Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 385 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona
 Czym jest ideologia LGBT? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
PeterW napisał(a):
Po pierwsze może to wina terapii
No tak. Jest to wina terapii, która wychodzi z założenia, że homoseksualiści są „nienormalni” i należy ich „leczyć”.
Cytuj:
a po drugie w moich normalnych czasach dzieciaki też popełniały samobójstwa
Aha. No to spoko.

A poważniej – terapia konwersyjna jest uznana za szkodliwą, nie dlatego, że osoby poddane tej terapii „czasem” popełniają samobójstwa, tylko dlatego, że popełniają je statystycznie częściej niż osoby niepoddane.
Cytuj:
Jak nie istnieje?
Nie istnieje jako jakiś szczególny dla LGBT zestaw poglądów. Wszystkie poglądy, jakie tutaj wymieniłeś, albo są wyssane z palca i działanie ruchów praw LGBT jest z nimi sprzeczne; albo też są normalnymi w liberalnym, demokratycznym społeczeństwie ideami.

Jak na razie najbardziej „kontrowersyjnym” poglądem, który udało się w ramach tej dyskusji przypisać „ideologii LGBT” jest coś, co można nazwać „antynormatywizmem”. Ale to się udało bertowi, a nie Tobie. Ty zupełnie nie umiesz wyjaśnić, co to jest ta „ideologia LGBT”.

Cytuj:
Czy nie tak, że duży Jasio z dużym Zdzisiem bawią się w dom? "Dzisiaj ty będziesz moją żoną, a ja twoim mężem, jutro będzie na odwrót", w następnym etapie: "no to kupiliśmy sobie ślicznego dzidziusia - to co, mogę być mamą, a ty tatą? Za tydzień się zmienimy"
Nie. Zupełnie nie tak. Wyobrażasz sobie, jak wygląda życie małżeństwa gejowskiego i potem się wkurzasz na to swoje wyobrażenie.
Cytuj:
Funkcje MĘŻCZYZNY I KOBIETY są ZASADNICZE
Ooooo, Piotrusiowi tak nerwy puszczają w związku ze świadomością, że jego chora ideologia się nie broni, że zaczyna się wydzierać. Drzyj się jeszcze bardziej! Cały post wersalikami napisz! Wtedy dopiero wszyscy będą przekonani, że masz coś merytorycznego do powiedzenia.

Cytuj:
Spora część psychologii dziecięcej i psychiatrii i pedagogiki. Poczytaj coś, poucz się..
Kazać interlokutorowi szukać dowodów na własne tezy to jest desperacja świadcząca o tym, że nie masz zupełnie niczego na poparcie swojej chorej ideologii.
Cytuj:
W zasadzie tak. Małżonkowie bez dzieci nie są rodziną. Co w tym "obrzydliwego"? Objaśnisz?
Odmawianie rodzinom prawa do nazywania się rodziną.

Cytuj:
A co ma być? W pewnym sensie to sytuacja wyjątkowa, zdrowotna.
Adoptując dziecko stają się tatą i mamą dla dziecka, a nie zdublowanymi tatusiami czy mamusiami.
No ale Twój poprzedni argument był taki, że osoby homoseksualnie nie mogą utworzyć rodziny dlatego, że nie mogą spłodzić dziecka. Tymczasem osoby heteroseksualne mogą stworzyć rodzinę, nawet jeśli nie mogą spłodzić dziecka. To pokazuje, że Twoje uzasadnienie, dlaczego homoseksualiści nie mogą utworzyć rodziny jest błędne.


Pt paź 08, 2021 9:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
bert04 napisał(a):
Jak ministerstw na Ministerstwo Prawdy, Pokoju, Obfitości i Miłości.
Wybacz, ale nie widzę analogii.


Wymyślanie "fajnych" nazw dla "niefajnych" rzeczy. Albo dotychczas uznawanych za niefajne. Poliamoria brzmi fajniej niż rozpusta, homoseksualizm fajniej niż sodomia, seksworker fajniej niż kur... tyzana.

Cytuj:
No dobra, ale tutaj już trochę wykraczamy poza coś, co można nazwać spójną „ideologią”, a wchodzimy na grunt prywatnych dociekań, które mogą być trafne, lub nietrafne.


To nie tylko prywatne dociekania, katedry gender studies zajmują się już historią.

Cytuj:
Cytuj:
Raczej chodzi o to, że w polszczyźnie mamy ten nieszczęsny rodzaj niemęskoosobowy.
Bo ja wiem? Akurat rodzaj niemęskoosobowy jest bardzo „neutralny”. Ale nie spieram się.


Były kiedyś w polszczyźnie trzy rodzaje mnogie, ślady tego zachowały się w liczebnikach zbiorowych. Mieliśmy dwóch chłopaków, dwie dziewczyny i dwoje rodzeństwa. To ostatnie było zasadniczo neutralne. Były jeszcze dwa ptaki na dokładkę. Ale poza tymi wyjątkami polszczyzna zakłada, że dla grup czysto męskich (osobowych) jest rodzaj specjalny, a dodaj jedną kobietę czy dziecko to już schodzi w inny.

Cytuj:
No tak. Zauważ, że nikt nie mówi na niebieskookich „nienormalni”. Mimo że przecież kolory ciemne dominują i można by uznać, że są one „normą”, a osoby niebieskookie są „nienormalne”. Raczej łatwo sobie wyobrazić, że gdyby ktoś zaczął używać takiej terminologii, spotkałby się ze sprzeciwem. Dlaczego zatem w przypadku preferencji seksualnych, lub identyfikacji genderowych ma być inaczej?


Przykład nieco mylny, gdyż zmienność koloru oczu jest dosyć powszechna. I, poza jakimiś dziwnymi eksperymentami uniwersyteckimi, nie znane mi są przykłady dyskryminacji niebiesko- lub zielono-okich. Jeżeli już chcesz coś brać, to niech będzie kolor włosów. Były czasy, że jak ktoś miał rude włosy, to miał przechlapane. Szarpanie, ciągnięcie i inne formy były na porządku dziennym. Nie słyszałem, żeby ktoś w tym czasie proponował zmianę nazw. Ze ktoś w ogóle by wpadł na pomysł, żeby przez zmianę słowa "rudy" na, nie wiem, feomelaninowe nagle problem zniknie.

Cytuj:
Dlatego, że mamy pewną grupę ludzi, których coś łączy i tę grupę czasem trzeba jakoś określić. No więc jak? Antonimem przedrostka „trans” jest „cis”. Więc nazwanie nas cisseksualnymi jest najbardziej sensowne.


Mówisz o tak powszechnie znanej dziedzinie wiedzy, jak chemii organicznej? Sorry, ale serki homogenizowane były już przed tym całym dżenderem a heterodoksja była przynajmniej w kręgach kościelnych znanym zwrotem. Natomiast choć znam transport, transformację czy transmisję, nie znam ani jednego słowa z użyciem cis (poza wspomnianymi cisizomerami).


EDIT: Odnalazłem z wielkim trudem Cisjordanię, tyle że w większości języków przyjęło się jako Zachodni Brzeg. Co oczywiście jest dyskryminacją Wschodniego Brzegu :D

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt paź 08, 2021 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
bert04 napisał(a):
Wymyślanie "fajnych" nazw dla "niefajnych" rzeczy. Albo dotychczas uznawanych za niefajne.
Ale to chyba jest różnica, czy rzeczy te są rzeczywiście „niefajne”, powszechnie uznawane za niefajne, lub też naukowo dowiedzione jako niefajne; czy też – kiedyś uznawane. Dla mnie ta różnica jest kluczowa.

Cytuj:
To nie tylko prywatne dociekania, katedry gender studies zajmują się już historią.
No dobrze. Ale nikt nie każe nikomu wierzyć, że taka lub owa historyczna postać miała taką lub ową orientację pod groźbą skancelowania jako homofoba. Historycy mają chyba prawo stawiać takie przypuszczenia.
Cytuj:
Przykład nieco mylny, gdyż zmienność koloru oczu jest dosyć powszechna.
Zmienność genderowo-seksualna też.
Cytuj:
I, poza jakimiś dziwnymi eksperymentami uniwersyteckimi, nie znane mi są przykłady dyskryminacji niebiesko- lub zielono-okich
Dlatego podałem ten przykład. Aby zwrócić uwagę, że istnieją takie zmienności, dla których stosujemy nomenklaturę „normalny-nienormalny” i takie, dla których jej nie stosujemy. Pytanie – dlaczego tak jest.
Cytuj:
Nie słyszałem, żeby ktoś w tym czasie proponował zmianę nazw.
A wiesz, że w UK-u, gdzie rudy kolor włosów ma charakter rasowy (kojarzy się z narodami celtyckimi) uważa się słowo „Ginger” za obraźliwe? Ale już w USA – nie.

Cytuj:
Mówisz o tak powszechnie znanej dziedzinie wiedzy, jak chemii organicznej?
Tak. I geografii. Ale jak słówko Ci nie pasuje, możesz zaproponować inne.


Pt paź 08, 2021 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
Ale to chyba jest różnica, czy rzeczy te są rzeczywiście „niefajne”, powszechnie uznawane za niefajne, lub też naukowo dowiedzione jako niefajne; czy też – kiedyś uznawane. Dla mnie ta różnica jest kluczowa.


Nauka nie decyduje o fajności lub niefajności. Może dostarczać pewnych argumentów, ale tak generalnie mówimy o kwestiach z pogranicza racjonalizmu, etyki i gustu.

Cytuj:
Cytuj:
Przykład nieco mylny, gdyż zmienność koloru oczu jest dosyć powszechna.
Zmienność genderowo-seksualna też.


Cytując klasyka, nie zawsze tak było. Jeszcze do niedawna można było zakładać, że ta zmienność dotyczy jakichś 5-10 % społeczeństwa. Jeżeli wierzyć niektórym piewcom LGBT, dotyczy to wszystkich w równym stopniu, tylko że większość albo chowa się po jakichś szafach, albo to tłumi, wypiera, neguje.

(Przy czym o ile kwestia LGBT w szafach ma ręce i nogi, to teza o wypieraniu jest powszechnie nadużywana jako bat na najbardziej zagorzałych cis-heterowców. "Co, jeszcze nie całowałeś się z facetem ubrany w rajstopy i biustonosz? To jest oznaka, jak mocno to wypierasz")

Cytuj:
Dlatego podałem ten przykład. Aby zwrócić uwagę, że istnieją takie zmienności, dla których stosujemy nomenklaturę „normalny-nienormalny” i takie, dla których jej nie stosujemy. Pytanie – dlaczego tak jest.


Skrzyżowanie gustu i moralności. I czasem uprzedzeń i niewiedzy. Ale to truizm.

Cytuj:
Cytuj:
Nie słyszałem, żeby ktoś w tym czasie proponował zmianę nazw.
A wiesz, że w UK-u, gdzie rudy kolor włosów ma charakter rasowy (kojarzy się z narodami celtyckimi) uważa się słowo „Ginger” za obraźliwe? Ale już w USA – nie.


Gdyby więc to UK dominowała kulturowo, to zamiast tych wszystkich afro-amerykanów mielibyśmy dyskusje o celto-włosych? Ciekawe.

Cytuj:
Cytuj:
Mówisz o tak powszechnie znanej dziedzinie wiedzy, jak chemii organicznej?
Tak. I geografii. Ale jak słówko Ci nie pasuje, możesz zaproponować inne.


A może ja po prostu nie widzę potrzeby? Niech sobie wymyślają społeczności, które to potrzebują. Jeżeli przykładowo homoseksualiści męscy chcą się odróżnić od homoseksualistek żeńskich, niech się dzielą na gejów i lesbijki. I biseksów na dokładkę. Wśród społeczności hetero tej potrzeby nie ma, faceci lubią kobiety, kobiety facetów, wszystko jasne. Będąc konsekwentni i dla nich należałoby znaleźć jakieś odrębne nazewnictwo, z greki, łaciny czy sanskrytu. I potem taki bert musiałby się identyfikować jako cis (male to male) hetero (male to female) słowiańsko-włosy kaukazyjczyk, haploidalny wielkolechita. W wersji skróconej.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt paź 08, 2021 11:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
bert04 napisał(a):
Nauka nie decyduje o fajności lub niefajności.
Sama w sobie – nie. Ale w połączeniu z normami moralnymi może nam dostarczać moralnych wniosków. Jeśli np. prześladujemy homoseksualistów, bo wierzymy, że są oni niemoralni oraz że można homoseksualizmem kogoś „zarazić”, a potem pojawiają się badania naukowe, które to wykluczają, to na podstawie tych badań możemy zmienić swój stosunek do homoseksualistów. Takie coś właśnie miało miejsce w ostatnich latach – okazało się, że wiele wzorców społecznych dotyczących LGBT miało źródło w przesądach.

Cytuj:
Skrzyżowanie gustu i moralności.
Ale to skrzyżowanie nie musi wyglądać tak chaotycznie. Możemy wyjść od pewnych założeń moralnych, a następnie podjąć decyzję na podstawie wiedzy. Np. możemy założyć, że tylko osoby zdolne płodzić dzieci są w stanie być rodziną. I wykluczyć rodziny adopcyjne, także heteroseksualne. Albo możemy tego nie zakładać – i pozwolić gejom na małżeństwa i adopcje.
Cytuj:
Gdyby więc to UK dominowała kulturowo, to zamiast tych wszystkich afro-amerykanów mielibyśmy dyskusje o celto-włosych? Ciekawe.
Nie wiem. Wiem, że jak pracowałem w Anglii, to w ankiecie antydyskryminacyjnej w rubryce „rasa” było „biały Anglik”, „biały Szkot”, ”biały Walijczyk”, „biały Irlandczyk” i „biały inny”.
Cytuj:
A może ja po prostu nie widzę potrzeby?
Prawdopodobnie nie. Ale my przecież nie o tym, czy Ty widzisz, czy nie widzisz potrzebę.


Pt paź 08, 2021 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 154
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
Cytuj:
Funkcje MĘŻCZYZNY I KOBIETY są ZASADNICZE
Ooooo, Piotrusiowi tak nerwy puszczają w związku ze świadomością, że jego chora ideologia się nie broni, że zaczyna się wydzierać. Drzyj się jeszcze bardziej! Cały post wersalikami napisz! Wtedy dopiero wszyscy będą przekonani, że masz coś merytorycznego do powiedzenia.


E tam puszczają. Akcentuję sprawy zasadnicze. Ale widzę że rozmowa z Tobą nie ma sensu, skoro za chory uważasz pogląd że funkcje mężczyzny i kobiety w związku małżeńskim są zasadnicze. Serio!
Możesz sobie tworzyć dowolny związek ze swoim "kolegą", może być to spółka z.o.o, może być akcyjna (jak jest tam was więcej), ale nie nazywajcie tego małżeństwem.

Cytuj:
Cytuj:
Spora część psychologii dziecięcej i psychiatrii i pedagogiki. Poczytaj coś, poucz się..
Kazać interlokutorowi szukać dowodów na własne tezy to jest desperacja świadcząca o tym, że nie masz zupełnie niczego na poparcie swojej chorej ideologii.

Znowu "chorej". Ja wiem że każdy który uważa się za Napoleona Bonaparte, każdego który nie zwraca się do niego Sir i nie okazuje szacunku należnemu Cesarzowi Francuzów, uważa za chorego. Jakaś część Napoleonów pewnie chętnie domagałaby się interwencji państwa i zmian w przepisach prawa, protestując na ulicach miast, ale na szczęście zwykle spędzają swój czas w klinikach psychiatrycznych. Chociaż jak tak dalej pójdzie...

Ocknij się chłopie, póki czas.
A co do tej psychologii i pedagogiki - są to sprawy elementarne - uczyli tego na studiach, nie wiem czy teraz (pewnie nie, bo to "mowa nienawiści"). Owszem - miałem zajęcia z pedagogiki i psychologii.

Jeszcze raz - weź chłopie coś poczytaj, coś spoza "gender" i "LGBT", takiego wiesz - normalnego.

Cytuj:
Cytuj:
W zasadzie tak. Małżonkowie bez dzieci nie są rodziną. Co w tym "obrzydliwego"? Objaśnisz?
Odmawianie rodzinom prawa do nazywania się rodziną.


Jestem tolerancyjny - skoro uznasz że Ty i Twoje krzesło tworzycie rodzinę, to niech Ci tak będzie, nie będę się kopał z koniem, tylko proszę - nie ganiaj z tym pomysłem po ulicy, wrzeszcząc że masz masz prawo zawrzeć związek małżeński z krzesłem.
Tak - sprowadziłem sprawę do absurdu, tak jak i Ty i Tobie podobni sprowadzacie.


Pt paź 08, 2021 12:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
PeterW napisał(a):
Akcentuję sprawy zasadnicze.
Krzykiem?
Cytuj:
Ale widzę że rozmowa z Tobą nie ma sensu, skoro za chory uważasz pogląd że funkcje mężczyzny i kobiety w związku małżeńskim są zasadnicze.
No tak – skoro ktoś podważa podstawy Twojej ideologii, podstawy, których nie umiesz uzasadnić inaczej, niż krzykiem, to dyskusja z nim nie ma sensu.
Cytuj:
Znowu "chorej". Ja wiem że każdy który uważa się za Napoleona Bonaparte, każdego który nie zwraca się do niego Sir i nie okazuje szacunku należnemu Cesarzowi Francuzów, uważa za chorego.
Ja piszę, że ideologia jest chora, a nie że ktoś konkretny jest chory. Znowu Ci się kategorie poprzesuwały.
Cytuj:
A co do tej psychologii i pedagogiki - są to sprawy elementarne
Tym bardziej nie powinno Ci sprawiać problemu zacytowanie konkretnych badań.
Cytuj:
normalnego
Kochasz to puste słowo, prawda? Jest takie wygodne – wszystko co Ci nie pasuje w kram można okleić etykietką „nienormalne” i zwyczajnie ignorować.
Cytuj:
Jestem tolerancyjny - skoro uznasz że Ty i Twoje krzesło tworzycie rodzinę, to niech Ci tak będzie, nie będę się kopał z koniem, tylko proszę - nie ganiaj z tym pomysłem po ulicy, wrzeszcząc że masz masz prawo zawrzeć związek małżeński z krzesłem.
Ale ja nie twierdzę, że z krzesłem stanowimy rodzinę. Ja piszę o hipotetycznym heteroseksualnym małżeństwie, które nie ma swoich biologicznych dzieci. Takiej np. jak to określają chrześcijanie „Świętej Rodzinie”. Więc nie zmieniaj tematu na krzesła, bo to tylko dowodzi braku argumentu.
Cytuj:
Tak - sprowadziłem sprawę do absurdu, tak jak i Ty i Tobie podobni sprowadzacie.
Nie. I nie sprowadzanie do absurdu jest problemem, ale wmawianie chochołów. Nikt nic o żadnych krzesłach nie twierdził.

Podsumowując dotychczasową dyskusję – zakładałem, że jak w wątek o „kreacjonizmie” ten również będzie świecił pustką. Tymczasem mamy tutaj bardzo piękny wykład, czym jest ideologia anty-LGBT. Można sprecyzować kilka założeń:
  • Sprowadzanie człowieka do fizjologii (sprowadzanie rodzicielstwa do reprodukcji, sprowadzanie cierpienia do cierpienia fizycznego).
  • Kult niejasno zdefiniowanej „normalności”.
  • Zrównywanie ludzi z przedmiotami martwymi.
  • Wykluczenie dyskusji z każdym, kto nie przyjmuje na wiarę aksjomatów ideologii.


Pt paź 08, 2021 12:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
Sama w sobie – nie. Ale w połączeniu z normami moralnymi może nam dostarczać moralnych wniosków. Jeśli np. prześladujemy homoseksualistów, bo wierzymy, że są oni niemoralni oraz że można homoseksualizmem kogoś „zarazić”, a potem pojawiają się badania naukowe, które to wykluczają, to na podstawie tych badań możemy zmienić swój stosunek do homoseksualistów.


No właśnie tutaj ludzie krytykujący tzw. ideologię LGBT uważają, że tak nie jest. Nie ma wprawdzie zarażania bezpośredniego, jak chorobą. Także wychowanie bezpośrednie ma raczej niewielki wpływ, procent dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne nie odbiega znacząco w swojej orientacji od dzieci w reszcie społeczeństwa. Ale właśnie, przez rosnące przyzwolenie na różne formy ekspresji płciowej czy sekualnej rośnie też liczba ludzi "wyprobuwujących" te rzeczy. A przez to rośnie liczba ludzi identyfikujących się z tym. Jedni będą uważać, że to ludzie, którzy i tak by skończyli w jakichś szafach, inni, że produkujemy ludzi z niepewnością tożsamości i "nadprogramową" paletą różnych trans-identyfikacji.

Ale w tak delikatnej kwestii ciężko jest ustalić, czy istnieje jakiś naturalny procent tych nie-cisowych i nie-heterowych tożsamości. Jak na razie wygląda to na eksperyment na żywym organizmie społecznym bez pewności co do końcowych efektów, tak dla tych proporcji, jak i dla funkcjonowania społeczeństwa właśnie. Myślę, że bez wielkiej przesady można mówić o kolejnej rewolucji kulturalnej, gdyż już dziś wiadomo, że ten świat jutro nie będzie taki sam.

Cytuj:
Ale to skrzyżowanie nie musi wyglądać tak chaotycznie. Możemy wyjść od pewnych założeń moralnych, a następnie podjąć decyzję na podstawie wiedzy. Np. możemy założyć, że tylko osoby zdolne płodzić dzieci są w stanie być rodziną. I wykluczyć rodziny adopcyjne, także heteroseksualne. Albo możemy tego nie zakładać – i pozwolić gejom na małżeństwa i adopcje.


Prawo do adopcji jest efektem różnych faktorów. Jednym z nich jest przykładowo, że para hetero statrające się o dziecko będzie jako pierwsze próbowała całego wachlarza metod, a adopcja będzie gdzieś na końcu. Część z tych par przechodzi przy tym przez prawdziwe piekło nowoczesnej medycyny jak i zadłuża się finansowo. Dla par, które już z przyczyn technicznych są bezpłodne na starcie, krok do agencji adopcyjnej będzie natomiast pierwszą opcją. Jeżeli założyć jeszcze, że dzieci w pewnym wieku stanowią, mówiąc cynicznie, rzadkie dobro, to konkurencja w tym względzie staje się nieco wypaczona na korzyść par homoseksualnych.

Z drugiej strony istnieje też racjonalna przesłanka, że sieroty wcale nie są dobrem rzadkim a wprost przeciwnie. I że są sytuacje, w których adopcja homoseksualna jest alternatywą do żadnej adopcji.

Cytuj:
Nie wiem. Wiem, że jak pracowałem w Anglii, to w ankiecie antydyskryminacyjnej w rubryce „rasa” było „biały Anglik”, „biały Szkot”, ”biały Walijczyk”, „biały Irlandczyk” i „biały inny”.


A w rubryce "sex" wpisałeś "yes"? :D

Cytuj:
Prawdopodobnie nie. Ale my przecież nie o tym, czy Ty widzisz, czy nie widzisz potrzebę.


Być może uważam, że to jednak grupa zainteresowana powinna decydować o swoim określeniu. W przypadku "cyganów" czy "murzynów" też szukamy innych wyrażeń nie dlatego, że znaleźliśmy coś odpowiedniego w grece czy w łacinie. Ale dlatego, że te grupy wyrażają potrzebę innego określenia. Dlaczego więc przy jendych grupach odchodzimy od narzucania określenia a przy innych wprost przeciwnie?

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt paź 08, 2021 13:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 154
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
(sprowadzanie rodzicielstwa do reprodukcji, sprowadzanie cierpienia do cierpienia fizycznego).

Naprawdę jesteś komiczny. Rodzicielstwo to jest domena reprodukcji, czy Ci się to podoba, czy nie. Ewentualna adopcja jest sprawą awaryjną.

Cytuj:
[*]Kult niejasno zdefiniowanej „normalności”.

Czemu niejasno? Nie moja wina że masz z tym jakiekolwiek problemy...

Cytuj:
[*]Zrównywanie ludzi z przedmiotami martwymi.


Acha.. Zaraz.. Gdzie?

Cytuj:
[*]Wykluczenie dyskusji z każdym, kto nie przyjmuje na wiarę aksjomatów ideologii.


Mówisz o "wyznawcach" LGBT? Tak, masz rację. Ten kto nie za LGBT to nawet może stracić pracę (wcale nie w przemyśle usług i akcesorii erotycznych, ale np. w sklepie meblowym)...


Pt paź 08, 2021 13:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
PeterW napisał(a):
Naprawdę jesteś komiczny.
A jakieś argumenty będą? Czy już tylko ad personam?
Cytuj:
Rodzicielstwo to jest domena reprodukcji, czy Ci się to podoba, czy nie.
Nie wiem, co oznacza to zdanie. Wręcz podejrzewam, że jest puste poznawczo.
Cytuj:
Czemu niejasno? Nie moja wina że masz z tym jakiekolwiek problemy...
I znowu – obwinianie interlokutora sa niedociągnięcia własnej ideologii.
Cytuj:
Acha.. Zaraz.. Gdzie?
A kto zrównywał małżeństwo homoseksualne z małżeństwem z krzesłem? Bo nie ja.
Cytuj:
Ten kto nie za LGBT to nawet może stracić pracę (wcale nie w przemyśle usług i akcesorii erotycznych, ale np. w sklepie meblowym)...
Zaraz zaraz. Mówimy o gościu, który groził swoim kolegom z pracy śmiercią. Możemy zatem dodać kolejny punkt ideologii anty-LGBT: przyzwolenie na grożenie śmiercią ludziom, którzy nie przystają do wzorca normalności.

Coraz obrzydliwiej się robi. Nic dziwnego, że tak niewiele osób staje w obronie ideologii anty-LGBT.

bert04 napisał(a):
No właśnie tutaj ludzie krytykujący tzw. ideologię LGBT uważają, że tak nie jest.
Czyli wprost sprzeciwiają się nauce i opierają się na starych przesądach.

Cytuj:
Dlaczego więc przy jendych grupach odchodzimy od narzucania określenia a przy innych wprost przeciwnie?
A ja nie mam nic przeciwko temu, żebyśmy sobie wybrali jako cisseksualni własne określenie. Przy czym mnie jest wsio rawno, poprę każde, które nie sugeruje heteronormatywności.


Pt paź 08, 2021 15:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 154
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
taryjel napisał(a):
Cytuj:
Ten kto nie za LGBT to nawet może stracić pracę (wcale nie w przemyśle usług i akcesorii erotycznych, ale np. w sklepie meblowym)...
Zaraz zaraz. Mówimy o gościu, który groził swoim kolegom z pracy śmiercią. Możemy zatem dodać kolejny punkt ideologii anty-LGBT: przyzwolenie na grożenie śmiercią ludziom, którzy nie przystają do wzorca normalności.

Facet nikomu nie groził śmiercią. Tylko osoba skrzywiona mogłaby coś takiego sobie wymyśleć.

To że masz coś nie teges z postrzeganiem świata to nie moja wina. Dla Ciebie i Tobie podobnym wszystko albo kojarzy się z.., albo że chcą Was pobić i uśmiercić. Słowa sprzeciwu, biblijne cytaty, to grożenie śmiercią. Lecz się chłopie póki nie za późno.


Cytuj:
Coraz obrzydliwiej się robi. Nic dziwnego, że tak niewiele osób staje w obronie ideologii anty-LGBT.

Oczywiście zawłaszczasz pojęcia do własnych wyuzdanych celów. Jeśli już tak bardzo chcesz to owszem - obrzydliwe jest ale współżycie jednego faceta z drugim - napisano to już parę tysięcy lat temu. W Bibli.

Dobra, EOT. Z fanatycznym bredzeniem ludzi niestabilnych emocjonalnych nie mam zamiaru dyskutować.


Pt paź 08, 2021 17:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
Proszę ostudzić nieco emocje, jak nie, obydwaj panowie dostaną ostrzeżenia: PeterW za osobiste wycieczki wobec Taryjel a Taryjel za kolejne wydumane oskarżenia.


_________________
ksiądz


Pt paź 08, 2021 18:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 154
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
W porządku. Co miałem do powiedzenia w tym wątku, powiedziałem.

Zawsze miałem niewyparzony język, no cóż, dyplomatą nie jestem i chyba nie będę ;-)


Pt paź 08, 2021 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
bert04 napisał(a):
Jak na razie wygląda to na eksperyment na żywym organizmie społecznym bez pewności co do końcowych efektów, tak dla tych proporcji, jak i dla funkcjonowania społeczeństwa właśnie. Myślę, że bez wielkiej przesady można mówić o kolejnej rewolucji kulturalnej, gdyż już dziś wiadomo, że ten świat jutro nie będzie taki sam.

Bardzo slusznie aczkolwiek nie zgadzam sie z Twoim "ten świat jutro nie będzie taki sam"
Niemen kiedys spiewal "ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim". Wszelkie szalenstwa byly i przeminely ze wspomne
- "I tak minął Nero, jak mija wicher, pożar, wojna lub mór"-
- rewolucja francuska z pieknymi haslami wolnosc, rownosc, braterstwo po ktorej tlumy szly do spowiedzi u Jana Marii Vianneya,
- szalenstwa nazistow pod pieknymi haslami przestrzeni dla Niemcow,
- o naukowym swiatopogladzie, rownosci i sprawiedliwosci spolecznej slyszelismy duzo w czasach gdy mowilo sie o "demokracji ludowej" - dobre. Teraz naszego przyjaciela tez omamili "nauka".
Swiat bedzie taki sam. Normalny. I drzewo genealogiczne bedzie zawsze wygladalo tak samo. Oczywiscie z nie liczacymi sie wyjatkami.


Pt paź 08, 2021 19:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Czym jest ideologia LGBT?
Ideologia, to byl dla mnie zawsze jakis zbior uporzadkowanych pogladow na dany temat, a nie prosta walka o zrownanie swojej pozycji z reszta spoleczenstwa, ktora najbardziej kojarzy mi sie z walka sufrazystek o prawa publiczne kobiet. Tak ze mimo calego tego watku dalej nie wiem co to jest ta "ideologia LGBT" i z czego sie sklada. Pamietam jednak ze za moich dzieciecych czasow za sklonnosc do pisania lewa reka bito linijka "po lapach", z czego wynika ze ideologia "mankutow" jednak wygrala bo teraz uznano by to za barbarzynstwo. :)

Sprowadzanie rodzicielstwa do reprodukcji to prymitywizm w najwyzszym stopniu, ale to moja opinia. Druga to to co dla kogo jest obrzydliwe a co nie to zalezy od preferencji danej osoby i tak jak na temat gustow ciezko tu o racjonalna dyskusje. Zastanowilo mnie rowniez zdanie Robaczka o normalnym swiecie. Co to znaczy normalny? Czy nie to co jakas czesc ludzi sobie na ten temat wymyslila i uznala za normalne a co innego za nienormalne? Podobnie jak z nigdy nie widzianym i zdefiniowanym "prawem naturalnym"? Glownie po to zeby ludzi dzielic i ponizac okreslajac inna ich czesc jako nienormalnych?
Ludzie niebinarni zawsze na swiecie byli i dla mnie sa taka sama norma jak binarni, nie widze tu zadnych "wyjatkow".


So paź 09, 2021 14:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 385 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL