Opanujcie się. Przecież dyskredytujecie tu lekarzy. Zgadza się, są i tacy, co dają L4 za kasę, ale nie jest to powszechne. bert04 zarzucił mi chęć zaistnienia, kiedy mówiłam o chodzeniu do pracy w szkole będąc chorym, nawet na antybiotykach (no, ja antybiotyków nie brałam, ale Ketonal już tak). Nauczyciele, a śmiem twierdzić, że i policjanci, zwyczajnie zadbali w tym czasie o zdrowie. Przestali pracować będąc chorymi.

Nie wiem, między jakimi wierszami to wyczytałaś. Zarzut był prosty, "syndrom Siłaczki" i podobne dawanie siebie wykorzystywać przez system. Jedni to określają jako "etos", inni jako "frajerstwo", ale to trochę dwie strony tego samego medalu. I bert też w życiu dawał się wykorzystywać, mając nadzieję, że zostanie doceniony. Owszem, czasem to funkcjonuje, czasem nie, ale nie można tego ot tak oczekiwać, jakby taka wdzięczność się "należała". Może dlatego zareagowałem ostrzej niż zwykle na Twoje opisy, jak to na antybiotykach czy innych medykamentach robiłaś jakieś jasełka czy inne kółka. Ale to chyba to temat na osobny temat, ofiarność w świecie idealnym i w świecie rzeczywistym, archetyp bitej, wiernej i zdradzanej żony i tak dalej.

I wiem, że czasem trochę chaotycznie piszę, niemniej zarzut "zaistnienia" to najdalej od tego, co chciałem przekazać.

Wyobraź sobie, że kilka razy pracowałam na antybiotykach, raz od ropy pod zębami miałam tak spuchniętą twarz, że gdy dyrektor mnie takiego potworka zobaczył, to podesłał samochód z kierowcą, aby ten zawiózł mnie do stomatologa....oczywiście nikt mnie nie wynagrodził premiami "bo mi się to należało".

Gdybyś zechciał przeczytać to co naprawdę napisałem, to byś głupot nie odpowiadał.

Czy nauczyciele mają prawo do strajku? No pewnie, że mają. Niech strajkują ile wlezie.
Czy mają prawo straszyć uczniów brakiem egzaminów, matur, niezdaniem do następnej klasy?
Nie, nie mają pod żadnym pozorem!

To hańba i dno.

Jakbyś nie zauważył - Broniarz kilkakrotnie w różnych mediach przepraszał za tą wypowiedź - czyli hańbą, a zwłaszcza dla katolika jest nie przyjęcie przeprosin i powielanie kłamstwa....tak jakby katolikom nie zdarzały się lapsusy słowne.....ksiądz w moim parafialnym kościele z rozpędy po kazaniu zapomniał rozpocząć z wiernymi wypowiadanie Credo i przeszedł do modlitwy wiernych...zasługuje co najmniej na publiczne baty...

Może trzeba być stanowczym:
https://nczas.com/2019/04/16/janusz-kor ... zac-video/

Gdybyś słuchał ze zrozumieniem co mówią nauczyciele na temat egzaminów i matur, nie pisałbyś poniższych głupot:

Ruch jest po stronie rządu i był przed egzaminami. Nauczyciele wcale nie chcą strajkować, ale rząd ich olewa, mało tego, poniża i robi wszystko, aby się ugięli. Nie pleć bzdur, że nauczyciele straszą. Nauczyciele tylko próbowali uświadomić rządowi, czym może grozić przedłużający sie strajk. Nie mogą się ugiąć. Nie ugięli się w 1993 r i teraz też się nie ugną W 1993 r uczniowie przystąpili z opóźnieniem do matur i poszli na studia, które skończyli. Wystarczy tylko, że rząd będzie rozmawiał, a nie powtarzał jak mantrę tego samego od początku.
Tu trzeba przyznać rządowi, że udało mu się zmanipulować ludzi. To jest hańba, dno i beczka mułu. Nie strajk nauczycieli.

A w ławach parlamentu europejskiego chrapać na głos ...a jeszcze dać wszystkim dostęp do broni, niech samodzielnie porządkują swoje sprawy....

I opowiadać o czarnuchach (niggers) zamiast o Murzynach (Blacks).

Lepiej tak jak Geremek, gdy stał na schodach, to nie wiedziano czy wschodzi czy schodzi?
Podobno kobiety lubią zdecydowanych mężczyzn.

Kobiety chyba nie lubią mężczyzn, którzy żeby zaistnieć medialnie, rzucają petardę pod brzuch własnemu psu.

No, Korwin jest stanowczy i stanowczo od wielu lat nie wchodzi do Sejmu
Kolejny rozumny inaczej, co to strajk przypisuje Broniarzowi

W każdym razie niezdecydowanie w sprawach protestów tylko zachęca do wymuszeń protestami. Tak było z Lepperem. Zwykle rząd ustępuje tym co protestują zabierając tym co pracują.

Było głośne i stanowcze odcięcie się "nauczycielstwa" od szantażu Broniarza?
Nie było!

A było od Wandy Wasilewskiej i reszty komunistycznych morderców?
też nie było!

Oto jest ZNP!
Zawsze Na Pasku.

I nad brak zrozumienia tego co powiedział Broniarz. On nie groził (to interpretacja rządu i wszystkich na pasku tegoż). Oczywiście zatkałeś uszy, jak Broniarz wielokrotnie mówił, że udział w strajku to suwerenna decyzja każdego nauczyciela.
Nauczyciele nie politykują. Nauczyciele walczą o godność.