Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PRL kontra czasy obecne
subadam napisał(a): No i te dziewczyny, tak rozne od polskich socjalistycznych ( buzia w ciup, raczki w maldrzyk, oczy wbite w ziemie ), kolorowe, wymalowane, rozbawione i same zaczynajace rozmowe - dla 19 latka z PRL byly jak objawienie. Gdzie Ty napotykałeś w PRL takie dziewczyny z buziami w ciup .....bo ja pamiętam tylko jedną taką, która w LO dla wszystkich była dziwadłem. Po maturze dowiedzieliśmy się, że wstąpiła do zakonu klauzurowego. Owszem dziewczyny wtedy nie klęły i bluzgały jak czynią to aktualnie nastolatki, bardziej rozwydrzone i aroganckie niż chłopcy, ich rówieśnicy (aby nie było wątpliwości skąd taka opinia, to powiem, szkoła podstawowa i gimnazjum oddalona jest od mojego bloku o ok 40 metrów, a tabuny młodzieży maszeruje pod moim balkonem).
|
Pt sty 04, 2019 8:36 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PRL kontra czasy obecne
GUS podał właśnie PKB za 2017r liczone na mieszkańca i tak: - Warszawa - 113296 zł, - Dolnośląskie - 57203 zł, - Wielkopolskie - 56465 zł, - Śląskie - 53495 zł, - Pomorskie - 50020 zł, - Łódzkie - 48380 zł, - Małopolskie - 47250 zł, - Mazowieckie - 44216 zł, - Zachodniopomorskie - 43072 zł, - Lubuskie - 42793 zł, - Kujawsko-Pomorskie - 41909zł, - Opolskie 41199 zł, i bieda wschodnia: - Podlaskie - 37140 zł, - Świętokrzyskie - 36909 zł, - Warmińsko-Mazurskie - 36416 zł, - Podkarpackie - 36146 zł, - Lubelskie - 35642 zł.
|
Pt sty 04, 2019 14:08 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: PRL kontra czasy obecne
No spotykalem w Wwie w drugiej polowie lat 60 tych, a ze chodzilem do meskiej szkoly katolickiej PAXu to nawet te przywozone na wspolne zabawy z ogolniaka Krolowej Jadwigi prezentowaly podobna postawe. Potem przekonalem sie ze to byla glownie poza, ale na pierwszy rzut oka roznica byla kolosalna. Zreszta sama podstawa zachowania na ulicy pozostala podobna, podczas moich wizyt w Polsce pierwsze co rzuca sie w oczy to roznica w zachowaniu ludzi spotykanych np na spacerach na w zoliborskich uliczkach gdzie mieszka moja rodzina i spacerach w okolicy mego kompleksu domkow w centrum Mississauga. Tereny sa podobne - na Zoliborzu naprzeciwko naszych domkow jest spory park i ogrodki dzialkowe, w Mississsauga nasz kompleks domkow otoczony jest wielkim parkiem komunalnym z kortami, boiskami, rzeczka, wiec ludzie chetnie spaceruja tu i tam. Jeszcze nie spotkalem sie na Zoloborzu z przypadkiem by ktos obcy idacy na przeciwko nas sie chociaz usmiechnal, podczas gdy u nas usmiech i pozdrowienie jest regula, wszyscy ida przed siebie naburmuszeni jakby ktos z samego rana om jakas krzywde zrobil. Wydaje mi sie ze dystans miedzy ludzmi w Polsce jest nie wiadomo czemu o wiele wiekszy niz u nas - tak bylo za PRL i dalej sie to utrzymuje.
|
Pt sty 04, 2019 17:10 |
|
|
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: PRL kontra czasy obecne
No tak. Słynny amerykański uśmiech, także do zdjęcia. Jak na zamówienie: "cziiiis" (fonetycznie chyba tak to brzmi). A tak na marginesie, to jakoś pusto tam u Was, skoro każdy każdego pozdrawia. Ja idąc chodnikiem ciągle komuś mówię "dzień dobry" lub "cześć", bo wciąż spotykam znajomych. Gdybym jeszcze mówiła to do każdego przechodnia, to buzia nie zamykałaby się
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt sty 04, 2019 17:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Małgosiaa napisał(a): No tak. Słynny amerykański uśmiech, także do zdjęcia. Jak na zamówienie: "cziiiis" (fonetycznie chyba tak to brzmi). A tak na marginesie, to jakoś pusto tam u Was, skoro każdy każdego pozdrawia. Ja idąc chodnikiem ciągle komuś mówię "dzień dobry" lub "cześć", bo wciąż spotykam znajomych. Gdybym jeszcze mówiła to do każdego przechodnia, to buzia nie zamykałaby się Nie jedyni Amerykanie pozdrawiają sie na ulicach. Dla mnie niesamowite było gdy szłam chodnikiem na wsi niemieckiej, a znacznie starsze ode mnie Niemki podnosiły się znad rabatki w swoim ogrodzie i mnie pozdrawiały. Bo u nas często ludzie mieszkający latami w jednej klatce mruknięcie pod nosem traktują jako pozdrowienie, a wielu młodych zupełnie nikomu sie nie kłania.
|
So sty 05, 2019 8:57 |
|
|
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Alus napisał(a): GUS podał właśnie PKB za 2017r liczone na mieszkańca i tak:... A zdajesz sobie sprawę, że największe różnice robi miejsce rejestracji siedziby firmy? Np. taki Lidl, czy Biedronka podbija PKB w wielkopolskim, bo maja siedzibę w Tarnowie Podgórnym i w Kostrzynie? A sklepy (zatrudnienie, lokalne opłaty za prąd, wodę, śmieci, lokalne inwestycje i podatki) w całej Polsce? Za to większość centrali firm samochodowych to W-wa, a lokalni dilerzy znów zatrudniają i płaca w całej Polsce. Dość mylący to wskaźnik i znów przyczynek do załamywania rak i płaczu jaka to bieda. Jak np. w Wielkopolsce tak bogato, a na wschodzie już wszystko zrobione, to zapraszamy do nas. Do zrobienia tu bardzo dużo i ręce chętne do pracy bardzo mile widziane.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
N sty 06, 2019 16:27 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Alus napisał(a): Jedyne jeszcze w miarę autentyczne wędliny można kupić wyrabiane w małych masarniach.....i stać po nie w kolejce podobnej do czasów PRL. U mnie kolejek nigdy nie stwierdziłem, a wybór nieporównywanie większy niż w czasach PRL. Przez kolejkę rozumiem czas oczekiwania większy niż 15 minut. Alus napisał(a): Owszem, ale nie wszyscy tak pracowali i nikomu nie cierpła skóra przed wizją bezrobocia, stąd nerwic i psychoz było znacznie mniej. Też mam wrażenie, że nerwic i psychoz było znacznie mniej. Ciekawe, czy są jakieś dane to potwierdzające? pilaster napisał(a): Niedokładnie. W Polsce, podobnie jak w innych krajach cywilizowanych, rozpoczął się proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji. Nie ma sensu na siłę z tym walczyć, tylko trzeba kontrolować, np zapewniając niezbędne usługi (prąd, woda, kanalizacja, etc) pustoszejącym wsiom i miasteczkom w warunkach ich "zwijania się", a w metropoliach przeciwnie, w warunkach zagęszczania. W Japonii, gdzie to zjawisko jest znacznie bardziej zaawansowane, mimo trzykrotnie większej niż w Polsce gęstości zaludnienia, lasy pokrywają ponad 60% powierzchni kraju. W Polsce też tak będzie. Proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji nie jest problemem, o ile te metropolie są rozłożone w miarę równomiernie w całym kraju.
|
Pn sty 07, 2019 14:38 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: PRL kontra czasy obecne
SweetChild napisał(a): Alus napisał(a): Jedyne jeszcze w miarę autentyczne wędliny można kupić wyrabiane w małych masarniach.....i stać po nie w kolejce podobnej do czasów PRL. U mnie kolejek nigdy nie stwierdziłem, a wybór nieporównywanie większy niż w czasach PRL. Przez kolejkę rozumiem czas oczekiwania większy niż 15 minut. Ja i owszem oczekuje czasem w kolejce bo albo mało pracowników w sklepie i tylko jedna osoba za lada w godz. szczytu, albo jest tak wielki wybór, że kilka osób przebiera i się dopytuje. Za komuny była obługa, nie było towaru, a w kolejce stawało sie przed otwarciem sklepu w nadziei, że tym razem coś dostarcza. I nie było przebierania, brało się co było. SweetChild napisał(a): pilaster napisał(a): Niedokładnie. W Polsce, podobnie jak w innych krajach cywilizowanych, rozpoczął się proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji. Nie ma sensu na siłę z tym walczyć, tylko trzeba kontrolować, np zapewniając niezbędne usługi (prąd, woda, kanalizacja, etc) pustoszejącym wsiom i miasteczkom w warunkach ich "zwijania się", a w metropoliach przeciwnie, w warunkach zagęszczania. W Japonii, gdzie to zjawisko jest znacznie bardziej zaawansowane, mimo trzykrotnie większej niż w Polsce gęstości zaludnienia, lasy pokrywają ponad 60% powierzchni kraju. W Polsce też tak będzie. Proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji nie jest problemem, o ile te metropolie są rozłożone w miarę równomiernie w całym kraju. Ani w Japonii, ani nigdzie indziej nie ma jakiegoś sztucznego równomiernego rozłożenia metropolii.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Pn sty 07, 2019 18:57 |
|
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Re: PRL kontra czasy obecne
SweetChild napisał(a): pilaster napisał(a): Niedokładnie. W Polsce, podobnie jak w innych krajach cywilizowanych, rozpoczął się proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji. Nie ma sensu na siłę z tym walczyć, tylko trzeba kontrolować, np zapewniając niezbędne usługi (prąd, woda, kanalizacja, etc) pustoszejącym wsiom i miasteczkom w warunkach ich "zwijania się", a w metropoliach przeciwnie, w warunkach zagęszczania. W Japonii, gdzie to zjawisko jest znacznie bardziej zaawansowane, mimo trzykrotnie większej niż w Polsce gęstości zaludnienia, lasy pokrywają ponad 60% powierzchni kraju. W Polsce też tak będzie. Proces koncentracji ludności wokół metropolii i wyludniania prowincji nie jest problemem, o ile te metropolie są rozłożone w miarę równomiernie w całym kraju. A dlaczego mają być rozłożone równomiernie? W Japonii nie są. W przyszłości Polska będzie się składała, tak jak dzisiaj Japonia, z kilku metropolii (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Śląsk, etc) połączonych drogami, liniami kolejowymi, energetycznymi, etc, i puszcza białowieska wszędzie pomiędzy nimi
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Wt sty 08, 2019 7:54 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Kozioł napisał(a): Za komuny była obługa, nie było towaru, a w kolejce stawało sie przed otwarciem sklepu w nadziei, że tym razem coś dostarcza. Albo że tym razem coś "rzucą" pilaster napisał(a): A dlaczego mają być rozłożone równomiernie? W Japonii nie są.
W przyszłości Polska będzie się składała, tak jak dzisiaj Japonia, z kilku metropolii (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Śląsk, etc) połączonych drogami, liniami kolejowymi, energetycznymi, etc, i puszcza białowieska wszędzie pomiędzy nimi Nie twierdzę, że metropolie mają być rozłożone równomiernie, ale jeśli nie będą, to i siła ekonomiczna poszczególnych regionów będzie mocno zróżnicowana. Ani inwestycje w infrastrukturę ani agroturystyka nie zapewnią wielu dobrze płatnych miejsc pracy. Nie wiem, jak to wygląda w Japonii, ale można spojrzeć za zachodnią granicę, gdzie takim turystycznym landem jest Meklemburgia-Pomorze Przednie.
|
Wt sty 08, 2019 8:37 |
|
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Re: PRL kontra czasy obecne
SweetChild napisał(a): pilaster napisał(a): A dlaczego mają być rozłożone równomiernie? W Japonii nie są.
W przyszłości Polska będzie się składała, tak jak dzisiaj Japonia, z kilku metropolii (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Śląsk, etc) połączonych drogami, liniami kolejowymi, energetycznymi, etc, i puszcza białowieska wszędzie pomiędzy nimi Nie twierdzę, że metropolie mają być rozłożone równomiernie, ale jeśli nie będą, to i siła ekonomiczna poszczególnych regionów będzie mocno zróżnicowana. No to będzie. Obszary pozametropolitalne zachowają przecież potencjał turystyczny i wypoczynkowy, ale stałych mieszkańców będzie tam bardzo niewielu. Zresztą samo pojęcie "regionu" w momencie kiedy wszędzie, nawet w środku dzikiego bagna ze stadami łosi, będzie dostęp do szerokopasmowej sieci, a średnia prędkość przemieszczania się między metropoliami będzie wynosić 200-300 km/h właściwie straci sens
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Wt sty 08, 2019 9:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PRL kontra czasy obecne
SweetChild napisał(a): Kozioł napisał(a): Za komuny była obługa, nie było towaru, a w kolejce stawało sie przed otwarciem sklepu w nadziei, że tym razem coś dostarcza. Albo że tym razem coś "rzucą" Było i na to remedium - pracowałam poza miastem, gdzie dużo zatrudnionych było osób z okolicznych wiosek. Kupowało się od nich wieprzowinę, cielęcinę, jagnięcinę w ilościach hurtowych - ćwiartka cielęcia, całe jagnię. Załadowywało do zamrażarki i wtedy nie było potrzeby godzinami wystawać pod sklepem. Smak jagnięciny dotąd wspominają moje dzieci jako najsmaczniejsze mięso jakie jedli.
|
Wt sty 08, 2019 10:43 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Alus napisał(a): Było i na to remedium - pracowałam poza miastem, gdzie dużo zatrudnionych było osób z okolicznych wiosek. Kupowało się od nich wieprzowinę, cielęcinę, jagnięcinę w ilościach hurtowych - ćwiartka cielęcia, całe jagnię. Załadowywało do zamrażarki i wtedy nie było potrzeby godzinami wystawać pod sklepem. Smak jagnięciny dotąd wspominają moje dzieci jako najsmaczniejsze mięso jakie jedli. Możesz to zrobić i dzisiaj. Nawet ci dam zamrażarkę (dziś te wielkie zamrażarki sa zbędne) jest jedna rożnica: wtedy można co jakis, a szczególnie przed świetami były przy wjazdach do miast masowe kontrole drogowe z przeszukaniem. Za ćwiartkę świniaka można było dostać 2 lata bezwzględnego więzienia.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Wt sty 08, 2019 11:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Kozioł napisał(a): Alus napisał(a): Było i na to remedium - pracowałam poza miastem, gdzie dużo zatrudnionych było osób z okolicznych wiosek. Kupowało się od nich wieprzowinę, cielęcinę, jagnięcinę w ilościach hurtowych - ćwiartka cielęcia, całe jagnię. Załadowywało do zamrażarki i wtedy nie było potrzeby godzinami wystawać pod sklepem. Smak jagnięciny dotąd wspominają moje dzieci jako najsmaczniejsze mięso jakie jedli. Możesz to zrobić i dzisiaj. Nawet ci dam zamrażarkę (dziś te wielkie zamrażarki sa zbędne) jest jedna rożnica: wtedy można co jakis, a szczególnie przed świetami były przy wjazdach do miast masowe kontrole drogowe z przeszukaniem. Za ćwiartkę świniaka można było dostać 2 lata bezwzględnego więzienia. "Można było" - a znasz konkretnie jakąś osobę ukaraną za przewóz ćwiartki świniaka. Bo ja znam multum osób, które ze wsi przewoziły mięso dla siebie, lub na handel, ale nie znam nikogo ukaranego. A zrobić aktualnie nie mogę, bo cena 1 kg jagnięciny kształtuje się na poziomie 60-70 zł......gdybym miała dochody choć w 1/10 jak dwórki Glapy, to zapewne bym kupowała....
|
Wt sty 08, 2019 11:27 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1466
|
Re: PRL kontra czasy obecne
Kozioł napisał(a): Alus napisał(a): Za ćwiartkę świniaka można było dostać 2 lata bezwzględnego więzienia. Delikatnie mówiąc uważam, że mijasz się z prawdą, wprowadzasz w błąd. Prawdopodobnie pomyliłeś II Wojnę Światową ze stanem wojennym. Tym samym proszę o sprostowanie swej wypowiedzi, lub poparcie jej paragrafem, mówiącym możliwości ukarania bezwzględną karą 2 lat więzienia „za ćwiartkę świniaka”.
|
Wt sty 08, 2019 11:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|