, a za plecami rozwalałby mafijną rodzinę, wrzucając najlepszych kumpli do paki. Gość znał psychologiczne mechanizmy rządzące ludźmi i koncertowo rozłożył na łopatki swoją ofiarę, która nawet prawdy nie potrafiła przyjąć, tylko nadal tkwiła w kłamstwie w więzieniu


To że nie mógł w to uwierzyć iż jego przyjaciel był kretem nie znaczy że miał syndrom sztokholmski

zefciu napisał(a):
Poza mafią też teoretycznie każdy kmiot może zostać bogatym i szanowanym człowiekiem. Nawet w feudalizmie istnieje taka możliwość. Więc to żaden argument


No i ile było takich przypadków?

Cytuj:
ta ochrona przysługuje nie tyle Tobie indywidualnie, ale organizacji. Jeśli organizacja postanowi Cię zabić, to nikt się za Tobą nie wstawi


Nawet szefowie bali się o swoje życie. Sprawdź sobie co zrobił John Gotti

Cytuj:
No to akurat nie jest pozytywny przykład, jeśli chcesz dowodzić, jak fajnie w mafii mają „zwykłe kmioty”.


To przykład tego jak przeciętny kmiot wykonywał założenia swojej organizacji

Cytuj:
grupa biernych, miernych i wiernych pod rządami capo – panów życia i śmierc


Czyli tak jak w demokracji i kapitalizmie xd

Cytuj:
Tia. Ale dla mafii zakazane morderstwo jest wtedy, gdy owo morderstwo nie pasuje wadzy. Władze w mafii są panami życia i śmierci i to od ich opinii zależy, kogo można zabić, a nie od żadnego obiektywnego poczucia sprawiedliwości


Najczęściej zabijano osoby które działają na szkodę rodziny(tzn. Kapusie)

Cytuj:
Oczywiście brednia. Szeregowy mafioso nie zarabia więcej niż średniej jakości inżynier. A robotę ma cięższą, bardziej niebezpieczną i znacznie większego poświęcenia wymagającą


Skąd niby taki wniosek?

Cytuj:
No i jak wiemy został :P


Dostał to na co zasłużył

pilaster napisał(a):
Oczywiście gdyby Quinque przeczytał książkę o której była mowa, to by się dowiedział jaka była metodologia badań i jak to się stało, że gangi narkotykowe umożliwiły naukowcom wgląd w swoją księgowość


Ale gdybym chciał rozmawiać o gangach narkotykowych to zatytuowałbym wątek gangi narkotykowe a nie mafia

Cytuj:
Ale on woli swoje bajki o mafii


Wykaż mi kłamstwo


Śr sie 15, 2018 17:53
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2007
Post Re: Mafia
Quinque napisał(a):
Nie dlatego, interesuję się przestępczością zorganizowaną odkąd pamiętam

Spora część ludzkości również, o czym świadczy popularność filmów i literatury, która dotyczy tematu.

Quinque napisał(a):
Dla takiego plebsu jak ja jest to nie do osiągnięcia

A w mafii już tak? W każdej pracy trzeba pracować nad sobą, aby coś osiągnąć. Nawet w przestępczości organizowanej. Tam nie ma drogi na skróty, również są różne struktury, w których wymagane są pewne umiejętności, aby zajść daleko. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma c'nie? Przyjemnie myśleć, że urodziliśmy się nie tam, gdzie trzeba, nie w tej rodzinie co trzeba i dlatego w życiu nam nie wychodzi, a gdzieś na drugim krańcu świata bądź tam, gdzie nie mamy dostępu, to co innego, tam zaszlibyśmy daleko i w głowie tworzymy gotowe scenariusze. To tak nie działa kolego. Rozumiem, że na legalu jest Ci ciężko się wybić, ale jeżeli chcesz w życiu być kimś, coś osiągnąć, a nawet zostać prezydentem, to nie ma innej drogi, jak praca własna nad własnym charakterem. Poradników dotyczących rozwoju osobistego jest wiele, nie trzeba wydawać pieniędzy, w Internecie jest wiele materiału za darmo. Wystarczy, że zrobisz mały krok, praca nad poczuciem własnej wartości kosztuje sporo wysiłku i samozaparcia, ale trzeba zrobić pierwszy krok, zamiast krążyć wokół fantazji o byciu kimś w mafii. Ustal sobie cele i pracuj nad ich realizacją, ucz się, bądź ciekawy świata, rozwijaj się. Nie jesteś kimś gorszym niż Ci, którzy zostali prezydentami, a i nie stałeś się sławny za miłość do języka polskiego, która wyrażała się słynnym łączeniem się "w bulu i nadzieji", zatem wszystko przed Tobą.

Cytuj:
Bzdura, nadal uważam że życie to ch*jnia w opór a życie jest bezsensu

Nie masz pomysłu na siebie, wciąż szukasz własnej tożsamości i zmagasz się z niskim poczuciem własnej wartości. Nie widzisz barw tego świata, bo nie wiesz jak się przebić przez tą barierę szarości. Samemu ciężko będzie z tego wyjść, ale to nie znaczy, że nie ma światełka w ciemnościach, tylko go nie dostrzegasz. Jeszcze. Nigdy nie jest za późno, by zmienić swoje życie i wciąż możesz to zrobić. Zwracałeś się o pomoc do innych w tym zakresie?

Cytuj:
To że nie mógł w to uwierzyć iż jego przyjaciel był kretem nie znaczy że miał syndrom sztokholmski

Właściwą reakcją na wieść o zdradzie przyjaciela jest szok, gniew, złość, poczucie bycia oszukanym. Brak wiary w zdradę, pomimo poniesienia konsekwencji owej zdrady, jest patologicznym mechanizmem obronnym, zaprzeczeniem. Tu nie ma co podziwiać, tylko pochylić się ze smutkiem nad człowiekiem, który nie potrafił stanąć w prawdzie o przyjaźni z agentem.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Śr sie 15, 2018 20:31
Zobacz profil
Post Re: Mafia
Quinque napisał(a):
No i ile było takich przypadków?
A ile było w mafii? Jesteś w stanie wymyślić jakiś sposób, by to policzyć?
Cytuj:
Nawet szefowie bali się o swoje życie.
I znowu przedstawiasz argumenty przeciwko swoim tezom.
Cytuj:
To przykład tego jak przeciętny kmiot wykonywał założenia swojej organizacji
Zupełnie bez sensu kryjąc ludzi, którzy jego życie mieli za nic i chcieli go zabić „dla zasady” mimo że niczego złego im nie uczynił. Zaiste godne to i sprawiedliwe.
Cytuj:
Czyli tak jak w demokracji i kapitalizmie xd
Czyli zupełnie inaczej, niż w nowoczesnych państwach demokratycznych, gdzie chronią Cię prawa człowieka i gdzie funkcjonuje rozdział władzy.
Cytuj:
Najczęściej zabijano osoby które działają na szkodę rodziny(tzn. Kapusie)
A czasami zabijano też z innego powodu. Lub w ogóle bez ważnego powodu.
Cytuj:
Skąd niby taki wniosek?
Stąd, że mafiozo naraża w swojej pracy swą wolność i życie. A dodatkowo jest zobowiązany do bezwzględnego posłuszeństwa cały czas, podczas gdy normalny pracownik po godzinach robi co chce i w każdej chwili może trzasnąć wypowiedzeniem i przejść do konkurencji.
Cytuj:
Dostał to na co zasłużył
Niby tak – zamordował członka mafii. Jednak zobacz na tym przykładzie wadliwość mafijnego prawa, które doprowadziło do śmierci Billy'ego. Gdyby owo prawo nie broniło ludzi mafii tak paranoicznie, to Tommy natrzaskałby po prostu Billy'emu po mordzie i dostał jakąś pomniejszą karę mafijną. Ponieważ jednak kara za natrzaskanie mafiozowi po mordzie była taka sama, jak kara za zamordowanie go, to bardziej opłacało się go zamordować.


Cz sie 16, 2018 5:48

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
@Quinque

Nawet na podstawie swojej bazującej głownie na popularnych mitach wiedzy o mafii powinieneś potrafić wydedukować, że jeśli za Twoją nią fascynacją stoi głównie lęk przed życiem, fatalizm i brak wiary w siebie, to z takimi predyspozycjami mógłbyś w tego typu organizacji osiągnąć co najwyżej stanowisko kiepsko opłacanego, pozbawionego czyjegokolwiek szacunku i w razie czego poświęcanego bez żalu popychadła.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 16, 2018 7:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Mafia
Quinque napisał(a):

Ale gdybym chciał rozmawiać o gangach narkotykowych to zatytuowałbym wątek gangi narkotykowe a nie mafia


Mechanizmy działania organizacji przestępczych są zawsze takie same, niezależnie od tego, jak się one nazywają.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz sie 16, 2018 9:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
Czy ja wiem? To znaczy w ogólnym zarysie na pewno tak, ale bywają jednak struktury luźniejsze i bardziej zwarte, pieniądze też różnie mogą krążyć, jakieś innowacje pewnie od czasu do czasu ktoś wdraża, co nieco mogło zmienić choćby pojawienie się kryptowalut. Na przykład nowoczesne darkmarkety narkotykowe to wciąż niby margines globalnego rynku, ale sukcesywnie zmieniają model dystrybucji, przy czym niektórzy analitycy mówią nawet o ich pozytywnym oddziaływaniu w takim wymiarze, że ograniczają związaną z handlem narkotykami przemoc - ponieważ sieci dystrybucji mogą się teraz przenikać, odpada konieczność walk o terytoria, nie trzeba więc tylu żołnierzy, zamiast nich zatrudnienie znajdują w tym sektorze informatycy i przytomni kurierzy, podejrzewam więc, że mafijna średnia inteligencji może powoli rosnąć ;)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 16, 2018 9:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Mafia
Przypuszczam że wątpię. Niezależnie od poziomu technologicznego, przestępczość z definicji nie może działać na wolnym rynku, którego warunkiem istnienia jest jako tako sprawne sądownictwo, zatem normalne wolnorynkowe mechanizmy konkurencji, popytu i podaży tutaj nie działają. Ani producenci, ani dystrybutorzy, ani klienci nie mogą udać się do jakiegoś zewnętrznego arbitra, aby rozstrzygnął ich ewentualne spory. Zawsze pozostaje więc tylko goła przemoc, czyli dalsza dynamika układu jest kreowana przez teorię gier, a ściślej Macierz Hammersteina

I układ (przestępczy) niezależnie od stanu początkowego (klan rodzinny, grupa kumpli z "dzielni", czy nawet klub sportowy), zawsze będzie ewoluować do tego samego atraktora.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz sie 16, 2018 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
pilaster napisał(a):
Przypuszczam że wątpię. Niezależnie od poziomu technologicznego, przestępczość z definicji nie może działać na wolnym rynku, którego warunkiem istnienia jest jako tako sprawne sądownictwo, zatem normalne wolnorynkowe mechanizmy konkurencji, popytu i podaży tutaj nie działają.


Nie bardzo rozumiem - dlaczego nie działają? Narkotyki to produkt jak każdy inny, dla konsumenta liczy się cena, dostępność i jakość. W tradycyjnym modelu ich dystrybucji można rozstrzygać przemocą kto gdzie może handlować, zatem konsumenci faktycznie nie maja wielkiego wyboru, ale w modelu współczesnego darkmarketu nie ma takiej potrzeby ani - w zasadzie - możliwości.


pilaster napisał(a):
Ani producenci, ani dystrybutorzy, ani klienci nie mogą udać się do jakiegoś zewnętrznego arbitra, aby rozstrzygnął ich ewentualne spory.


Hm, no właśnie rzecz w tym, że w darkmarketach coraz popularniejsza jest instytucja gwaranta/zaufanej trzeciej strony, czyli kogoś, kto trzyma depozyt, dopóki obie strony nie są usatysfakcjonowane.

Z tym wzrostem IQ chodziło mi po prostu o to, że pojawia sie coraz więcej kategorii przestępstw, które wymagają kompetencji, a nie tylko siły i braku wyobraźni. Jakości towaru i rzetelnosci kontrahentów pilnuje też system recenzji, który działa nawet lepiej niż w ogólnie dostępnym internecie, na tzw. normalnym rynku, bo tozsamość recenzenta weryfikowalna jest przez klucz, coś w rodzaju cyfrowego podpisu.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 16, 2018 10:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Mafia
JedenPost napisał(a):
Narkotyki to produkt jak każdy inny, dla konsumenta liczy się cena, dostępność i jakość. W tradycyjnym modelu ich dystrybucji można rozstrzygać przemocą kto gdzie może handlować, zatem konsumenci faktycznie nie maja wielkiego wyboru, ale w modelu współczesnego darkmarketu nie ma takiej potrzeby ani - w zasadzie - możliwości.


Ależ skąd. Zawsze w końcu trzeba towar fizycznie dostarczyć klientowi. Ktoś musi to zrobić. Gdzieś, w jakimś miejscu. Narkotyki trzeba też gdzieś fizycznie produkować, składować, etc...

Zresztą dotyczy to handlu narkotykami i dajmy na to, bronią. A co z innymi działami przestępczości? Kradzieżami samochodów? Nielegalnym hazardem? Prostytucją (np dziecięcą)?,

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz sie 16, 2018 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Mafia
JedenPost napisał(a):
Z tym wzrostem IQ chodziło mi po prostu o to, że pojawia sie coraz więcej kategorii przestępstw, które wymagają kompetencji, a nie tylko siły i braku wyobraźni.


Jadnak ludzie posiadający te wymagane kompetencje i tak znacznie więcej zarobić (w ogólnym sensie jako stosunek zysków do kosztów) mogą poza sektorem przestępczym.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz sie 16, 2018 11:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
pilaster napisał(a):
Ależ skąd. Zawsze w końcu trzeba towar fizycznie dostarczyć klientowi. Ktoś musi to zrobić. Gdzieś, w jakimś miejscu.


No i tu stosuje się albo wysyłkę pocztą, albo tzw. drop point - skrytkę, której koordynaty klient dostaje po tym, jak narkotyki do niej trafią. Nie ma tu za bardzo pola do strzelania do kogos, kto wlazł na nasz teren.

Oczywiście odnosi się to do handl udetalicznego, bo na poziomie hurtowym wszystko działa raczej po staremu.

pilaster napisał(a):
Zresztą dotyczy to handlu narkotykami i dajmy na to, bronią. A co z innymi działami przestępczości? Kradzieżami samochodów? Nielegalnym hazardem? Prostytucją (np dziecięcą)?


No, to już co innego. Ja pisałem tylko o tym, że pojawiaja się organizacje przestępcze - no bo czym innym są darkmarkety? - które stosują inne modele działania. To też zresztą chyba pewna nowość, ten rodzaj specjalizacji. Osoba, która chce zarabiać na handlu narkotykami, nie musi obecnie dołączać do organizacji, która dodatkowo np. łamie ludziom nogi. I opory moralne, i ryzyko mniejsze.

pilaster napisał(a):
Jadnak ludzie posiadający te wymagane kompetencje i tak znacznie więcej zarobić (w ogólnym sensie jako stosunek zysków do kosztów) mogą poza sektorem przestępczym.


Trafna uwaga, choć z drugiej strony nie zawsze musi być to prawdą. Wygląda na to, że pewne typy innowacji (BTC, Tor) najpierw przyjęły się szerzej właśnie w świecie przestępczym, więc jeśli ktoś ma smykałkę akurat do nich, to oferty z tamtej strony mogą być bardziej lukratywne.

Czasem bywa pewnie i tak że ktoś spalony w oficjalnej branży (np. spec od ochrony baz danych z wyrokiem na koncie) wyplywa w światku przestępczym.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 16, 2018 11:34
Zobacz profil
Post Re: Mafia
Mrs_Hadley napisał(a):
A w mafii już tak? W każdej pracy trzeba pracować nad sobą, aby coś osiągnąć. Nawet w przestępczości organizowanej. Tam nie ma drogi na skróty, również są różne struktury, w których wymagane są pewne umiejętności, aby zajść daleko. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma c'nie? Przyjemnie myśleć, że urodziliśmy się nie tam, gdzie trzeba, nie w tej rodzinie co trzeba i dlatego w życiu nam nie wychodzi, a gdzieś na drugim krańcu świata bądź tam, gdzie nie mamy dostępu, to co innego, tam zaszlibyśmy daleko i w głowie tworzymy gotowe scenariusze. To tak nie działa kolego. Rozumiem, że na legalu jest Ci ciężko się wybić, ale jeżeli chcesz w życiu być kimś, coś osiągnąć, a nawet zostać prezydentem, to nie ma innej drogi, jak praca własna nad własnym charakterem. Poradników dotyczących rozwoju osobistego jest wiele, nie trzeba wydawać pieniędzy, w Internecie jest wiele materiału za darmo. Wystarczy, że zrobisz mały krok, praca nad poczuciem własnej wartości kosztuje sporo wysiłku i samozaparcia, ale trzeba zrobić pierwszy krok, zamiast krążyć wokół fantazji o byciu kimś w mafii. Ustal sobie cele i pracuj nad ich realizacją, ucz się, bądź ciekawy świata, rozwijaj się. Nie jesteś kimś gorszym niż Ci, którzy zostali prezydentami, a i nie stałeś się sławny za miłość do języka polskiego, która wyrażała się słynnym łączeniem się "w bulu i nadzieji", zatem wszystko przed Tobą


Znam te bzdury w stylu "na co czekasz? ten helikopter czeka żebyś do niego wsiadł" ale tak jak mówiłem, to są bzdury. Świat jest do dupy była kiedyś taka piosenka "życie to dziwka a później się zdycha" i tak też uważam. Dlatego najlepiej robić to co się chce bo i tak nie ma to znaczenia

Cytuj:
Właściwą reakcją na wieść o zdradzie przyjaciela jest szok, gniew, złość, poczucie bycia oszukanym. Brak wiary w zdradę, pomimo poniesienia konsekwencji owej zdrady, jest patologicznym mechanizmem obronnym, zaprzeczeniem. Tu nie ma co podziwiać, tylko pochylić się ze smutkiem nad człowiekiem, który nie potrafił stanąć w prawdzie o przyjaźni z agentem


No i tak z początku się zachował

zefciu napisał(a):
A ile było w mafii?


Carlo Gambino, John Gotti, Meyer Lanski, Luca Luciano. To kilku, których z resztą wymieniłem w tym wątku

Cytuj:
I znowu przedstawiasz argumenty przeciwko swoim tezom


Bzdura, szefowie korporacji nie wynajmują ochrony, nie kupują sobie broni? Realnie rzecz ujmując, bardziej bał bym się gdybym był szefem korporacji niż członkiem mafii

Cytuj:
Zupełnie bez sensu kryjąc ludzi, którzy jego życie mieli za nic i chcieli go zabić „dla zasady” mimo że niczego złego im nie uczynił. Zaiste godne to i sprawiedliwe


Ale był winny, z jego polecenia w strukturę mafijną wplątano agenta FBI. Chociaż on sam o tym nie wiedział

Cytuj:
Stąd, że mafiozo naraża w swojej pracy swą wolność i życie. A dodatkowo jest zobowiązany do bezwzględnego posłuszeństwa cały czas, podczas gdy normalny pracownik po godzinach robi co chce i w każdej chwili może trzasnąć wypowiedzeniem i przejść do konkurencji


No ale pytanie było o pieniądze

Cytuj:
Niby tak – zamordował członka mafii. Jednak zobacz na tym przykładzie wadliwość mafijnego prawa, które doprowadziło do śmierci Billy'ego. Gdyby owo prawo nie broniło ludzi mafii tak paranoicznie, to Tommy natrzaskałby po prostu Billy'emu po mordzie i dostał jakąś pomniejszą karę mafijną. Ponieważ jednak kara za natrzaskanie mafiozowi po mordzie była taka sama, jak kara za zamordowanie go, to bardziej opłacało się go zamordować


No właśnie, nie wiadomo dlaczego go zabito. Są dwie teorię na ten temat:
- zginął za zabicie członka mafii
- zabili go na polecenie jego kumpla "irlandczyka"

W filmie przedstawiono ten pierwszy scenariusz. Ponadto powiedziano iż Strzelono mu w twarz żeby matka nie mogą zrobić pogrzeb i przy otwartej trumnie. Co ma sens, gdyż tak robiono jak ktoś publicznie obraził swojego szefa. Ale w rzeczywistości ciała Tomiego nigdy nie odnaleziono. Więc, nie wiadomo co było przyczyną śmierci Tomiego i co zrobiono z ciałem

pilaster napisał(a):
...


Możemy porozmawiać o gangach. Ale to później


Pt sie 17, 2018 11:49

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
Quinque napisał(a):
Cytuj:
I znowu przedstawiasz argumenty przeciwko swoim tezom


Bzdura, szefowie korporacji nie wynajmują ochrony, nie kupują sobie broni? Realnie rzecz ujmując, bardziej bał bym się gdybym był szefem korporacji niż członkiem mafii


:roll:

Akurat z realnym ujęciem rzeczy nie ma to nic wspólnego. Wystarczy porównać, jak niebywale rzadko ofiarami przemocy padają szefowie korporacji, a jak ekstremalnie często czlonkowie mafii.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt sie 17, 2018 13:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Mafia
Quinque napisał(a):
Świat jest do dupy była kiedyś taka piosenka "życie to dziwka a później się zdycha" i tak też uważam.


Rozumiem, że umknęło Ci, że autor tych słów od tamtego czasu nagrał kilkanaście płyt, zagrał w paru filmach, zarobił mnóstwo pieniędzy, stał się jedną z legend gatunku.... i wszystko to osiągnął dzięki talentowi, zaangażowaniu i wierze we własne możliwości?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt sie 17, 2018 14:12
Zobacz profil
Post Re: Mafia
No i? Masz do czynienia z konsekwentnym nihilistą, który chciałby tylko jednego od życia, mianowicie budzić w ludziach przerażenie, że może ich zabić. Twoim zdaniem, da się coś wykrzesać z takiego materiału ludzkiego? Osobiście sądzę, że wątpię, bo normalnemu człowiekowi piach przywodzi na myśl mikroprocesor i inną elektronikę (to się z piasku głównie robi, byle był czysty). A temu tu typowi...


Pt sie 17, 2018 14:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL