Zaciemnienie Słońca przez Gatesa oburza.
Ale
o ile globalne ocieplenie jest korzystne dla Europy powodować może zamianę w pustynię tern zamieszkały przez 500 milionów ludzi. Powoduje to uchodżtwo nie z jednego kraju ale całego kontynentu na inny kontynent. Więcej uchodźców niż gospodarzy.
Też trudno się z tym zgodzić.
A jeśli nie zaciemnienie i nie uchodźcy to wielka klęska głodu, nieporównywalna z niczym co było przedtem, czy na Ukrainie czy w Chinach.
Więc zdaje się że to zaciemnienie byłoby jeszcze najmniej złym wyjściem.

O czym ty piszesz, Andy?

Co mają pustynie do globalnego ocieplenia? przecież Amazonia leży blisko równika, tam jest bardzo ciepło, i jakoś od tej temperatury w pustynię się nie zamieniła, zresztą temperatura podwyższa się od ponad 200 lat, i jakoś Polska się w pustynie nie zamieniła.
No i mam nadzieje że jednak coś im długo to pociemnianie zajmie czasu, w końcu dzisiaj jest to globalne ocieplenia a za kilka dni ma być minus 20 stopni, jak im się uda ochłodzić klimat, to co druga zima będzie z mrozami minus 40 stopni, bo takie zimy przed ocieplenie klimatu często się zdarzały, to ciężko będzie samochód w tych warunkach odpalić, same problemy by z tego były

chyba nie uważałeś na geografii. W okolicach równika zawsze jest dużo opadów więc powstają dżungle a nie pustynie. Duża temperatura przy dużej wilgotności może być korzystna dla roślin, ale dla ludzi będzie zbyt gorąco żeby przeżyć. Przy dużej wilgotności nawet pocenie nie działa.
Pustynie powstają w okolicy zwrotników. Akurat Polska może być dotknięta suszą w każdej chwili. Mamy słabe zasoby wód gruntowych, a odmawiają się głównie zima. Brak śniegu mocno to utrudnia.
problemem jest to że dzisiaj zmiany zachodzą szybciej niż kiedykolwiek w historii. Zaciemnianie słońca na dzisiaj wydaje się zbyt ryzykowne, ale za kilkadziesiąt lat nasze nie być innego wyjścia...

Najlepiej byłoby zrezygnować z paliw kopalnych, gdyby wreszcie tokamaki zaczęły działać.

Mnie się wydaje, że lepiej by było, jak by się Gate wziął za ulepszanie Wenus to by było dla nas dużo korzystniejsze i mniej szkód by wtedy narobił.

Co ma ocieplenie klimatu do pustyń? przecież dziesiątki milonów lat temu, było o kilka stopni cieplej niż dzisiaj, i jakoś od tego pustyń nie przybyło, bo większość powierzchni Ziemi, pokrywał las tropikalny.



Brak wody w Polsce to wynik złej polityki wodnej, prowadzonej od ponad 50 lat, więc tej wody brakuje.
Jeżeli na terenie Polski prowadzi się wycinkę drzew, to trzeba na miejsce wyciętych posadzić nowe, w innym wypadku to tych drzew by zabrakło, więc mamy tutaj odnawianie zasobów, z wodą jest robione inaczej, i poza jakimiś wyjątkami, nikt tych zasobów nie odnawia.



A skąd wiesz że to się dzieje szybciej niż w dawnych czasach? w Polsce nie ma już dzisiaj śniegu i mrozu?

Dużo lepszym rozwiązaniem problemu związanego z ociepleniem klimatu, będzie wybudowanie reaktora termojądrowego, uzyskującego czystą energię z fuzji jądrowej .
Lecz wytworzenie na ziemi sztucznych warunków podobnych do jądra słońca , to nie taka prosta rzecz, plazma wymyka się nam jeszcze spod kontroli.
Ale kiedy to się wreszcie uda, będzie to ogromny zwrot, milowy krok człowieka w kierunku naprawy globalnego klimatu.