Na pytania: skąd się wzięła natura, kto ją stworzył, czy powstała sama z siebie, nie odpowiadasz, bo nie wygodne, a rozwodzisz nad się iluzją.
JESTEM DROGĄ PRAWDĄ I ŻYCIEM - tak o sobie mówi Bóg stwórca, czy natura stwórca?
BEZE MNIE NIC UCZYNIĆ NIE MOŻECIE - a według Ciebie, natura omija Boga i robi co sama zechce.
Czysty panteizm.

A uważasz, że nie są? Nie ma żadnych form dyskryminacji osób LGBT przez „resztę warstw społecznych”? Przecież sam fakt, że uważasz osoby LGBT za „warstwę społeczną” już świadczy o tym, że „ideologia LGBT” ma rację.
Tzn. ten margines śmie mówić, że Quinque traktuje go jak margines i że mu się to nie podoba.

Widzisz Quinque – istotą jest to, żeby mówić o „ideologii LGBT”, ale nigdy, przenigdy nie wolno Ci jej próbować zdefiniować. Bo jakbyś jej nie zdefiniował, to zawsze przyznasz jej rację.

Tak samo jak za warstwę społeczną uważam tych z wyższym wykształceniem i stare baby. Oczywiście że nie ma form dyskryminacji. Są tylko urojenia LGBT i chęć wywrócenia porządku społecznego za pieniądze ideologów i koncernów. Widać to choćby na przykładzie CDP Red. Na polskim FP na Fejsbuniu tęczowa flaga, ale żeby zrobić to samo na FP na Saudyjskim Fejsbuniu to juz zabrakło odwagi? A moze rząd tego kraju zakazałby sprzedaży nowej gry CDP? Kolejny dowód na to że LGBT to nic innego jak opłacalna ideologia

A jeśli ktoś jest starą babą z wyższym wykształceniem? Pojęcie „warstwa” implikuje, że są warstwy niższe i wyższe.
Nigdy nikt nikomu w ryj nie dał za to, że tamten jest gejem? Nikt nikogo nie mobbingował? Naprawdę chcesz bronić tej tezy? Bo jeśli tak, to przedstawię przykłady, ale Tobie nie wolno przesuwać bramki, tylko ładnie przyznasz się, że bredziłeś. Zgadzasz się na takie warunki?
Pytanie brzmi – dlaczego koncerny wydają pieniądze na rozwiązywanie urojonego problemu LGBT? Zakładając, że koncerny wydają pieniądze wtedy i tylko wtedy, gdy węszą w tym interes.
Quinque, czy Ty w ogóle kiedyś próbowałeś wymyślić jakikolwiek inny argument, niż „łotabałt islam”? To raz – dwa – czy CDP Red ma w ogóle dedykowany profil w języku arabskim? Pytam bo nie wiem. Trzy – nikt nie neguje, że komercyjne firmy starają się zarabiać pieniądze i robią to co im się opłaca. Ale…
jeśli opłacalna, to z czego to wynika?

Czy pary jednopłciowe na pewno chcą wychowywać dzieci? W jakim celu? Jak dwóch homoseksualistów , którzy brzydzą się kobiety wychowają chłopca, który pokocha koleżankę ? Co oni temu chłopakowi przekażą , co oni mu powiedzą , czy oni coś wiedzą o kobietach? Kobiety wywołują u nich wstręt o odrazę. A lesbijki , co powiedzą swojej córce, gdy pokocha chłopca , że faceci to dynamit , trzymaj się od nich z daleka?

W tym samym, co dwupłciowe. Skąd w ogóle pomysł,że cel będzie inny? No masz rację. Jeśli kogoś wychowuje mizogin, to może on mieć problem z nawiązaniem relacji z kobietą. Ale przecież heteroseksualista też może być mizoginem. Masz jakieś dane wskazujące na korelację homoseksualizmu z mizoginią i mizandrią? Pytam, bo nie wiem. Z tego co piszesz wynika, że takie dane istnieją.

Są pary jednopłciowe, które chcą. Są pary różnopłciowe, które nie chcą. Te dwie sprawy są od siebie niezależne. Różnica jest tylko taka, że pary różnopłciowe mogą "wpaść" nawet jeżeli ze wszystkich sił starają się do tego nie dopuścić. A u jednopłciowych - na odwrót. Tylko przez jakiś (poprzedni?) związek różnopłciowy lub nowoczesną medycynę mogą tę chęć uskutecznić biologicznie. To wszystko jest możliwe i dozwolone już dziś, i nawet proponowane zmiany konstytucji tego nie zablokują.



Popełniasz błąd myląc homoseksualizm z jakimś "obrzydzeniem do kobiet". Prawdopodobnie projektujesz swoją homofobię na homoseksualistów, no bo jak w tobie pewne tematy wzbudzają obrzydzenie, to u nich na pewno też, co nie? Pozwolę sobie wyprowadzić Ciebie z błędu: nic takiego nie ma miejsca, a wręcz na odwrót. Dziewczyny i geje często przyjaźnią się, są wręcz całe grupy czy kliki dziewczyn i kobiet, które mają jakiegoś "geja przyjaciela" w paczce. Na "Zgniłym Zachodzie" to częsty widok.



Na serio uważasz, że trzeba mieć związki seksualne z kobietami, żeby jakieś mityczne "coś" o nich wiedzieć? Przecież całe masy - uwaga Quinque - heteronormatywnych facetów ma skrzywione stereotypy na temat kobiet.



Pomyliłeś gejów z redpilersami chyba. Nigdzie stężenie mizoginii nie jest tak wielkie, jak wśród inceli, którzy nie radzą sobie z odrzuceniem.



Jak wyżej. Nie myl rodziców, którzy wydziedziczają córkę za to że jest lesbijką lub ukrywają ten fakt przed sąsiadami z Twoimi fantazjami. Zresztą, teksty w stylu "Wszyscy faceci to świnie!" to raczej domena - j.w. - heteronormatywnych kobiet po złych doświadczeniach z mężczyznami.

Jeżeli geje i lesbi... Nie brzydzą się płci przeciwnej jak piszą rozmówcy powyżej, to dlaczego nie chcą mieć swoich dzieci?

A to dla IPW seks sprowadza się tylko do piętnastu minut czysto fizycznego wysiłku, z którego jest, ewentualnie, parę kilo przychówku potem? I więcej nic, bo ten wysiłek nie daje mu żadnej satysfakcji, spełnienia, ani niczego innego w ogóle - skoro nie czuje do partnerki w tym wysiłku ani grama pociągu czy uczucia?

A czy IPW wie, jak się taki styl życia - dla niektórych zawód - popularnie nazywa? Potrafi wydusić z siebie to słowo?

Takie zalecenia, że człowiek pełen bojaźni Bożej to właśnie ma z siebie zrobić, wyczytał IPW w Biblii i Katechizmie?

Nie rozumiem cię Ergo ... Odpowiadasz jakimś skomplikowanym szyfrem na dziecinnie proste pytania.

Czyli IPW nie wie, jakiego słowa używa się w charakterze przecinka w tym kraju i nie rozumie, że takiego podejścia do seksu od LGBT właśnie zażądał, bo dla niego jest to zupełnie normalne, a wręcz dziecinnie oczywiste, że tak właśnie seks uprawiać należy, że to jest "po bożemu".

Bo założyłem, chyba rozsądnie, że IPW sam tak żyje, jak ludziom głosi. Dlatego ciekaw jestem, skąd wziął ideę, że Bóg w Niebiesiech zaleca wyznawcom, pod sankcją kary piekła ognistego zapewne, żeby do seksu podchodzili jak pospolite... porneie chyba; było takie słowo znane wśród Greków. Nie hetery nawet, bo hetery się kształciły, a porneie to były prostaczki - mówią wszak o Bogu. że gustuje On w prostocie.

Ipw wie oczywiscie, ze sa i geje i lesbijki,ktorzy probowali zyc "normalnie" i dzieci maja? Ale z roznych powodow ich "normalne" zwiazki sie rozpadly i zyja teraz zgodnie ze swoja natura w zwiazkach homo.

Co z tymi dziecmi? Zabrac homoseksualnemu rodzicowi prawa rodzicielskie? Bo?
A rozwiedziona po raz trzeci heteroseksualna matka czy ojciec jest wzorem czego dla dziecka?

No przecież niektórzy chcą. I często mają. I chcą swoje dzieci wychowywać wraz ze swoimi partnerami. Ale ci i owi chcą zabronić im ich przysposabiać.

W przeciwieństwie do Ciebie, który nie chcesz, czy nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie kim/czym jest i skąd się wzięła natura.

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć do pary małżeńskiej*, w której jedna strona jest bezpłodna, żeby płodny małżonek uskutecznił potomstwo z wdówką młynarzową. Albo w innej konstelacji, żeby uskuteczniła z listonoszem. W tym przypadku nawet preferencja seksualna nie przeszkadza.


(*hetero, różnopłciowej, żeby było jasne)