"Niebawem" trafia środki i do nas juz zakupione bezpośrednio u producentów w Chinach. A "niebawem", a nie jutro, bo transport zapchany. Czesi tez kupili bezpośrednio i zrobili nawet własny most powietrzny wykorzystując osobiste kontakty(sic!; i jak na razie chyba tylko oni). Od nich należy się uczyć, nie od Brukseli. Podobno staramy sie zrobić cos podobnego, podobno. Informacji o tym nie ma i dopóki cokolwiek nie zrobią (o ile sie uda) nie będzie. Najprawdopodobniej dostaniemy swoje w tym samym czasie co inni.
Cały ambaras w tym, że "niebawem" może być trochę późno i przy gorszym scenariuszu będzie ze środkami krucho nawet tam, gdzie sa obecnie zapasy.

Może być, a może nie być, ale na pewno będzie taniej, bo zawsze silniejszy ma większą moc w przetargu.

Też taką taktykę zaleciłbyś osobie zdesperowanej - "kiedyś Ci pomożemy" - tyle tylko, że to "kiedyś" może nigdy nie nadejść.
Upublicznienie i wypowiedź min Szumowskiego, może spowodować cofnięcie durnej decyzji dyrektora, co będzie korzystne dla pielęgniarki i pacjentek szpitala w Nowym Targu.

Pielęgniarka prace od ręki znajdzie. O proporcje tu raczej chodzi. Jej dramat jest dramatem ale brutalna rzeczywistość jest taka, że mamy większy problem na głowie i krzyczenie: jest źle, jest bardzo źle, rząd leci w kulki, stosuje cenzurę" być może pomoże pielęgniarce ale wokoło sporo szkody narobi. Niestety, w pandemii liczy sie ogól, nie jednostka. Może w tym własnie tkwi w takich chwilach siła państw azjatyckich (kultura społeczeństwa), a nasza słabość (kultura jednostki).

Pielęgniarka pracę znajdzie, a kiedy szpital znajdzie wyspecjalizowaną pielęgniarkę neonatologa?
Myślisz, że ciężarne, których czeka poród olewają problem?
"Jednostka zerem - jednostka bzdurą, sama nie ruszy pięciocalowej kłody, choćby i wielką była figurą" - przechodziliśmy to już przez 45 lat

Przykro mi, ale w obliczu kłody tak to wygląda, a takiej kłody od trzech dziesięcioleci nie mieliśmy

Rząd zamyka granice
Pracujący za granicą maja dwa dni na powrót do kraju. Później granice będą zamknięte dla wszystkich

Niestety, ale dla obecnego rządu nie liczy się ani ogół ani jednostka, co udowodnił przez ostatnich kilka lat wielokrotnie. A obecnie gra koronawirusem by z jednej strony zyskać chwałę a zdrugiej (świadomie bądź nie) dokończyć dzieła zniszczenia.

@Alus, zwracam uwagę na insynuowanie rozmówcy poglądów, których nie wyrażał, bo na kłamstwie daleko się nie zajedzie. Dlatego masz prawo do własnego zdania, ale wszyscy na tym zyskamy, gdy będziemy opierać się na prawdzie, czyli na tym, co ktoś napisał, a nie na chochołach.



Potrafisz @zeppie wskazać, gdzie niby zaobserwowałeś taką tendencję? Obawiam się, że mylą Ci się strony dyskusji. Polemika i dyskusja ma się dobrze, o czym świadczy ilość postów w tym temacie.


Nikt tutaj nie zachwycał się nad każdym działaniem, więc może warto trzymać się faktów?


A jaką masz korzyść z testu fałszywie dodatniego w przypadku kogoś, kto jest pacjentem w szpitalu lub w nim pracuje?


Taa, bo obecny rząd to pozbawieni jakichkolwiek uczuć psychopaci, którzy nie mają nic lepszego do roboty, jak zabawa koronawirusem. Oni też są ludźmi, też mają rodziny, też przeżywają to, co się dzieje. Nie odczłowieczaj ich. Gdyby liczył się dla nich ogół, a nie jednostka, to by nie paraliżowali całego kraju, bo przecież większość tego wirusa przejdzie w sposób łagodny. Tymczasem oni poświęcają cały kraj dla może 2%, które stanowią jednostki przewlekle chore i starsze.

Za chwilę z faktu: "dyrektor wyrzucił pielęgniarkę z pracy" zrobimy fakt: "przez rząd pielęgniarka nie ma pracy, a więc to "minister zdrowia wyrzucił pielęgniarkę z pracy". Dramat pielęgniarki jest ważny, ale ostra krytyka rządu nie pomoże ani pielęgniarce, ani nie pomoże w walce z epidemią.

Muszę przyznać, że po raz pierwszy mnie zaskoczyłaś. Ty naprawdę w to wierzysz?
Rząd dla ratowania jednostek przewlekłe chorych i starszych ryzykuje totalnym rozłożeniem gospodarki, na czym ucierpią wszyscy a jednostkom przewlekłe chorym i starszym i tak nie umożliwi to długiego cieszenia się życiem?

W hiszpańskich szpitalach ludzie leżą na korytarzach, bezpośrednio na podłodze mając do dyspozycji prześcieradło. Fartuchy robią z worków na śmieci. U nas może i nie robi się tak wiele testów dziennie jak w Hiszpanii, ale czy ktoś słyszał o tym, aby nasze szpitale miały takie warunki dla pacjentów na OIOMach? Nasza służba zdrowia jest daleko za np. niemiecką, borykamy się z wieloma problemami, do których walnie przyczyniły się wszystkie rządy. W Hiszpanii pierwszy oficjalny przypadek zarażenia wykryto końcem lutego, u nas jakiś tydzień później, nasi pacjenci mają miejsca w szpitalach i zapewnioną opiekę. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy dojdzie do sytuacji takiej jak we Włoszech czy Hiszpanii. Testy są ważne, ale nie chodzi o ich ilość, ale również skuteczne działania prewencyjne w tym zakresie, bo cóż z tego, że 99,5% stosuje się do zakazu wychodzenia z domu podczas kwarantanny, skoro te kilkaset osób potencjalnie roznosi świadomie zarazę?
Ostatnio babcia zataiła istotne fakty, gdy wnuczkę przyjmowano do szpitala, matka dziecka wróciła niedawno z Niemiec i miała objawy koronawirusa, dziecko wymagało pomocy medycznej, takich przypadków jest więcej i takie osoby przyczyniają się do rozprzestrzeniania wirusa. Na ludzką głupotę nie pomoże tysiące testów i bogata służba zdrowia.



Ech, rząd Anglii też do niedawna miało taką pyszałkowatą postawę względem ludzi chorych i starszych. Dość szybko wycofał się ze swoich pomysłów, więc może więcej pokory by się przydało również Tobie, a przynajmniej odrobina wrażliwości względem drugiego człowieka?

Mrs_Hadley, te 2%, dla ktorych nach (ach jakze humanitarny) rzad "poswieca caly kraj", to z jakiego zrodla wzielas?

https://www.populationof.net/pl/poland/

Plus osoby przewlekle chore np na astme czy mukowiscydoze, chore na nowotwory, biorace leki immunosupresyjne, z nadcisnieniem, z cukrzyca czy chorobami ukladu krazenia ....



http://dbamoserce.pl/choroby-ukladu-krazenia/#

To raczej nie 2%, , a (szacunkowo) moze nawet polowa spoleczenstwa jest grupie ryzyka.
A i ci mlodzi i zdrowi tez bywaja w stanie krytycznym.

Czyli rzad nikomu laski nie robi. Jesli nie zareagowalby natychmiast, po doswiadczeniach Korei, a szczegolnie Wloch, to bylby kompletnie nieodpowiedzialny.
Na razie ciagle gna do wyborow, choc juz nawet Putin zrezygnowal ze swojego referndum (jak do mnie dotarlo), ale mysle, ze 10. maja nikt nie bedzie mial glowy, zeby pojsc zaglosowac.
Bo o to chyba prezesowi i prezydentowi chodzi. Cala reszta normalnych, demokratycznych wyborow jest zlikwidowana.

https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-in ... ja-4514160



Zastanawiam się na bazie jakiej wiedzy Ci Hindusi mają wiedzieć, że jakiś koronawirus im zagraża, skoro wielu z nich nie ma dostępu do jakichkolwiek mediów.

@Alus
A jaki termin proponujesz na wybory (jakiekolwiek) i masz pewność, że nie będzie w tym czasie problemów z koronawirusem?

Co do Indii to zastanawiam się w jakich domach ma pozostać wielu z Hindusów, którzy żyją tam pod gołym niebem.

https://www.tvp.info/47255853/wladze-lo ... y-ok-5-lat

Cytat dla wszystkich, którzy mają utopijne plany co do testów na koronawirusa w Polsce.

@Kael
To samo pytanie co do @Alus
A jaki termin proponujesz na wybory (jakiekolwiek) i masz pewność, że nie będzie w tym czasie problemów z koronawirusem?